Chyba wypowiedział się w sprawie Katalonii ze on tez z mniejszości... .
Kwiatami rodzina witała jesień 39-go. Pozostałe witały na wschodniej granicy.

Najlepsi z najlepszych razem

Sąd Apelacyjny w Warszawie złagodził kary wobec pięciu oskarżonych w głośnej sprawie próby oszustwa i wyłudzenia 341 mln zł w związku z "reaktywacją" przez nich przedwojennej spółki Giesche. Żądania oszustów obejmowały - uwaga - około 30 procent powierzchni Katowic. Sąd orzekł wobec nich kary więzienia... w zawieszeniu od 2 lat do 1,5 roku.
W 2016 r. Sąd Okręgowy w Warszawie skazał podsądnych na kary od 5 do 3,5 lat więzienia i wysokie grzywny. Dziś Sąd Apelacyjny obniżył kary trzem podsądnym - z kar 5 lat do 2 lat, a dwóm skazanym na 3,5 roku - do 1,5 roku. Sąd zawiesił te wszystkie kary na 5 lat tytułem próby.

Od wyroku Sądu Apelacyjnego można jeszcze złożyć kasację do Sądu Najwyższego. A tam jeszcze lepsi.

Posługując się kolekcjonerskimi akcjami, "wznowiony" zarząd Giesche domagał się gigantycznych odszkodowań za dawny majątek tej przedwojennej spółki, znacjonalizowany w PRL - choć Skarb Państwa jeszcze w latach 60. uregulował wszelkie roszczenia odszkodowawcze amerykańskich akcjonariuszy. Żądania oskarżonych obejmowały ok. 30 proc. powierzchni Katowic - gdzie znajdują się m.in. budynki mieszkalne, obiekty przemysłowe i drogi publiczne.

W czerwcu 2016 r. Sąd Okręgowy uznał winę oskarżonych, którym groziło do 10 lat więzienia. Marka N., Pawła R. i Leszka P. skazano na kary po 5 lat więzienia i po 540 tys. zł grzywny. Jacek S. i Marek K. zostali skazani na kary po trzy i pół roku więzienia i po 300 tys. zł grzywny. Odwołali się oni do Sądu Apelacyjnego, gdzie zostali potraktowani nadzwyczaj rodzinnie.

Taka jednomyślność kasty zawsze pobudza wątpliwości rozumu:
Jak podkreślił Żurek w komunikacie zamieszczonym na stronie KRS, żaden ze wskazanych przez Zbigniewa Ziobrę kandydatów na asesorów nie spełnił kryteriów ustawowych według tych sędziów. "Wobec wszystkich 265 kandydatów wyrażono czujny sprzeciw" - czytamy.

Rodzina jest najważniejsza:
13 listopada odbędzie się ogólnopolska akcja protestacyjna pracowników administracji sądów i prokuratury. Lekarze zostają tymczasowo skoszarowani.




Ryszard Petru w radiu TOK FM mówił o jego wizjach na przyszłość. Opowiadał co zrobiłby gdyby został premierem. – Trzeba podwyższyć wiek emerytalny – powiedział. Chciałby również prywatyzacji PKO SA i PKO BP oraz narodowego przewoźnika LOT. Gdy dodamy do tego wcześniejsze plany likwidacji IPN, CBA, wydalania asesorów spoza kasty i przyjmowania imigrantów z lepszej kasty, to już tylko pozostaje dla następnego kandydata zakazanie używania słowa przyzwoitość.

o sądach ani mru mru, nie mówiąc już o Razem :-)

Pierwszy kołchoz indoktrynacji reklamowany przez GW


Soros sypnął srebrnikami I od razu interes hodowli ofiar losu rozkwita, Sorosowe utrzymanki importują do Polski zjawisko "snowflakes" i "safe space" dobrze juz wyśmiane na Zachodzie.
To Stan wyjątkowo głębokiej indoktrynacji lewackiej, kończącej się lękami i poczuciem alienacji od normalnych obywateli. Pacjentów należy utrzymywać w głębokim przekonaniu ze ich lęki są uzasadnione a oni mają rację w specjalnie do tego celu założonych uswiadamialniach postępu.

"Terapia obywatelska" odbywa się w wielu ośrodkach na terenie Warszawy, a także przez Skype'a. Jak informuje "Gazeta Wyborcza" rozpoczęła się niedługo po protestach, które miały miejsce w lipcu 2017 r. - To terapia dla osób, które "w życiu codziennym nie potrafią poradzić sobie z politycznymi wydarzeniami ostatnich dwóch lat w Polsce" – kwituje redakcja z Czerskiej.

Psychuszka

Kukiz kilka dni temu mówił o sądach.

CETA: PiS razem z PO i .N głosowali za. Kukiz15 przeciw

A co powiedział? Slyszalem poprzednio Tyszke. Stawianie się CETA jest tak realne jak podbicie Rosji.
To bezpieczny protest, o wiele bardziej jałowy od blokowania reformy sądów obsadzonych przez Rezydenture rosyjsko niemiecką. Ta blokada działa.

Nie podpisanie umowy jest realne.

Negocjacje w sprawie CETA trwały ostatnie pięć lat i zakończyły się we wrześniu 2014 r. Już niedługo, bo 27 października, w trakcie szczytu Unia Europejska-Kanada porozumienie może zostać zawarte. Nie jest do tego konieczna zgoda wszystkich państw Wspólnoty. Wystarczy 16 z 28. Premier Beata Szydło uspokajała, że Polska nie przystąpi do umowy CETA, „jeśli nie będzie nam ona gwarantowała tego, co uważamy za istotne”. Możemy jednak nie mieć większego wyboru bo nie jest oczywiste czy korporacje kanadyjskie będą procesować się o dostęp do naszego rynku zbytu niezależnie od naszej zgody czy będą tez widzieli interes w inwestowaniu w Polsce. Lepiej byłoby dać sobie jeszcze trochę czasu ale nie wiadomo jak inne kraje europejskie dogadają się miedzy sobą odnośnie wymiany towarowej a usług których my praktycznie nie możemy oferować o podobnej jakości.

Ale jakoś głosowali za.

kto i na jakich warunkach?

Juz ze dwa lata na forum wklejki wstawiasz a teraz udajesz że nie wiesz

Zmusili ich. Jak Lecha Kaczyńskiego do podpisania traktatu lizbońskiego. Takie pierdoły opowiadają (chociaż to jedna osoba mimo, że w trzech profilach). Aż dziw bierze, że są tacy którzy jeszcze w to wierzą.

Na razie ustalili, że będą ratyfikowali 2/3 większości głosów. Jednogłośnie niemalże. Nie zgodzili sie na propozycję K'15 by ratyfikacja była za zgodą obywateli po referendum.

http://www.sejm.gov.pl/Sejm8.nsf/agent.xsp?symbol=glosowania&nrkadencji=8&nrposiedzenia=27&nrglosowania=27

Andrzejek się przegrzewa, frustracja że RP nie rządzi światem . Ale jak tu rządzić gdy rezydenci biegają na czworakach na skargę do Angeli i Frantza gdy tylko chcemy rządzić suwerennie, taki to stan permanentnej frustracji, w Brukseli i w domu. Nie masz odpoczynku, dobrze ze Soros ufundował im Obywatelskie Pogotowie Psychologiczne. Tam wszystko jest po staremu. Gdy już będzie po staremu dobre prawo i lepsza kasta zrobi im dobrze na ich schorowane głowy frustratów.

RP miała by rządzić światem? I to niby moje niespełnione marzenie?
Suwerenność przepadła po podpisie Lecha Kaczyńskiego na traktacie Lizbońskim. Ostatnie zdanie to wypisz wymaluj. Dużo robicie by było jak dawniej ale po naszemu ;-)

Oczywiście Andrzejku. Zapisz się do unii rosyjskiej.

Widzisz, bo to jedyne rozwiązanie twojej frustracji

Frustracja to chyba przeinaczane wszystkiego na złe co chce Kukiz15
Staracie się robić szum z tylu kont. Czasem zdradza was styl czasem powiedzonka.

To już nie niemiecka tylko rosyjska?

obojnaki...



Skoro UE jest niemiecka to źródłem szczęścia musi być powrót do radzieckiej?
To nawet trochę endeckie.

A nie lepiej budować własną?

Na tym odcinku bez zmian

Kapelan GW: Boniecki o cierpieniach pod rządami PiS i niezbyt mądrych Polakach.

No cóż.... cały Boniecki.
To jeszcze nadal ksiądz?

Ty to masz oczy

Świetny i uniwersalny komentarz - szczególnie dla niektórych zabetonowanych.:

Nie Mirku to wy mówicie, że dzieci odpowiadają za grzechy rodziców ale chrześcijanie dzisiejsi nie mają nic wspólnego z czasami świętej inkwizycji ;-)

Andrzejek zajął się religioznawstwem, będzie naukowo?

Tymczasem gwiazdy nauki i prywatyzacji polskiej nauczają:

Europosłowie Platformy Obywatelskiej, Michał Boni i Barbara Kudrycka podczas poniedziałkowej debaty na temat stanu praworządności w Polsce zaapelowali do KE o podjęcie bardziej zdecydowanych działań. Bowiem drogie siostry i bracia, Stan Prawości to stan cierpienia przewyższający odporność nawet poprawności politycznej.

Pani Kudrycka to była ministra która nauczała że szkoły publiczne muszą być ateistyczne, to znaczy: nie powinny zezwalać na obecność krzyża bo to wykluczenie innych światłych religii.

No i tutaj powstaje pytanie, 95% ludzi w Polsce jest ochrzczone, znaczy się że:

5% wypełnia po brzegi szkoły publiczne i cierpi katusze
5% to naciąganie podatników, pieniądze powinny podążać za płatnikiem
5% to nie jest taksacja ale nadreprezentacja
0.1% to nie jest nawet 5% która wokalizuje swoje cierpienia
0.1% to mniej od 99.9% wiec czy to nie jest zagrożeniem praworządności
5% szkól bez krzyży jest optymalnym rozwiązaniem - aby mogła tak zawyrokować.

Podejmując prewencyjnie słynny relatywistyczny trop polemiczny Andrzejka i Roberta, żeby chociaż spróbować zgłębić niezgłębialne i spenetrować niezbadane głębie argumentacji młodej ministry Kudryckiej, sięgnijmy po przykład na przykład :-) Francji. Tam oto grupa wolnomularzy cierpiała katusze pod niedemokratycznym i katorżniczym przymusem patrzenia na krzyż na pomniku (jeden ale gigantyczny krzyż). Przy całym szacunku dla wykształcenia uczestników Rewolucji Antyfrancuskiej, musimy docenić postępy jakie osiągnęła na niwie wolnego i świadomego wyboru i wolności jednych od drugich. Wiec ośmielam się zsyntetyzować powziętą wiedzę w sposób następujący a mianowicie: krzyż był, jest i zawsze będzie źródłem męki nie tylko Pańskiej.

O Bonin będziemy jeszcze pisali nie raz i nie dwa.

Zeby nie być posądzoną że pisałam tylko o Andrzejku.

– Piotr Szczęsny wiedział, co czyni. Desperacki, ale bohaterski czyn - powiedział Monice Olejnik - Pieronek.
Jezus ma inne zdanie panie Pieronek.