BZY-DETY..., ale pocieszaj się dalej.


W znakomitej książce Janusza A. Zajdla, gazety były drukowane na specjalnym papierze. Który to rozpadał się sam po paru dniach. W ten prosty sposób manipulowano społeczeństwem. W jednym tygodniu można było napisać artykuł , a po paru dniach coś zupełnie przeciwnego do tego artykułu. I tak nikt tego nie zauważył.
Właśnie mnie szlag trafił jak przeczytałem co powiedział pan Edmund Klich na temat katastrofy polskiego samolotu rządowego Tu-154M z 10.04.2010.

"...Edmund Klich, szef Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych nie wyklucza, że piloci prezydenckiego samolotu Tu-154, który rozbił się pod Smoleńskiem, mogli działać pod presją. Dodał, że wie, kto był w kokpicie minutę przed katastrofą, ale nie może tego ujawnić. - Ja wiem, ale nie będę mówił. Nie jestem upoważniony. Informację wydaje MAK..."

A oto wypowiedz pana Klicha z 15.05

"...Klich powiedział też, że słuchając nagrań z kabiny pilotów, nie słyszał głosu nikogo spoza załogi.Słuchałem całych rozmów w kabinie i słyszałem bardzo dokładnie rozmowy załogi między sobą, załogi z kontrolerami na ziemi. Natomiast jeśli były jakieś inne rozmowy, to takie rozmowy są w tle. W związku z tym, słuchając bez wyciszenia szumów, ja nie słyszałem innych głosów i tego nie mogę potwierdzić, bo mogę powiedzieć to, co słyszałem - zaznaczył Klich.

Powiedział też, że sam osobiście nie dopatrzył się w rozmowach pilotów zdenerwowania, ani nie słyszał, by np. rozmawiali podniesionym głosem. "

A to mówił wczoraj po opublikowaniu raportu MAK

"...Natomiast Edmund Klich, szef polskiej Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych powiedział, że po odsłuchaniu nagrań z kabiny pilotów nie odniósł wrażenia, by piloci działali pod wpływem presji. Zaznaczył, że wymaga to dodatkowych analiz i opinii biegłych. "

I na koniec E.Klich jest przeciwnikiem do ujawniania pełnej treści czarnych skrzynek!


E. Klich a Limes inferior

Kafarek jak czytasz to czytaj całość a stanie się jasność.

Podaję Ci link do powtórnego zapoznania
1http://www.tvn24.pl/-1,1657365,0,1,na-minute-przed-katastrofa-w-kabinie-byl-ktos-spoza-zalogi,wiadomosc.html

no czytam... i nie kumam?

nie rozumie czemu Klich w wywiadzie z 15.05.2010 stwierdza "Słuchałem całych rozmów w kabinie i słyszałem bardzo dokładnie rozmowy załogi między sobą, załogi z kontrolerami na ziemi. Natomiast jeśli były jakieś inne rozmowy, to takie rozmowy są w tle."

to ja rozumie, że nikogo w kabinie nie było oprócz załogi,
ale wczoraj już sugeruje że

"Wynika z nich, że ostatni głos w kabinie pilotów nie pochodzący od członka załogi zarejestrował się na minutę przed katastrofą. Czy osoba ta była w kabinie pilotów podczas katastrofy? Powiedzieć nie chciał. Nie zdradził też jej tożsamości.

[...]
- Była osoba na minutę przed?
Klich odparł:
- Z tego tak wynika.

dla mnie to brzmi trochę dziecinnie - jeśli czegoś tu nie rozumie to mnie naprowadź.
Od paru dni jest taka "propagandówka sugestii" typu wiem, ale nie powiem - chamska manipulacja, że to była presja plus słabe wyszkolenie pilotów i tak jest najwygodniej, ale wątpię żeby to była prawda.

To nie była presja, ale...
Nie potwierdzam, nie zaprzeczam
Wiem, ale nie jestem upoważniony do zdradzania szczegółów
Mam wiedzę, ale nie mogę się nią podzielić - zakończył.
ja mogę poinformować osoby zainteresowane ogólnie o treści, ale nie przekażę bezpośrednio nikomu

Nie ujawnianie treści czarnych skrzynek plus takie przecieki są jawną kpiną z ludzi. Te informacje bez podawania konkretów to czysta manipulacja i granie na wybory.

Albo ujawnią skrzynki albo niech nie mówią takich niesprawdzonych informacji. No i w końcu niech sobie wymyślą jedną wersję i się jej trzymają bo tak jednemu się wypsnie i cała wersja do kosza.

robicie z wawelu nie wiadomo co , dajta spokoj .
Podobno Rosjanie nie oddali czarnych skrzynek tylko ich kopie, a jak wiadomo z kopia mozna zrobic wszystko , nawet z oryginalem przez tak dlugi okres czasu.

wyborcaPiS czemu nie żądasz wyprowadzki z Powązek Bieruta agenta NKWD który podpisywał wyroki śmierci np an Pileckim czy Nilu? Albo Marcelego Nowotki z alei zasłużonych też na Powązkach? Oni byli OK iż nie żądasz tego?

Zarzucali bliźniakowi robienie kampanii na grobach ofiar yeahbane hieny

- Nie ma zdania, które by wywierało presję na załogę bezpośrednio, na przykład "musimy wylądować", takiego zdania sobie nie przypominam - Edmund Klich

No ale wyborcaPiS i Tomasz Hypki pewnie wiedzą lepiej co było na odsłuchanych czarnych skrzynkach.
A jak tam Bierut? Bohaterem twoim?

To jak wytłumaczysz wizytę generała w kokpicie? Przyszedł sobie popatrzeć jak się podchodzi do lądowania?

Jak zaznaczył Klich generał "chciał może zorientować się w sytuacji" Gdyby lądował to gen siedziałby na dupie na swoim miejscu, chyba z pistoletem nie stał przy nich? A może i masz taką teorię

Zauważ iż śledczy wymienili kilka wątków, które są badane. Natomiast na tym forum i te same osoby uparcie lansują jedną "presja"

Ale ty pieprzysz. Szkoda słów.

a jak gen. Błasik miał pomagać, wypatrując przez lornetkę ziemi? jeśli ktoś ma taką teorię to powinien ją uzasadnić. to już zaczyna nawet nie być zabawne, a tragiczne

to nie ja mam Andrzejek problem tylko ty i twoi przyjaciele z uzasadnieniem swoich teorii. łatwo napisać trudniej obronić Andrzejku co? To napisz jak gen Błasik pomagał załodze, albo jakich słów czy gestów użył aby wywrzeć presję na pilotach? Skoro wiesz to żaden problem dla Ciebie, w końcu ty nie pieprzysz tylko piszesz prawdę.

dowódca sił lotniczych stoi za pilotami w jakim celu? co mówił? a jakby nie wylądowali to co może Błasik miał polecenie lądowania? znam takiego co często mówił że jest szefem sił zbrojnych

A po jaką cholerę tam lazł. To pilot jest szefem w samolocie. A generał powinien siedzieć na dupie i czekać aż go bezpiecznie dowiozą na miejsce. A skoro się tam pojawił to samo z siebie wynika że miał jakieś sugestie. Samo pojawienie się tam tego generała było naciskiem.

być może nikt nigdy nie dowie się po co tam lazł, więc nie wkładaj mu w usta słów czy zachowań których mógł się nie dopuścić. Trzeba było od początku prowadzić to śledztwo a nie dawać Rosjanom, którzy z łaski swojej dają do odsłuchu kopie rozmów z czarnych skrzynek. A oryginał nie łaska? Tydzień temu był to głos kobiecy, a dziś generała

Informacje które są dziś od ustaleń rosyjskiej komisji są w zasadzie tymi samymi wypowiedzianymi przez nich już kilka godzin po katastrofie, lotnisko bez zarzutu, samolot też, kontrolerzy również, wina pilotów. Niby wszystko jasne tylko jakoś wciąż czarne skrzynki nie mogą dotrzeć i inne przyrządy i materiały. A na pytanie kiedy dostaniemy obiecane materiały rosyjski prokurator odpowiada a kiedy my dostaniemy komórki. Pewnie przez te kilka dni czy tygodni nie mieli czasu sprawdzić ich.

Powinien siedzieć na dupie i czekać na lądowanie. Może by wylądowali na innym lotnisku. Spóźnili by się ale by żyli. A tak to jeden superbohater (prezydent) nie potrafi wstać na czas i samolot wyleciał z 40 min. opóźnieniem, a drugi superbohater poszedł do pilotów sprawdzić jak się sprawy mają.

a ty Andrzejek jesteś trzecim superbohaterem który wszystko wie i wszystko przewiduje i co najważniejsze wie po co był Błasik

"może", "by" brzmi tyle co nic

No ty to nawet już nie super, ale nadbohater jesteś. Pomyśl po co generał lezie do pilotów przed lądowaniem??

niestety nie pretenduję do miana nadbohatera, wiem rozczarowałem cię, ale nie płacz

Odpowiedzi może być wiele i dopóki nie będą ujawnione treści można włożyć w jego usta każde słowa, tak samo w zachowanie pilotów każdy czyn. Co jest łatwiej oskarżyć czy udowodnić?

Z innej beczki, jak tam stenogramy z rozmów między wieżą a Ił-76, a wieżą i TU-154 ? To już 1.5 miesiąca minęło, chyba nie powinno być żadnych trudności w odczytaniu?

Na pewno będą...

Skasował w podobny sposób jak ja przed chwilą.

[...]
Co do prokuratury rosyjskiej i tamtejszego wymiaru sprawiedliwości niech wystarczą sprawy Chodorkowskiego, Politkowskiej czy Litwinienki, nadzorowane przez naczelnego prokuratora Rosji Jurija Czajkę, tego samego, który trzyma pieczę nad śledztwem w sprawie katastrofy smoleńskiej.

Warto też przypomnieć, że podejrzewany przez brytyjskie organy ścigania o zabójstwo Litwinienki, były oficer KGB i FSB Andriej Ługowoj, został przez Putina ostentacyjnie odznaczony i obecnie zasiada w rosyjskiej dumie.

Na tym tle widać dopiero, co wyprawia nasz rząd, „wiodące” media i „niezależni eksperci” usiłujący na siłę przedstawiać nam Rosję, jako demokratyczne państwo prawa oraz cytując ze śmiertelną powagą doniesienia rosyjskiej prasy i jak papugi powielając rosyjskie tezy co do przyczyn katastrofy.

Określenie przez PO materiałów przywiezionych przez Jerzego Millera, jako „kopii o statusie oryginałów” powinno przejść do annałów historii, jako szczytowy przejaw polskiej głupoty.

Dziś już chyba dla nikogo nie ulega wątpliwości, że żyjemy w PRL-bis. Wiedziałem, że rosyjskie lobby i agentura wpływu są w Polsce bardzo silne, ale stopień spenetrowania przez nie naszego kraju mnie przeraził.

źr. Pożyteczni idioci czy agenci?

Czym się tak podniecasz acer, ruscy dali wam materiał na którym macie bazować, i umacniać tezę którą podali na samym początku: "Samolot prezydencki rozbił się z winy pilota, który działał pod naciskiem przełożonych."

Rosyjscy naukowcy po wielu latach badań ustalili, że gdyby całą wodę ze wszystkich oceanów, mórz, jezior, rzek, stawów i strumyków wpuścić do rurki o średnicy 1 cm, to ta rurka musiałaby mieć taką długość,.............................. że ja pierdolę !!!

Inni rosyjscy naukowcy odkryli nerw łączący bezpośrednio oko z odbytem. Odkrycia dokonali doświadczalnie - wzięli statystycznego mężczyznę oraz szpilkę. Gdy ukłuli go w dupę, w oku pojawiła się łza. Gdy ukłuli go w oko, mężczyzna się zesrał.

Na uwagę zasługują również rosyjscy archeolodzy, którzy odnaleźli na głębokości 20 metrów szkielet mamuta. To kolejny dowód na to, że mamuty żyły w norach.


Acer, zacytuj naszych, a nie radzieckich... ruski jełopie.