tego nie kojarze więc jakbyś mógł odpowiedniego linka wstawić byłbym wdzięczny.
Ale nie odwracaj kota ogonem. Bo ja nie bronię Pis-u, a Ty bronisz Po, więc swoją "neutralność" wiesz gdzie możesz wsadzić. No ale do meritum: Człowiek z Po przestrzega przed szaleńcami gotowymi zabijać ludzi, a ostatnia tragedię z tego typu zaserwował nam sympatyk PO. To jest chore. Ale jeśli chcesz tak się "przekomarzać" to kto chciał dożynać watachy,itp?

"wilgny" pomogę

Słowa Zdradka Sikorskiego:

"Jeszcze jedna bitwa, dorżniemy watahy. Donku,

panie marszałku, liczymy na pana w poniedziałek”

dzięki mirku, ale nie o to tu chodzi kto kogo ile razy obraził, zastraszał itd, ale o to, że Ministrowie PO ostrzegają przed zachowaniami, które przypisują innym a sami w nich przodują!

Palikot przekroczył granicę, za którą już nie ma polityki, tylko trzeba tego faceta powiesić na najbliższej gałęzi. Wszyscy musimy do tego doprowadzić. Po czymś takim trzeba mu wybrać gałąź.

Źródło: wyborcza.pl z 2 sierpnia 2010


Zachowuje się jak dresiarz, który w bramie dźga brudnym nożem. Jakbym go spotkał na korytarzu sejmowym, to dostałby po gębie.

Opis: o wypowiedziach Janusza Palikota.
Źródło: wyborcza.pl z 26 lipca 2010


Hofman chciał odstrzelić Niesiołowskiego? Jest wniosek do komisji etyki

źródełko




Przodują? A to dobre)







Nikogo nie bronię pokazuję twoja obłudę i jednostronną sprawiedliwość wszystko co PO zrobi, powie jest złe i naganne. Wszyscy inny są święci nic złego nie robią. Otwórz oczy i zobacz że niczym się nie różnią. Jedni plują na drugich i odwrotnie.

jak to ktoś chyba z lewicy określił po wydarzeniach w Łodzi 1:0 dla PO, więc przodują.

Dzięki za linki.

Nie będę bronił Hofmana, ale obiektywnie patrząc język Niesiołowskiego jest tragiczny. W moim mniemaniu. Ale w każdej opcji tacy są w Po to Niesiołowski, w Pis to Kurski z lewej to babka sory ale nie pamietam Nazwiska. No i jest jeszcze Janusz. W PSL jakoś potrafią pohamować język.

a odnośnie obłudy to się raczej nie wypowiadaj. Bo ja jak niejednokrotnie powtarzałem nie nie wspieram na siłę jednej opcji. Co robisz niestety Ty i to nagminnie.

Wyśmiewaniem PiS i pokazywaniem ich głupoty jestem zaszufladkowany do PO.
Ty robisz to samo tylko w drugą stronę, więc kierując się twoją logiką szufladkuję cie do zwolenników PiS. Jesteś więc PiSowcem

a ten dalej swoje. Nic żyj w tym przekonaniu jeśli ma Ci to w jakikolwiek sposób ulżyć.

PiS przeciw aborcji

"Posłowie Prawa i Sprawiedliwości chcą pilnego zwołania wspólnego posiedzenia komisji sejmowych, które mają zająć się obywatelskim projektem ustawy całkowicie zakazującej aborcji.

Na początku lipca Sejm (głosami PiS, niemal całego PSL i części posłów PO) odrzucił wniosek o odrzucenie projektu w całości i skierował go do prac w Komisji Polityki Społecznej i Rodziny oraz Komisji Zdrowia.

Dziś na konferencji prasowej w Sejmie poseł PiS Bolesław Piecha ocenił, że było to działanie PR-owskie, mające zadowolić wnioskodawców i jednocześnie uniemożliwić dalszą skuteczną pracę nad projektem. Zaznaczył, że jego klub chciał, aby projekt trafił do specjalnie powołanej komisji nadzwyczajnej.

Według Piechy fakt, że od niemal miesiąca komisje nie zajmują się projektem, oznacza brak szacunku dla kilkuset tysięcy obywateli, którzy się pod nim podpisali. Poseł zaznaczył, że do rozpoczęcia pracy nad projektem konieczne jest zwołanie wspólnego posiedzenia obu komisji.

Piecha poinformował też, że posłowie PiS wystąpili dziś o niezwłoczne zwołanie posiedzenia obu komisji w tej sprawie. W swoim wniosku PiS powołał się na przepis Regulaminu Sejmu mówiący, iż na pisemny wniosek co najmniej jednej trzeciej liczby członków komisji jej przewodniczący obowiązany jest w ciągu 30 dni zwołać posiedzenie w celu rozpatrzenia określonej sprawy. Jak wyjaśnił Piecha, wniosek ma "zmusić" polityków PO do zwołania posiedzenia obu komisji.

Obywatelski projekt nowelizacji ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży zakłada wykluczenie z prawa tych wyjątków, które dopuszczają w Polsce aborcję. Autorzy projektu chcą także zmiany tytułu obowiązującej ustawy na: "O ochronie życia ludzkiego od poczęcia".

Argumentują, że ludzkie życie, także w fazie prenatalnej, chroni konstytucja. Ich zdaniem ustawa, która dopuszcza przerywanie ciąży w niektórych przypadkach, jest więc niezgodna z ustawą zasadniczą. Podkreślają, że nie ma żadnych przesłanek, aby życie ludzkie w fazie prenatalnej było gorzej chronione niż w jakiejkolwiek innej fazie."

źródło:niezależna.pl

W UE są kraje w któych aborcja jest całkowicie zakazana - np - Hiszpania.

http://alme.blog.onet.pl/PiS-i-honor-buhahaha-p-O-sle-z,2,ID432099917,n

Hiszpania
W lipcu 2010. roku weszła w Hiszpanii w życie ustawa dopuszczająca aborcję na żądanie kobiety do 14. tygodnia ciąży[66]. Wcześniej aborcja była tam legalna od 1986 r. w trzech przypadkach. W przypadku zgwałcenia dopuszczało się ją do 12 tygodnia ciąży, gdy chodziło o nieodwracalne zniekształcenie płodu – do 24 tygodnia. Nie ograniczało się jej także, gdy istniało poważne zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety, także psychicznego. Ten ostatni warunek był bardzo szeroko interpretowany. Z badań wynika, że ponad 95% aborcji dokonywało się wówczas właśnie ze względu na to zagrożenie

Piecha, przeciwnik aborcji. W tym PiSie nie ma już nikogo kto mógł by się zająć tym tematem. Ten człowiek jest przeciw temu na czym zbudował swój majątek. Reszta to łapówki od firm farmaceutycznych. Gratulacje dla PiSowców za wynoszenie na piedestał takiego człowieka jak Piecha.

Ja jestem za antykoncepcją i za aborcją.
Gdyby w odpowiednim czasie,rodzice wielu naszych prominentnych polityków używali prezerwatyw,a ostateczności ich wyskrobali,dziś mielibyśmy "iluś tam" ciemniaków mniej.
Na ich miejscu znalezliby sie inni,ale jest spore prawdopodobieństwo,że bardziej inteligentni.
Może nigdy nie powstałaby Samoobrona,LPR,PC,SLD,PO czy PiS?

może i Ciebie by nie było?

bez obrazy oczywiście

http://www.youtube.com/watch?v=1CSuv7LPlGA&feature=player_embedded

Zbigniew "Zero" Z. ...

Policja zatrzymała Ziobrę. Polityk odpowiada

Polski deputowany do Parlamentu Europejskiego Zbigniew Ziobro zasłonił się paszportem dyplomatycznym podczas kontroli drogowej w Niemczech - podaje w wydaniu internetowym dziennik "Der Tagesspiegel". Zdaniem gazety, Ziobro przekroczył dozwoloną prędkość, a jego samochód miał dwie różne tablice rejestracyjne. Polityk rewelacjom gazety zaprzecza.

Jak podaje "Der Tagesspiegel", do zatrzymania doszło w Bawarii w lutym tego roku. Z relacji gazety wynika, że Zbigniew Ziobro jechał za szybko, a jego audi miało dwie różne tablice rejestracyjne - inną z przodu, inną z tyłu. Polski eurodeputowany uniknął jednak kary, bo skorzystał z paszportu dyplomatycznego.

Zdaniem prawnika cytowanego przez gazetę, dokument ten nie powinien być wykorzystywany w takich okolicznościach, a cała sprawa powinna zostać wyjaśniona. Tagesspiegel dodaje, że na incydent zareagował niemiecki MSZ wysyłając notę do polskiej ambasady w Berlinie.

...

źródło

ciekawe co bidok zrobi jak zabraknie paszportu dyplomatycznego ...

i taki malutki komentarz do wczorajszego skowytu PiSu w sprawie raportu ... Jarosław II Kłamliwy chce by do dymisji w tym odcinku podał się pan premier ... mnie ciekawi dlaczego sam nie poda się do dymisji i w końcu by miał czas na leczenie ... nawet za to że będąc premierem nie kupił bratu na urodziny nowego samolotu ... no chyba że zapomniał daty urodzin brata ...

ps. "Miro ... W UE są kraje w któych aborcja jest całkowicie zakazana - np - Hiszpania." toś się zbłaźnił (w sumie jak za każdym razem gdy otworzysz klawisze)

Masakra - ta partia jednak leci po trupach. Właśnie widziałem spot wyborczy - o Prezydencie i jego Żonie. Nie rozstrzygam kto był winny katastrofy i też chciałbym poznać do końca prawdę. Ale to co ta partia robi chcąc ugrać na Smoleńsku to już przechodzi ludzkie pojęcie. Zrobią wszystko aby się dobić do koryta. Dramat

chamstwa i prostactwa nie brakuje ... czyli PiS świętuje ...

Nowa tradycja. Znów gwizdy na Powązkach


Pomimo apeli i próśb, na Warszawskich Powązkach podczas obchodów wybuchu Powstania Warszawskiego znów doszło do manifestacji politycznych. Już niemal tradycyjnie, pojawiających się na miejscu polityków PiS witały brawa. Dla członków PO były gwizdy, buczenie i wyzwiska. Nie oszczędzono też Władysława Bartoszewskiego.

...

źródło


tak to czci pamięć powstańców PiS czy nie lepiej nie robić nic niż obciach ??

Festiwal chamstwa i żenada jak zwykle.
Program obchodu rocznicy pisowców wygląda tak:
-wygwizdać powstańców
-wybuczeć bohaterów
-zwyzywać premiera
-oklaski dla Jarka
Szkoda słów. Oby zagraniczne media pominęły te popisy moherowych "patriotów" od siedmiu boleści...

Żadnego szacunku dla ludzi,miejsca i sytuacji.

Kultury człowiek uczy się przez całe życie.
Chamem trzeba się urodzić a potem to już wystarczy szlifować wrodzony talent.

PiS przeciw sprzedaży alkoholu na stadionach

"Wykreślenie z noweli ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych przepisów wprowadzających tzw. rozprawę odmiejscowioną, a także możliwość podawania alkoholu podczas meczów piłkarskich - zaproponował Zbigniew Cichoń (PiS) na posiedzeniu senackich komisji.

Komisje Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej oraz Ustawodawcza jednogłośnie pozytywnie zaopiniowały wszystkie techniczne poprawki zgłoszone przez biuro legislacyjne, poprawki Cichonia nie uzyskały jednak poparcia większości senatorów.

Członkowie komisji pytali m.in. o zapisy wprowadzające możliwość sprzedaży i picia niskoprocentowych napojów alkoholowych (do 3,5 proc.). Cichoń przypomniał, że już w 2009 r. Senat wykreślił taki zapis z ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych. - Jestem zaskoczony, że wracamy do tego tematu - powiedział.

Przedstawicielka biura legislacyjnego Senatu zgłosiła uwagę odnoszącą się do tzw. Rozprawy odmiejscowionej (w trybie przyspieszonym, z wykorzystaniem przekazu wideo). Jak mówiła, rozwiązanie to było krytykowane jako naruszające bezpośredniość przeprowadzania dowodów, zamykające dostęp do sądu i ograniczające prawo do kwestionowania dowodów.

Rozprawę odmiejscowioną skrytykowała m.in. Helsińska Fundacja Praw Człowieka, która wskazywała na niezgodność tych rozwiązań z prawem europejskim."

Koledzy po fachu osądzą Dubienieckiego

W wtorek przed sądem dyscyplinarnym Okręgowej Rady Adwokackiej w Gdańsku ma się rozpocząć postępowanie przeciwko Marcinowi Dubienieckiemu, mężowi Marty Kaczyńskiej. Sprawa dotyczy niestosownych wypowiedzi adwokata dla mediów. Dubienieckiemu może grozić od upomnienia do usunięcia z zawodu

Wszczęte w marcu przez rzecznika dyscyplinarnego ORA postępowanie dotyczyło dwóch wypowiedzi Dubienieckiego dla mediów. Dziennikarka "Polityki" miała usłyszeć od męża Marty Kaczyńskiej, że to, czy będzie on prowadził swoją kancelarię z panem M., czy z gangsterem "Słowikiem", to jest jego prywatna sprawa.

Natomiast dziennikarzom tytułu "Polska Dziennik Bałtycki" Dubieniecki - pytany o spółkę ze skazanym za wyłudzenie Adamem S., którego ułaskawił prezydent Lech Kaczyński - miał powiedzieć m.in.: "Jakby pan do mnie przyszedł do kancelarii i poprosił o komentarz, to dostałby pan w dziób za takie pytanie i za czelność, że pan do mnie dzwoni". Dopytywany dalej, wulgarnie zakończył rozmowę: "niech się pan odp...". Zapis tej ostatniej rozmowy dziennikarze przekazali gdańskiej ORA.

...

źródło

typowy język miłości ... dobrze że go nagrali ... bo stryj żony powiedział by że to znów nagonka na biedny PiS ... ale BOT-y i tak wiedzą swoje ...

ps. co do "świętowania" na Powązkach ... zero szacunku dla państwa , zmarłych i miejsca świętego... nawet komuniści obawiali się takich zachowań ...

PiS walczy o referendum

"Warszawskie PiS złożyło do ratusza wymagane podpisy do wniosku o przeprowadzenie referendum m.in. ws. prywatyzacji SPEC. Pod wnioskiem podpisało się ponad 150 tys. osób.

Członkowie PiS złożyli na początku czerwca w warszawskim ratuszu wniosek ws. referendum. Chcą, by warszawiacy wypowiedzieli się nt. prywatyzacji SPEC, podwyżek cen biletów komunikacji miejskiej, podwyżek opłat za wodę i za odprowadzanie ścieków, a także za żłobki. Termin złożenia wymaganych pod wnioskiem podpisów mijał we wtorek.

Politycy warszawskiego PiS proponują, by referendum odbyło się w dniu wyborów parlamentarnych.

Żeby referendum mogło się odbyć, konieczne jest poparcie co najmniej 10 proc. uprawnionych do głosowania w Warszawie, czyli ponad 130 tys. podpisów.

Zastępca dyrektora gabinetu prezydenta Warszawy Jarosław Jóźwiak powiedział, że ratusz przyjął wniosek. - Zostanie on teraz przekazany do Rady Miasta, która go zweryfikuje i ustali, czy jest zgodny z przepisami, czy też nie. Ma na to 30 dni. Jeśli jest wszystko zgodne z ustawą o referendum lokalnym, wtedy Rada Miasta ogłosi referendum - podkreślił.

- Równo dwa miesiące temu informowaliśmy o rozpoczęciu kampanii zbierania podpisów pod referendum. Akcja ta spotkała się z ogromnym odzewem mieszkańców Warszawy. Zebraliśmy 151 tys. podpisów osób, które domagają się przeprowadzenia referendum w zasadniczych sprawach, m.in. sprzedaży SPEC oraz podwyżek cen biletów komunikacji miejskiej - powiedział na konferencji prasowej przed Ratuszem były szef CBA Mariusz Kamiński.

Jak zaznaczył, warszawskie PiS posiada ekspertyzy prawne, że pytania w referendum są zgodne z przepisami. - Z różnych wypowiedzi prezydent Warszawy wynika, że chciałaby się uciec do kruczków prawnych, aby uniemożliwić nam przeprowadzenie referendum. To się nie uda. Jeśli władze Warszawy zlekceważą te 151 tys. podpisów, będziemy walczyć w sądzie - podkreślił.

Według wicemarszałka Senatu Zbigniewa Romaszewskiego, przeprowadzenie referendum ma ogromne znaczenie dla budowy w Polsce społeczeństwa obywatelskiego. - Mieszkańcy Warszawy powinni poczuwać się do tego, że to oni odpowiadają i decydują o podstawowych interesach miasta - podkreślił.

Kamiński zapowiedział też złożenie pism do prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz o zaprzestanie dalszych formalnych ruchów związanych ze sprzedażą SPEC oraz do firmy Dalkia o zaprzestanie formalnych działań do chwili rozstrzygnięcia referendum.

SPEC to wiodący dostawca ciepła w Polsce, zarządzający największym systemem ciepłowniczym w UE i jednym z największych na świecie, o długości 1700 km. Spółka zaspokaja ok. 80 proc. Potrzeb cieplnych miasta, ogrzewa ponad 19 tys. obiektów. W 2009 r. SPEC osiągnął blisko 1,3 mld zł przychodów netto ze sprzedaży; zysk spółki wyniósł 36 mln zł."

Dziennikarka dostała w twarz na błoniach jasnogórskich. A ksiądz mówi: nigdy z k...

Ewa Żarska, dziennikarka Polsatu, została 10 lipca poturbowana na błoniach jasnogórskich podczas 19. Pielgrzymki Rodziny Radia Maryja. Sprawą zajęła się policja. Teraz na stronach Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy znany ksiądz Stanisław Małkowski, mówiąc o tym incydencie i "prostytuowaniu" się dziennikarzy, parafrazuje Pieśń Konfederatów Barskich: - Nigdy z kur... nie będę w aliansach.

W oryginale "Pieśń Konfederatów Barskich" (Juliusza Słowackiego) zaczyna się od słów: Nigdy z królami nie będziem w aliansach.

Ks. dr Bolesław Karcz, prezes stowarzyszenia, w rozmowie z Onet.pl nie kryje, że wydźwięk słów ks. Małkowskiego jest bardzo ostry. Radzi jednak spojrzeć na słowa o "kurw..." jako na pewną figurę słowną. - To licentia poetica w wersji hard, która nie powinna się zdarzać, ale wobec dzisiejszego języka polityków i dziennikarzy udziela się niemal wszystkim - mówi ks. Karcz.

...

źródło

ciekawi mnie po przeczytaniu takiego artykułu ilu ateistów nawróciło się na katolicką drogę ... a jak księża chcą być politykami/dziennikarzami lub jak to trzeba nazwać po imieniu żulami z pod budki z piwem to niech ściągną sutannę przecież nikt ich nie zmusza do bycia księżmi ...

ps. i jak mi się gdzieś wypsnie słowo na K to proszę nie wycinać bo to kur.. tylko figara słowna (bez względu na to co to znaczy)

- dziennikarz bez akredytacji nie jest dziennikarzem - "dziennikarze" polsatu nie mieli akredytacji
- "dziennikarze" polsatu mieli kamerę - gdzie dowód zajścia?
- policja w Częstochowie odmówiła wszczęcia postepowania wobec braku choćby cienia dowodów.
- osoby będące świadkami zajścia zaczęły dostarczać nagrania z komórek pokazujace "dziennikarzy" obrażających i prowokujących osoby modlące się
- całą sprawę stara się rozdmuchać katarasińska, nie mając żadnych dowodów (antysemitka, PRL owska tuba propagandowa)


Śmiechu warte

tu "leją"POLSAT

tu "leją" TVN




Kaczyński wezwany do prokuratury. Będzie przesłuchiwany

Jarosław Kaczyński został wezwany do Prokuratury Okręgowej w Warszawie na przesłuchanie w sprawie śledztwa dotyczącego przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy ABW, CBA i prokuratury. Chodzi o akcję Centralnego Biura Antykorupcyjnego w Ministerstwie Rolnictwa w 2007 roku, kiedy resortem kierował Andrzej Lepper.

...

Jaromir Netzel i Janusz Kaczmarek złożyli do Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie wniosek o zatrzymanie Zbigniewa Ziobry i uchylenie mu immunitetu, kiedy po raz drugi nie pojawił się jako świadek w rzeszowskiej prokuraturze. Były minister sprawiedliwości nie przesłał właściwego usprawiedliwienia. Na razie prokuratorzy wyznaczyli już nowy termin przesłuchania europosła na 25 sierpnia.

źródło

Zbigniew Zero gdy miał być w prokuraturze pokazywał swój dziób w TV na konferencji ... i to coś kiedyś było ministrem sprawiedliwości :/
powinien być potraktowany jak na to zasługuje ... komenda za wszarz i do prokuratury ... oduczy się menda machać immunitetem na lewo i prawo

...

co do Jarosława Kłamliwego przydupasa Rydzykowego to mam nadzieję że w końcu prokuratura przestanie się bać ...

ps. oops sorki mogłem edytować :/


Powinieneś. A

Czuma zezłościł tuskaszenkę

"Zarzuty wobec rządzących w latach 2005-2007 nie znalazły potwierdzenia - taki wniosek sformułował w projekcie raportu szef komisji śledczej ds. nacisków Andrzej Czuma (PO). Raport chwalą posłowie PiS. Złożenie daleko idących poprawek zapowiadają politycy PO i SLD.

Według projektu stanowiska komisji, przedstawionego przez Czumę na posiedzeniu komisji śledczej, nie ma podstaw do stwierdzenia, aby w latach 2005-2007 "istniał mechanizm, który umożliwiałby funkcjonariuszom publicznym zajmującym kierownicze stanowiska państwowe nielegalne wywieranie wpływów na prokuratorów, funkcjonariuszy policji i służb specjalnych".

"Komisja stwierdza, że działania byłych prezesów Rady Ministrów - Kazimierza Marcinkiewicza oraz Jarosława Kaczyńskiego, wszystkich byłych Komendantów Głównych Policji (...) oraz byłego szefa ABW Witolda Marczuka nie nasuwają - w badanym przez komisję zakresie - zastrzeżeń" - napisał szef komisji śledczej. Według Czumy "brak jest podstaw do tego, aby zarzucić naruszenie prawa byłemu ministrowi sprawiedliwości Zbigniewowi Ziobrze".

"Komisja nie znalazła podstaw do formułowania wniosków o pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej wymienionych osób" - napisano w raporcie.

W liczącym 88 stron raporcie znajduje się też stwierdzenie, że były szef CBA Mariusz Kamiński "nie podejmował działań, które można ocenić jako wymuszenia przekroczenia uprawnień wobec podległych funkcjonariuszy". W opinii Czumy zawartej w projekcie zastrzeżenia budzi jedynie legalność użycia przez CBA podrobionych dokumentów urzędowych w czasie czynności operacyjno-rozpoznawczych w sprawie domniemanej płatnej protekcji w Ministerstwie Rolnictwa w związku z tzw. aferą gruntową.

Szef komisji uznaje ponadto, że nie budzą zastrzeżeń "podstawy faktyczne i prawne" do podjęcia operacji wobec Piotra Ryby i Andrzeja K., którzy zostali uznani za winnych w aferze gruntowej. "Funkcjonariusze CBA mieli podstawy do podjęcia czynności operacyjnych w celu sprawdzenia wiarygodnych informacji o przestępstwie, a podjęte przez nich czynności operacyjne mieściły się w tak zakreślonych granicach" - twierdzi Czuma.

W projekcie raportu Czuma za legalne uznaje działania prokuratorów Prokuratury Okręgowej w Warszawie prowadzących śledztwa w sprawach tzw. afery gruntowej oraz złożenia fałszywych zeznań i utrudniania śledztwa o przeciek z akcji CBA w resorcie rolnictwa....."

więcej: http://niezalezna.pl/14194-raport-czumy-pis-bez-winy