Posty: 231
Dołączył: 29 Kwie 2010r. Skąd: Bojanów Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
krzyż jest substytutem pomnika
Krzyż substytutem pomnika. Kaczyński wypacza wiarę? TOK FM 2010-09-20, ostatnia aktualizacja 2010-09-20 09:30:16.0 - Krzyż nie jest substytutem czegokolwiek - przypomina ks. Andrzej Luter, współpracownik "Więzi, "Tygodnika Powszechnego" oraz Centrum Kultury i Dialogu wymieniany jako kandydat na kapelana prezydenta Bronisława Komorowskiego Jarosław Kaczyński oceniał niedawno, że krzyż, który został przeniesiony z Krakowskiego Przedmieścia do kaplicy Pałacu Prezydenckiego, jest substytutem pomnika, który miałby tam stanąć. - Samo słowo substytut oznacza jakiś zamiennik, coś gorszego, czyli pomnik jest czymś pierwotnym, a krzyż jest substytutem pomnika. Krzyż nie jest substytutem czegokolwiek - mówił dziś w radio TOK FM ks. Andrzej Luter. - Krzyż jest jedyny i wykorzystywanie go do jakiejkolwiek walki partyjnej, ideologicznej, a przede wszystkim w tym wypadku jako zakładnika: "będzie pomnik, to krzyż zabierzemy" jest po prostu niedopuszczalne - podkreślał. I dodał: - To jest działanie wypaczające wiarę. A wiara upolityczniona, zideologizowana nie jest żadną wiarą. Oceniał też niedzielny Marsz dla Jezusa Chrystusa Króla Polski. - Taka inicjatywa jest dla mnie fundamentalistycznym absurdem i należałoby od tego odchodzić - mówił. - To jest szkodzenie kościołowi, to jest niepoważne. Chciałem przypomnieć, że w ostatnią niedzielę Adwentu w kościele obchodzimy święto Chrystusa Króla Wszechświata, a o ile mi wiadomo Polska jest częścią Wszechświata, co znaczy że Chrystus jest już królem Polski - mówił ks. Luter. - Patrzę na te wszystkie ostatnie wydarzenia z wielkim żalem, bo po prostu to jest totalne upolitycznienie wiary. Przez to w różnych rozmowach czuje się zdystansowanie wielu ludzi do kościoła, a kościół na tym cierpi - podsumował. Bp Pieronek: To jest odrażające Bp Pieronek: Nie chodzi o krzyż, tylko o politykę Nie chodzi o krzyż, ale o pomnik i postawienie go w miejscu i formie, jakich zażąda prezes PiS - powiedział w wywiadzie dla "Polska The Times" biskup Tadeusz Pieronek. Skomentował w ten sposób spór wokół krzyża przed Pałacem Prezydenckim. Jego zdaniem dobrze się stało, że krzyż został przeniesiony do prezydenckiej kaplicy, gdyż była to sprawa, która zbulwersowała opinię publiczną, nie tylko w Polsce, ale i za granicą. Krzyż zabrany do Pałacu Komentując wydarzenie przed Pałacem Prezydenckim biskup Tadeusz Pieronek powiedział m.in.: - Stało się rzeczą ewidentną, że tu wcale nie chodzi o religijną cześć oddawaną krzyżowi. Nie chodzi nawet o upamiętnienie tragicznego wydarzenia spod Smoleńska za pomocą krzyża przed Pałacem Prezydenckim, bo jak sam przewodniczący Prawa i Sprawiedliwości powiedział, ten krzyż był substytutem pomnika. To są bodaj najmocniejsze słowa, które w rzeczywistości ujawniają najskrytsze intencje całego tego zawirowania na Krakowskim Przedmieściu, przed Pałacem Prezydenckim. Biskupi zaskoczeni przeniesieniem krzyża Konferencja Episkopatu Polski nie została poinformowana o przeniesieniu... czytaj więcej » "To działania czysto polityczne" - Chodzi o pomnik i o postawienie go w takim miejscu i w takiej formie, jakich tego zażąda prezes PiS. Ale to jest dyktat, który w warunkach państwa demokratycznego nie powinien mieć miejsca - uważa duchowny. I dodaje: - Tymczasem mamy do czynienia z działaniami czysto politycznymi, nieobliczonymi na rzeczywistą pamięć o tych, którzy zginęli pod Smoleńskiem, ale chodzi tu przede wszystkim o pamięć, której celem jest budowanie politycznej siły jednej partii. Nie ma politycznego interesu, aby pamiętać o wszystkich, którzy zginęli w katastrofie. Chodzi wyłącznie o pamięć dotyczącą jednej tylko osoby. I z przykrością mówię, że to jest odrażające. mac/k |
|