Posty: 3559
Dołączył: 4 Sie 2010r. Skąd: Stalówka Konto zawieszone |
|
|
|
PiS się rozpada i już widać zmiany ... niema instrukcji z centrali to zaczynają wierzyć Putinowi
"Wilki nie przejmują się tym , co myślą o nich barany" |
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
"Wilki nie przejmują się tym , co myślą o nich barany" |
|
Posty: 2247
Dołączył: 7 Kwie 2010r. Skąd: z 2irlandii:-) tuska Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
Tu 154M został rozerwany
" border="0" style="max-width:690px" alt="Obrazek" /> "Naród, który zabija(abortuje)własne dzieci, jest narodem bez przyszłości |
|
Posty: 12152
Dołączył: 1 Lut 2011r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
tak - oglądałem to. Najmocniejsza część każdego samolotu - tzw śródpłacie - czyli kratownica łącząca kadłub ze skrzydłami, została w jednej trzeciej rozbita, a ocalała część ma wgniecenia z boku odwzorowujące się na kolejnych wręgach.
Poszycie samolotu rozerwane w części dachowej i wywynięte na zewnątrz. Krawędzie natarcia skrzydeł nietknięte - nie ma ślady po zderzeniu z "pancerną brzozą" Wyobraźcie sobie, że budzicie się rano i macie tylko to, za co podziękowaliście Bogu w modlitwie wieczorem.... |
|
Posty: 2247
Dołączył: 7 Kwie 2010r. Skąd: z 2irlandii:-) tuska Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
Tupolew stracił skrzydło 26 m nad ziemią
Brzoza nie spowodowała wypadku prezydenckiego tupolewa, a ustalenia MAK nt. przyczyny katastrofy smoleńskiej są wbrew prawom fizyki – wynika z najnowszych badań utytułowanego pracownika NASA, prof. Wiesława Biniendy. „Gazeta Polska Codziennie“ dotarła do niepublikowanych jeszcze najnowszych badań prof. Wiesława Biniendy. Ten pracujący dla NASA naukowiec, dziekan Wydziału Inżynierii Cywilnej Uniwersytetu w Akron, specjalista w zakresie wytrzymałości materiałów używanych w lotnictwie, członek zespołu badającego katastrofę promu kosmicznego Columbia, po raz kolejny podważył dotychczas jedyną oficjalną wersję wydarzeń z 10 kwietnia 2010 r., przedstawioną przez najwyższe organy zajmujące się tragedią smoleńską – Międzypaństwowy Komitet Lotniczy (MAK) i później komisja Jerzego Millera. //////////////////// Fałszywe tezy MAK i Millera Według badań prof. Biniendy teza o brzozie, która miała spowodować katastrofę prezydenckiego tupolewa, jest fałszywa. Profesor opracował matematyczny model skrzydła samolotu i brzozy, a następnie przeprowadził wiele symulacji za pomocą rygorystycznych badań komputerowych wykorzystujących prawa fizyki, aerodynamiki oraz prawa zachowania materiałów. Sprawdzał, co dzieje się z samolotem po uderzeniu skrzydła w drzewo. Uwzględniał różne możliwe kąty natarcia czy gęstości brzozy. – Wynik był jednoznaczny. Samolot przecina brzozę, a skrzydło nie doznaje uszczerbku powierzchni nośnej – stwierdza jednoznacznie w rozmowie z „Codzienną“ prof. Binienda. Już we wrześniu profesor udowodnił, że w momencie zderzenia samolotu z brzozą nie mogłoby dojść do oderwania fragmentu skrzydła jak sugeruje MAK. – Według moich analiz stan skrzydła po zderzeniu z brzozą daje możliwość dalszego stabilnego lotu. Wnioski te zostały potwierdzone za pomocą wszystkich przeprowadzonych obliczeń. Przebieg wypadków sugerowany przez MAK i komisje Millera nie mógł mieć miejsca – ocenia prof. Binienda. Ekspert NASA przeprowadził dalsze badania aerodynamiczne. Cel – ustalenie, czy jeśli faktycznie w jakiś sposób zawiniła brzoza, skrzydło mogło dolecieć 111 m dalej i upaść w miejscu, gdzie je znaleziono. I znowu wyniki badań jednoznacznie zaprzeczają oficjalnym raportom, jakoby urwane skrzydło mogło spaść w odległości 111 m od brzozy. – Gdyby fragment skrzydła faktycznie oderwał się przy uderzeniu w drzewo z prędkością 80 m/s, to nie mógłby dolecieć 111 m dalej, a samolot uderzyłby w ziemię z prędkością 100 km/h, zaledwie 12 m za brzozą – tłumaczy profesor. Jeżeli faktem jest, że fragment skrzydła został znaleziony w odległości 111 m od brzozy, to należy sprawdzić, na jakiej wysokości i w jakiej odległości od miejsca znalezienia musiał się ten fragment oderwać od skrzydła, żeby upaść tam, gdzie je znaleziono. – Wyniki badań wyraźnie pokazują, że oderwanie skrzydła musiało nastąpić 70 m za brzozą na wysokości co najmniej 26 m od ziemi, podczas gdy trajektoria sugerowana przez MAK sugeruje, że w przestrzeni pomiędzy brzozą a miejscem znalezienia kawałka skrzydła samolot leciał na wysokości nie większej niż 6,5 m – mówi profesor. //////////////////// Boją się badań Według niego, zakładajac, że fragment odrywa się na wysokości 6,5 m nad ziemią, jak sugeruje MAK, nie jest możliwe, aby taki fragment urwany z lewego skrzydła mógł się znaleźć po prawej stronie osi samolotu. Badania pokazują, że w pierwszym etapie lotu fragment urwanego skrzydła gwałtownie opada do ziemi. Aby ruch na prawo był możliwy, fragment ten musi oderwać się na wysokości co najmniej 26 m. Według prof. Biniendy ostateczna pozycja, gdzie nastąpiło urwanie skrzydła, znajduje się 70 m od brzozy na wysokości 26 m. Brzoza nie miała nic wspólnego z rozpadem samolotu. "Naród, który zabija(abortuje)własne dzieci, jest narodem bez przyszłości |
|
Posty: 12152
Dołączył: 1 Lut 2011r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Blokada medialna - odgórnie sterowana oczywiście, doszła już do takiego tapu, że jak Macierewicz mówi publicznie, że jerzy miller popełnił przestępstwo polegające na zafałszowaniu polskiego raportu, to jest to wyciszane i oczywiście miller nie podaje Macierewicza do sądu - najważniejsze to żeby nie było rozgłosu.
Widać po czyjej stronie leży prawda. Wyobraźcie sobie, że budzicie się rano i macie tylko to, za co podziękowaliście Bogu w modlitwie wieczorem.... |
|
Posty: 501
Dołączył: 2 Marz 2009r. Skąd: stalowka Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
nie rozumiem sensownosci rozwodzenia sie nad przyczyna tragedii.
pilot samolotu przekroczyl swoje uprawnienia co do wysokosci podchodzenia do ladowania we mgle i wina jest jasna. przypuszczalnie nie mial innego wyjscia ale co to zmienia, stalo sie... ruscy byli o tyle madrzejsi ze nie ryzykowali ladowania. non serviam |
|
Posty: 12152
Dołączył: 1 Lut 2011r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Nic z tych rzeczy - nie wiem - skąd te bzdury, ale to są tylko bzdury. Nic ponadto.
Wyobraźcie sobie, że budzicie się rano i macie tylko to, za co podziękowaliście Bogu w modlitwie wieczorem.... |
|
Posty: 2247
Dołączył: 7 Kwie 2010r. Skąd: z 2irlandii:-) tuska Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
Znamy przebieg katastrofy smoleńskiej
Amerykańscy i polscy eksperci zespołu sejmowego Antoniego Macierewicza zrekonstruowali przebieg ostatnich sekund lotu maszyny, na pokładzie której zginęło 96 Polaków, w tym para prezydencka i najwyżsi dowódcy polskiej armii. To był zamach! Fakty są jednoznaczne: do katastrofy nie mogło dojść bez udziału osób trzecich. Ostatnia prezentacja Zespołu Parlamentarnego ds. katastrofy smoleńskiej Antoniego Macierewicza to efekt równoległych badań amerykańskich i polskich ekspertów. W USA wiodącą rolę odegrali prof. Wiesław Binienda i dr Kazimierz Nowaczyk, w Polsce – grupa fizyków, którzy na razie wolą nie ujawniać swoich nazwisk. Wnioski, do jakich niezależnie od siebie doszli naukowcy z Polski i Stanów Zjednoczonych, pokrywają się w 100 proc. Z prezentacji, będącej syntezą ustaleń uczonych, wyłania się całkowicie inny obraz wydarzeń niż zaprezentowany przez MAK i komisję Jerzego Millera. Ostatnie sekundy lotu Badania ekspertów podważają oficjalną wersję katastrofy mówiącą, że Tu-154 zaczepił o brzozę, stracił w wyniku tego zderzenia fragment lewego skrzydła, po czym obrócił się o 180 st. i spadł na ziemię. Z analizy danych pochodzących z systemu TAWS i komputera pokładowego (wysokości samolotu w ustalonych momentach i położeniach geograficznych) oraz parametrów lotu zamieszczonych w raportach MAK i w raporcie komisji Millera (przeciążenia i kąty określające stopień przechylenia i pochylenia samolotu) wynika, że: 1. Kontakt samolotu z brzozą przy bliższej radiolatarni i z brzozą, która miała odciąć fragment skrzydła, w ogóle nie miał miejsca. Tu-154 przeleciał bowiem ok. 14 m nad tymi drzewami. „Są to rachunki dokonane przez naukowców z Polski, wielokrotnie sprawdzone. Jesteśmy przekonani o ich słuszności” – stwierdził podczas prezentacji zespołu parlamentarnego dr Kazimierz Nowaczyk. 2. Samolot stracił część skrzydła 69 m za brzozą, na wysokości 26 m nad ziemią. Eksperci udowodnili, że element ten nie mógł urwać się na brzozie i znaleźć się 111 m (!) od niej (tak twierdzili specjaliści z Rosji i z komisji Millera), gdyż według symulacji komputerowej po takim zderzeniu upadłby na ziemię w odległości 10–12 m od drzewa. 3. Nawet gdyby Tu-154 zaczepił o brzozę, nie straciłby w wyniku tego zderzenia fragmentu skrzydła. Udowodniła to symulacja komputerowa dokonana przez prof. Biniendę przy użyciu specjalistycznego programu LsDyna3D. By przekonać sceptyków, prof. Binienda przeprowadził eksperyment kilkakrotnie, zawyżając niektóre parametry ponad stan faktyczny (gęstość drewna brzozy, średnicę drzewa itd.). 4. Równocześnie z momentem utraty fragmentu skrzydła (co nastąpiło, jeszcze raz podkreślmy, na wysokości 26 m nad ziemią) maszyną zachwiały dwa duże wstrząsy, odnotowane przez skrzynkę ATM (parametrów lotu). Właśnie wtedy doszło do zmiany kursu tupolewa. 5. Dwie sekundy później, gdy Tu-154 był ok. 15 m nad ziemią, samolot utracił zasilanie i przestał działać komputer pokładowy, a jego dane zostały zamrożone. To ich odczyt przez amerykańskiego producenta jest źródłem prezentowanej przez prof. Biniendę i Nowaczyka analizy. Maszyna znajdowała się wówczas ok. 60 m przed miejscem pierwszego zderzenia z gruntem. Pierwsza profesjonalna rekonstrukcja Za badaniami zaprezentowanymi przez zespół Macierewicza stoją fachowcy, których kompetencje są nie do podważenia. Kazimierz Nowaczyk jest doktorem fizyki, pracującym obecnie na Uniwersytecie w Maryland (USA). Prof. Wiesław Binienda jest dziekanem wydziału inżynierii Uniwersytetu Akron w stanie Ohio oraz członkiem grupy ekspertów ds. badań katastrof lotniczych takich instytucji i firm jak NASA, FAA oraz Boeing. Może się także pochwalić doktoratem z dziedziny badania wytrzymałości materiałów, honorowym członkostwem Amerykańskiego Stowarzyszenia Inżynierów Lądowych (ASCE) i stanowiskiem redaktora naczelnego „Journal of Aerospace Engineering”. W pracach przedstawionych w piątek 25 listopada brał udział także prof. Braun, jeden z najbardziej doświadczonych uczonych NASA. Znaczenie prezentacji przygotowanej przez obu uczonych jest ogromne. W przeciwieństwie bowiem do ustaleń Rosjan i komisji Millera, analiza ekspertów Zespołu Parlamentarnego Macierewicza oparta jest na obiektywnych danych i przy użyciu fachowego oprogramowania. – Waga tej prezentacji polega także na tym, że dwa różne zespoły, polski i amerykański, badając według różnych metodologii dwa inne fragmenty tego samego lotu – jedni trajektorię, drudzy oderwanie skrzydła – doszli do tych samych wniosków. Ustalili m.in., że samolot leciał na wysokości, na której nie mógł zetknąć się z brzozą i że skrzydło utracił na wysokości 26 m nad ziemią. Oczywiście, ponieważ mamy do czynienia z analizą naukową, jesteśmy świadomi tego, że posługując się uzyskanymi danymi zakreślamy wynikom pewną granicę tolerancji. Gdy prof. Binienda mówi o tym, że skrzydło oderwało się od samolotu 69 m za miejscem, gdzie rośnie brzoza, to trzeba przyjąć, że mogło to być kilka metrów wcześniej lub kilka metrów dalej. Nasza prezentacja dokładnie odzwierciedla zapis zachowania się samolotu pozostawiony w rejestratorach parametrów lotu i w systemie TAWS oraz FMS (komputera pokładowego) i ostatecznie podważa całkowicie bezpodstawną tezę o odwróceniu się samolotu i utraty fragmentu skrzydła po uderzeniu w brzozę – mówi Antoni Macierewicz, przewodniczący zespołu ds. katastrofy smoleńskiej. Poseł PiS zwraca szczególną uwagę na odnotowane w skrzynce ATM dwa wstrząsy, pokrywające się w czasie z oderwaniem się skrzydła i ze zmianą kursu samolotu, a poprzedzające przerwanie pracy komputera pokładowego. – Chociaż powód tych gwałtownych wstrząsów nie jest znany, to jedno jest pewne: nie ma żadnej naturalnej przyczyny, która mogłaby do nich doprowadzić, tak samo jak nie ma żadnej naturalnej przyczyny utraty przez samolot fragmentu skrzydła na wysokości 26 m nad ziemią – mówi Antoni Macierewicz. I dodaje: – Trzeba jasno powiedzieć to, czego tak boją się rządzący i duża część establishmentu. Przeprowadzone analizy i badania wskazują z dużą dozą pewności, że do tragedii TU-154M w dniu 10 kwietnia 2010 r. doszło na skutek działania osób trzecich. Ta hipoteza śledcza – zawieszona, jak mówił prokurator Seremet, 1 kwietnia br. – musi być natychmiast podjęta na nowo. Trzeba zresztą przypomnieć, że wynika to także z publicznych oświadczeń prokuratury, która w dniu 26 lipca br. stwierdziła, że samolot utracił zasilanie energetyczne na wysokości 15–17 m nad ziemią. Nie sądzę zresztą, by dziś ktokolwiek był gotów bronić tezy o ułamaniu skrzydła przez 40-centymetrową brzozę… Ostatnie prace przedstawione przez Zespół pokazują więc, co naprawdę zdarzyło się w Smoleńsku: kapitan Protasiuk sprowadzał samolot zgodnie z przyjętymi założeniami do momentu, gdy jak wcześniej przypuszczał, będzie konieczne „odejście w automacie”. Takie odejście rozpoczął. Proces ten odzwierciedla wyznaczona przez dane TAWS i FMS trajektoria lotu. Przez cały czas samolot znajdował się na bezpiecznej wysokości i nigdy nie zszedł poniżej poziomu pasa lądowania, co kłamliwie zarzuca rosyjska propaganda i pseudoeksperci. Gdy samolot zaczynał się wznosić (właśnie ok. 69 m za miejscem, gdzie rośnie brzoza), na wysokości ok. 26 m doszło do dwu silnych wstrząsów, urwało się skrzydło i rozpoczęła się katastrofa, której kluczowym momentem stała się utrata zasilania. Całość artykułu w najbliższym numerze tygodnika "Gazeta Polska". "Naród, który zabija(abortuje)własne dzieci, jest narodem bez przyszłości |
|
Posty: 12152
Dołączył: 1 Lut 2011r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
A blokada medialna trwa. w obliczu udowodnienia takich faktów, należałoby komisje milera postawić przed sądem - a wraz z nimi całą ekipe tuska, oczywiście z nim na czele. Więc robią wszystko, żeby sprawy nie nagłośniono a Polacy żeby trwali w swym zmęczeniu tematem.
Wyobraźcie sobie, że budzicie się rano i macie tylko to, za co podziękowaliście Bogu w modlitwie wieczorem.... |
|
Posty: 2247
Dołączył: 7 Kwie 2010r. Skąd: z 2irlandii:-) tuska Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
SPOTKANIE W SOPOCIE - NORD STREAM, A SPRAWA SMOLEŃSKA
http://alefstern.nowyekran.pl/post/42603,spotkanie-w-sopocie-nord-stream-a-sprawa-smolenska-cz-iii "Naród, który zabija(abortuje)własne dzieci, jest narodem bez przyszłości |
|
Posty: 244
Dołączył: 12 Maja 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Dziwne ze nie tak dawno w Rosji,byla podobna katastrofa Tupolewa ale wielu ludzi ja przezylo,choc rzadv rosyjski po tym wydarzeniu zaprzestal eksploatowania tego typu samolotu.
Ewidentnie ktos Kaczorkowi i reszcie elity bombke podlozyl,okazja mial by sie p[ozbyc wszystkich za jednym machem doskonala,zniszczenia z katastrofy sa nieporownywalnie wieksze jak przy ostatnioej kraksie rosyjskich lini tupolewa. Poza tym jak to mozliwe ze wrak tyle czasu po katastrofie,dalej tkwi na ruskiej ziemi,by sie naprawde ktos odpowiedzialny nie podjol jego zbadania.Oj sciemiaja polakow rzadzacy,bo ewidentnie stoi za tym jakas duzo grubsza afera,ktora byc moze gdyby ujrzala swiatlo dzienne,mogla by doprowadzic nawet do wojny. Zreszta ewidentnie wszyscy widzielismy,jak na filmach ktore pokazaly zdjecia z amerykanskich satelit dwa wybuchy w czasie lotu. Wszystkich uciszono a ci co probuja cos pokazac uwaza sie za wariatow,a z polakow niemyslacych kretynow choc wszyscy wiemy jak bylo. |
|
Posty: 7810
Dołączył: 29 Lip 2009r. Skąd: PiSlamabad Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
CYTAT SPOTKANIE W SOPOCIE - NORD STREAM, A SPRAWA SMOLEŃSKA http://alefstern.nowyekran.pl/post/42603,spotkanie-w-sopocie-nord-stream-a-sprawa-smolenska-cz-iii Alef Stern to pisarz. To o czym pisze to fikcja literacka a nie fakty. Fajnie pisze i też go czytam ale to fikcja literacka. "Jednym z podstawowych zadań programowych jakie sobie stawiam za cel w kadencji 2014-2018 jest obniżenie kosztów życia mieszkańców Stalowej Woli" Lucjusz Nadbereżny |
|
Posty: 12152
Dołączył: 1 Lut 2011r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Już wiadomo, że samolot rozpadł się w powietrzu i że nie miało to nic wspólnego z żadną brzozą. I co pozostało tuskowi i jego organizacji? Tylko usypianie i blokady medialne.
Wyobraźcie sobie, że budzicie się rano i macie tylko to, za co podziękowaliście Bogu w modlitwie wieczorem.... |
|
Posty: 7810
Dołączył: 29 Lip 2009r. Skąd: PiSlamabad Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
A co to jest ta organizacja tuska?
"Jednym z podstawowych zadań programowych jakie sobie stawiam za cel w kadencji 2014-2018 jest obniżenie kosztów życia mieszkańców Stalowej Woli" Lucjusz Nadbereżny |
|
Posty: 12152
Dołączył: 1 Lut 2011r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
sprawdź w wiki
Wyobraźcie sobie, że budzicie się rano i macie tylko to, za co podziękowaliście Bogu w modlitwie wieczorem.... |
|
Posty: 3559
Dołączył: 4 Sie 2010r. Skąd: Stalówka Konto zawieszone |
|
|
|
Już wiadomo że PiSiakom odwala ...ale ... nowy pomysł ...
Pozwą Kurskiego za obrazę Lecha Kaczyńskiego? Dawni pracownicy Lecha Kaczyńskiego powołali zespół, który będzie reagował na próby obrażania byłego prezydenta - pisze środowa "Rzeczpospolita". Zespół ma m.in. podejmować kroki prawne wobec osób, które będą bezcześcić pamięć Lecha Kaczyńskiego. Jak czytamy, grupę, która zajmie się ochroną "dobrego imienia i dziedzictwa" Lecha Kaczyńskiego powołali posłowie PiS działający w Ruchu Społecznym im. Lecha Kaczyńskiego. – Na spotkaniu Ruchu zaproponowałam i zostało to przez kolegów pozytywnie przyjęte, by powołać zespół, który będzie w sposób instytucjonalny reagował na próby oczerniania, rozpowiadania kłamstw na temat prezydenta Lecha Kaczyńskiego – potwierdza posłanka PiS Anna Fotyga, szefowa Kancelarii Prezydenta w latach 2007 – 2008. Będą problemy Jednak zdaniem niektórych prawników zespół może mieć problem z działaniem, bo w świetle prawa to Marta Kaczyńska, córka byłego prezydenta, jako spadkobierca mogłaby występować z ewentualnymi pozwami w obronie jego imienia. Zespół ma podejmować kroki prawne wobec osób, które "będą bezcześcić pamięć Lecha Kaczyńskiego. I nie chodzi tylko np. o kontrowersyjne wypowiedzi Janusza Palikota sugerujące, że to zmarły w katastrofie smoleńskiej prezydent za nią odpowiada. – Uderzyło mnie, że niedawno premier Tusk stwierdził, iż prezydent Kaczyński opowiadał się za pakietem klimatycznym, przez co teraz Polacy będą płacić więcej za prąd – powiedział "Rz" poseł PiS Jacek Sasin, były wiceszef Kancelarii Prezydenta (2009 – 2010). – Ale oszczerstwa pod adresem Lecha Kaczyńskiego padają też z prawej strony, od osób, które wywodzą się z PiS, a teraz prowadzą własną aktywność polityczną - podkreśla poseł Na pierwszy ogień Kurski? Jak pisze gazeta, to aluzja do niedawnej wypowiedzi europosła Jacka Kurskiego (Solidarna Polska). Pod koniec listopada w RMF FM zarzucił zmarłemu prezydentowi m.in. "łamanie sumień" poprzez zmuszanie posłów do przyjęcia traktatu lizbońskiego. Z kolei w TVN24 wytknął mu liczne ustępstwa, które miały spowodować przyjęcie niekorzystnych dla Polski zapisów w traktacie. – Dochodzą do nas sygnały, że Kurski powtarza swoje oszczerstwa podczas spotkań z wyborcami, próbując przyciągnąć elektorat PiS. Nie będziemy za nim biegać, ale jeśli takie sytuacje się publicznie powtórzą, zareagujemy na drodze prawnej – mówi "Rz" jeden z członków Ruchu. Szef Klubu Solidarna Polska Arkadiusz Mularczyk mówi w rozmowie z gazetą, że obrażających prezydenta Kaczyńskiego wypowiedzi Kurskiego nie zna. – Oczywiście, wszyscy szanujemy pamięć o prezydencie i jego zasługach i ubolewam, że ktoś mógł odebrać jakąś wypowiedź Kurskiego jako atak na dobre imię Lecha Kaczyńskiego – stwierdził Mularczyk. źródło TVN 24 "Jak czytamy, grupę, która zajmie się ochroną "dobrego imienia i dziedzictwa" Lecha Kaczyńskiego powołali posłowie PiS działający w Ruchu Społecznym im. Lecha Kaczyńskiego." Dziedzictwa ?? ... "Wilki nie przejmują się tym , co myślą o nich barany" |
|
Posty: 2247
Dołączył: 7 Kwie 2010r. Skąd: z 2irlandii:-) tuska Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
Kolejna zagadkowa śmierć w kręgu tragedii smoleńskiej
Dariusz Szpineta, ekspert i prezes spółki lotniczej, został znaleziony martwy w łazience ośrodka wczasowego w Indiach. Wcześniej parokrotnie wypowiadał się w mediach w sprawie Smoleńska, wskazując, że lot Tu-154M był lotem wojskowym. Zarząd Ad Astra Executive Charter SA w lakonicznym oświadczeniu poinformował o śmierci założyciela i prezesa firmy, nie podając jednak okoliczności jego śmierci. Jak się dowiedziała „Gazeta Polska Codziennie”, Dariusza Szpinetę znaleziono powieszonego w łazience. Osierocił dwoje dzieci. Znajomi z 13-osobowej grupy, która pojechała do Indii, mówią, że przed śmiercią był w dobrym nastroju. Dariusz Szpineta był zawodowym pilotem i instruktorem pilotażu oraz wielkim miłośnikiem lotnictwa. W mediach parokrotnie wypowiadał się na temat katastrofy rządowego samolotu w Smoleńsku. Wskazywał jednoznacznie, że lot Tu-154M był lotem wojskowym. W tekście pt. „Operacja «Kłamstwo smoleńskie»”, który pojawił się na portalu Niezalezna.pl w styczniu tego roku, pojawia się jego analiza dokumentów lotu rządowego tupolewa. „Plan lotu jest to depesza, którą musi nadać każdy statek powietrzny, żeby mógł wykonać lot w przestrzeni kontrolowanej. (…) Według przepisów wykonywania lotu, według instrumentów był to lot wojskowy” – podkreślał Szpineta. Dodał, że to właśnie litera „M” (od ang. military) znajdująca się na końcu numeru lotu oznacza jego wojskowy charakter. W lipcu 2011 r. wyszło na jaw, że MSZ wiedziało, iż 8 kwietnia 2010 r. lotnisko Siewiernyj nie miało jeszcze numeru zgody na przelot i lądowanie. Szpineta wskazywał w rozmowie z „Rzeczpospolitą”, że brak takiego numeru to poważne przeoczenie. – Na pewno spowodowałby niewpuszczenie prezydenckiego samolotu na lotnisko – mówił, zaznaczając, że zdarzało się, iż lotniska, np. w Berlinie, nie wpuszczały lub kazały płacić kary za brak numerów takich pozwoleń. W 2009 r. Dariusz Szpineta zawiadomił prokuraturę o podejrzeniu korupcji w Urzędzie Lotnictwa Cywilnego. Dwa lata później zarzuty objęły… samego Szpinetę. – Od dłuższego czasu rozpowszechnia się kłamstwa na mój temat. Ich nasilenie zbiegło się z informacją, że moja spółka wejdzie na giełdę – mówił wtedy Szpineta. 14 października 2011 r. na rynku NewConnect odbyło się pierwsze notowanie spółki Ad Astra Executive Charter. Jako certyfikowany przewoźnik lotniczy dysponujący flotą 18 samolotów AAEC postanowił zaoferować biznesowe loty dla VIP-ów i instytucji publicznych na zasadzie luksusowej taksówki. 7 listopada 2011 r. podpisana została umowa z dużą międzynarodową firmą z sektora paliwowo-energetycznego. Planowane przychody z jej realizacji w perspektywie najbliższych 5 lat to ponad 11 mln zł. Autorzy: Katarzyna Pawlak, Samuel Pereira Faktów ws. katastrofy przybywa - PO umywa ręce http://wiadomosci.wp.pl/title,Faktow-ws-katastrofy-przybywa-PO-umywa-rece,wid,14092411,wiadomosc.html CYTAT CYTAT SPOTKANIE W SOPOCIE - NORD STREAM, A SPRAWA SMOLEŃSKA http://alefstern.nowyekran.pl/post/42603,spotkanie-w-sopocie-nord-stream-a-sprawa-smolenska-cz-iii Alef Stern to pisarz. To o czym pisze to fikcja literacka a nie fakty. Fajnie pisze i też go czytam ale to fikcja literacka. Andrzejek czytałeś jego książke POLA LASKA napisał ją przed katastrofą czytałem wywiad z nim jak znajdę to podeśle mówi w tym wywiadzie że poczuł się w momencie katastrofy jakby ktoś zrobił zamach na podstawie jego książki. Ostatni raz edytowałem ...następnym razem pousuwam el.B... "Naród, który zabija(abortuje)własne dzieci, jest narodem bez przyszłości |
|
Posty: 7810
Dołączył: 29 Lip 2009r. Skąd: PiSlamabad Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
No tak, Rosjanie powinni kategorycznie zabronić lądowania. Nie dyskutować z pilotem tylko zamknąć lotnisko. Pis by szczekał, że specjalnie utrudnia się Kaczyńskiemu wykonywanie obowiązków Prezydenta ale by żył, a tak to mamy ciąg dalszy serialu: co by było gdyby.
Teorie, które już czytałem w internecie są od aż śmiesznych do zwyczajnie głupich. Pozdrawiam myślących. "Jednym z podstawowych zadań programowych jakie sobie stawiam za cel w kadencji 2014-2018 jest obniżenie kosztów życia mieszkańców Stalowej Woli" Lucjusz Nadbereżny |
|
Posty: 299
Dołączył: 9 Cze 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
A w twkim razie co się stało brzozie?
|
|
Posty: 5008
Dołączył: 5 Paź 2010r. Skąd: Konto zawieszone |
|
|
|
Pozwolę sobie na jeszcze jedna teorię.
Tak samo możliwą jak każda inna(a może i bardziej) a zarazem tak samo trudną do obalenia. Przypuśćmy,że niezależnie od faktycznej,technicznej przyczyny wypadku(zamach,awaria,błąd pilota itp.)stało sie to za sprawą Stwórcy. Możliwe,że wybrał taki sposób, jaki uznał za słuszny do wezwania kogoś przed swoje oblicze.Nie mówię,że Lecha Kaczyńskiego,ale może kogoś innego,a przy okazji pozostałe osoby. Cel jaki temu przyświecał nie jest nam znany i tego raczej nie będzie można ustalić. Dowody?Wielokrotnie Bóg wpływał na losy świata ,ot chociażby Cud nad Wisłą z 1920 r.dlaczego teraz miałoby być inaczej? Przypomniałem sobie,wywiad z pewnym duchownym,który leciał boeingiem ,lądującym awaryjnie 11-go listopada na Okęciu. Otóż powiedział,że do katastrofy nie doszło gdyż on miał ze sobą relikwię-kilka włosów J.P II ,co zapobiegło katastrofie.Pięknie,tylko że w moich oczach ,pilot traci trochę na sławie... Pomyślałem,dlaczego na pokładzie prezydenckiego tupolewa nie było relikwi,chociaż było kilku duchownych mogących mieć tym samym realny wpływ na los pasażerów i załogi? Dlaczego w komercyjnych liniach,oprócz agentów w cywilu(są na pokładach samolotów anonimowo)do składu załóg nie dokoptowuje się np.księdza z jakąś relikwią? Dzięki temu,nigdy do żadnej katastrofy już nie dojdzie!Samoloty rządowe powinny być obowiązkowo wyposażane w taką relikwię,tak jak (bez porównania) automatyczną instalację przeciwoblodzeniową. Swoja drogą nie rozumiem dlaczego przedmiotom takim jak relikwie, przypisuje się cudowne właściwości a tym samym modli do nich,aby za ich pośtrednictwem coś uzyskać od Boga.Czyżby to było coś w rodzaju radiostacji? Przedmioty związane z religiami mają moc cudowną,a te z bajek-magiczną.Efekt jest podobny ale skoro tak,to dlaczego nie wierzymy w bajki.Swięty Jerzy został świętym i patronem Albionu,za to że walczył ze smokami.Jakoś jednak teraz nikt w smoki nie wierzy(chyba że są i jeden zawieruszył się nad Smoleńskiem). Tak więc przyczyny katastrofy szukałbym ...Biorąc spiskową teorię za prawdziwą,to ktoś to akceptował. Putin,Tusk,Komorowski i inni, to tylko narzędzia. SPRZEDAM BOEING 747 WERSJA SPEC, GARAŻOWANY. MAŁY PRZEBIEG 22,9 MLN.KM. PO PRZEGLĄDZIE WAŻNYM DO 2030 ROKU, WYMIENIONE ZAWIESZENIE, ROZRZĄD SILNIKÓW, KLIMATYZACJA 10-CIO STREFOWA, PRZYCIEMNIANE SZYBY, AIRBAG. NIE BITY. KOLOR BIAŁO- NIEBIESKI Z LOGO "PRESIDENT USA". CENA DO NEGOCJACJI. |
|
Posty: 1100
Dołączył: 2 Lip 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Jusek, podoba mi się ta teoria.
Zaraz po tym awaryjnym lądowaniu zakłamane media dały popis manipulacji. Żydokomunomasońskie media specjalnie pominęły informację o księdzu z relikwiami. Wszyscy trąbili o tym że pasażerów uratował pilot. Dlaczego TVN robił wywiady z kpt Wroną a nie z tym księdzem?? Ksiądz uratował samolot a całą śmietankę zgarnął pilot! Skandal! Relikwie i dyżurny ksiądz na pokładzie każdego lotu na pewno zagwarantują 100% bezpieczeństwa. Mnie też intryguje myśl czy może Pan Bóg celowo przyzwał do siebie patriotów z pokładu Tu-154. Wielki lokalny patriota, doktor wszechnauk, filozof i myśliciel mirek777 kiedyś napisał "Bóg zsyła na ludzi cierpienie w różnych celach. Bywa tak, że cierpienie dziecka jest jedynym sposobem, by rodzice stali się dobrymi ludźmi A może Bóg zsyłając cierpienie na Jarosława-Polskę Zbaw chce uczynić go jeszcze lepszym człowiekiem? Żeby dać mu siłę żeby poprowadził niczym mesjasz Polskę ku świetlanej przyszłości? Żeby Polska powstała z kolan, ee tzn uklękła przed Niemcem papa Ratzi i ogłosiła Chrystusa Królem Polski? Nigdy nie wiadomo, niezbadane są wyroki boskie *Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów* /Stanisław Lem |
|
Posty: 7810
Dołączył: 29 Lip 2009r. Skąd: PiSlamabad Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
Zawsze można powiedzieć: Widocznie Bóg tak chciał
"Jednym z podstawowych zadań programowych jakie sobie stawiam za cel w kadencji 2014-2018 jest obniżenie kosztów życia mieszkańców Stalowej Woli" Lucjusz Nadbereżny |
|
Posty: 244
Dołączył: 12 Maja 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
To jest dziwne ze tyle czasu od katastrofy uplynelo a wrak samolotu dalej tkwi na terytorium Wladymira.
Nie ma go kto przywiezc czy ruchole boja sie ze u nas,az za dobrze zostanie przetrzepany i a nuz znajda sie slady po jakiejs bombce czy pocisku rakietowego,ktorym ewentualnie ktos chcialby przywitac naszych emisariuszy. A samolocik tam tak sobie rdzewieje,i to juz nie chodzi o to ze to jest kupa zlomu ale ze stal sie pewnym symbolem,i miejscem gdzie jakby nie bylo lubianych i nielubianych politykow polskich w tym prezydenta a do tego to nasz polski zlom. |
|
Posty: 3559
Dołączył: 4 Sie 2010r. Skąd: Stalówka Konto zawieszone |
|
|
|
Kolego pisząc " nasz polski zlom " uważaj bo możesz się narazić Napisz mi co miało by się stać z tym "złomem" po wykonaniu ekspertyz i zamknięciu śledztwa ?? ja już dawno pisałem ... pociąć ... przetopić na relikwie ... i sprzedawać ... dziura budżetowa załatana ...
co do osoby pierwszego "śledczego" RP ... Prokuratura chce uchylenia immunitetu Macierewicza Warszawska prokuratura apelacyjna chce uchylenia immunitetu posła Antoniego Macierewicza (PiS) za publikację raportu z weryfikacji Wojskowych Służb Informacyjnych. Chce mu zarzucić ujawnienie tajemnicy, przekroczenie uprawnień i poświadczenie nieprawdy. ... Więcej TU "Prawo i Sprawiedliwość" ... "Wilki nie przejmują się tym , co myślą o nich barany" |
|
Posty: 12152
Dołączył: 1 Lut 2011r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Polska mogła mieć większą liczbę przedstawicieli przy MAK-u, który badał katastrofę smoleńską. Jednak rząd uznał, że wystąpienie o dodatkowych akredytowanych… pogorszy sytuację śledczą strony polskiej! W ten sposób jedynym polskim przedstawicielem w Moskwie został całkowicie podporządkowany Rosjanom Edmund Klich.
Kulisy podejmowania decyzji w tej sprawie poznaliśmy dzięki ujawnionym przez „Gazetę Polską" stenogramom nagrań ze spotkania u ministra obrony Bogdana Klicha 22 kwietnia 2010 r. Zarejestrował je potajemnie Edmund Klich.... http://niezalezna.pl/20595-dlaczego-katastrofe-badal-jeden-akredytowany Wyobraźcie sobie, że budzicie się rano i macie tylko to, za co podziękowaliście Bogu w modlitwie wieczorem.... |
|