Posty: 188
Dołączył: 24 Marz 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Moi rodzice najpierw mieszkali w barakach.Jak dostali mieszkalne komunalne nie było mieszkań spółdzielczych...W momencie gdy spółdzielnia zaczęła budować mieszkania , wpłacili odpowiednią sumę na mieszkanie spółdzielcze...Twoi najwyraźniej mieli duże "poparcie" skoro od razu dostali mieszkanie spółdzielcze.Moi w kolejce na przydział czekali ponad 20 lat.Ja i moja siostra zdążyliśmy dorosnąć więc na mnie rodzice przepisali mieszkanie spółdzielcze a siostra została z rodzicami.I nie uważam żeby to było nienormalne , że po śmierci rodziców została w tym mieszkaniu.Ale zanim została głównym najemcą był przeprowadzany wywiad jak długo i czy rzeczywiście tam mieszka.
Wchodząc do tej Europy musimy pamiętać, ze tam są plusy dodatnie i ujemne. /Lech Wałęsa/ |
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Wchodząc do tej Europy musimy pamiętać, ze tam są plusy dodatnie i ujemne. /Lech Wałęsa/ |
|
Posty: 141
Dołączył: 19 Wrz 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Trzy dni temu rano zapowałem sobie, jak zwykle przy śniadaniu, i trafiłem akurat na prowadzącą śniadaniowy program TVN panią Pieńkowską. Kiedy poprzednio zdarzyło mi się ją oglądać, pani Pieńkowska wygłaszała rozbiegówkę w takim duchu, że nadszedł marzec, a więc wiosna, a więc czas zadbać o naszą zniszczoną po zimie cerę, i witamy w naszym studiu dermatologa, panią jakąśtam.
Co zwróciło moją uwagę, to to, że nader prosty tekst, jaki nawet najmniej rozgarnięta modelka potrafiłaby zaimprowizować, gwiazda TVN najwyraźniej czytała z kartki. Nawet nie z promptera, tylko właśnie z kartki, niespecjalnie to zresztą ukrywając; wyglądała z tym niewiarygodnie profesjonalnie. Ale w ostatni wtorek, od pierwszej chwili widać było, że tym razem pani Pieńkowska żadnej kartki nie potrzebuje. Poruszona do głębi serca, z miną świadczącą o głębokim zaangażowaniu, wypytywała kolegę z redakcji "Faktów", czy będą się dziś zajmować tym strasznym skandalem, tą okropną, oburzającą, odrażającą wypowiedzią Jarosława Kaczyńskiego, który tak strasznie obraził Ślązaków, mówiąc, że są zakamuflowanymi Niemcami. Redaktor przygotowujący sztandarowy TVN-owski program informacyjny zapewniał gorliwie, że tak, że oczywiście, o tym skandalu, o tym oburzającym ataku PiS na Ślązaków nie można dziś nie mówić, jak również o powszechnym oburzeniu, z którym się on na szczęście spotkał. Ale to jeszcze pani Pieńkowskiej nie uspokoiło. Ale, dopytywała się, sondaż, który właśnie TVN zrobił, pokazuje, że mimo tego strasznego skandalu, mimo tak oburzającego ataku na Ślązaków, wciąż są TACY ludzie - niepowtarzalna intonacja słowa "tacy" - którzy pomimo wszystko chcą na Kaczyńskiego głosować, i jak to w ogóle jest możliwe?! Rzeczywiście, Jolu, zgodził się z miną boleściwą jej rozmówca, są jeszcze TACY, ale ten sondaż, choć zrobiony został już po skandalicznym oburzającym ataku Kaczyńskiego, i po tym, jak odmówił on Ślązakom polskości, to jednak chyba był jeszcze zbyt szybko, zanim do ludzi dotarło, jak bardzo się Kaczyński tym atakiem skompromitował i odsłonił swe prawdziwe oblicze, ale na pewno do Polaków wreszcie o tym dotrze, będziemy o tym mówić, Joasiu, na pewno będziemy o tym mówić, żeby wszyscy się dowiedzieli... I tu się oboje zgodzili z ulgą, że teraz to już wreszcie Polacy muszą przejrzeć na oczy i Kaczyński jest już ostatecznie skończony; chyba, bo..., niestety, większej dawki tej rozmowy mój organizm już nie wytrzymał. Proszę Państwa, ja naprawdę niewiele koloryzuję - kto może przypadkiem widział, poświadczy. Zresztą mniej więcej tak było w programach Tusk Vision Network przez całe trzy dni. I tam, i w zbliżonych duchowo radiach, i w telewizji tak zwanej publicznej. Korowody oburzonych do żywego, i zapewniających, że sami zadeklarują w spisie "narodowość śląską", dla solidarności i w obronie tak obrzydliwie przez tego endeka potraktowanych Ślązaków. I niezwykle staranne unikanie poinformowania widzów, co naprawdę napisał w swym raporcie Kaczyński. Bo Kaczyński, akurat właśnie dokładnie odwrotnie, stwierdził, że Ślązacy SĄ Polakami. Bo nie ma żadnej "narodowości śląskiej", a próby jej sztucznego stworzenia w gruncie rzeczy obliczone są na przeciąganie Śląska w orbitę niemiecką. Co w tym nie jest prawdą? Szanujące się media, zamiast tego zbiorowego gęgu oburzenia, zajęłyby się doświadczeniami, na przykład, Hiszpanii albo Belgii, gdzie podobne separatyzmy podsycano kilkanaście lat temu w ramach absurdalnej "politycznej poprawności" - i pokazałyby, rzetelnie i krótko, jakie owa "różnorodność" dała w praktyce skutki. Szanujące się media wzięłyby statut RAŚ i skonfrontowały jego konkretne zapisy z zapewnieniami liderów, jakoby chcieli tylko większej samorządności dla regionu i nie mieli żadnych separatystycznych ani antypolskich zapędów. No, ale w tuskolandii nie mamy szanujących się mediów, tylko aparat propagandy, działający dokładnie tak samo, jak działał przed trzydziestu laty (nieustająco polecam stare dzienniki telewizyjne na TVP "Historia", tym goręcej, że to już zapewne ostatnie chwile tego kanału). Ja to pamiętam. Pisała "Trybuna Ludu", że Kuroń albo Geremek zbezcześcili naród polski i pamięć jego bohaterów, a potem przez wiele dni zewsząd rozbrzmiewały chóry oburzenia. Oburzone były i profesory, i włókniarki, instancje partyjne pisały listy protestacyjne, i nawet gmina Popowo Górne przysyłała okolicznościową uchwałę. I nikt, nigdzie nie mógł znaleźć, poza jednym wyrwanym przez specjalistów od agitpropu z kontekstu i odpowiednio oprawionym zdaniem, co tak naprawdę ten Kuroń czy Geremek powiedzieli. No, ale też co się dziwić. Mówimy przecież o telewizji ukształtowanej przez tego samego Subotica, który te powtarzane dziś na "Historii" dzienniki opracowywał, i tego samego Waltera, którego w specjalnym, poufnym liście polecał Urban Kiszczakowi jako zarazem znakomitego i "naszego" fachowca do przygotowywania programów telewizyjnych propagujących punkt widzenia SB. Pamiętam też, że i wtedy było mnóstwo ludzi bezkrytycznie wierzących w te wszystkie brednie, które im opowiadano o zaprzedanych CIA agentach imperializmu i rewizjonistów z Bonn. Równie bezmyślnie, jak dziś lemingi przyjmują za oczywistość, że potępienie jakiegoś głupiego hakenkrojca bredzącego, że Łambinowice albo kopalnia "Wujek" to były prześladowania narodu śląskiego przez Polaków oznacza "wykluczenie z polskości" Ślązaków i oburzający atak na ich kulturową odrębność. Polski dyskurs publiczny wygląda tak, że o sprawach naprawdę ważnych nikt w ogóle się nie odważa mówić. W końcu odzywa się na ten temat Kaczyński, niezbyt zręcznie, bo taki jest - ale zresztą to nie ma znaczenia, nawet gdyby był zręczny, niczego by to też nie zmieniło. Bo media zdominowane są przez ludzi, którzy żyją z nieustannego oburzania się na Jarosława Kaczyńskiego, i jedyne, czego nie wiedzą budząc się rano, to z jakiego konkretnie powodu są na niego oburzeni dzisiaj. Więc gdy Kaczyński coś powie, choćby najsłuszniejszego, to przez kilka dni trwa Orwellowski spektakl potępienia, który z czasem płynnie przechodzi w kolejny, a potem jeszcze w kolejny. A sprawa oczywiście nie zostaje w najmniejszym stopniu wzięta pod uwagę. Spyta ktoś, czy to szczerzy, naprawdę chorzy na punkcie Kaczyńskiego wariaci, czy po prostu ludzie wynajęci? Sam chciałbym wiedzieć. Bardzo proszę prezesa PiS, aby mocno i stanowczo potępił samobójstwa i samobójców. Jest duża szansa na to, że pogłowie rozgęganych idiotów na znak solidarności i protestu znacznie się wtedy zmniejszy. FELIETONY INTERIA.PL RAFAŁ ZIEMKIEWICZ POLECAM TEN TEKST!! bardzo trafne uwagi na temat ten PrOpagandowej zaleznej pseudo telewizji |
|
Posty: 7810
Dołączył: 29 Lip 2009r. Skąd: PiSlamabad Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
Gustaw nie tak od razu. Mieli wpłacony wkład w innym mieście i czekali na spółdzielcze mieszkanie. Jak tu przyjechali to przenieśli wkład i sporo lat mieszkali w hotelu robotniczym (tym na Kilińskiego) o mieszkaniu komunalnym nie było mowy.
I teraz mieszkanie które dostali twoi rodzice (to komunalne) zupełnie za darmo dziś twoja siostra wykupi za 1% wartości. To nie jest normalne. Nie dziwię się że popierasz ten system. Nie dziw się też, że ja go nie popieram i uważam za nienormalny. Dobrym przykładem jest ten blok przy przejeździe kolejowym na Okulickiego. Tam część jest komunalna a część prywatna. Kilka lat temu mój szef kupił sobie tam mieszkanie i powoli się urządzał. Wnosiłem mu meble i zauważyłem, że jego sąsiad ma już parkiet i płytki w mieszkaniu a mój szef tylko wykładzinę. Zdziwiony zapytałem co szef tak skromnie zaczyna. Odpowiedź mnie powaliła. Ten sąsiad dostał mieszkanie za darmo to go stać na wykończeniówkę za kilkadziesiąt tysiaków. A mój szef niestety był za bogaty na mieszkanie komunalne to niestety całą kasę wyładował na mieszkanie. Dzisiaj ten "biedny" sąsiad pewnie ma już wykupione mieszkanie za 1% i jest właścicielem jak się patrzy. Świetny prezent od nas mieszkańców dostał. Nadal uważasz, że to jest ok? Co do twojej siostry. Jak jej stan materialny był niski to ok z tym mieszkaniem komunalnym. Ale jak dobrze zarabia a nie myślała wcześniej o własnym M bo przecież dostanie komunalne po rodzicach to uważam że tonie jest w porządku. Mieszkania komunalne nie są na własność są własnością miasta ale niestety nie ma nad nimi żadnej kontroli. "Jednym z podstawowych zadań programowych jakie sobie stawiam za cel w kadencji 2014-2018 jest obniżenie kosztów życia mieszkańców Stalowej Woli" Lucjusz Nadbereżny |
|
Posty: 188
Dołączył: 24 Marz 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Andrzejek , trochę odbiegliśmy od tematu. Projekt nowelizacji ustawy o najmie lokali nie przewiduje poprawek odnośnie możliwości wykupu mieszkań komunalnych. Bonifikaty przy wykupie ustalane są przez władze miasta a nie rząd.A rząd tak jak pisał \"kutasek\" zamierza m.in.pozbawić dodatków mieszkaniowych właścicieli mieszkań itd...Ja też jestem przeciwny, żeby wspomagać cwaniaków , którzy bez skrupułów wyciągają ręce po każdą formę pomocy niezależnie od tego czy im się ona należy.Ale nie dajmy się zwariować. Przykładowo: jesteś stosunkowo młodym człowiekiem , który jest właścicielem mieszkania kupionego dajmy na to na raty.Z powodu choroby przechodzisz na rentę a jej wysokość nie pozwala Ci utrzymać ani rodziny ani mieszkania...To co masz zrobić? Pod most tylko dlatego , że jak byłeś zdrowy to kupiłeś mieszkanie na własność?Czy wtedy też byś powiedział , że nareszcie jest normalnie?
Zresztą mieszkania komunalne za 1% wykupiły w większości osoby niezamożne , których na wykup za większą kwotę nie było stać...A to , że ktoś zostaje właścicielem wcale nie oznacza , że żyje mu się lepiej... Wchodząc do tej Europy musimy pamiętać, ze tam są plusy dodatnie i ujemne. /Lech Wałęsa/ |
|
Posty: 7810
Dołączył: 29 Lip 2009r. Skąd: PiSlamabad Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
Skąd masz takie dane, że większość osób która wykupiła mieszkanie za 1% to osoby biedne. Ja mam sporo przykładów że jest odwrotnie.
Wcześniej pisałem że jak ktoś ma trudną sytuację to tak mieszkanie mu się należy ale nie na zawsze i nie dla jego dzieci bo takiego mieszkania się nie dziedziczy. Jak bym zachorował i nie mógłbym płacić rat i nikt z rodziny by mi nie pomógł to miasto i tak nie ma wolnych mieszkań komunalnych bo mieszkają w nich "potrzebujący" lub ich dzieci. Gdyby było normalnie to miasto było by w stanie pomagać potrzebującym. Tylko musi zacząć pomagać tym co tej pomocy wymagają a nie wszystkim, którzy są zwykłymi cwaniakami. Rząd chce zlikwidować dopłaty do mieszkań tym co to prawo nadużywają. Nie doczytałem o likwidacji całkowitej. Po prostu teraz te dopłaty będą weryfikowane i może wreszcie skończy się cwaniactwo. "Jednym z podstawowych zadań programowych jakie sobie stawiam za cel w kadencji 2014-2018 jest obniżenie kosztów życia mieszkańców Stalowej Woli" Lucjusz Nadbereżny |
|
Posty: 188
Dołączył: 24 Marz 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Punkt widzenia zawsze zależy od punktu siedzenia.
Rząd chce znieść katalog uprawnionych, którym z mocy prawa przysługuje lokal socjalny w razie eksmisji. Figurują w nim osoby obłożnie chore, niepełnosprawni, kobiety w ciąży, bezrobotni, emeryci i renciści korzystający z pomocy społecznej. Po zmianie przepisów osoby te utracą automatycznie ochronę. A więc jeśli nikt z rodziny Ci nie pomoże w sytuacji gdy zachorujesz - wylądujesz na bruku!Ciekaw jestem czy wtedy też będziesz pisał , tu cytuję Twoja wypowiedź :"Wreszcie może będzie normalnie." Wchodząc do tej Europy musimy pamiętać, ze tam są plusy dodatnie i ujemne. /Lech Wałęsa/ |
|
Posty: 7810
Dołączył: 29 Lip 2009r. Skąd: PiSlamabad Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
Gustaw dziś też mi miasto ani rząd nie pomoże. Ten przepis to mrzonka. Jak myślisz ile jest dzisiaj wolnych mieszkań komunalnych? Myślisz że miasto wywali np twoja siostrę żeby mi pomóc i dać dach nad głową bo jestem chory i sobie nie radzę? Mieszkanie komunalne czy socjalne to pomoc lub zachęta do zamieszkania w danym mieście. Dziś to tylko martwy przepis bo i tak nie ma wolnych mieszkań a lista "potrzebujących" stale rośnie. Kto by nie chciał mieszkania za darmoszkę. Dalej powtarzam, dla takich naprawdę potrzebujących takie mieszkania i dopłaty do czynszów powinny być ale muszą być weryfikowane i nie mogą być na stałe.
"Jednym z podstawowych zadań programowych jakie sobie stawiam za cel w kadencji 2014-2018 jest obniżenie kosztów życia mieszkańców Stalowej Woli" Lucjusz Nadbereżny |
|
Posty: 661
Dołączył: 14 Marz 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
@@@ |
|
Posty: 2246
Dołączył: 7 Kwie 2010r. Skąd: z 2irlandii:-) tuska Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
W Polsce można fałszować wybory? Sąd umorzył sprawę
Niektórym wolno wszystko? 12 stycznia oddalono protest wyborczy Patryka Wilda, jednego z kandydatów na prezydenta Wałbrzycha. Sąd Okręgowy w Świdnicy uzasadnił to błędami formalnymi popełnionymi przez wnioskodawcę. Wild, na przykład, nie był w stanie wskazać, w których lokalach wyborczych znajdowały się rzekomo pozbawione plomb urny. I kiedy już wydawało się, że orzeczenie sądu jest w pełni obiektywne i zgodne z regułami sztuki, tygodnik "NIE" zwrócił dziś uwagę na jeden malutki szczegół. Sąd oddalił wniosek o przesłuchanie Roberta S., stwierdzając, że świadek jest niewiarygodny. Ciekawe, jak sąd to stwierdził bez przesłuchania wymaganego procedurą. Co więcej, sąd nie zwrócił się nawet do prokuratury czy ABW o dostarczenie dowodów, których odnalezienie nastąpiło dzięki przesłuchaniu Roberta S. Który dla prokuratorów jest widać wystarczająco wiarygodnym świadkiem. O ile nie zmieni zeznań, bo aktualnie musi się ukrywać, gdyż pod jego domem regularnie gromadzili się dresiarze grożący mu linczem. Sąd ma jeszcze do rozpatrzenia podobny do protestu Wilda wniosek Mirosława Lubińskiego, ale od zeszłej środy nie znalazł czasu, aby odwiesić sprawę. Tymczasem świadkowie wycofują swoje zeznania, a jedna z osób, Sylwia T., nie dość że zmieniła zeznania, to jeszcze zniknęła. Nie odbiera wezwań prokuratorów, a policja nie zastaje jej w mieszkaniu. Gdzie jest Sylwia T.? Nie wiadomo. Wygląda na to, że sąd zamiótł część afery w Wałbrzychu pod dywan i czeka, aż uda mu się zamieść również lepszy merytorycznie wniosek komitetu Mirosława Lubińskiego, który przegrał z kandydatem PO Piotrem Kruczkowskim. Nie będzie świadków - nie będzie sprawy. Dziwne natomiast, że nie można o tym przeczytać czy usłyszeć w takich mediach jak "Gazeta Wyborcza" czy TVN. Czyżby dlatego, że trzeba byłoby się zastanowić, co kierowało sądem w stwierdzaniu braku wiarygodności świadka bez jego przesłuchania? A to mogłoby już zaszkodzić PO? Na razie pozostaje nam czekać na to, aż sąd zajmie się drugim wnioskiem. I liczyć na to, że "ocaleje" choć jeden świadek. Bo z dowodami może być ciężko - sąd nie wydał nawet polecenia zabezpieczenia kart do głosowania i protokołów. Można mieć podejrzenie, że sędziowie już wiedzą jaki wydadzą wyrok w tej sprawie i Piotr Kruczkowski może spać spokojnie wraz z całą Platformą Obywatelską. Włos im z głowy chyba nie spadnie. Andrzej M " border="0" style="max-width:690px" alt="Obrazek" /> "Naród, który zabija(abortuje)własne dzieci, jest narodem bez przyszłości |
|
Posty: 159
Dołączył: 11 Kwie 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Homilia abp Gądeckiego w Katedrze!! 04 10 2011 Pierwsza tak twarda i oficjalna kościelna krytyka zmian społecznych po 1989. Cytaty: "Odnosiło się wrażenie, że z solidarnościowej erupcji narodzi się nowa Polska. Tymczasem temperatura upadła. Wielu wartościowych, szlachetnych ludzi, którzy działali z oddaniem w latach solidarnościowego zrywu, zniechęciło się; odeszli lub zepchnięto ich na margines. Rozpoczęła się wyprzedaż ideałów. Zaczęły dominować osobiste ambicje i płaski materializm. Odrodzonej ojczyźnie zaczęło brakować skrzydeł. Nie udało się uzdrowić życia społecznego. Wręcz przeciwnie. Korzystając z deprawujących wzorców przeszłości, stworzył się aspołeczny kodeks zachowań pozbawiony wszelkich hamulców. Zabrakło scalającej idei państwa. Zabrakło spoiwa łączącego wszystkich Polaków, bez względu na poglądy, na wiarę i na inne różnice. Zabrakło jednoczącej siły sprawczej. Nasze państwo stało się areną nieustających igrzysk prowadzonych przez zwalczające się partie i partyjki, w których liczy się jedynie zdobycie władzy, wygrana w wyborach i podział łupów. Gospodarka wolnorynkowa – bez żadnej etyki – zmienia się w bezwzględną walkę drapieżników kosztem biednej i pozbawionej szans poprawy bytu tej części społeczeństwa, która nie potrafiła się znaleźć w nowej rzeczywistości. Zapanowało nieopisane przyzwolenie na egoistyczne urządzanie sobie życia bez żadnych moralnych barier i bez względu na szkody, jakie to przynosi wspólnocie. Ten chory model konsumpcyjny, niby wolnorynkowej wolności, dusi, truje i odczłowiecza. Relatywizm i apoteoza sukcesu, bogactwa, miraż łatwego życia bez rozterek sumienia – oto zdaje się przed nami proponowana wizja przyszłości. W tym stanie rzeczy skutecznym sojusznikiem w ogłupianiu społeczeństwa stały się skomercjalizowane lub upartyjnione media, proponujące styl życia płaskiego, bezdusznego, pozbawionego wyższych aspiracji. Medialny obszar wpływów podlega zażartej walce partyjnej. Zalewa nas potok dyskusji, polemik, debat pełnych wzajemnych pomówień i oskarżeń i demagogicznego pustosłowia. A z tego wyłania się obraz społeczeństwa w dużej mierze ogołoconego z wyższych aspiracji, cynicznego i bezideowego. Tego się nie da zakamuflować. To wszystko jest nagie i przejrzyste przed Bożymi oczyma. Nie ma stworzenia, które by było przed Nim niewidzialne, przeciwnie, wszystko odkryte i odsłonięte jest przed oczymi Tego, któremu musimy zdać rachunek. Co powiedzieliby na to zmarli w Katyniu i pod Smoleńskiem Polacy? Z jaką niewypowiedzianą prośbą zwróciliby się dzisiaj do nas? Odpowiedź brzmi: Jeśli chcecie dorównać waszym przodkom, musicie mierzyć naprawdę wysoko." Całej homilia http://ducho(...)awskiej/
\"Platforma jest przede wszystkim wielką mistyfikacją. (...) W istocie jest takim świecącym pudełkiem. Mamy do czynienia z elegancko opakowaną recydywą tymińszczyzny lub nowym wydaniem Polskiej Partii Przyjaciół Piwa, której kilku liderów znakomicie się odnalazło w PO.\" Stefan Niesiołowski - \"Świecące pudełko\", Gazeta Wyborcza 19.09.2001 |
|
Posty: 12134
Dołączył: 1 Lut 2011r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Oglądałem tę homilię z wielkim zaciekawieniem (a już miałem zmienić kanał, z obawy, że będzie przemawiał kardynał POlityczny - Nycz.)
Gądecki mówił też o tym co się stało z mediami w Polsce, ze sceną polityczną, (ze wskazaniem na obóz rządzący) Bul Komoruski, słuchał tego ze znudzeniem. Wyobraźcie sobie, że budzicie się rano i macie tylko to, za co podziękowaliście Bogu w modlitwie wieczorem.... |
|
Posty: 763
Dołączył: 15 Paź 2007r. Skąd: stalowa wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
mirek777 jest taki gościu antek_emigrant udzielający sie na forach o takich "kaczo-paranoidalnych" poglądach jak Ty.Mający jako jedyny rację i tylko słuszną racje.Proponuje ci "zakumplować" z nim i przestać pisać jak nawiedzony bo niektórzy mają twoich jedynie słusznych racji dosyć.Nawiazujac do tematu powinienem napisać ,że obrażasz Prezydenta, tak jak Ty sie czepiasz jak ktoś "przekręca" zmarłego kaczora.
Dyskusja z fanatykami i ślepymi wyznawcami jest bezsensowna. |
|
Posty: 12134
Dołączył: 1 Lut 2011r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Kumpli szukał mi nie będziesz.
Ech... żal tego kraju, jak się czyta takie wypowiedzi....... - reszta - nie warta komentarza. Wasze wypowiedzi świadczą o was. A teraz trochę o szarej rzeczywistości.... Wyobraźcie sobie, że budzicie się rano i macie tylko to, za co podziękowaliście Bogu w modlitwie wieczorem.... |
|
Posty: 159
Dołączył: 11 Kwie 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Polska neo-kolonią – wywiad z prof. Witoldem Kieżunem
Aktualizacja: 2011-03-12 1:38 pm - Pakiet klimatyczny jest korzystny dla zachodu Europy, który kombinuje, by eksploatować kraje Europy Środkowej. To mają być neo-kolonie. Temu służy likwidacja polskich banków, ciężkiego przemysłu i handlu – z profesorem Witoldem Kieżunem rozmawia Krzysztof Świątek. - Głosi Pan pogląd, że Polska podlega rekolonizacji. Na czym ona polega, kto realizuje tę koncepcję i jakie będą jej skutki? - Problem rekolonizacji znam o tyle dobrze, że przez 10 lat prowadziłem jeden z największych programów ONZ modernizacji krajów Afryki Centralnej. I miałem możliwość zorientowania się jak wygląda polityka wielkiego kapitału w stosunku do dawnych krajów kolonialnych. Kiedy stawały się wolne, z reguły odzyskiwały dostęp do źródeł surowców, a także przedsiębiorstw znajdujących się wcześniej w rękach kolonizatorów. W II połowie lat 80. rozpoczęła się olbrzymia akcja rekolonizacji. Kapitał międzynarodowy „oświadczył” mieszkańcom Afryki: macie niepodległość, swoje państwa, natomiast my wykupimy wasze przedsiębiorstwa, głównie zajmujące się eksploatacją złóż minerałów, ale także uprawą kawy, herbaty czy egzotycznych owoców. Wy będziecie prowadzić małe i średnie firmy, pracować na roli i oczywiście kupować nasze towary, bo sami, niewiele produkując, zostaniecie zmuszeni do importu. Na przełomie lat 70 i 80. rozpoczyna się rewolucja informatyczna. Pojawia się możliwość tworzenia potężnych imperiów gospodarczych, które zyskują szansę oddziaływania na cały świat. To stworzyło kapitalną okazję do rekolonizacji. Jedna grupa kapitałowa mogła przejąć np. kopalnie w Kongo, Rwandzie i Ugandzie. Przerażająca stopa korupcji w Afryce ułatwiała niezwykle tani zakup. Ta akcja, akceptowana przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy i Bank Światowy, niesłychanie się rozwinęła. - Skutki polityki wielkiego kapitału widział Pan w Rwandzie. - Znam podłoże konfliktu rwandyjskiego. W moim projekcie pracowało 56 osób, w tym 45 Murzynów, z których tylko dwóch przeżyło. Resztę zamordowano. Cały konflikt był olbrzymią akcją kapitału amerykańskiego. Kiedy na początku lat 60. Rwanda i Burundi odzyskały niepodległość, władzę opanowali Tutsi. Później w Rwandzie doszło do rewolucji i władzę przejęli Hutu, a większość Tutsi uciekła do Ugandy. Okazało się, że uciekinierzy z Rwandy reprezentowali wyższy poziom, niż ludność miejscowa, opanowali więc władzę w wojsku. I wtedy doszło do porozumienia z amerykańskim kapitałem zbrojeniowym – dacie nam na kredyt broń, a my uderzymy na Rwandę, a potem przez Burundi dojdziemy do Zairu, który jest najbogatszym krajem zasobnym w minerały, diamenty i uran. Zair był wtedy opanowany przez kapitał belgijski i francuski, a chciał tam wejść kapitał amerykański. Wszystko rozgrywało się na moich oczach. Amerykanie przekazali sprzęt do Ugandy i ta rozpoczęła wojnę. Rwanda miała gorsze uzbrojenie radzieckie. Ewakuowano mnie w momencie, kiedy mój zastępca został zamordowany, a armia ugandyjska była 20 km od stolicy Rwandy. Hutu, w odwecie zaczęli mordować miejscowych Tutsi. Tutsi z Ugandy zdobyli Rwandę, przeszli pokojowo przez Burundi – cały czas opanowane przez Tutsi – i ruszyli na Zair. W tym kraju wymordowano 500-600 tys. ludzi i region został opanowany przez kapitał amerykański i brytyjski. Dziś kontroluje on całą Afrykę centralną. - W jaki sposób przeniesiono pomysł na rekolonizację Afryki tak, by objęła naszą część Europy? - Sytuacja Afryki była interesująca ze względu na surowce, ale przedstawiciele kapitału światowego zdawali sobie sprawę, że tam robotnik, a nawet inżynier jest słabo wykwalifikowany. Kocham Murzynów, są sympatyczni, mili, ale mają jedną wadę – brakuje im zmysłu do systematycznej pracy. Kultura afrykańska zrodziła się nie z pracy, a z zabawy. W Burundi są np. lasy bananów, z których można zrobić zupę, piwo czy chleb. Jeszcze w latach 30. po ulicach Bużumbury biegały daniele, wystarczyło z łuku strzelić, nie trzeba było pracować. Mieszkańcy wyżywali się w zabawie i to zostało do dziś. Uroczystości zaręczyn i ślubu trwają wiele dni. Tymczasem Polska dysponowała kadrą wykwalifikowanych inżynierów i robotników. Wedle źródeł amerykańskich, w 1980 roku znajdowała się na 12. miejscu jeśli chodzi o wielkość produkcji. Pojawia się więc kolejna fantastyczna okazja dla światowego kapitału zdobycia atrakcyjnego rynku. I rusza George Soros. To jeden z 10 najbogatszych ludzi na świecie, dorobił się na spekulacjach giełdowych. Polska jest otwartym krajem, w którym znaczna część młodszej kadry przywódczej przebywała w USA na stypendiach. Jest wielu Cimoszewiczów, Kwaśniewskich, Rosatich, Balcerowiczów. Leszek Balcerowicz uzyskał tytuł MBA na Saint John’s University . Decyzja – zaczynamy w Polsce. Wielki reprezentant światowego kapitału George Soros przyjeżdża w maju ’88. Spotyka się z Rakowskim i Jaruzelskim. Natychmiast tworzy za miliony Fundację Batorego stawiając jako cele: otwarte społeczeństwo i otwarty rynek. Niedługo później NBP tworzy 9 banków komercyjnych z partyjnym kierownictwem. Zaczyna się I etap tworzenia tzw. przedsiębiorstw nomenklaturowych. Soros opracowuje program w oparciu o tzw. konsensus waszyngtoński. Zakłada on otwarcie granic, możliwość dużego importu i jak najdalej idącą prywatyzację. Bazuje na koncepcji neoliberalizmu Miltona Friedmana, absolutyzującą wolny rynek, w której państwo nie ma nic do gadania. Soros sprowadza Sachsa, który jest finansowany przez Fundację Batorego. - Sachs spotyka się ze strategami Solidarności. - W maju ’89 roku idzie do Geremka. Geremek przyznaje, że nie ma zielonego pojęcia o ekonomii. Jadą do Kuronia na Żoliborz. Kuroń nie zna angielskiego, więc zapraszają Liptona, który pracuje w Międzynarodowym Funduszu Walutowym, a jednocześnie w redakcji „Gazety Wyborczej”. Kuroń powtarza, że wszystko na pewno wyjdzie i poleca Sachsowi opracowanie programu. Jadą do „Gazety Wyborczej”, gdzie jest komputer i do rana Lipton z Sachsem opracowują program. Biegną do Michnika, który też wyznaje, że nie ma zielonego pojęcia o ekonomii. Ale decyduje się napisać artykuł: „Wasz prezydent, nasz premier” i zobowiązać rząd do realizacji programu. Nie odkrywam niczego nowego. Wszystko jest w książce Jeffreya Sachsa: „Koniec z nędzą. Zadanie dla naszego pokolenia”. Później Sachs spotyka się z OKP w sejmie… - …większość posłów też nie ma wiedzy ekonomicznej… - Aleksander Małachowski przyznał później: „Byliśmy jak barany”. Powstaje pytanie: kto ma realizować tę koncepcję? Jako pierwszy brany jest pod uwagę Trzeciakowski, który odmawia. Nie zgadzają się także Józefiak i Szymański. Wtedy Stefan Bratkowski stawia moją kandydaturę. Ja jestem w Burundi, gdzie nie ma ambasady, dlatego dzwoni ambasador z Kenii, ale nie umie sprecyzować o jaką propozycję chodzi. Brakowało mi roku do zakończenia realizacji 10-letniego programu, stąd odmawiam. Wtedy Kuczyński ni stąd, ni zowąd łapie Balcerowicza. Co ciekawe, Balcerowicz robi doktorat w ’75 roku, a w ’89 nie ma jeszcze habilitacji. Kiedy pracowałem w Wydziale Zarządzania UW to nasi adiunkci musieli w ciągu pięciu lat zrobić habilitację. W przeciwnym razie byli zwalniani. Sprawa druga – Balcerowicz nie brał udziału w pracach Okrągłego Stołu. Po trzecie – nigdy w życiu niczym nie kierował. Dobór więc bardzo dyskusyjny. W tym czasie OKP tworzy komisję do stworzenia programu gospodarczego pod przewodnictwem prof. Janusza Beksiaka. I wtedy Mazowiecki stawia sprawę na ostrzu noża – albo oni, albo my. Zostaje Balcerowicz. - Dlaczego inni nie chcieli jej realizować? - Bo poza zdławieniem inflacji, skutkowała zniszczeniem państwowych przedsiębiorstw, likwidacją PGR-ów, masowym bezrobociem, a jednocześnie zalewem importu – importowaliśmy wówczas nawet spinki do włosów i makulaturę. Przyjeżdżam wtedy do Polski i widzę mleko francuskie na półkach. Kuzynka mówi mi, że jest propaganda, by nie kupować polskiego mleka, bo rzekomo butelki myje się proszkiem IXI. Pytam o „Mazowszankę”, którą zawsze lubiłem. Okazuje się, że nie ma. Można za to nabyć niemieckie wody mineralne. Chcę kupić krem do golenia Polleny. A trzeba pamiętać, że Szwedzi specjalnie przyjeżdżali do Polski po wódkę i polskie kosmetyki. Polleny też nie ma, jest Colgate. W końcu ekspedientka znajduje Pollenę w magazynie. Widzę, że jest trzy razy tańsza. Kobieta tłumaczy, że bardziej opłaca jej się sprzedawać droższy towar, więc polskiego nie wystawia. Krótko mówiąc, rozpoczyna się świadoma likwidacja konkurencji. Siemens kupuje polski ZWUT, który dysponuje wówczas monopolem na telefony w Związku Radzieckim. Niemcy dają pracownikom dziewięciomiesięczną odprawę. Wszyscy są zadowoleni. Po czym burzą budynek, całą aparaturę przenoszą do Niemiec i przejmują wszystkie relacje z Rosją. Likwiduje się „Kasprzaka”, produkcję układów scalonych, diod, tranzystorów, a nawet naszego wynalazku, niebieskiego lasera. Wykupuje się polskie cementownie, cukrownie, zakłady przemysłu bawełnianego, świetną wytwórnię papieru w Kwidzyniu. A my uzyskane pieniądze „przejadamy”. - Największy skandal to jednak sprawa Narodowych Funduszy Inwestycyjnych. - Kupiłem wtedy świadectwo NFI za 20 zł, wychodzę z banku i zatrzymuje mnie mężczyzna oferując za nie 140 zł. Okazało się, że posiadacz 35 proc. akcji miał prawo do podejmowania decyzji sprzedaży. NFI tworzyło ponad 500 najlepszych przedsiębiorstw. Wszystkie upadły albo zostały za grosze sprzedane. I potem te świadectwa były po 5 zł. Toczyły się procesy, m. in. Janusza Lewandowskiego, zakończony w zeszłym roku uniewinnieniem. Wszyscy porobili kariery, a Balcerowicz dostał Order Orła Białego i był kandydatem do Nagrody Nobla. To nie do wiary! - Polska oddała banki, a sektor energetyczny przejmują firmy narodowe innych państw, np. szwedzki Vatenfall. - Wcześniej TP SA przejął państwowy France Telecom. Podobnie działo się w Afryce. Wszystkie towary eksportowane z Europy albo Ameryki były bez porównania droższe. Kupiłem w Afryce volkswagena za 15 tys. dolarów, przyjechałem do Berlina, patrzę – kosztuje tylko 8 tys. Teraz także ceny artykułów przemysłowych są w Polsce dużo wyższe, zaś płace nieporównywalnie niższe. Na tym polega interes firm zagranicznych. Gdyby płace, żądaniem związków zawodowych, doprowadzono do poziomu wynagrodzeń za granicą, to koncerny przeniosłyby się do Rumunii, Bułgarii, na Białoruś, do Chin, a nawet do Afryki. Przecież Ford zlikwidował fabrykę pod Warszawą i otworzył ją w St. Petersburgu. - Czy podobnie rekolonizowano inne kraje, które wychodziły z komunizmu? - Tak, tę koncepcję zrealizowano w całej Europie Środkowej. - Jak ocenia Pan aktualną sytuację Polski? - Jest tragiczna. Suma długu państwa i długu prywatnego przekracza poziom dochodu narodowego. A dług rośnie, bo całe te 20 lat mamy ujemny bilans w handlu zagranicznym. Żyjemy wedle filozofii sformułowanej przez premiera Tuska – „tu i teraz”. Nie ma żadnego planu strategicznego. - Czy limity emisji Co2 to pomysł na doprowadzenie do upadku polskiego przemysłu? - Pakiet klimatyczny jest korzystny dla zachodu Europy, który kombinuje, by eksploatować kraje Europy Środkowej. To mają być neo-kolonie. Temu służy likwidacja polskich banków, ciężkiego przemysłu i handlu. To są ostatnie lata polskiego handlu. Tylko w tym roku Carrefour i Biedronka zamierzają otworzyć paręset nowych placówek. - Czyli Polacy nie mają być właścicielami dużych firm? - Taki jest cel. Polsce grozi poważny kryzys finansowy. Zagrożony jest system ubezpieczeń społecznych. Jak można było stworzyć OFE – kilkanaście zagranicznych firm, które biorą po 7,5 proc. prowizji? Należało powołać jedno polskie towarzystwo emerytalne, które tworzy fundusz inwestujący tylko w budowę wieżowców, duże przedsiębiorstwa i na tym zarabia. Tak jak ONZ, którego fundusz emerytalny jest właścicielem wieżowców w Nowym Jorku, których wartość idzie co roku w górę. Ale zagranicznym firmom ubezpieczeniowym dawać takie zarobki?! - Dlaczego Niemcy zdecydowali się otworzyć swój rynek pracy? - Jest zapotrzebowanie na konkretne zawody, m. in. informatyków, lekarzy oraz osoby do opieki nad ludźmi starszymi. Zarazem Niemcy prowadzą konsekwentną politykę. W latach 70. wyemigrowało paręset tysięcy Polaków, którzy mieli rodziny w Niemczech. Oni się zgermanizowali. Także część mieszkańców Dolnego Śląska ma już obywatelstwo niemieckie i praktycznie tylko wakacje spędza w Polsce, a pracuje w Niemczech. Zakładamy, że po 1 maja wyjedzie kolejne 400 tys. Polaków. - Za granicą pracuje już 1,5 mln Polaków. Jakie będą konsekwencje masowej emigracji zarobkowej? - Tragiczne. Zabraknie nam specjalistów i robotników wykwalifikowanych, a to ograniczy możliwości rozwoju. Najzdolniejsi wyjeżdżają i tylko niewielki procent z nich wróci. W tej chwili przysyłają jeszcze pieniądze do Polski, ale to się skończy, kiedy ściągną rodziny. A przecież wymieramy jako naród, bo statystyczna Polka rodzi 1,23 dziecka. W rekordowym tempie rośnie mocarstwowość i rola Niemiec, które już są 4. potęgą świata i ściągają najlepszych specjalistów, również z Polski. Program Solidarności sformułowany na I zjeździe w Oliwie to była koncepcja samorządności – tworzenia samorządów przedsiębiorstw i samorządów zawodowych. Po ’89 roku udało się utworzyć 1500 spółek pracowniczych, które dziś świetnie prosperują. Ale na poziomie państwa projekt „S” odrzucono. --------------------------------Prof. Witold Kieżun – teoretyk zarządzania, uczeń Tadeusza Kotarbińskiego, wykłada w Akademii Leona Koźmińskiego w Warszawie; był żołnierzem AK i powstańcem warszawskim \"Platforma jest przede wszystkim wielką mistyfikacją. (...) W istocie jest takim świecącym pudełkiem. Mamy do czynienia z elegancko opakowaną recydywą tymińszczyzny lub nowym wydaniem Polskiej Partii Przyjaciół Piwa, której kilku liderów znakomicie się odnalazło w PO.\" Stefan Niesiołowski - \"Świecące pudełko\", Gazeta Wyborcza 19.09.2001 |
|
Posty: 331
Dołączył: 11 Marz 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
nie jest dobrze jak rzadzi PO ale z dwojga PIS PO to oni sa niestety lepsza alternatywa
|
|
Posty: 763
Dołączył: 15 Paź 2007r. Skąd: stalowa wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
b-real masz niestety racje.Ale obrona POLSKI przed kaczo-totalitaryzmen wymaga tego poświęcenia.Jak nie pójdziemy glosować to armia nie mających swojego zdania i chorych fanatyków może ściągnąć na nasz kraj nieszczęście .Jest to procentowo mała ilość lecz lekceważenie przez sporą grupe ludzi wyborów może do tego doprowadzić.
Dyskusja z fanatykami i ślepymi wyznawcami jest bezsensowna. |
|
Posty: 2246
Dołączył: 7 Kwie 2010r. Skąd: z 2irlandii:-) tuska Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
CYTAT b-real masz niestety racje.Ale obrona POLSKI przed kaczo-totalitaryzmen wymaga tego poświęcenia.Jak nie pójdziemy glosować to armia nie mających swojego zdania i chorych fanatyków może ściągnąć na nasz kraj nieszczęście .Jest to procentowo mała ilość lecz lekceważenie przez sporą grupe ludzi wyborów może do tego doprowadzić. prosze jakie myslenie elektoratu PO na złość babci odmroże sobie uszy masz inne partie niż PO i pis na złodziei i oszusuów szkoda oddać głos im sie żyje lepiej a tobie?
"Naród, który zabija(abortuje)własne dzieci, jest narodem bez przyszłości |
|
Posty: 57
Dołączył: 30 Sie 2007r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Wszystko jest OK. Na kursie i na ścieżce.
Spokojnie. |
|
Posty: 763
Dołączył: 15 Paź 2007r. Skąd: stalowa wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Ja nie napisałem ,że głosować na PO .Chociaż można sie czepiać bo tego nie zaznaczyłem.Namawiam ogólnie na glosowanie byle by nie na PiS .
Dyskusja z fanatykami i ślepymi wyznawcami jest bezsensowna. |
|
Posty: 2246
Dołączył: 7 Kwie 2010r. Skąd: z 2irlandii:-) tuska Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
CYTAT nie jest dobrze jak rzadzi PO ale z dwojga PIS PO to oni sa niestety lepsza alternatywa bo jak wróci pis to co? " border="0" style="max-width:690px" alt="Obrazek" /> "Naród, który zabija(abortuje)własne dzieci, jest narodem bez przyszłości |
|
Posty: 2246
Dołączył: 7 Kwie 2010r. Skąd: z 2irlandii:-) tuska Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
CYTAT Oświadczenie Wojciecha Cejrowskiego (opublikowane na Facebooku) z 10.04.2011 r. POD KRZYŻEM JEST DOBRZE Byłem rano na mszy roczynicowej o g.8. Na koniec tłum bardzo zgodnie śpiewał: Ojczyznę wolną RACZ NAM WRÓCIĆ Panie. Nie słyszałem ani jednego głosu wachania, ani jednego pobłogosław Panie. Dlaczego? Bo to było zgromadzenie Obywateli, których obecna władza nie reprezentuje. Nad głowami bardzo wiele flag, które przyniesiono spontanicznie, co łatwo było poznać po ich różnorodności – różne rozmiary, fasony, nadruki (raz z orłem innym razem z napisami…), różne też były kije do tych flag. Wniosek prosty – to tłum niezorganizowany. To zgromadzenie spontaniczne i szczere. Ludzie poprzynosili też drewniane krzyże wśród których widać było podobną różnorodność rozmiarów i fasonów, ale była też cecha wspólna: te krzyże nie były pozdejmowane ze ścian, tylko wykonane na tę konkretną okazję. One miały swoim wyglądem przypominać i zastępować tamten KRZYŻ ZABRANY. H.G.W. – prezydentka Warszawy wydała zakaz handlu ulicznego, z wyraźnym wskazaniem, że chodzi o znicze i stoiska do ich sprzedaży rozkładane na chodnikach. No cóż naród dał sobie z tym radę jak za okupacji – uśmiechnięte warszawskie cwaniaki w różnym wieku nosiły znicze na tacach z kartonu zawieszonych na szyi. A co to nie wolno przechadzać się ze zniczami na brzuchu? *** A potem oglądałem w TV relację z obchodów oficjalnych. Tam było nędznie. Jakoś tak bez serc, bez ducha. Flagi jednakowe, na identycznych kijach – na pierwszy rzut oka widać, że dowiezione hurtowo. Na Powązkach władza była sama – naród wpuszczono dopiero, gdy władza odjechała. Pewnie Komorowski i Tusk bali się, że znów ludzie będą im skandować niepochlebności w trakcie przemówień. Na oficjalnej mszy w katedrze podobnie – władza zasiadła odgrodzona, odseparowana od narodu. A naród? Naród był w tym czasie przed pałacem namiestnikowskim i skandował ZDRAJCO, PAKUJ SIĘ. Czy Komorowski, Tusk, Sikorski i inni rzeczywiście zasługują na okrzyk ZDRAJCO? Jak najbardziej – Ruscy podmieniają tablicę, a prezydent, premier, ani szef dyplomacji nie odzywają się na ten temat ani jednym słowem. Zaniechanie, porzucenie obowiązków służbowych. Władza zdradziła swoje posterunki i uciekła od problemów. Władza schowała się przed narodem, odgradziła barierkami, unika spotkań, unika odpowiedzi na ważne pytania… *** Pytanie czy to był zamach jest nadal zasadne i uprawnione. A władza to pytanie lekceważy. Na widok pytających puka się w czoło. Na jakiej podstawie wykluczono zamach? Jakim prawem? Przecież nie zbadaliśmy wraku. Mój aparat fotograficzny jest często badany na lotniskach za pomocą urządzenia, które szuka śladów trotylu, plastiku i innych materiałów wybuchowych. Nie przebadaliśmy wraku, więc nie możemy wykluczyć, że są na nim np. ślady dynamitu. Dlatego ludzie mają prawo skandować TO BYŁ ZAMACH, TO BYŁ ZAMACH. A władza powinna tych ludzi przekonać, że się mylą, a nie wyśmiewać eorie spiskowe. W poprawnie prowadzonym śledztwie każda, nawet najmniej prawdopodobna teoria powinna być brana pod uwagę tak długo, jak długo nie zostanie wykluczona poprzez dowody. DOWODY, a nie widzimisię władzy. *** A dlaczego napisałem tytuł POD KRZYŻEM JEST DOBRZE? Bo dzisiaj pod krzyżem widziałem wiosnę, przebudzenie, widziałem SPONTANICZNE zgromadzenie patriotyczne. Naród zaczął się interesować swoim losem, zaczął unosić głowę. Te spontanicznie wykonane krzyże, te tace ze zniczami, te okrzyki… Jeszcze Polska nie zginęła! I szablą odbierzemy. Szablą? Tak. Tę władzę trzeba obalić, bo ona niesuwerenna. Bo ona na służbie Moskwy i Brukseli. Kiedy obalić? Och może nieprędko jeszcze, bo naród, jako organizm bardzo liczebny, jest ze swej natury nieruchawy, nierychliwy, ale.. jak już zaczął podnosić głowę, to i rękę podniesie. I wyzwoli się okowów kolejnego układu, zdrapie kolejnego strupa. "Naród, który zabija(abortuje)własne dzieci, jest narodem bez przyszłości |
|
Posty: 324
Dołączył: 10 Sty 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Tak. Tę władzę trzeba obalić, bo ona niesuwerenna. Bo ona na służbie Moskwy i Brukseli. Kiedy obalić? Och może nieprędko jeszcze, bo naród, jako organizm bardzo liczebny, jest ze swej natury nieruchawy, nierychliwy, ale.. jak już zaczął podnosić głowę, to i rękę podniesie. I wyzwoli się okowów kolejnego układu, zdrapie kolejnego strupa. Prezes bedzie sie .I co dalej III Wojna Swiatowa? a na koniec |
|
Posty: 3278
Dołączył: 20 Marz 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Za wysokie progi na pisie nogi.
Niestety są zbyt słabą opozycją. Co by było gdyby zdobyli władzę? Już to przerabialiśmy. Będzie dno jak i było kiedy władzę mieli. Społeczeństwo wybrało PO w nadziei na zmiany. Niestety Po okazało się partią opartą jedynie na pijarze a program i obietnice kpiną z wyborców. Z jedne strony spece od PR (po), z drugiej, nietolerancyjna i lubująca się w burdach hołota pisowska. Rzygać mi się chce kiedy widzę jak zwolennicy karła dławią się pianą i cisną wyzwiska w każdego kto się z nimi nie identyfikuje. PO reaguje na to szyderstwem i kpiną. Reasumując bida była, bida jest i bida będzie. Szkoda takiego zajebistego kraju. Lepsi reklamowi nieudacznicy czy fanatyczne wysublimowane chamy? Zdecyduj sam. socjalizm totalitarny zmienił się w koncesyjno-etatystyczny |
|
Posty: 661
Dołączył: 14 Marz 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
Jak ktoś nie oglądał , to może sobie pooglądać.
@@@ |
|
Posty: 2246
Dołączył: 7 Kwie 2010r. Skąd: z 2irlandii:-) tuska Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
CYTAT Jak ktoś nie oglądał , to może sobie pooglądać. " border="0" style="max-width:690px" alt="Obrazek" /> To jest właśnie polityka miłości magdonalda i reszty bandy. "Naród, który zabija(abortuje)własne dzieci, jest narodem bez przyszłości |
|