panowie trzymać się tematu !!!!!



Tusk podpisał traktat fiskalny i coś jeszcze

Prawda boli he? I tak ma być!

Polacy: naród pod specjalnym nadzorem

No twój wpis o tym świadczy. Jak widać zabolało cię i to bardzo.

TYLKO W POLSCE! - AGENT FINANSJERY MINISTREM FINANSÓW! - BEZ NIP! - BEZ PESELU! - BEZ OBYWATELSTWA!



Jan Vincent Rostowski.... wspiera obcy kapitał – nawet nie w białych rękawiczkach. Na co zwrócił mu uwagę UOKiK. Tym razem Rostowski może tłumaczyć się przed Trybunałem Stanu. Za zdradę.....

Unijny przepis o pomocy publicznej mówi wprost o tym, że państwa nie mogą wspierać swojego biznesu, bo zakłóca to konkurencyjność firm w ramach Unii Europejskiej.

Jego twórcom przez myśl by nie przeszło, że pomoc publiczna jednego państwa może dotyczyć firm innych, konkurencyjnych, krajów. A w wypadku rozporządzenia Rostowskiego tak właśnie się dzieje, bo polski rząd wspiera kapitał bankowy z Niemiec, Francji, Austrii, Portugalii,

Wielkiej Brytanii oraz Włoch i Hiszpanii. Bowiem banki, które lekką ręką swoje kredyty – zwłaszcza te zagrożone – mogą w bilansach księgowych przenieść do tabeli „Koszty uzyskania przychodów”... płacą mniejsze podatki polskiemu rządowi. Rozumiecie już?
========================================

Rostowski w momencie otrzymania teki ministra finasów nawet nie miał
obywatelstwa polskiego a tylko brytyjskie ! czy Polskim Ministrem może
być osoba posiadająca również inne obywatelstwo.
I jeżeli tak, to czyje w tym wypadku interesyreprezentuje? Polski czy
swojej drugiej Ojczyzny? Poza tym znajduje się on w "konflikcie
interesów", bowiem jest po "uszy zadłużony" w niepolskich instytucjach
finansowych!

Stawiany jest mu zarzut niewystarczającej wiedzy i dorobku zawodowo-
naukowego w zakresie ekonomii oraz finansów. Wskazuje mu się
brak posiadania kierunkowego tytułu naukowego oraz stopnia
naukowego doktora lub doktora habilitowanego (Bakałarz, magister
czy profesor Jacek Rostowski?).

Wielu też podważa posiadanie przez niego tytułu magistra ekonomii
zgodnego z polskim systemem szkolnictwa wyższego, który kończy się
napisaniem pracy dyplomowej (magisterskiej). Posiadany przez niego
brytyjski tytuł zawodowy Master of Science uzyskany w 1975 roku
(sic!) nie kończy się napisaniem takowej i podobnej zakresowo oraz

tematycznie pracy dyplomowej jak w Polsce.
Wyśmiewany jest jako ekonomista, który tymże ekonomistą został
jedynie dzięki G. Sorosowi, który raczył go zatrudnić na Węgrzech w
szkole założonej przez swoją fundację (Brytyjczycy wykpiwają fundację
Sorosa). Jest pracownikiem najemnym i poddanym Sorosa.

Zadanie jakie mu zlecono to doprowadzenie Polski do bankructwa !
Słowa Rostowskiego to nie głupota ale jego głębokie przekonanie:
"Za wszelką cenę musimy ratować Europę. Nie łudźmy się, gdyby
euro miało się rozpaść, to Europa długo tego szoku nie przetrwa".

Szokującym było też pośrednie wskazanie przez V. Rostowskiego na
możliwość wybuchu wojny w Europie jako konsekwencji upadku Unii i
waluty euro. Dla Europy słowa jego były groźbą skierowaną wobec niej
przez międzynarodowy establishment skupiony wokół największych
finansistów świata a reprezentowany być może m.in. przez obywatela
USA, węgierskiego Żyda - Georga Sorosa.

W latach 1989-1991 wprowadzano w Polsce tzw. Plan L. Balcerowicza
(w momencie wprowadzania swojego planu jedynie doktora nauk
ekonomicznych!), którego głównymi współtwórcami byli G. Soros i
J. Sachs. Doradcami L. Balcerowicza we wdrażaniu owego planu byli
m.in. Sachs i Jan Jacek Antony Vincent Rostowski.

W roku 1995 Vincent Rostowski został profesorem mianowanym
prywatnej uczelni (nie posiada tytułu naukowego ani stopnia
naukowego doktora) i kierownikiem Katedry Ekonomii na Central
European University w Budapeszcie. Uniwersytet ten założony został w
1991 roku przez obywatela USA, węgierskiego Żyda - Georga Sorosa.

W latach 1989–1991 pełnił funkcję doradcy ekonomicznego
wicepremiera i ministra finansów Leszka Balcerowicza, a w latach
1997–2001 kierował Radą Makroekonomiczną w Ministerstwie Finansów.
Od 2002 do 2004 był doradcą prezesa NBP. Doradzał również ( na
początku lat 90-tych - dop.k.j.)rządowi Federacji Rosyjskiej w
sprawach polityki makroekonomicznej (sic!!!). Od 2004 zajmował

stanowisko doradcy zarządu Banku PEKAO S.A. (zawiesił tę działalność,
obejmując urząd ministra). Należy do współzałożycieli Centrum Analiz
Społeczno-Ekonomicznych (CASE), zasiadał w radzie tej fundacji
(członkostwo zawieszone wraz z objęciem funkcji ministra)". W radach
fundacji są też sami znajomi, m.in. Leszek Balcerowicz i J. Sachs.
Ciekawy jest epizod doradzania rządowi W. Putina (sic!).

Za czasów ministra V. Rostowskiego:

– dwukrotnie wyprowadzono z Polski nawet setki miliardów złotych
poprzez spekulacyjna grę na polskim złotym prowadzona m.in. przez
Goldman Sachs oraz dodatkowo "wyssano" polskie finanse za pomoca
tzw. asymetrycznych opcji walutowych (zob.: UWAGA - Powtórka z
rozrywki - znów spekulacje na polskim złotym! CORAZ OSTRZEJ!

– dług publiczny Polski wzrósł do 800 mld zł (3 bilionów?), deficyt do
100 mld zł a zadłużenie zagraniczne do 250 mld USD - obecny stan
finansów Polski jest stanem "przedzawałowym", "przedupadłościowym",
a minister finansów zyskuje miano "mistrza kreatywnej księgowości"

– finalizuje się być może ostateczną destabilizację i grabież
prywatyzacyjną Polski...

Warto też zastanowić się nad przyczynami śmierci w tragedii
smoleńskiej m.in. S. Skrzypka - Prezesa NBP, który przeciwstawiał się
m.in. walucie Euro, sprywatyzowaniu NBP i PKO BP oraz otwarciu
elastycznej linii kredytowej MFW.

Nie zapominajmy, że był doradcą w rządzie putina.... A w Polsce jako nie Polak długo doradzał będąc opłacanym przez Angielski rząd. Jego córeczka dostała posadkę i MSZ u sikorskiego..... bo dobrze zna angielski....

Andrzejek po co ich karmisz ?? ponabijaj się raz na miesiąc podnieś ciśnienie a tak niech żyją w swoim światku bijąc sobie brawa nawzajem ... bo kto inny to zrobi Węgrzy ?? mają ich głęboko jak i orbana ...

żeby nie było że nie na temat ... No i podliże się "kolegą" z PiS ... Tusk jak i Peło są tak ciency że nawet światowy kryzys potrafią spier**lić !! wszędzi jest kryzys a u nas go brak

el.Banan robię to w ramach miłosierdzia dla inwalidów umysłowych

miruś i wiktor zapomnieliście, że Vincentem sterują kosmici z odległej galaktyki. Wiktor piszesz o prywatyzacji NBP. Jakiś nowy oryginalny pomysł tak samo realny jak prywatyzacja Lasów Państwowych? Z tego co pamiętam ten szatan Tusku do tej pory już miał sprzedać nasze lasy w niemieckie ręce za złotówkę a nam zabronić spacerowania po nich. Faszyści za ciężkie pieniądze mieli sprzedawać nasze drzewka.
Do dziś jakoś nie ma tematu, a w lesie mnóstwo ludzi byłem i widziałem na własne oczy.

Widzę drodzy, że proces waszej lemingizacji powoli dobiega końca.

[Platforma Obywatelska i rząd już wkrótce doprowadzą Polskę do bankructwa to jest złodziejski i szatański rząd który nie liczy się z narodem to jest dzieło szatana.

Zapomnieliście o Radku Sikorskim-Applebaum,który ma obywatelstwo brytyjskie.
Był doradcą wojskowym jako agent CIA i walczył w Afganistanie w czasie wojny z Sowietami.

Jako agent CIA walczył w Afganistanie? A to nowość. Już czytałem, że był/jest agentem Mosadu, MI6 (a może MI5?), GRU, Opus Dei. Sikorski to człowiek orkiestra. A w Afganistanie był jako dziennikarz. Zapomnieli pisuary, że ten agent Sikorek był ministrem obrony w Pisowskim rządzie. To Kaczory na szefa MON dali agenta obcych służb? To niewybaczalne. Trybunał dla Kaczora i Sikora

Platofermy i tak swoje wiedzą, jak nawet ktoś pisze prawdę o Rostowskim to Andrzejek bajdurzy o kosmitach...

Jako dzienikarz to oficjalnie.
Nie on jeden był doradcą wojskowym.
Jakoś zawsze unikał wypowiedzi na temat tego co tam robił.
Pamiętam jednak jak powiedział,że kilka razy sytuacja była tak ciężka,że musiał mieć broń.
Sam przyznał się że wyjechał do Afganistanu aby przyłączyć się do Mudżahedinów.Czyli nie jako reporter.Nie wiem gdzie znaleźć jego artykuły,ale dostał nagrodę za zdjęcia wykonane w Heracie.
Dziennikarz z bronią?
To tak jakby "Lekarze bez Granic"też mieli broń kiedy są z misją.
Nic nie stało chyba na przeszkodzie aby jako Brytyjczyk pracował dla MI 5.Mossad?Może prędzej jego żona Andzia.GRU...ciekawy trop.

Faktycznie Radek był pupilkiem Jarusia o czym mi się zapomniało.
Mea culpa,mea maxima culpa.Dałem ciała...
Cóż prezes się do niego nie przyznaje,to i mnie nie wypada.

Przegapiliśmy jeszcze jedno ważne wydarzenie z udziałem Radka Sikorskiego-Applebaum.
Spotkanie w USA.
Stosując szukanie żeńskiego odpowiednika do meskich zawodów(pan minister-pani ministra,pan marszałek-pani marszałki)wychodzi że spotkał się nie z sekretarz H.Clinton a sekretarką Hillary Clinton.
Zapewniał o naszej lojalności,miłości,wierności,służalczości itp jakimi obdarzamy junajtet stejts of america.
Ze jakby co,to nie licząc sie z kosztami poprzemy każdy konflikt w jaki wpierdo..ą się jankesi.
Nie licząc ludzi i kasy,my najwierniejsi przyjaciele i najgłupsi z sojuszników.Chodziło chyba o Iran.Oni im amerykańską demokrację,ale w zamian za ich ropę.
Sekretarka,pani Clinton obiecała nam niezwłoczne zniesienie wiz.
Obietnic tak jak lotniskowców amerykanie mają aż nadto.
Prezydent Obama(oba ma-nie mylić z ilością tego co ma każdy meżczyzna),obiecał nam że wizy zniesie przed końcem kadencji.Nie wspomniał której.
Ile kasy poszło się jeb..ć w wyniku tego że Amerykanie napadli na Irak,a my straciliśmy kontakty handlowe i reputację.Dla krajów arabskich jesteśmy pachołkami jankesów.O kasie z budżetu na wojny nie wspomnę...
Cieszmy się jednak,że nasi żołnierze mogą ginąć za amerykański sztandar.

Nenad lemingu. Prawda jest jak dupa, każdy ma swoją.

Jakież to rozczulające, jak znerwicowany i uzależniony od internetu jamochłon nadwiślański który deewoluował do tej postaci właśnie z leminga polskiego, nazywa patriotę lemingiem. Rozbrajająca andriejko jest twoja znerwicowana bezsilność.

Nenad patriota No a ja na pewno nie

Jeśli już to nadsański a nie nadwiślański. Jak ja jamohłon to ty glebojebca nadsański. Jeśli ja jestem uzależniony to co powiedzieć o tobie, miałeś matematykę w szkole i średnia potrafisz wyciągać. Wyciągnij średnią dzienną z naszych komentarzy wyjdzie ci kto ma więcej, lemingu toczygnoju

Andrzejek ty i patriotyzm ? Wolne żarty sługusie platformerski ogarnięty obsesją antypisowską...

andriejko - twoje bezsilnie znerwicowane pieniactwo - to jest muzyka dla moich uszu.

Jak tam zaciskanie piąstek? Lekarz coś poradził?

miruś miałeś iść do lekarza, a teraz mnie pytasz czy coś poradził? No to stwierdzam, że nic nie poradził. Idź jeszcze raz, może tym razem dokładniej wyjaśnij w czym masz problem

nenad prezes był by z ciebie dumny. Dzielisz jak on. Poproś miriam niech wyśle linka do kolegów z większych miast, na pewno dostaniesz premię.

Mit pierwszy: Kaczyńscy dzielą Polaków

Przyjmując tę tezę, należałoby wyjść z absurdalnego założenia, że Polacy byli przed wyborami jakimś monolitem. Teraz PIS w pocie czoła kraje ten monolit na kawałki, z piły sypią się iskry, nie prościej byłoby posłużyć się dynamitem? W Polsce toczy się dosyć ostra walka polityczna, polaryzacja postaw jest w takiej sytuacji całkowicie normalna. Polityk, który nie chciałby przeciągać wyborców na swoją stronę musiałby być wyjątkowym durniem. Równie dobrze można by powiedzieć, że Bush dzieli Amerykanów, Sarkozy Francuzów, a Tola- Bolka i Lolka.

W tym kontekście nad bałwaństwami Wałęsy („Bolek i Lolek” zostali użyci przeze mnie powyżej bez żadnego podtekstu), któremu kiedyś nie schodziło z ust słowo „pluralizm” a teraz błaznuje na WP (czy gdzie indziej nie chcą go już drukować?) o dzieleniu Polaków, można tylko wybuchnąć homeryckim śmiechem- albo płaczem, jak kto woli.

Zasada jest prosta – jednemu podoba się Kaczyński - głosuje na Kaczora, inny jest liberałem - idzie do Tuska, jeszcze inny złodziejem, więc poprze Olejniczaka i Millera. A burak może sobie wybrać Leppera, oczywiście jeśli ten będzie jeszcze na wolności. To demokracja dała nam prawo do dzielenia się i posiadania własnych poglądów politycznych. I będziemy się dzielić, bo jesteśmy różni! I niech nikt nam nie ośmiela się wmawiać, że to źle!

Można zdobywać wyborców w sposób estetyczny lub brzydszy, jednak nie znam kraju na świecie, a trochę bywam, gdzie do walki politycznej używałoby się retoryki wyłącznie pokojowej. Kaczyńskiego „my tu, a oni tam gdzie ZOMO” czy Tuskowa „rewolucja moherowych beretów” na pewno nie były eleganckie, ale tak walczy się (czytaj ”dzieli wyborców”) wszędzie.

Nawiasem mówiąc, żywym zaprzeczeniem idiotyzmu o dzieleniu Polaków jest ogromna rzesza niepodatnych na manipulację, tęskniąca za koalicją POPIS.

Jestem niczym nie wyróżniającym się Polakiem. Mój najlepszy przyjaciel jest zaciekłym antykaczystą, mój młodszy brat- jak każdy normalny student zachodnioeuropejskiej uczelni - nawiedzonym lewakiem (zmieni się dopiero, jak założy rodzinę, własny interes i część jego kasy pójdzie na finansowanie socjalu dla wszelakiej maści nygusów). Gdy spotykamy sie parę razy w roku we trójkę, przy pierwszej i drugiej flaszce piwa kłócimy się o politykę, wyzywając się nawzajem od oszołomów. Przy trzeciej, czwartej i piątej dyskutujemy o wyższości Manchester United nad Realem Madryt, a opróżniając szóstą i siódmą śpiewamy nieprzyzwoite, pijackie piosenki. Po czym mój brat-lewak pada, a ja i mój antykaczysta, objęci, zapewniamy siebie nawzajem o naszej dozgonnej przyjaźni, aby obudzić się rano we dwóch na tej samej sofie, pod tym samym kocem, którym litościwie okryła nas moja żona, fanka Waldka Pawlaka oraz matka naszego trzyletniego synka, który jest zadeklarowanym, gorliwym i absolutnie niepodatnym na inne nurty polityczne anarchistą!.

I to by było na tyle o dzieleniu Polaków.

Tak nenad teraz możesz poczuć się dobrze i dalej dzielić ludzi. Na poparcie swojego postępowania znalazłeś ten tekst w internecie. Takie jest właśnie postępowanie lemingów. Proces lemingizacji można uznać za zakończony. Prezes był by z ciebie dumny.

Andrzejek jesteś moherem ? tzn za Pis--em?

Mogę być moherem Pisdą nigdy

Mohery takich jak ty mają w ch...
ps. byłby piszemy razem...

he he !