Pizza w 15 u klienta , co wy na to ..?:ysz:
Ja włąśnie czekam ponad godzine na pizze z jednej bardzo polecanych "pizzderii"

:ysz:

pewnie malymi literkami w dolnym lewym rogu zaznaczyli ze od momentu wyciagniecia z pieca :]

Tego na sowjej www stronce nie zamieścili :boksuj:
Pizzeria "Reset" juz mi podpadla :zdechly:

To jeszcze nic. Ja czekałam na pizzę 2,5 h. Po tym czasie przyjechał kurier i zachowywał się, jakby nigdy nic. Na moje pytanie dlaczego tak długo - burknął,że tyle czekał,aż wyciągną ja z pieca. Powiedziałam mu,że właśnie dzwoniłam pół godz. temu i kobita powiedziała,że tyle czeka na kuriera.A gościu co???? Z ryjem na mnie.Ja w widocznej ciąży, drugi dzieciak w domu obgryza paznokcie (w końcu przecież ile można czekać na obiecaną pizzę), a gościu pyskuje!!!!!!!!! i....daje mi rachunek + pudełka. Ja mu mówię,że chyba coś nie halo, gość pyskuje dalej....Powiedziałam mu,żeby sobie sam zeżarł tę pieprzoną pizzę.Szlag by go trafił.
Ps. nazwy pizzerii nie wymienię,choć istnieje na rynku od chyba 12 lat!!! Żenada!!!!!!!

Bo w Polsce nie szanuje się "jeszcze" klienta a pizzernie zatrudniają jednego kuriera który ma nawał pracy żeby oszczędzić. Dlatego to tak długo trwa. W USA jest tak że podają czas dostawy pizzy jeżeli kurier się nie zmieści w wyznaczonym czasie pizza jest za darmo. Ja zawsze zamawiam z Quatro i czekam 1h zawsze tyle pani mówi jak się dzwoni. Zawsze w tym czasie się mieści dojazd kuriera. Ale trzeba przyznać że ten czas jest o wiele za długi. Mieszkam na Porębach a pizzernia mieści się w Budynku Mostostalu na piechotę to 10 minut pizze niech robią 20 minut to 20 + 10 = 30 minut. A gdzie reszta 30 minut oni zawsze doliczają żeby kurier wrócił z wcześniejszego kursu. Ja zawsze robię tak że jak wiem że będę zamawiał pizze to zamawiam ją wcześniej żeby mi dojechała na daną porę. A i dodam że zawsze ta pizza nie jest ciepła tylko letnia no ale jak się wyleży 40 minut w pudełku to tak jest. Kiedyś byłem w Rzeszowie Centrum Handlowym Grafiti i jak tam dostałem pizze to była duża na cienkim cieście smaczna i sosy stały na stoliku do wyboru i ile się chciało. A ludzi tam było tyle że za bardzo nie było gdzie usiąść. Może i kiedyś tak w Stalowej będzie.

po pierwsze nie lezy w pudelku 40 minut a po drugie nie bierzesz pod uwage ze przed toba zamowilo 10 innych osob i kierowca jedzie po kolei a pizzy nigdy nie wklada sie do pieca odrazu po telefonie klienta tylko kiedy kierowca wyjezdza z wczesniejszym wyjazdem ...wiec jak wraca bierze prosto z pieca dla informacji klientow pizzeri

aha a jak masz 10 minut drogi to czemu nie bierzesz na wynos tylko na dowoz? na wynos tam sie czeka max 15-20minut?

40 minut napisałem tak w przenośni bo już by była dawno cała zimna no ale fakt jest że ona ciepła nie jest tak jak się dostaje w porządnej pizzerni (jeszcze takiej w Stalowej nie znam a już z wielu zamawiałem). Do Quatro nic oczywiście nie mam sam tam za mawiam i będę zamawiał. Ale sam przyznasz ze 1h to dość długo. I rozumie jezeli kurier ma rozwieśc 10 pizz do róznych osób to jest tylko i winna pizzerni ze oszczędza na kurierach. A i tak każdy musi sam wybrac. Tak jak wczesniej napisałem przydało by sie pizzernia w centrum handlowym tak jak jest w Rzeszowie.

Zamawiam przez telefon tylko wtedy jak jestem w domu i nie chce mi się z chaty wychodzić po to przecież zamawianie telefoniczne zrobili. Bo jak mam możliwość to wole oczywiście zjeść w pizzerni. Bo jak jestem w domu to chyba nie logiczne żebym szedł do pizzerni zamawiał pizze i wracał z nią do domu żeby się najeść. Bo to by było 20 minut w obie strony 20 minut czekanie na pizze i wychodzi 40 minut a jeszcze fakt ze trzeba się ubrać lepiej zadzwonić

heh. a jakim cudem chcecie ta pizze w 15 minut? chyba odgrzewana w mikrofalowce...

a ja Ci powiem ze wiekszosc dzwoni zamawia na wynos a potem po pizze przychodzi i ma 20 min w obie strony a nie w jedna.......pozdrawiam

Zatrudnij około 10 kierowców. Wystaw na każdy dzień pięciu to może w centrum miasta czas oczekiwania wyniesie 20 minut.

W teorii wychodzi taniej kiedy jezdzisz (dostawco) skuterem. Co jednakże przekłada sie czysciej na zysk.
Tica slynnej pizzeri czesto lezą na serwisach , badz jezdza skrzypiac dostarczajac towar.
ALE KUR.Ale dostarczaja!!!! Reset oprocz tego ze robia dobra pizze , to albo maja kipskiego dostawce albo "CIPĘ" przyjmujacą zamowienia. NO bo dwa razy dzwoniac za pizza i jej nie zobaczyc to jawna kpina ze strony obslugi baru.
Z relacji innych osob wynika ze teo nie pierwszy raz.
POzdrawiam
kertoiP

w Quattro się zrobił straszny syf,ciasto jak gruby naleśik,obrzydliwe tłuste,miękkie,ciapowate

Tak sobie czytam i mysle ... A czy nie latwiej bylo by zaczac uczyc tych naszych stalowowolskich byznesmenów, ze my jako klienci mamy prawo wymagac pizzy na czas??
Przeciez to dziecinnie proste. Pizza nie przyjezdza na czsa to jej nie biore !!!
Sam mialem kiedys sytuacje kiedy koles z Osemki dowozil mi pizze przez 1,5 h. Po godzinie zadzwonilem do osemki i wprost powiedzialem ze pizzy nie przyjme, niech nawet nie przyjezdza i ide do konkurencji gdzie zostane obsluzony szybciej.

W momencie kiedy jednego dnia dostawca nie dowiezie na czas kilku pizz i bedzie sam za to musial zaplacic lub bedzie mial straty wlasciciel to moze wowczas zrozumieja, ze nie sa na rynku jedyni i niepowtarzalni, a z klientem nalezy sie liczyc.

Byc moze twarde postepowanie niezadowolonych klientow wobec nich zmieni mentalnosc tychze byznesmenow i zaczna myslec.

Zamawiajac pizze chce ja dostac ciepla i na czas, a nie wozonego po miescie zimnego skapciałego placka nazywanego pizza.
Pozdrawiam

czujne OKO - masz święta racje tak byc powinno.

tylko dziwi mnie podejscie tam pracujacych ... a ono jest takie jak w wątku sasiednim "ATS przyklad polskieg obozu pracy". Jesli tacy ludzie pracuja w pizzeriach to nie masz co sie dziwic ze wioza pizze 1,5h.

Oni nie rozumieją że pracuja dla SIEBIE. Oni robia łaskę ze cokolwiek robia ... i narzekaja bo ktos ich podkablowal sie sie opierdalaja i sptraca premie.

a ja mowie takiemu. Nie pasuje cos ? sio ! na ulice. Załóż wlasny STA

To moze i ja sie wypowiem Ostatnimi czasy rozwozilem pizze w Diablo i Quattro. Kto mnie zna ten wie Otoz ktos wyzej napisal ze pizza czeka 40 min w pudelku. Zrobienie pizzy 5 min wypiek okolo 15 = 20 min I pizze masz polgodziny po zamowieniu w spokojny dzien gdzie telefon zadzwoni raz na godzine. Natomiast jesli jest weekend nieda sie dowiezc jej ODRAZU. Napisze ci kolego jak to polega. Dzwonisz... ktos odbiera telefon zapisuje (a przed toba np o 20:25 dzwonilo 7 osob) pomysl wsadzamy wszystkie 8 pizz do pieca i powiedzmy ze kierowca ma wyjazd na hutnik a zarazem na charzewice co robi ?? WKURWIA SIE. Dlatego pani mowi przez telefon ze godzine gdyz ja dajmy na to pojade z wczesniejszym zamowieniem na hutnik obskocze jeszcze 2-3 adres i wracam po kolejna partie zamowiona o tej samej godzinie Jesli naprawde chcesz pizze gorącą a mieszkasz na porebach to wyjdz z domu ZACZERPNIJ SWIEZEGO POWIETRZA i idz do pizzeri Zawsze to szybciej, napewno bedzie goraca a i przyokazji napijesz sie piwka. Dzwoniac do jakiejkolwiek pizzeri trzeba liczyc sie z czekaniem. Pizzeria jak i kierowcy nie sa robotami aby zapierdalac byle szybciej. Wlasnie nasunal mi sie kolejny przyklad... jezdzimy autami ktore sa weteranami szos bo watpie zebys ty dziennie zrobil po Stalowej tyle km co kierowca z pizzeri. Czasami zdarzaja sie awarie jak i rowniez stanie w korkach, swiatlach, przejazdach kolejowych. Czasami zdarzy sie stluczka. To ze ty dzwonisz nieupowaznia nas (kierowcow) do lamania przepisow. Chociaz jeden jest napewno lamany przekroczenie predkosci ale w waszej ludzkiej naturze jest tak... OOOO JEDZIE KIEROWCA Z PIZZERI ALE WARIAT ZAPIERDALA JAK GLUPI.... a jak zamowisz pizze to jest tak: GDZIE ON JEST ?? WLECZE SIE JAK SLIMAK itp... Mimo iz niepracuje juz w pizzeri chcialbym ale kazdy "mądry" co chce pizze w 15 min poszedl do pizzeri na kierowce chociaz na jeden dzien (najlepiej w weekend) i przekonal sie ze to niejest jazda i poznawanie okolicy tylko ciezki kawalek chleba. Z powazaniem byly kierowca z pizzeri STW

Zapomnialem napisac ze oczywiscie te pizze ktorych niewzialem niesa wypiekane.. tylko jak wracam do pizzeri kucharz wklada je do pieca azeby jak wroce byly juz gotowe i gorace. Zreszta szkoda mojej klawiatury. Jak pisalem wyzej Czujne Oko i inni zapraszam na jazde testową 1 dzien czytaj 13 godzin Sobota albo Niedziela Wymiekacie po pol dnia zapierdalania.

Spoko kolego, ze waczyles sie do rozmowy i przedstawiles druga strone.
Nawet rozumie twoje argumenty jednak mialbym dla Ciebie wiele, bardzo wiele kontr argumentow jednak ogranicze sie tylko do kilku:

Odnoszac sie po kolei do twoich argumentow to po pierwsze nie zawsze mozna wyjsc z domu po pizze. Moze byc tak, ze siedziesz z dzieckiem w domu i nie mozesz sobie pozwilic na wyskoczenie z domu na 20 chocby minut. To moze doslowniejszy przyklad.
Bardziej zabawny to chociazby siedzenie z dziewczyna sam na sam przy winku ogladajac film gdzie na zewnatrz jest -10 stopni to sory kolego ale nic mnie nie zmusi zebym ruszyl dupe w takim momencie po pizze.
Po to jest dowoz na telefon zeby z tego korzystac ;]

Po drugie "...OOOO JEDZIE KIEROWCA Z PIZZERI ALE WARIAT ZAPIERDALA JAK ..." wszytko spoko to twoj punkt widzenia i pewnie masz racje tylko powiedz mi skad do jasnej cholery ja mam wiedziec czy ty z pizza tak zapierdalasz czy zapierdalasz tak bo myslisz, ze z pizza jedziesz?
Jest mi to zupelnie obojetne. Zapierdalasz samochodem i stwarzasz niebezpieczenstwo na drodze twoj problem.


Po trzecie i najwazniejsze w moim mniemaniu jako klienta :]
Wszystko cacy piekne argumenty ( i tu bede brutalny) powiedz mi CO MNIE TO WSZYSTKO OBCHODZI???

Ja jako klient zamawiam swieza, pachnaca, ciepłą!! pizze ale kiedy koles przywozi mi po 1,5 godziny zimnego, zflaczalego gniota to sory ale zadne argumenty nie przekonaja mnie o tym zebym to wzial i zjadl.

Jestem klientem!!!
Płace za towar !!
WYMAGAM!!!

I wierz mi, ze wytrzymalbym nie jeden dzien pracy jako kierwowca, nie jest to jakis super wyczyn gdyz kazdy z nas pracuje i praca dostarczyciela pizzy do najciezszych zdecydowanie nie nalezy.
Pozdrawiam

Ja te argumenty pisalem oczywiscie do pana powyzej co pisal ze placki czekaja 40 min w pudelku na piecu. Ja wiem ze pierwsze co liczy sie klient i jego opinia. Pamietam ze mialem kiedys przypadek spoznienia pizzy ale w zamian (byla to nasza wina) byl dosc o ile pamietam spory rabat badz 2 w cenie jednej. Jesli chodzi o jazde za szybko... moje zdanie pozostaje niezmienione. Zawsze mozna ten fakt zglosic do odpowiednich organow scigania (Policja) przy czym trzeba udokumentowac to badz poprostu zadzwonic do owej pizzeri i powiadomic o tym wszystkim szefa badz kogos odpowiedzialnego za kierowcow. Tym razem ja bede bruatlny jesli jest -10 stopni pijesz winko z laska to po cholere zamawiasz pizze??? Chcesz zeby twoja laska utyła ?? Nielepiej byc bardziej meskim i sam cos ugotowac ?? Ja nigdy w zyciu przy romantycznej scenerii niezadzwonil bym po pizze... Zreszta jak widze po twoim mniemaniu nadal masz kierowce pizzy jako czlowieka sory nieczlowieka jako maszyne do rozwozenia pizzy... -10 stopni a ty dupy nieruszysz... a co ma powiedziec dostawca ?? Niedosc ze zimno trzeba sie spieszyc by jedzenie nie wystyglo to jeszcze otworzy drzwi ktos i zaczyna sie rzucac... Zreszta niepotrzebna rozmowa jak mowie Tam gdzie pracowalem ostatnio jest czas "do godziny" jesli jest spoznienie sprawe sie wyjasnia jesli komus niepasuje dzwoni do innej. Proste Ostatnie moje zdanie bedzie brzmialo tak nierobmy ze STALOWEJ AMERYKI... tutaj sa pizzerie na cale miasto i trzeba czekac tyle ile trzeba. W Wawie, Krakowie czy innym miescie wiekszym pizzerie sa podzielone na dzielnice... tam jest moze szybciej. Jak juz pisalem jesli komus niepasuje czekanie na pizze niech niezamawia bo najkrótszy czas oczekiwania na pizze w STALOWCE jest 40-45 min wiec nic nieporadzicie... Chyba ze jakis protest pod starostwem ??

jak to płacisz i wymagasz ???

To pizzeria sprzedaje i to taki towar jaki chce a to juz twoja sprawa czy kupisz czy tez nie. od jednego capa nie zbiedniejemy.
CO MNIE TO OBCHODZI ze dostajesz po godzinie pizze ? nie zamawiaj!

również pracuję w jednej ze stalowowolskich pizzerii i całkowicie się z Tobą zgadzam

nie raz słyszałem głupie komentarze na temat tej pracy... a ja wtedy mówię: zapraszam na jeden dzień (13 godzin) do pracy najlepiej w weekend. O zapier... się tak że nawet nie będzie czasu na siku a już nie wspomne o normalnym posiłku

Do wojtek


Oj i zaczyna sie podnoszenie wrzasku na forum.
Powinno mnie nic nie obchodzic, ze nie potrafisz przeczytac tekstu ze zrozumieniem ale juz poswiece ci te 3 minuty na odpowiedz ;]

Płace i wymagam! proste i loggiczne jesli placisz za towar (obojetnie jaki) wymagasz zeby byl dobry, sprawny etc. etc. wlasnie dlatego za niego placisz. To podstawowe prawo klienta.
Idziesz do knajpy placisz za piwo i Pani podaj Ci np. stare albo jakies przez przypadek zepsute piwo np. skisniete :]
Ty, zapewne po tym co piszesz bierzesz to piwo i pijasz smaczne skiśnięte piwo, (bo knajpa "...sprzedaje i to taki towar jaki chce...] ja widzisz zwrocilbym uwage, ze jest zepsute i albo mi wymieni albo nie zaplace za cos co jest zle.

Widzisz zamawiam pizze Pani mowi 45 min. Pizza przyjezdza po 1,5 h jet zimna, sflaczala i wyglada jak wczorajsza TAK Mnie tez to nie obchodzi dlaczego sie spoznil i NIE PLACE "..Od jednego capa w koncu nie zbiedniejeci owszem Zbiedniejecie natomiast jak takich capow w jeden wieczor bedziecie 10ciu. Wtedy poczujecie po kieszeni ;]

Do Kamil:
Dostawca pizzy nikt na sile nikogo nie zrobi i po to sa, po to ktos im placi zebym JA i 68.000 miewszkancow tego miasta mogli w taka pogode kiedy jest -10 zadzwonic i nie ruszac dupy z domu. Maszyna nikt nie jest i jak dl akogos robota jest za ciezka to niech sie zwolni bo nikt nikomu za siedzenie nie zaplaci, a to co robie z kobieta, co zamawiam a co sam gotuje to nie twoj biznesik i uznaj to jako przyklad a nie temat do rozwijania.

Pozdrawiam

Jak juz to do KamilA :0 Niemoj biznesik ale niedoceniasz czlowieka jako kierowcy. Myslisz ze jak juz jestes klientem to niewiadomo co mozesz. Powiem ci jedno zasada szanowac klienta jest jaknajbardziej trafna o ile klient zaakceptuje warunki Pizzeri, restauracji. W dupie mam ile czekales na pizze ja tylko pisze jak jest w pracy za kółkiem. Klient jeżeli dzwoni do pizzeri to
1) wie czego chce
2) godzi sie na czas dostawy !!!

Jak juz napisalem gdzies tam czekales 1.5 h ok i masz prawo odmowic przyjecia pizzy badz domagac sie rabatu. Ja piszejak wyglada praca kierowcy,a ty czlowieku masz czelnosc podwazac moje zdanie.

Jesli niepodoba ci sie Quattro, avanti, da grasso, diablo, verona, rustica, reset, osemka to usiadz na dupsku wes sie za gotowanie i nie truj glupia rozmową innych, bo to nie ma najmniejszego sensu. Niech Ci mamusia badz dziewczyn (jesli umie) ugotuje pyszny obiadek a nie bedziesz wpierdalal niezdrowe pizze .... za duzo kalorii i mniej stresu ze ktos ci przywiezie nietaka jak chcesz...

Kamilu to może dogadajcie się z tymi co odbierają telefony. Bo jak mi odbierający telefon powie, że niestety dużo klientów i trzeba niestety czekać 1,5 godziny to ja jestem wstanie to zrozumieć i poczekać. Jednak jeśli odbierający telefon mówi, że będzie za 45 min to ja maksymalnie mogę poczekać 60 min (15 min spóźnienia jestem w stanie wybaczyć, bo na prawdę zdarzają się różne wypadki losowe) ale jeśli po 90 min. jeszcze nie ma dostawcy i mojej pizzy to chyba mogę być wkurzona.