Finansowanie niemieckiej mafio-partii

"Byli prezesi dwóch wałbrzyskich zakładów komunalnych twierdzą, że byli zmuszani do wypłacania z kas swoich firm pieniędzy politykom Platformy. Złożyli już doniesienia do prokuratury - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".

Pieniądze miały trafiać do byłego prezydenta miasta Piotra Kruczkowskiego. Miały też zasilać konta komitetów wyborczych posłanki Katarzyny Mrzygłockiej, senatora Romana Ludwiczuka oraz byłego szefa klubu PO Zbigniewa Chlebowskiego.

Ireneusz Zarzecki, były szef Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji i Wojciech Czerwiński, były wiceszef Miejskiego Zarządu Budynków, twierdzą, że Kruczkowski pojawiał się osobiście w ich biurach, jednorazowo żądając wpłat 20, 30 lub 40 tys. zł. Z MPK Platforma miała dostać 500 tys. zł.

Kruczkowski odpiera zarzuty, twierdząc, że to Zarzecki wyprowadził z MPK pół miliona i teraz stara się sprawę zatuszować. "To bzdura. W poniedziałek składam przeciwko Zarzeckiemu doniesieni do prokuratury" - zapowiada z kolei Mrzygłocka. "

Rzeczpospolita ostatnio nie przewidywała, że benzyna w wakacje będzie po 10 zł

Ciekawe, że były szef MPK i były wiceszef MZB teraz twierdzą, że byli zmuszani. A jak nie byli jeszcze byłymi to im nie przeszkadzało bycie zmuszanym parodia
Na poparcie swoich rewelacji mają jakieś dokumenty bo inaczej szykuje im się jeszcze jedna wypłata. Odszkodowanie za pomówienie. Tylko teraz zmusi ich sąd. Parodia

No benzyna benzyna :] ale dostosowanie sie do unijnych przepisow to insza inszosc :] i niech nie podniesie sie z 200 na 350 ale z 200 na 280 to i tak sporo :]

//moderowano//wielka litera. Andrzejek

PO to już się przejadło ludziom, co mam nadzieję pokażą im w wyborach. Jedyne co smuci to to że, nie ma na kogo głosować, bo każdy taki sam.


Tekst nie na temat skasowałem. Zaczynanie z małej litery to twój najmniejszy problem. Zanim zamieścisz post przeczytaj regulamin.

Andrzejek

kolejne sukcesy ministra grabarczyka :]
http://bizne(...)ws-detal

"POcałujcie mnie w dupe"
"niemiecka mafio-partia"
"tuskaszenko, zdradek"

Panowie, Wasz poziom kultury sięgnął dna i zarył się w mule, apeluję - przyhamujcie się z tym wylewem pomyj...
Wklejacie propagandę na coraz gorszym poziomie.
Rozumiem że roznoszą Was emocję, ale nikogo w ten sposób ani nie zniechęcicie do głosowania na PO ani nie zachęcicie do poparcia PiS czy KNP.

Andrzejek, innych strofujesz że opcja zmień się kłania a sam piszesz posta pod postem

Wzór kultury się znalazł.....
To mniej więcej tak, jak rezydent nawołujący do szanowania Polski......

Andrzejek znowu się kogoś czepił? Co Ci tym razem wygarnął?

Nic nie wygarnął. Trzymaj się tematu. Następnym razem jak masz coś do mnie to pisz na PW. Andrzejek

Cytuje inne wypowiedzi. Ciężko nawet moderatorowi jest jedno kopiować inne wklejać i jeszcze uważać by czegoś nie wykasować. Jak są cytaty to się nie czepiam. Chyba, że ktoś mnie zaczepia tak jak Ty

Trzymajmy się tematu.
Ciekawy wątek zaczynasz. Zaraz się okaże, że jak Mirek nazywa Radka Zdradkiem to przecież nikogo nie obraża bo to prawda (prawda jest jak d..a, każdy ma swoją). Jak el.Banan napisze Jarosław Kłamczyński to jest to atak na patriotę Oczywiście ja też się teraz czepiam

ludzie piszcie na temat bo sie smietnik zrobi ^^

Kogo typujecie kolejnego do wywalenia z partii po Klichu ? Może Arabski? Radka chyba przed wyborami nie ruszą choć zagrali by po bandzie przed wyborami.

Moim zdaniem więcej "koziołków" nie będzie. Co to za koziołek, który tak na prawdę nie poniósł żadnej odpowiedzialności?

Temat odpowiedzialności jest dla rządu trochę niewygodny bo sporo odpowiedzialnych za katastrofę w niej zginęło a o zmarłych źle się ponoć nie mówi...

Ale większość odpowiadająca za tą katastrofę (czy tam zamach) żyje, ba jest nawet mianowanych na wyższe stanowiska albo dostaje inne profity. Insza inszość to to, że ktoś wizytował specpułk, w raporcie pisał, że jest wszystko ok. A teraz? Zasiada jako specjalista w komisji Milera i mówi, że w specpułku jest sodoma i gomora od kilkunastu lat. Przecież to parodia.

Nietykalna Gronkiewicz Waltz

Niedawno pojawiła się informacja, że głosy znalezione w bagażniku pewnego policjanta - to głosy zaewidencjonowaje i legalne....

Niczego innego nie mozna było sie spodziewać. Biorąc pod uwagę, jak bardzo strategiczny dla PO jest urząd prezydenta Warszawy, żadne fałszerstwo, tuszowanie, ukręcanie łba sprawie mnie nie zdziwi. Grunt im sie pali pod nogami, wiec jadą na bezczelnego. Lemingi są slepe - przynajmniej te polskie

Co to znaczy zaewidencjonowane i legalne?

Domyśl się

Sam nie wiesz Te głosy były policzone czy nie? Na czym polega ta ewidencja i legalność? To chyba proste pytanie?

Mirku odpowiedz, bo jaśnie wszechwiedzący moderator nie kojarzy znowu...

Otóż prokurator stwierdził, że są to legalne, zaprotokołowane karty użyte w głosowaniu, które powinny znajdowac się w archiwum PKW. - Ot policjant, wszedł sobie do pomieszczeń, które normalnie są zaplombowane i wziął pudełko głosów..... Wszystkie na jedną osobę......

//moderowano// tekst nie na temat skasowałem. Andrzejek

Nie na temat. Andrzejek

Chińska draka Michała Tuska


Michał Tusk, syn premiera Donalda Tuska, gościł przez kilka dni w Chinach nie tylko za publiczne pieniądze z PKP, ale też na koszt firmy budującej do niedawna w Polsce autostradę A-2. Tymczasem firma brata prezesa PKP, który zabrał Tuska do Chin, wykonuje prace energetyczne i telekomunikacyjne na tej samej autostradzie.

W grudniu 2010 r. media ujawniły skandal związany z wyjazdem do Chin Michała Tuska. Syn premiera Donalda Tuska został zabrany wraz z oficjalną delegacją na Światowy Kongres Kolei Dużych Prędkości. Za przelot zapłaciła spółka PKP S.A. Na miejscu pobyt Tuska juniora opłacili chińscy organizatorzy imprezy.

Z informacji, do których dotarła „Gazeta Polska” wynika, że współorganizatorem i sponsorem kongresu była firma China Railway Group Limited, do której należy firma COVEC, budująca do niedawna w Polsce autostradę A-2 oraz Bank of China udzielający COVEC-owi gwarancji bankowych przy przetargu na budowę autostrady.

Afera z grudnia zeszłego roku, związana z wyjazdem do Chin Michała Tuska, dotyczyła głównie opłacenia przez PKP przelotu do Chin. Spółka tłumaczyła, że został on w ten sposób nagrodzony jako laureat dorocznego konkursu „Człowiek roku – przyjaciel kolei”, na najlepszy tekst dziennikarski związany z problematyką kolejową. Tusk jest dziennikarzem lokalnego trójmiejskiego dodatku „Gazety Wyborczej”.

Kilka dni później okazało się, że PKP kłamie, ponieważ syn premiera nigdy nie był laureatem konkursu, a jedynie brał w nim udział. Media skupiły się wówczas przede wszystkim na wątku podróży za publiczne pieniądze.

Nikt wówczas nie zadał jednak kluczowego pytania dotyczącego pobytu Tuska juniora w Chinach. Michał Tusk stwierdził w jednym z wywiadów, że nie był to jego pierwszy pobyt w Chinach i z wielu atrakcji przygotowanych przez stronę chińską dla gości skorzystał jedynie z możliwości zwiedzenia Chińskiego Wielkiego Muru. Co w takim razie robił przez kilka kongresowych dni? Program wyjazdu polskiej delegacji obejmował udział w Zgromadzeniu Ogólnym Związku Kolei, udział w panelach i dyskusjach Światowego Kongresu Kolei Dużych Prędkości i rozmowy z administracją państwową Chin oraz firmami specjalizującymi się w budowie linii kolejowych. W trakcie tych wydarzeń prowadzone były rozmowy dotyczące szerszego wejścia kapitału chińskiego na polski rynek w obszarach związanych z kolejami i budownictwem.

Do dziś nie wiadomo, czy uczestniczył w nich Michał Tusk. Chcieliśmy zapytać go o to osobiście. Niestety mimo wielu prób, nie udało nam się z nim skontaktować.

Na która osobę? No i wychodzi z tego, że to policzone głosy tak więc wymyślony przez ciebie tytuł nijak się ma do rzeczywistości Jak zwykle zresztą