Posty: 53
Dołączył: 3 Wrz 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Słowa Normana Daviesa - chyba najbardziej znanego w Polsce zagranicznego historyka na temat PIS. Treść pochodzi z artykułu w Gazecie Wyborczej Nic dodać nic ująć)
"PiS nie jest normalną opozycją, a sektą polityczną, posiadającą guru, misję i własnych świętych. To raczej ruch wywrotowy, który próbuje nie tyle polepszyć III RP, co ją zburzyć" Jedenastego kwietnia staliśmy już z żoną godzinami przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie. To właśnie ja, w kolejnych wywiadach dla CNN, BBC i innych anglojęzycznych stacji, mówiłem światu o wspaniałej solidarności narodu polskiego w żałobie. BBC World Service pokazywał te moje analizy co godzinę, chyba przez dwie doby. Bardzo mnie więc rani ostatni widok z tego samego miejsca, gdzie grupka fanatyków uderza w tę solidarność, forsując swoje dziwaczne poglądy i starając się wpływać na resztę Polaków. Davies dodaje: - Każda partia ma swoich "krzykaczy", którzy obrażają i przesadzają, ale Don Palikot-Kiszot nie jest jedynym rycerzem walecznym na polu bitwy. Moim zdaniem źródła awantur trzeba szukać w jednej formacji (jeśli nie u jednego człowieka), która ruszyła do walki zaraz po wygranych wyborach w 2005 r. Formacja ta rzuca najboleśniejsze zarzuty na przeciwników i równocześnie narzeka, że ona sama jest ofiarą "brutalnego ataku". Tego typu postawa przypomina mi zachowanie gościa, który idąc ulicą kopnie kogoś niewinnego w kolano, a potem protestuje, że kopnięty niemoralnie klnie. Davies ocenia, że "nie wolno określać dawnych kolegów z Solidarności jako tych, którzy stoją "tam gdzie stało ZOMO" i jeszcze mieć pretensje do uczciwej debaty politycznej." |
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 480
Dołączył: 7 Sty 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
a teraz wklej co Davies napisał o Michniku i grubej kresce, będzie sprawiedliwie, nie uważasz? :]
zresztą On, jak i Bartoszewski, Sikorski i inni popierali w 2005 PiS, więc "wiedziały gały co brały" |
|
Posty: 121
Dołączył: 16 Lut 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Jakie tłumy na konwencji PiS w Rzeszowie, ci z tyłu ubrani byli chyba na niebiesko, dlatego zlali się w tło krzesełek w hali na podpromiu.
|
|
Posty: 173
Dołączył: 22 Cze 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Jakie tłumy na konwencji PiS w Rzeszowie, ci z tyłu ubrani byli chyba na niebiesko, dlatego zlali się w tło krzesełek w hali na podpromiu. Co się dziwisz? Tylu ich jest. Wszyscy przeszli, obecność obowiązkowa była. |
|
Posty: 77
Dołączył: 21 Wrz 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Według "przychylnej" PiSowi Gazecie Wyborczej było około
2 tysiące osób. Biorąc pod uwagę nieobecność J. Kaczyńskiego frekwencja niezła. |
|
Posty: 173
Dołączył: 22 Cze 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Według \"przychylnej\" PiSowi Gazecie Wyborczej było około 2 tysiące osób. Biorąc pod uwagę nieobecność J. Kaczyńskiego frekwencja niezła. Czyli ok. 9% wszystkich w Polsce członków tej partii? Zgoda, pod warunkiem, że Rzeszów jest trzymilionową metropolią. Konwencja rozpoczęła się o godz. 17 w rzeszowskiej hali Podpromie. Jej głównym gościem miał być Jarosław Kaczyński, prezes PiS. Ale nie dojechał, bo - jak powiedział Tomasz Poręba, podkarpacki europarlamentarzysta - zatrzymały go "inne obowiązki". - Jarosław Kaczyński pozdrawia uczestników zjazdu i obiecuje, że w kampanii tu jeszcze przyjedzie - przekazał Poręba Ma inne obowiązki a nie spotkanie z przedstawicielami partii w regionie, który go najbardziej popiera? A może ma ich po prostu ... w dupie. Jakoś media o nic o tych obowiązkach nie mówią ani piszą. |
|
Posty: 480
Dołączył: 7 Sty 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Czyli ok. 9% wszystkich w Polsce członków tej partii?
Zgoda, pod warunkiem, że Rzeszów jest trzymilionową metropolią. to była krajowa konwencja samorządowa dla podkarpacia, ale ty jesteś udany, pewnie z Zachodniopomorskiego mieli przyjechac aby zapoznać się z nazwiskami kto startuje na Podkarpaciu. Typowe myślenie u ciebie. |
|