NawigacjaStart » Forum » Off-Topic » Polityka i gospodarka »
Nowy Temat Odpowiedz
«« « ... 16 17 18 19 20 21 22 ... » »»
Wszystko o PO,
Posty: 12134
Dołączył: 1 Lut 2011r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 13 Lut 2011r. 12:45  
Cytuj
Witam szanownego moderatora. Co oznaczają litery "btw"?

Wyobraźcie sobie, że budzicie się rano i macie tylko to, za co podziękowaliście Bogu w modlitwie wieczorem....
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 13 Lut 2011r. 12:45  
Cytuj

Wyobraźcie sobie, że budzicie się rano i macie tylko to, za co podziękowaliście Bogu w modlitwie wieczorem....
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 12134
Dołączył: 1 Lut 2011r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 13 Lut 2011r. 12:50  
Cytuj
"Fractalu - naśladowco o obliczu psa żula" Godła Państwowego RP nikt sobie sam nie robi, bo to jest określony w Konstytucji RP wzorzec. Dlatego własnie nie jesteś żadnym patriotą, tylko haotycznym, żenującym naśladowcą bez samodzielnego myślenia umiech

A oto przypomnienie obietnic wyborczych PO z 2007 roku.

DZIESIĘĆ ZOBOWIĄZAŃ PLATFORMY
Polska zasługuje na cud gospodarczy

1. Przyspieszymy i wykorzystamy wzrost gospodarczy
2. Radykalnie podniesiemy płace dla budżetówki,
zwiększymy emerytury i renty
3. Wybudujemy nowoczesną sieć autostrad, dróg ekspresowych, mostów i obwodnic
4. Zagwarantujemy bezpłatny dostęp do opieki medycznej i
zlikwidujemy NFZ
5. Uprościmy podatki – wprowadzimy podatek liniowy z ulgą
prorodzinną, zlikwidujemy ponad 200 opłat urzędowych
6. Przyspieszymy budowę stadionów na Euro 2012
7. Szybko wypełnimy naszą misję w Iraku
8. Sprawimy, że Polacy z emigracji będą chcieli wracać do domu i inwestować w Polsce
9. Podniesiemy poziom edukacji i upowszechnimy Internet
10. Podejmiemy rzeczywistą walkę z korupcją.

Wyobraźcie sobie, że budzicie się rano i macie tylko to, za co podziękowaliście Bogu w modlitwie wieczorem....
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 1100
Dołączył: 2 Lip 2010r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 13 Lut 2011r. 12:54  
Cytuj
CYTAT
\"Fractalu - naśladowco o obliczu psa żula\" Godła Państwowego RP nikt sobie sam nie robi, bo to jest określony w Konstytucji RP wzorzec. Dlatego własnie nie jesteś żadnym patriotą, tylko haotycznym, żenującym naśladowcą bez samodzielnego myślenia umiech


A kim ty jesteś żeby mówić kto jest patriotą a kto nie?

ps. Chaotyczny pisze się przez "ch"

ps2. Panie moderator, zamiast się wymądrzać pilnuj pan żeby użytkownicy nie spamowali post pod postem chytry

*Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów* /Stanisław Lem
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 139
Dołączył: 22 Sty 2010r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 13 Lut 2011r. 13:14  
Cytuj
Pozwolę sobie dorzucić swoje 5 groszyumiech.
Zwolennicy PO chcąc nie chcac muszą przyjąć, że ich partia to taki wyrób czekoladopodobny...Po rzadach PiSu społeczeństwo pokładało wielkie nadzieje w PO -niestety to co nam zafundowała ta pseudoliberalna partia sprawia że jej poparcie spada, a to że jest jeszcze nadal wysokie to zasługa mediów i tego że nie ma alternatywy. Gdyby inna partia rzadząca wyprawiała takie "jaja" jak PO to media by ja moment zjadły i zaczuły.
To że jest to "partia miłości" nie przekłada się na mój budżet, STOP przekłada się bo wzrost podatków wszelakich zabija gospodarkę itd. itp.
PO nie zrobiła nic dla młodych, nic dla przedsiębiorców. Ba gdyby nic nie zrobiła to jeszcze bym ja pochwalił ona im zaszkodziła wszelkimi podatkami i zniesieniem ulg. Dlatego mój głos nie zasili PO, ani nikogo z bandy czworga.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 12134
Dołączył: 1 Lut 2011r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 13 Lut 2011r. 13:15  
Cytuj
"Fractalu - naśladowco, o obliczu psa-żula" Fakt, że popierasz PO - organizację proniemiecką, działającą na szkodę Rzeczypospolitej Polskiej, oznacza, że nie wiesz wogóle co to patriotyzm. Brak ci argumentów do tego stopnia, że zaczynasz się czepiać literówek i błędów. To już ostatni stopień desperacji zagubionego leminga umiechumiechumiech

A oto lista obietnic Kaczora Donalda - Słońce Peru z expose z 2007 roku:

1. Obrona praw pracowników.
2. Wspieranie przedsiębiorczości i zmiana prawa na korzystniejsze dla pracowników i pracodawców.
3. Obniżenie podatków i “danin publicznych”.
4. Wzrost płac pracowników sektora publicznego.
5. Pomoc ze strony państwa dla “najsłabszych”.
6. Ograniczenie deficytu.
7. Bezpieczne wprowadzenie Euro.
8. Zahamowanie wzrostu inflacji.
9. Większe środki na rozwój i edukacje.
10. Radykalne uproszczenie prawa podatkowego, gospodarczego i trybu poboru ZUSu
11. Uproszczenie procedur zakładania firm.
12. Prywatyzacja kluczowych firm polskiej gospodarki.
13. W przypadku firm należących do Skarbu Państwa - rzetelne wybierania zarządów i rad nadzorczych.
14. Zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego.
15. Wsparcie projektów infrastrukturalnych UE dot. bezpieczeństwa energetycznego.
16. Przyśpieszenie budowy obwodnic i autostrad.
17. Wyeliminowanie barier prawnych blokujących szybki rozwój infrastruktury.
18. Modernizacja PKP
19. Powszechny dostęp do szerokopasmowego Internetu.
20. Wprowadzenie możliwości załatwiania spraw państwowych (podatki itp.) przez Internet.
21. Gospodarczy “powrót Polski nad morze”.
22. Mądre wykorzystywanie funduszy europejskich.
23. Decentralizacja władzy.
24. Wsparcie rozwoju regionalnego.
25. Modernizacja wsi i rolnictwa
26. Usprawnienie procesu składania wniosków o dotacje unijne.
27. Reforma instytucji publicznych obsługujących rolnictwo.
28. Ekologiczna produkcja żywności.
29. Wytwarzanie biopaliw i biogazów.
30. Reforma systemu ubezpieczeniowego rolników.
31. Rozwój rybołówstwa.
32. Ochrona środowiska.
33. Wdrożenie programu Natura2000
34. Wprowadzenie polityki solidarnego państwa.
35. Ułatwienie młodym startu zawodowego.
36. Obniżenie bezrobocia.
37. Długoterminowe uniknięcie zagrożeń demograficznych.
38. Rozwój edukacji przedszkolnej na terenach wiejskich.
39. Oddanie sprawy edukacji dzieci rodzicom.
40. Podniesienie pensji nauczycielom.
41. Zmiana mechanizmów finansowania edukacji.
42. Zwiększenie miejsc pracy dla ludzi powyżej 50 roku życia.
43. Reforma emerytalna.
44. Poprawa jakości służby zdrowia.
45. Zwiększenie powszechnego dostępu do służby zdrowia.
46. Podwyższenie pensji pracownikom służby zdrowia.
47. Podział NFZ na kilka konkurencyjnych zakładów ubezpieczeniowych.
48. Reformacja polityki refundacji leków.
49. Ułatwienie zdobywania specjalizacji lekarzom.
50. Ułatwienie osobom niepełnosprawnym zdobycie wykształcenia i pracy.
51. Rozwój społeczeństwa obywatelskiego.
52. Zmiana ustawy o organizacjach pożytku publicznego i wolontariacie.
53. Stabilizacja finansowa sektora kultury.
54. Organizacja Euro 2012
55. Program “Boisko w każdej gminie”
56. Wsparcie sportu wyczynowego.
57. Odbudowa zaufania obywateli do władzy
58. Ograniczenie przywilejów władzy
59. Likwidacja zagrożeń korupcyjnych.
60. Zmiany w “prokuraturze (min. rozłączenie funkcji Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego).
61. Reforma prawa karnego.
62. Zmiana systemu odbywania kar.
63. Prowadzenie walki z przestępczością.
64. Zapewnienie bezpieczeństwa i praworządności w Polsce.
65. Budowa systemu ochrony i ratownictwa ludności.
66. Dokończenie reformy administracji publicznej.
67. Wprowadzenie e-dowodu osobistego.
68. Zmiana sposobu prowadzenie polityki zagranicznej.
69. Dbanie o interesy Polski w UE
70. Udział Polski w dbaniu o bezpieczeństwo światowe.
71. Realizacja polityki historycznej.
72. Uzawodowienie Wojska.
73. Zakończenie misji w Iraku w 2008 r.

Gdybym miał wpisać te spełnione, zostałoby jakieś 3 punkty umiechumiechumiechumiech

Wyobraźcie sobie, że budzicie się rano i macie tylko to, za co podziękowaliście Bogu w modlitwie wieczorem....
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 1100
Dołączył: 2 Lip 2010r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 13 Lut 2011r. 15:06  
Cytuj
CYTAT
Brak ci argumentów do tego stopnia, że zaczynasz się czepiać literówek i błędów.


A bo zabawny jesteś, kreujesz się na wielkiego patriotę a nie potrafisz pisać prawidłowo w ojczystym języku.

Ps. Nie każdy kto ma inne niż kaczyści poglądy jest fanem PO. Ja nie jestem.

*Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów* /Stanisław Lem
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 12134
Dołączył: 1 Lut 2011r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 13 Lut 2011r. 16:06  
Cytuj
"Fractalu - naśladowco, o obliczu psa-żula" Skoro jestem taki zabawny to skąd te nerwy ???? Jak już wczesniej pisałem - popierasz PO i to całym swoim zmanipulowanym ograniczonym umysłem. Każdy kto czyta twoje wypowiedzi to widzi, tylko ty biedny trzymasz się tego jak ostatniej żenującej linii obrony (czyli literówek słownych umiech). Zapewne po to, że jak PiS zacznie robić na nowo z Polski państwo prawa, wolności mediów, prawdy i patriotyzmu, ty zapewne staniesz w pierwszym szeregu i krzykniesz : Ja walczyłem! Ja zawsze byłem z wami! umiechumiechumiechumiechumiechumiechumiech. Swoją drogą "dyskusja" z tobą, czyli tak zlemingowiałym pajacem, przysparza mi wiele zabawy. Bawię się tobą, i śmieję ilekroć piszesz dokładnie to, co leming napisac powiniem. Ależ ty jesteś prosty do przewidzenia.

Wyobraźcie sobie, że budzicie się rano i macie tylko to, za co podziękowaliście Bogu w modlitwie wieczorem....
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 1100
Dołączył: 2 Lip 2010r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 13 Lut 2011r. 16:52  
Cytuj
CYTAT
jak PiS zacznie robić na nowo z Polski państwo prawa, wolności mediów, prawdy i patriotyzmu.


haha ty jednak masz poczucie humoru smiech2 Dobry dowcip smiech2

*Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów* /Stanisław Lem
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 12134
Dołączył: 1 Lut 2011r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 13 Lut 2011r. 19:58  
Cytuj
Oto w wielkim skrócie kilka słów na temat następcy śp Aleksandra Szczygły:

Szef BBN gen. Stanisław Koziej w sierpniu 1987 r. był na zabezpieczanym przez GRU kursie Sztabu Generalnego ZSRR. Gen. Koziej był w tym czasie również członkiem egzekutywy PZPR. Jako żołnierz I Zarządu Sztabu Generalnego w latach 1978-81 brał udział w opracowaniach planu ataku wojsk UW na państwa Europy Zachodniej. Jako szef BBN zaprosił na XX-lecie Biura generała KGB Nikołaja Patruszewa, sekretarza Rady Bezpieczeństwa prezydenta Rosji i przyjaciela Władimira Putina.

Informacje na temat gen. Stanisława Kozieja opracowane m.in. przez Wojskową Służbę Wewnętrzną znajdują się w Instytucie Pamięci Narodowej. W czerwcu 1987 r. Stanisław Koziej pracował w Śląskim Okręgu Wojskowym, a dwa miesiące później wyjechał na zabezpieczany przez GRU kurs do Moskwy. Szefem Wojskowej Służby Wewnętrznej Śląskiego Okręgu Wojskowego, który pozytywnie opiniował Stanisława Kozieja, był wówczas płk Stanisław Torebko, po 1990 r. polski attache wojskowy w Rosji.

Wyobraźcie sobie, że budzicie się rano i macie tylko to, za co podziękowaliście Bogu w modlitwie wieczorem....
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 1100
Dołączył: 2 Lip 2010r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 13 Lut 2011r. 21:44  
Cytuj
mirku777 miałeś nam pokazać dowody na zamach w Smoleńsku a nie wklejać propagandę gazety wolskiej.

*Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów* /Stanisław Lem
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 307
Dołączył: 29 Lis 2009r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 13 Lut 2011r. 22:45  
Cytuj
Obrazek

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 7810
Dołączył: 29 Lip 2009r.
Skąd: PiSlamabad
Ostrzeżenia: 20%
ff
Wysłany: 14 Lut 2011r. 07:19  
Cytuj
Pis będzie przywracał wolność. Zapomniałeś Mirku jak laska Ziobry chciała zablokować sygnał TVN24:-))))) A Jarek w tym czasie zablokował sygnał telefonów komórkowych żeby pielęgniarki się nie komunikowały. Tak PIS da nam wolność:-))))))

"Jednym z podstawowych zadań programowych jakie sobie stawiam za cel w kadencji 2014-2018 jest obniżenie kosztów życia mieszkańców Stalowej Woli" Lucjusz Nadbereżny
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 2246
Dołączył: 7 Kwie 2010r.
Skąd: z 2irlandii:-) tuska
Ostrzeżenia: 20%
ff
Wysłany: 14 Lut 2011r. 08:44  
Cytuj
Fiskus będzie mógł podsłuchiwać i ... do nas strzelać


W ostatnich latach modnym słowem w Polsce stał się „podsłuch”. Podobno podsłuchiwała nas policja, podsłuchiwało CBA, CBŚ, podobno żyliśmy w państwie policyjnym. Podobno. Tymczasem wszystko wskazuje na to, że już niedługo nikt nie podsłucha nas tak skutecznie jak... wywiad skarbowy.

Tak szerokie uprawnienia chce dać fiskusowi rząd premiera Donalda Tuska. Sejmowa podkomisja spraw wewnętrznych i administracji finalizuje właśnie prace nad rządowym projektem ustawy wprowadzającej zmiany w kompetencjach dziewięciu służb specjalnych. Założenia projektu teoretycznie są szczytne – praca operacyjna służb ma zostać poddana większej kontroli (przede wszystkim ze strony sądów) a opinia publiczna ma być co roku informowana o liczbie stosowanych przez służby specjalne podsłuchów. Jednak diabeł tkwi w szczegółach – w przypadku projektu owym istotnym szczegółem jest dopisanie jednego punktu do istniejącego już art. 36 ustawy z dnia 28 września 1991 r. o kontroli skarbowej. Jednego, ale niezwykle istotnego.

Podsłuchiwać obywateli wywiad skarbowy (podlegający Generalnemu Inspektorowi Kontroli Skarbowej) może już teraz, na mocy przepisów obecnie obowiązujących, aczkolwiek jedynie za zgodą sądu. Dotąd jednak zdobyte drogą podsłuchu informacje fiskus mógł wykorzystać tylko w postępowaniu, w toku którego podsłuch zastosowano. Tymczasem ów jeden punkt, który legislatorzy zamierzają dopisać do art. 36 przywołanej ustawy, pozwoli fiskusowi wykorzystać informacje z podsłuchów telefonicznych także w innych postępowaniach kontrolnych. Co to oznacza w praktyce?

W praktyce oznacza to tyle, że jeśli podsłuchiwany podatnik ujawni w trakcie rozmowy telefonicznej szczegóły dotyczące działań innej osoby, działań zdaniem fiskusa podejrzanych, wówczas zdobyte w ten sposób informacje fiskus będzie mógł przeciwko tej osobie wykorzystać. Wykorzystać mimo braku zgody sądu, bo przecież o zgodę na podsłuchiwanie tej innej osoby nawet nie występował. Proponowany zapis oznacza zatem de facto ograniczenie sądowej kontroli nad podsłuchami, kontroli będącej przecież jednym z elementów demokratycznego porządku prawnego.



Istnieje jeszcze jeden ważny aspekt całej sprawy – przedsiębiorca, który podejrzewa, że może być przez służby fiskusa podsłuchiwany, może przy okazji ściągnąć problemy także na konkurenta. Jak? W sposób bardzo prosty, wystarczy podczas rozmów telefonicznych opowiadać o szczegółach interesów przedsiębiorcy konkurencyjnego i przedstawiać je w taki sposób, aby wzbudzić zainteresowanie służb skarbowych. Jest więcej niż pewne, że niejeden przedsiębiorca zechce z tej możliwości skorzystać. Skoro bowiem sam ma problemy z fiskusem, to czemu miałby ich nie ściągnąć także na swoich konkurentów? Podobno razem zawsze raźniej.

Warto też porównać proponowane uprawnienia wywiadu skarbowego z uprawnieniami policji. Okaże się wówczas, że w pewnych kwestiach policja może stać się zaledwie ubogim krewnym wywiadu skarbowego. Podsłuchiwać też może (i też za zgodą sądu), ale wykorzystywać zdobytych w ten sposób informacji obciążających inne osoby (bądź nawet te same osoby, ale w związku z innym przestępstwem) już nie, chyba że uzyska tzw. następczą zgodę sądu. Fiskus zaś o żadną zgodę (o ile oczywiście omawiany projekt wejdzie w życie) nie wystąpi. Nie będzie musiał.

Proponowane przez rząd zmiany należy ocenić jako co najmniej problematyczne. Już sama ich zgodność z konstytucją budzi poważne wątpliwości niektórych komentatorów, wskazujących na ryzyko nadmiernej ingerencji proponowanych przepisów w chronione przez ustawę zasadniczą prawa i wolności obywateli. Trudno pokusić się w tym miejscu o miarodajne rozstrzygnięcie tej kwestii z uwagi na dość ogólnikowe zapisy Konstytucji RP (zwłaszcza art. 31 ust. 3 odnoszącego się do stosowania ograniczeń w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw) i jest wielce prawdopodobne, że zmierzyć się z tym zagadnieniem będzie musiał Trybunał Konstytucyjny, ale już sam fakt, że taki problem istnieje, nie świadczy korzystnie o proponowanych zmianach. Znaczne zredukowanie kontroli sądowej nad podsłuchami również trudno zaaprobować.

Aprobaty nie mogą budzić również szerokie uprawnienia wywiadu skarbowego w kwestii podsłuchów w porównaniu z węższymi w tym zakresie uprawnieniami policji. Policja, jak powszechnie wiadomo, ma chronić praworządnych obywateli, fiskus zaś ma odbierać ludziom część zarobionych przez nich pieniędzy. I jeśli zestawimy uprawnienia policji i wywiadu skarbowego, wówczas stanie się jasne, co jest dla rządu premiera Tuska priorytetem. Cała sprawa stanie się jeszcze bardziej jasna, jeśli przyjrzymy się innemu projektowi (również rządowemu), tym razem dotyczącemu zmian w rozporządzeniu Rady Ministrów z 25 czerwca 2002 r. w sprawie środków przymusu bezpośredniego, stosowanemu przez inspektorów i pracowników kontroli skarbowej. Otóż według projektodawców, fiskus będzie mógł do nas... strzelać. Co prawda na razie jedynie gumowymi pociskami, ale i do amunicji ostrej pewnie z czasem dojdziemy. Oczywiście w trosce o obywatela.

"Naród, który zabija(abortuje)własne dzieci, jest narodem bez przyszłości
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 2246
Dołączył: 7 Kwie 2010r.
Skąd: z 2irlandii:-) tuska
Ostrzeżenia: 20%
ff
Wysłany: 14 Lut 2011r. 08:47  
Cytuj

"Naród, który zabija(abortuje)własne dzieci, jest narodem bez przyszłości
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 2246
Dołączył: 7 Kwie 2010r.
Skąd: z 2irlandii:-) tuska
Ostrzeżenia: 20%
ff
Wysłany: 14 Lut 2011r. 08:55  
Cytuj
Polskie służby samowolnie inwigilują społeczeństwo na skalę niespotykaną w UE.


W 2009 roku polskie służby ponad milion razy sięgnęły po nasze billingi. Bo mogą z nich korzystać bez jakichkolwiek ograniczeń - wytyka "Gazeta Wyborcza". W 2009 r. operatorzy w Polsce odnotowali 1,06 mln zapytań od służb, prokuratury i sądów dotyczących danych z billingów i internetu.


Polskie służby samowolnie inwigilują społeczeństwo na skalę niespotykaną w UE.

RPO domaga się prawnego ukrócenia samowolki policji, prokuratury, sądów i innych służb.

Powołując się na raport szefa Kolegium ds. Służb Specjalnych oraz inne źródła, GW podaje, iż rocznie polska policja, sądy, ABW, prokuratura „bez żadnej kontroli i ograniczeń 1 mln 60 tys. razy pobrały billingi, dane abonentów i dane o przemieszczaniu się właścicieli telefonów (BTS)”. Daje to statystycznie 27,5 inwigilacji na 1000 dorosłych obywateli kraju. Jako drugie w inwigilowaniu obywateli zaklasyfikowały się służby czeskie, lecz tylko z ze wskaźnikiem 10/1000. Dane dla Niemiec wynoszą: 0,2/1000 — wg GW.

W porównaniu z innymi krajami Unii, gdzie stosuje się ograniczenia i nadzór nad inwigilacją policyjną, Polska jest wyjątkiem — służby mogą sięgać po te informacje względnie samowolnie.

Rzeczniczka praw obywatelskich Irena Lipowicz wystąpiła do premiera z zażaleniem, iż polskie przepisy odnośnie uzyskiwania danych od operatorów naruszają europejską konwencję praw człowieka oraz konstytucję RP pod następującymi względami:

- Nie ma ograniczeń celu inwigilacji, np. listy ściganych przestępstw, gdzie byłoby to uzasadnione.

- Brakuje jakiegokolwiek zewnętrznego nadzoru nad inwigilacją społeczeństwa przez polskie służby.

- Nie ma wymogu niszczenia informacji, które nie będą użyteczne w celu wykrywania przestępstw.

- Brakuje gwarancji ochrony np. dziennikarzy, adwokatów itp. korzystających z tajemnicy dziennikarskiej lub adwokackiej.

- Nie obowiązuje warunek, że aby dane telekomunikacyjne można było pobrać, należy wyczerpać inne sposoby uzyskania dowodów w sprawie.

W związku z powyższym rzeczniczka praw obywatelskich wnioskuje o „podjęcie działań w celu zmiany obowiązującego stanu prawnego i jego dostosowanie do standardów konstytucyjnych”.

"Naród, który zabija(abortuje)własne dzieci, jest narodem bez przyszłości
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 12134
Dołączył: 1 Lut 2011r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 14 Lut 2011r. 17:41  
Cytuj
Kilka słów o obecnym ministrze finansów RP.

Jan Vincent Rostowski jest angielskim ekonomistą bardziej znanym za granicą niż u nas. Służby prezydenta śp Lecha Kaczyńskiego w ostatniej chwili chciały poznać, jakie ma obywatelstwo. Sprawdzano także, jakimi informacjami o Rostowskim dysponuje Ministerstwo Finansów. I co się okazało? Że kandydat na ministra finansów nie miał... numeru NIP ani numeru PESEL. A wszystko dlatego, że Rostowski urodził się w Anglii. Jak to zatem możliwe, że w latach 90. doradzał polskiemu rządowi? PO odpowiada, że płacił za to brytyjski rząd. Ostatnio, doradzając prezesowi Pekao SA, Rostowski prawdopodobnie płacił podatki za granicą. Politycy PO zapewniają, że wszystko jest w porządku, bo konstytucja nie zakazuje obejmowania posad rządowych przez osoby z podwójnym obywatelstwem. A właśnie tak jest w przypadku Rostowskiego
Minister Finansów Rostowski był doradcą rządu Federacji Rosyjskiej do spraw polityki makroekonomicznej.
Należy dodać, że Dowód Osobisty Rostwski odebrał na kilka dni przed otrzymaniem teki ministra i nie posiada honorowanych w Polsce dokumentów potwierdzających ekonomiczne wykształcenie! Skąd więc takie błędy i działania na oślep tego człowieka? Jest faktycznie niedouczony, czy celowo niszczy ekonomicznie Polskę? I jeszcze nepotyzm. Córka Rostowskiego - Maya Rostowska pracuje w MSZ u Radka Sikorskiego - Appelbaum - ma 23 lata, i jedynym jej atutem jest....język angielski umiechumiechumiechumiech
W naszym kraju rzadzą zdrajcy na usługach obcych państw i kpią sobie z Polaków i polskiego prawa.

Wyobraźcie sobie, że budzicie się rano i macie tylko to, za co podziękowaliście Bogu w modlitwie wieczorem....
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 7810
Dołączył: 29 Lip 2009r.
Skąd: PiSlamabad
Ostrzeżenia: 20%
ff
Wysłany: 14 Lut 2011r. 18:12  
Cytuj
CYTAT
W naszym kraju rzadzą zdrajcy na usługach obcych państw i kpią sobie z Polaków i polskiego prawa.


Rzucając takie oskarżenie chyba masz jakieś dowody na ich poparcie? Może podasz?

"Jednym z podstawowych zadań programowych jakie sobie stawiam za cel w kadencji 2014-2018 jest obniżenie kosztów życia mieszkańców Stalowej Woli" Lucjusz Nadbereżny
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 1396
Dołączył: 7 Sie 2008r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 14 Lut 2011r. 19:49  
Cytuj
- Pozbyłem się złudzeń, Platforma coraz bardziej przypomina mi – a w paru kwestiach nawet przebija – SLD. Mówię tu o nepotyzmie, czarowaniu piarem i działaniach pozorowanych. Skupienie się głównie na zamazywaniu rzeczywistości do złudzenia przypomina mi czasy tow. Gierka. Powiem więcej, te wszystkie socjotechniczne sztuczki zmuszają do zastanowienia, czy dzisiejsi specjaliści Platformy w samej partii i przyjaznych jej mediach to nie ci sami ludzie, którzy kilkadziesiąt lat temu wmawiali nam, że jesteśmy w czołówce przemysłowych krajów świata - mówi Paweł Kukiz, muzyk rockowy, w rozmowie z Piotrem Ferencem-Chudym.

http://nieza(...)ierzylem

PZPR przy obecnej PO to jak uniwersytet obok przedszkola. A miało być tak pięknie.....
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 1100
Dołączył: 2 Lip 2010r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 14 Lut 2011r. 21:53  
Cytuj
CYTAT
Pis będzie przywracał wolność. Zapomniałeś Mirku jak laska Ziobry chciała zablokować sygnał TVN24:-))))) A Jarek w tym czasie zablokował sygnał telefonów komórkowych żeby pielęgniarki się nie komunikowały. Tak PIS da nam wolność:-))))))


Wolne media wg PiS będą wtedy gdy przejmą TVP, zamkną TVN, zamkną Wyborczą, zamkną Michnika, Olejnik i każdego kto ma inne poglądy umiech


Obrazek

*Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów* /Stanisław Lem
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 2246
Dołączył: 7 Kwie 2010r.
Skąd: z 2irlandii:-) tuska
Ostrzeżenia: 20%
ff
Wysłany: 14 Lut 2011r. 22:31  
Cytuj
Przed Belką nikt już nie ucieknie


Od lipca tego roku mają zniknąć jednodniowe lokaty bez podatku, pozwalające na unikanie tzw. podatku Belki – dowiedział się „Dziennik Gazeta Prawna”. W ciągu dwóch lat resort finansów zamierza zarobić 540 mln zł na zmianie zasad zaokrąglania PIT pobieranego od lokat bankowych.
Zamiast dotychczasowego zaokrąglania do pełnego złotego, zgodnie z zasadami matematycznymi dla podatku od lokat wprowadzone zostanie zaokrąglenie do pełnego grosza.
Tym samym podatek od odsetek w wysokości 2,49 zł wyniesie nie zero, lecz 47 gr. Będzie to oznaczało koniec jednodniowych lokat bankowych bez tzw. podatku Belki – czytamy w gazecie.

Więcej w „Dzienniku Gazecie Prawnej”.

"Naród, który zabija(abortuje)własne dzieci, jest narodem bez przyszłości
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 2246
Dołączył: 7 Kwie 2010r.
Skąd: z 2irlandii:-) tuska
Ostrzeżenia: 20%
ff
Wysłany: 14 Lut 2011r. 22:32  
Cytuj
Dziennik “Znienacka”, czyli podróże z moim Premierem - odc. 9



16.01.2011
Dziś o świcie samotny spacer po Lesie Kabackim. Dżdżysty poranek, cisza, w ręku cygaro. Miły początek dnia.
Rozmyślałem właśnie nad wyzwaniami stojącymi przed polską prezydencją, gdy między drzewami zobaczyłem znajomą postać. Tak, to pan prezydent.
Pan prezydent najwyraźniej tropił zwierza. Na głowie czapka uszanka, w ręku strzelba. Naślinił palec, sprawdzał skąd wieje wiatr.
Przeraziłem się. Pan prezydent najwyraźniej poluje w rezerwacie. Od razu dzwonię do premiera. Wiem, że właśnie wraca swoim camperem do domu.
Referuje sytuację. Premier poleca mi dyskretnie rozpoznać sytuację i dawać znać, gdyby pan prezydent postrzelił jakiegoś spacerowicza.

Premier zabrał właśnie do swojego campera zziębniętego autostopowicza, Pyta mnie o adres najbliższego schroniska dla bezdomnych.
Podążam śladami pana prezydenta. Przedzieram się przez chaszcze. Już z daleka widzę wozy transmisyjne telewizji. Będzie skandal - myślę.
Wypadam z krzaków prosto na pana M. sekretarza pana prezydenta. Polana w środku lasu. Wokół tłum, kamery, światła. Pan M. uspokaja mnie.
- Pan prezydent nagrywa dla TVN pilotażowy odcinek programu “Ze strzelbą wśród zwierząt” - informuje mnie pan M. Oddycham z ulgą.

Idziemy na plan. Nie można przeszkadzać. Już z daleka widzę charakterystyczna sylwetkę pana prezydenta. Siedzi przy ognisku. Coś opowiada.
Obok pana prezydenta inne gwiazdy: Zygmunt Chajzer, Edyta Górniak, Tomasz Kammel. Pan prezydent tłumaczy im jak podejść rysia. Oklaski.
Uspokojony oddzwaniam do premiera. Nie odbiera. Pewnie dotarł do schroniska dla bezdomnych i pochyla się właśnie nad ich losem.
Na szczęście oddzwania O., który towarzyszy premierowi. Premier zatrzymał się na przejeździe i kurtuazyjnie przepuszcza pociąg.
Premier już niedaleko domu. Czuję głęboką satysfakcję. Zdaliśmy egzamin. Przetrwaliśmy ten tydzień.

17.012011
Z premierem każdy dzień jest przepełniony pracą. Ani chwili na wypoczynek.
Dziś spotkanie z przewodniczącym Rady Europejskiej. Gość chciał sprawdzić jak przebiegają przygotowania Polski do objęcia prezydencji w Unii.
Premier zabrał szefa Rady Europejskiej na budowę Stadionu Narodowego. - Widzę, że polska prezydencja w Unii będzie sukcesem - ocenił gość.
Premier wraz z europejskim gościem zajęli miejsce w kabinie wielkiego dźwigu. Premier fachowo operował żurawiem wzbudzając zachwyt gościa.

W czasie, gdy premier z niezwykłą precyzja przenosił na nowe miejsce kilkudziesięciotonowy maszt oświetleniowy, nagle zadzwonił telefon.
S. zawiadamia, że sytuacja powodziowa zaczyna wymykać się spod kontroli. Zaczynamy krzyczeć i machać do premiera. Premier też nam macha.
Nie ma czasu do stracenia. Wbiegam po ażurowych szczeblach na wielki dźwig. Na wszelki wypadek nie patrzę w dół. Wieje przeraźliwy wiatr.
Rozglądam się, dopiero w kabinie na wysokości 150 metrów. Cóż za widok. Na twarzy premiera odbija się iluminacja Mostu Poniatowskiego.
Na czole premiera dostrzegam kropelki potu. Delikatnie porusza joystickiem. Stawia właśnie maszt. Jest! Dokładnie co do centymetra!
Szef Rady Europejskiej niemal osuwa się z wrażenia. Premier uśmiechnięty sprzedaje mu sympatycznego kuksańca w brzuch. Miła atmosfera.

Błyskawicznie referuję premierowi sytuację powodziową. Zapada decyzja. natychmiast zjeżdżamy na dół.
Premier żegna się ze swoim gościem. Tłumaczy jego kierowcy, jak dojechać na Okęcie. Szef Rady Europejskiej rozumie. Obowiązki wzywają.
Wsiadamy do samochodów. Jedziemy od razu pod Płock. Niestety od razu nasza kolumna staje w korku.
Chłopcy z BOR wyjmują koguty, chcą przedzierać się na sygnale. Premier wyraźnie zirytowany. - Żadnych przywilejów dla władzy - poucza.
Stoimy od piętnastu minut, a tam powódź. Jak z tego wybrnąć? Premier macha do kierowców. - Ja też stoję w korku - uśmiecha się życzliwie.
O. chce dzwonić po helikopter. Ale premier protestuje. - Nie tędy droga - naucza.
Premier podejmuje najlepszą decyzję. Inżynier ruchu włączy na całej naszej trasie zielone światła. Będą się palić dopóki nie przejedziemy.
Z radością obserwujemy jak korek się rozładowuje. Zielona fala dla premiera ma prawie 25 kilometrów. Kierowcy się cieszą. Miło ryczą silniki.

Wjeżdżamy na drogę ekspresową na Gdańsk. Jedziemy tak szybko, na ile przepisy pozwalają. Premier cały czas zerka na prędkościomierz.
Nagle silne uderzenie od spodu. Zarzuca nami. Zatrzymujemy się ze zgrzytem. Straciliśmy koło na koleinach. Leży pogięte za samochodem.
- Tę trasę należy zbudować od nowa - ocenia premier. Pobiera próbki asfaltu. - No tak, nienormatywny - zauważa. Przytakujemy.
S. znowu chce wzywać helikopter. Premier spogląda na niego z wyraźną irytacją. S. potulnie chowa telefon do kieszeni marynarki.

Zostawiamy nasze uszkodzone BMW i wsiadamy do samochodu borowców. Premier siada za kierownicą. Ruszamy na czele kolumny.
Wyprzedzamy kolumnę tirów. Premier idzie na czoło. Na liczniku cały czas dozwolone 90 km/h. Umykamy. Premier spokojnie wrzuca szósty bieg.
Wieczorem docieramy do W. niewielkiej wsi nad Wisłą. Droga zalana. Samochodami zarzuca. Tylko auto premiera pewnie pruje po wodzie.
Premier wchodzi w zakręty, delikatnie zaciągając hamulec ręczny. Za każdym zakrętem zostawiamy za sobą fontannę wody. Co za majstersztyk!
Po jednym z takich zakrętów, gwałtownie zatrzymujemy się. Jesteśmy na środku wsi. Jest ciemno, zgasł prąd. Wszędzie woda.
Premier wkłada kalosze. Od razu biegnie na wały. My za nim, brodząc w zimnej wodzie po kolana. Wszędzie ciemno. Nie wiem gdzie jestem.
Dostrzegamy w ciemnościach sylwetki ludzi. To strażacy i saperzy. Monitorują sytuację. Widzą nadbiegającego premiera. Są przerażeni.

Premier z marszu wbiega na wał. Ocenia stan Wisły. Nic nie widać. - No tak. Ze trzydzieści centymetrów powyżej stanu alarmowego - słyszymy.
Premier zsuwa się na dół. Dotyka palcami wału. - Nasączony w 40 procentach - kiwa głową. Najwyżej tydzień i puści. Strażacy rozkładają ręce
Strażacy meldują. że zepsuła się im ostatnia pompa. Premier prosi nas o kwadrans czasu do namysłu. W tym czasie naprawia pompę.
Zastanawiamy się co zrobić. Wojewoda melduje nam, że jest gotowy do ewakuacji wsi. Drepczemy bezradnie w ciemnościach. Co postanowi premier?
Przeraźliwy łoskot rozdziera nocną ciszę. Zaraz potem seria wybuchów paliwa. - To gaźnik - premier wyciera ręce ze smaru. Pompa działa.
Premier ogłasza decyzję. - Należy zwiększyć objętość koryta Wisły - tłumaczy fachowo. - Wtedy więcej wody się zmieści w rzece - wyjaśnia.
Na zagrożony odcinek ma być ściągnięta eskadra pogłębiarek. Będą pogłębiać Wisłę zgodnie ze wskazaniami premiera.
Premier pyta strażaków, gdzie mieszkańcy. Czy śpią? Okazuje się, że wszyscy modlą się właśnie w kościele. Premier zamierza do nich dołączyć.

Znowu pędzimy po błocie w ciemnościach. Premierowi woda niestraszna. My wciąż na rozlewisku, a on już wchodzi do kościoła.
Zaglądamy do kościoła. Premier zastygł w modlitwie. Ustawiamy się więc pod ścianą w rządku. Niektórych z nas ksiądz wyłapuje do spowiedzi.
Po mszy, premier wspólnie z księdzem błogosławi mieszkańcom. - Zostawiam was w rękach Opatrzności - uspokaja. Kobiety łapią go za ręce.

"Naród, który zabija(abortuje)własne dzieci, jest narodem bez przyszłości
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 2246
Dołączył: 7 Kwie 2010r.
Skąd: z 2irlandii:-) tuska
Ostrzeżenia: 20%
ff
Wysłany: 14 Lut 2011r. 22:32  
Cytuj
Dziennik “Znienacka”, czyli podróże z moim Premierem - odc. 10


20.01.2011
Premier od wczorajszej debaty w sejmie nie może dojść do siebie. Przecież ten złośliwy kurdupel może wyprowadzić z równowagi nawet świętego.
Dziś premier był przez pół dnia nieuchwytny. Dopiero panie w Kancelarii powiedziały, że poszedł “trzaskać żelazo”. Czyli ćwiczyć na siłowni.
Premier jest naturą łagodną. Jednak są granice, które ten złośliwy kurdupel bez przerwy przekracza. Dlatego premier musi wyładować emocje.

Dotarliśmy do siłowni. Premier niczym Atlas przygotowywał się właśnie do wzięcia na ramiona 250 kilogramów. Z jego dłoni sypał się talk.
Premier nas zobaczył. Krótki błysk irytacji przeciął jego gołębie oblicze. Wziął 250 kilogramów z przysiadu. Aż nam zaparło dech z wrażenia.
Sztanga opadła z łoskotem na ziemię. Premier odprężył się. Twarz nabrała rumieńców. Zaraz zebranie.

Wracaliśmy na górę. Premier w nastroju bojowym. W windzie czytał “W stalowych burzach” Ernsta Jungera. W oryginale.
Polska od czasów Piłsudskiego nie miała przywódcy tak górującego moralnie i intelektualnie nad swoimi wrogami - zauważa senator S.
Ale Tuska od Piłsudskiego odróżnia bezmiar cierpliwości i taktu dla obrażających go nikczemników - senator S. wpisuje tę myśl na Twitterze.
Trudno się nie zgodzić z senatorem S. - Przecież aż się prosi o rozwiązania nadzwyczajne - komentuje O.

Na szczęście premier nie słyszy naszych komentarzy. - Gdyby to było przed wojną, za podważanie demokracji trafilibyśmy do Berezy - mówi G.
Małe porządki partyjne. Działaczka z Lublina została wezwana przed oblicze trybunału partyjnego za kwestionowanie polityki rządu.
Zbieramy się w pustej sali gimnastycznej. Z jednej strony ława trybunału. Na przeciw, w oddali, drobny zydelek, na którym siada działaczka.
Działaczka składa samokrytykę: - Niesłusznie krytykowałam rząd za to, że odstąpił od budowy trasy ekspresowej z Lublina do Warszawy - łka.
Spoglądam na ławę trybunału. Pośrodku premier. Zmarszczone czoło. Za plecami premiera wielki transparent: “Nasze zaufanie ma swoją cenę”.

Działaczka podaje kontakty, adresy. Premier nie wytrzymuje i gasi lampkę na biurku. Jego serce mięknie. Przytula działaczkę. Ależ ona beczy.
Premier naucza: - Nieodpowiedzialne jest mamienie wyborcy budową autostrad, na które nas nie stać. Działaczka tryska łzami.
- Jestem przekonany, że jeśli przetrwamy u władzy najbliższe trzy kadencje, ta trasa powstanie - pociesza. - Wszystko zależy od wyborców.
Zbieramy się na posiedzenie trybunału. Ława przysięgłych orzeka, że działaczka nadużyła naszego zaufania. Teraz musi wziąć kredyt.
Nasze zaufanie do działaczki wyceniamy na 3 miliony złotych. Premier zmniejsza tę kwotę do 500 tysięcy. - Nie bądźcie bezlitośni - mówi.
Jest nam wstyd. Ale przecież nie chcemy pieniędzy z budżetu. Działaczka bierze u nas kredyt zaufania na 500 tysięcy złotych.

Kara jest w zawieszeniu. - Jeśli działaczka jeszcze raz pozwoli sobie wątpić, to… - kiwa palcem G. Wszyscy patrzymy na nią z wyrzutem.
Wychodzimy z sali. Premier coś jeszcze notuje. Jego ludzkie podejście znów nas zawstydziło. - Nie zasłużyliśmy na takiego przywódcę - myślę.

"Naród, który zabija(abortuje)własne dzieci, jest narodem bez przyszłości
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 12134
Dołączył: 1 Lut 2011r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 15 Lut 2011r. 11:21  
Cytuj
Śmieszny niezwykle i zabawny jest jeden fakt. Wszyscy krzykacze na rzecz niemieckiej mafio-partii, próbują rozliczać nas z naszych wypowiedzi.... w kwestiach nie merytorycznych. umiechumiechumiechumiech Żaden z nich nie jest w stanie podjąć polemiki z faktami o tych zdrajcach, które tu zamieszczamy. Są przytłoczeni i sparaliżowani tym, co ich idole wyprawiają, więc miotają się , próbując nawet od czasu do czasu twierdzić, że wcale nie popierają PO. Gdybym nawet zareagował na te, czy inne zaczepki, szybko okazałoby się, że zamiast próby polemiki z przedstawionymi przezemnie faktami, pojawiłyby się komentarze, prostackie, obrażliwe, odnoszące się do literówek, szydzące , płytkie, małostkowe - jak całe to towarzystwo.

Wyobraźcie sobie, że budzicie się rano i macie tylko to, za co podziękowaliście Bogu w modlitwie wieczorem....
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 12134
Dołączył: 1 Lut 2011r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 15 Lut 2011r. 11:28  
Cytuj
A teraz kilka słów na temat ostatniego wyczynu TVN 24 - stacji będącej tubą propagandową PO - stacji, która jest sztandarowym przykładem upadku rzetelnego dziennikarstwa.

"Stacja TVN24 podała wczoraj z rana, że stan Roberta Kubicy pogorszył się - zarówno fizycznie jak i psychicznie. Wiadomość natychmiast rozpowszechniły polskie media, a w ślad za nimi poszły media za granicą. Obóz Kubicy szybko zareagował. Opublikowano oficjalne dementi i wyrzucono ekipę TVN-u ze szpitala, o czym jako pierwszy w Polsce poinformował portal Niezależna.pl. "

"Szpital szybko podjął stosowne kroki wobec dziennikarzy odpowiedzialnych za poranną plotkę. Ekipa telewizji TVN24 została usunięta z terenu ośrodka. Reporterów stacji miała poza jego teren odeskortować policja.

Manipulacja stacji odbiła się szerokim echem na całym świecie. O rzekomo pogarszającym się stanie Kubicy pisały m.in. media włoskie, niemieckie, austriackie czy fachowe anglojęzyczne serwisy o Formule 1. Dziennikarze na całym świecie są oburzeni postawą stacji TVN 24, która w pogoni za sensacją rozpowszechniła nieprawdziwe informacje. Tymczasem - jak poinformowali w biuletynie medycznym przedstawiciele szpitala w Pietra Ligure - ogólny obraz stanu zdrowia Roberta jest na tyle satysfakcjonujący, że umożliwia zaplanowanie ostatniej operacji łokcia na najbliższą środę. Nasz kierowca nadal jest bardzo dobrze nastawiony do dalszego leczenia, chętnie rozmawia, żartuje, a nawet mówi o powrocie na tor, więc o pogorszeniu kondycji psychicznej - jak sugerowali dziennikarze TVN 24 - nie może być mowy. "

Tak oto szukając taniej sensacji i czegokolwiek co mogłoby posłuzyć za temat zastępczy, aby odciągnąc uwagę Polaków od problemów w kraju, postępującej drożyzny, afer, złodziejstwa , czy wreszcie mataczenia przez polski rząd i Federację Rosyjską w śledztwie smoleńskim. Dziennikarskie szmaty grupy ITI wpadły we własne sidła. Liczę, że PO niedługo zakończy swój podły żywot w podobnym stylu.

Wyobraźcie sobie, że budzicie się rano i macie tylko to, za co podziękowaliście Bogu w modlitwie wieczorem....
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 1100
Dołączył: 2 Lip 2010r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 15 Lut 2011r. 13:00  
Cytuj
mirku777, ostojo kultury i lokalnej inteligencji umiech
Odpowiesz na pytania Andrzejka i moje czy będziesz wklejał kolejne artykuły?

Dla ułatwienia streszczę :
Twierdzisz że:
1. Rządzą nami zdrajcy? Dowody?
2. Był zamach w Smoleńsku? Dowody?

*Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów* /Stanisław Lem
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
«« « ... 16 17 18 19 20 21 22 ... » »»
Nowy Temat Odpowiedz

NawigacjaStart » Forum » Off-Topic » Polityka i gospodarka »