Posty: 102
Dołączył: 29 Paź 2008r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
"Kościoła nie wolno wykorzystywać w polityce" Kościoły są otwarte dla każdego człowieka, który szuka swej wierności Chrystusowi i w żadnej kampanii politycznej nie mogą być wiązane z żadną partią - oznajmił metropolita lubelski abp Józef Życiński podczas mszy za ojczyznę odprawionej w archikatedrze w Lublinie. Ostrzegł jednocześnie, że ugrupowania, które m.in. podkładały ulotki w świątyniach przestały już istnieć. Metropolita lubelski wskazał, że wartości, takie jak Kościół, wiara religijna, zasady Dekalogu, są nadrzędne w stosunku do zmieniających się ekip władzy. Podkreślił, że nie wolno dopuścić do instrumentalnego wykorzystywania tych wartości w polityce. "Królowa Polski ponadpartyjna" - Musimy pamiętać o tym, że Królowa Polski jest ponadpartyjna, Matka Boża nie wiąże się z żadną frakcją, ona jest dla wszystkich - podkreślił arcybiskup. Metropolita przypomniał, że wcześniejsze próby wykorzystywania Kościoła do działań politycznych skończyły się porażką dla ugrupowań, które to robiły. - Praktyka wykazuje, że te partie, które usiłowały bez zgody władz kościelnych zresztą, szukać instrumentalnego wykorzystania Kościoła, na przykład przez podkładanie ulotek w świątyniach, już zniknęły z horyzontu politycznego, przestały istnieć. Rozkładanie ulotek w miejscu, które jest miejscem kultu Bożego, było wyrazem desperackiej próby ratowania struktur, które się waliły - ocenił abp Życiński. Musimy pamiętać o tym, że Królowa Polski jest ponadpartyjna, Matka Boża nie wiąże się z żadną frakcją, ona jest dla wszystkich Abp Józef Życiński |
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 1396
Dołączył: 7 Sie 2008r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Życiński nie ma monopolu w sprawie głosu kościoła. Oto jakże odmienna opinia innego biskupa:
Biskup kielecki Kazimierz Ryczan w homilii podczas mszy św. sprawowanej 3 maja w intencji ojczyzny podkreślił, że po katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem, "musimy od nowa walczyć o dusze narodu" i modlić się o "prezydenta, który będzie mu służył". - Mieliśmy nadzieję, że walka toczyć się będzie o Polskę bogatą, dostatnią, wiarygodną i praworządną. Tymczasem od nowa musimy walczyć o duszę narodu, którą zatruwają polskojęzyczne środki masowego przekazu - powiedział ordynariusz kielecki do uczestników uroczystości, którzy w 219. rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja wypełnili katedrę. Biskup podkreślił, że nie żyje prezydent, który walczył o prawa Polski w UE, kochał ojczyznę z jej historią i jej naród. Uświadamiał mu również - mówił hierarcha - że musimy pamiętać o swej historii oraz ciekawej i niepowtarzalnej tożsamości, na którą złożyły się nasze skomplikowane dzieje. Bp Ryczan wezwał wiernych, by prosili z nim Matkę Boską Królową Polski "o mądrego prezydenta, który będzie służył narodowi, a nie pragmatyzmowi partii". - Siły rozłamu nie uszanowały żałoby narodowej, nie uszanowano bólu narodu; nad trumną ofiar wypadku prasowe hieny rozpoczęły swój niszczący proces. Nowocześni propagandziści w pogoni za sensacją zagubili lub celowo zapomnieli niepisaną zasadę, że o umarłych mówi się tylko dobrze. Europa też o tym zapomniała - podkreślił biskup kielecki. Z dezaprobatą odniósł się też do komentarzy internautów, którzy domagali się odwołania redaktora TVP Jana Pospieszalskiego, "autora programu o nastrojach Polaków po tragedii smoleńskiej", zarzucając mu manipulowanie widzami. - Zbliżamy się coraz bardziej do Białorusi - skwitował te oskarżenia bp Ryczan. W jego ocenie "cofamy się bardzo szybko". - Już IPN nie będzie bronił prawdziwej pamięci narodowej, przerażeni funkcjonariusze zakłamania z PRL mogą spać spokojnie - nie zagraża im wytykanie prawdy, dziennikarze, wyżsi urzędnicy i profesorowie mogą się kryć za swoimi tytułami - mówił biskup, nawiązując do nowelizacji ustawy o IPN podpisanej przez marszałka Sejmu pełniącego obowiązki prezydenta. Bp Ryczan zaapelował do świętokrzyskich parlamentarzystów, by nie przenosili sporów z Warszawy do Kielc i współpracowali razem. - Nie bądźcie małoduszni; tego oczekują od was emeryci, kombatanci, dzieci i młodzież. Jest was wielu - siłą wspólnego głosu walczcie o dobro ziemi świętokrzyskiej; ta ziemia o to was błaga - zwrócił się do posłów i senatorów. Wspominając zmarłego w katastrofie pod Smoleńskiem świętokrzyskiego posła Przemysława Gosiewskiego, prosił by polecić Bogu jego duszę. Jak mówił, były wicepremier z oddaniem służył regionowi, "miał czyste serce, czyste ręce i dobrą duszę". Przedstawiciele różnych środowisk społecznych, politycznych i zawodowych przeszli po mszy w pochodzie pod pomnik Czynu Legionowego. Wojewoda świętokrzyska Bożentyna Pałka-Koruba w wezwała tam zgromadzonych, by pamiętali o twórcach Konstytucji 3 Maja i "cieszyli się wolnością ludzi wolnych, mocą ludzi mocnych i odpowiedzialnością ludzi odpowiedzialnych". W obecności pocztów sztandarowych oraz kompanii honorowych wojska, policji i straży pożarnej złożono kwiaty przed pomnikiem. http://wiado(...)tem.html PZPR przy obecnej PO to jak uniwersytet obok przedszkola. A miało być tak pięknie..... |
|
Posty: 228
Dołączył: 26 Lis 2008r. Skąd: RST Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Wspominając zmarłego w katastrofie pod Smoleńskiem świętokrzyskiego posła Przemysława Gosiewskiego (...) mówił, (...) \"miał czyste serce, czyste ręce i dobrą duszę\". Panu biskupowi Rycanowi coś się pomyliło - tradycja mówienia o zmarłych dobrze (lub wcale) to nie to samo co kłamstwo przypisujące zmarłemu same dobre cechy. |
|
Posty: 520
Dołączył: 30 Cze 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
to kolejne przesłanie dla Prawa i Sprawiedliwości dotyczy się wszystkich szczebli od samorządu do parlamentu.
PiS to jedyna partia, która uważa że kościół to ich część, którą można wykorzystać. Prymas: Ksiądz ma być specjalistą od spraw ducha, nie od polityki - Ambona nie służy do wskazywania ludziom, na kogo mają głosować. To absolutnie niedopuszczalne - mówi abp Józef Kowalczyk, nowy Prymas Polski w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej". To odpowiedź na zarzuty, że w czasie trwającej kampanii wyborczej słowa niektórych duchownych brzmiały jak poparcie dla kandydata PiS. - W przeszłości, np. podczas rozbiorów, Kościół katolicki spełniał nieraz funkcje zastępcze i pomocnicze dla państwa polskiego. Było to ważne i potrzebne. Jednak w normalnym życiu społecznym księża nie mają być specjalistami od spraw gospodarczych czy politycznych, ale od spraw ducha - podkreśla abp Kowalczyk w rozmowie z "Gazetą". Źródło: Gazeta Wyborcza |
|