Posty: 22
Dołączył: 5 Lip 2007r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 7810
Dołączył: 29 Lip 2009r. Skąd: PiSlamabad Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
W Stalowej większość ścieżek jest z równej kostki, a ta nie ma takich drgań. A w lesie już nie ma kostki i tam się zaczyna prawdziwa zabawa:-)))))
"Jednym z podstawowych zadań programowych jakie sobie stawiam za cel w kadencji 2014-2018 jest obniżenie kosztów życia mieszkańców Stalowej Woli" Lucjusz Nadbereżny |
|
Posty: 44
Dołączył: 2 Marz 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
to co jest w Stalowej Woli to nie są śćieżki rowerowe! To jest ch.. wie co!W normalnym mieście (np Rzeszów) ścieżki są asfaltowe a tam gdzie to konieczne są normalne pasy (zebra, przejście dla pieszych);) Skoro nie potrafimy wymyślić sami czegoś mądrego to bierzmy przykład z innych miast. Mam nadzieje że przeczyta to jakiś mądry urzędnik zajmujący się naszymi scieżkami rowerowymi i wyciągnie z tego jakieś wnioski.Pozdrawiam
|
|
Posty: 475
Dołączył: 9 Gru 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Progi przy naszych ścieżkach rowerowych pokiereszowały już niejedno koło. Kurna to jesteśmy rowerowym miastem czy nie?
Homo res sacra homini /Człowiek człowiekowi świętością/ |
|
Posty: 218
Dołączył: 16 Marz 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Masz całkowicie rację!
Często przy przejeżdżaniu przez ulicę i powrocie na "ścieżkę" jest wysoki Krawężnik !!! I nie raz jadąc ,nie wybiłam sobie oka gałęzią ! Nie mówiąc o chodzących nimi ludziach i dzieciach..... |
|
Posty: 5
Dołączył: 9 Marz 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Dlamnie nasze sciezki sa nudne nie ma przy nich lawek i jak tu odpoczac na ul.enerketykow tyle lat jest zarosniete ostatnio cos robili ale to sa jaja i tyle teraz jakis modry pomalaowal pasy na wszystkich zjazdach to firm na solidarnosci ale oczywiscie na zjezdzie do grabskiego tego nie zrobil co za debil no co...na koncu ulicy solidarnosci na wysokosci burgera konczy sie sciezka czy jest tam znak nie.i policja lapie bo nikt nie zchodzi z rowera pijalnia zlikwidowana a talszej sciezki rowerowej brak jaja panowie w urzedzie jaja tylko brak jest idei na to zadanie ale to samo mamy pod bylym oknem prezydenta stalowej woli tyle tlat brak jest 20 metrow sciezki ale on tego nie widzi moze teraz nie glosujmy na nich bede wiedziec jak to jest
|
|
Posty: 475
Dołączył: 9 Gru 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Dlamnie nasze sciezki sa nudne nie ma przy nich lawek i jak tu odpoczac na ul.enerketykow tyle lat jest zarosniete ostatnio cos robili ale to sa jaja i tyle teraz jakis modry pomalaowal pasy na wszystkich zjazdach to firm na solidarnosci ale oczywiscie na zjezdzie do grabskiego tego nie zrobil co za debil no co...na koncu ulicy solidarnosci na wysokosci burgera konczy sie sciezka czy jest tam znak nie.i policja lapie bo nikt nie zchodzi z rowera pijalnia zlikwidowana a talszej sciezki rowerowej brak jaja panowie w urzedzie jaja tylko brak jest idei na to zadanie ale to samo mamy pod bylym oknem prezydenta stalowej woli tyle tlat brak jest 20 metrow sciezki ale on tego nie widzi moze teraz nie glosujmy na nich bede wiedziec jak to jestneutralny Ktoś chyba sobie łynkął kilka głębszych przed pisaniem Homo res sacra homini /Człowiek człowiekowi świętością/ |
|
Posty: 83
Dołączył: 11 Cze 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Oj brakuje sciezek rowerowych brakuje nie raz mam ochote pojezdzic a tu tak na prawde nie ma gdzie
|
|
Posty: 7810
Dołączył: 29 Lip 2009r. Skąd: PiSlamabad Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
Jedź do lasu, ścieżki to nuda:-)))
http://gdzienarower.pl/ Tu masz sporo tras w okolicach stalowej woli. "Jednym z podstawowych zadań programowych jakie sobie stawiam za cel w kadencji 2014-2018 jest obniżenie kosztów życia mieszkańców Stalowej Woli" Lucjusz Nadbereżny |
|
Posty: 181
Dołączył: 22 Maja 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
popieram ;) ostatnio nawet trafiłam na fajne górki, gdzieś w okolicach poligonu ;)
I\'d rather be hated for who I am, than loved for who I am not. |
|
Posty: 108
Dołączył: 26 Marz 2010r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Masakrycznie ludziska narzekacie! czy w ogóle coś w tym mieście Wam się podoba? Według Was, to wszystkie miasta są fajniejsze/ładniejsze/ciekawsze tylko nie STALÓWKA!
Dajcie już spokój. Jeżdżę bardzo dużo rowerem i jak dla mnie ścieżki są SUPER. Kocham moje miasto m.in. za ścieżki rowerowe Polecam ich, bo ich znam i uważam, że są świetni: www.piksarstudio.pl |
|
Posty: 58
Dołączył: 16 Cze 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
"Cudze chwalicie, swego nie znacie"
|
|
Posty: 112
Dołączył: 4 Kwie 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Jedź do lasu, ścieżki to nuda:-))) http://gdzienarower.pl/ Tu masz sporo tras w okolicach stalowej woli. Jesteś jednak debilem do potęngi juz to pisałem, ale jeszcze raz napisze forumowy nabijaczu postów .Chodzisz po wszystkich watkach jak pies za suką i wydaje ci sie ,ze pozjadałes wszystkie rozumy , a jak czytam przypadkiem te twoje wypowiedzi to tandeta totalna .Pewnie jestes pedałem bo ten rowerek w logo masz to ci przypomina kim jestes. A ravilke i swiniarnie weż pod jeden dach pusty człoweku. |
|
Posty: 83
Dołączył: 11 Cze 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Tak to prawda ze progi sa wysokie od sciezek rowerowych i wypadek na miejscu
|
|
Posty: 7810
Dołączył: 29 Lip 2009r. Skąd: PiSlamabad Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
Na których ścieżkach są takie wysokie progi?, Chyba jeżdżę innymi ścieżkami.
"Jednym z podstawowych zadań programowych jakie sobie stawiam za cel w kadencji 2014-2018 jest obniżenie kosztów życia mieszkańców Stalowej Woli" Lucjusz Nadbereżny |
|
Posty: 2083
Dołączył: 26 Cze 2007r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Skoro do tego tematu już powrócono, to ja chyba też .
|
|
Posty: 18
Dołączył: 26 Cze 2007r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Na których ścieżkach są takie wysokie progi?, Chyba jeżdżę innymi ścieżkami. Wyjedź z lasu i pojeździj po mieście,to je znajdziesz.Te wysokie progi mieli zmniejszać,bo skarżyli się na nie ludzie jeżdżący na wózkach inwalidzkich,ale sprawa jakoś ucichła.Fakt,że powinni te wysokie progi zlikwidować,bo jest to udręka dla rowerzystów jeżdżących oczywiście po mieście,a nie po lasach. ??? |
|
Posty: 174
Dołączył: 10 Marz 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
Tylko jedna z wybudowanych w ostatnich 20 latach w Częstochowie dróg rowerowych spełnia standardy, które właśnie opracował Miejski Zarząd Dróg i Transportu: m.in. powinny być asfaltowe, a tam, gdzie się kończą, umożliwiać płynny zjazd na jezdnię.
- To krok ku normalności - cieszy się z opracowania "wytycznych rowerowych" dla projektantów ulic Kamil Rajczyk ze Śląskiej Inicjatywy Rowerowej. - Byle te zasady nie pozostały na papierze, a wprowadzano je w życie - dodaje. Dotąd marnowano w Częstochowie pieniądze, budując nie rowerowe ścieżki, lecz "śmieszki" - jak mówią cykliści. Bo śmiech bierze, że ktoś, kto je projektował czy ten projekt zatwierdzał - miał czelność uważać, że nadają się do jazdy. Przede wszystkim drogi rowerowe MAJĄ BYĆ NIE Z KOSTKI, LECZ Z ASFALTU! Dlaczego rowerzystom tak zależy na asfalcie? - Jazda po kostce powoduje nieprzyjemne drgania i ból w nadgarstkach, bo mało który rower wyposażony jest w amortyzatory. Poza tym, co dowodzą badania, jazda po kostce wiąże się z wysiłkiem większym o 30-40 proc. niż po asfalcie - mówi Kamil Rajczyk. Za kostką miała przemawiać jej rozbieralność, a więc niższe koszty, gdy przyjdzie naprawić podziemną instalację. Ale to twierdzenie rozbiła w pył analiza zrobiona w ub. roku przez Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad. Żadna ze ścieżek z kostki, a najstarsza z kontrolowanych miała ledwie sześć lat, nie spełniała obowiązujących w przepisach norm - wszystkie kwalifikowały się do generalnego remontu, na który oczywiście nie było pieniędzy. Między kostkami wyrosła roślinność, tworzyły się niebezpieczne dla rowerzystów szpary, nawierzchnia wybrzuszyła. Za to ścieżki asfaltowe nawet po kilkunastu latach były w doskonałym stanie. W dodatku asfalt jest tańszy od kostki. Zarządcy dróg przychylali się jednak dotąd do próśb wykonawców, którym łatwiej brukować niż asfaltować wąską drogę rowerową, bo mało która firma ma odpowiedni sprzęt. - Powinniśmy wydawać publiczne pieniądze nie dla wygody wykonawców, ale żeby użytkownicy mieli pożytek z inwestycji - komentuje Drabiński z MZDiT. Budowane dotąd w Częstochowie drogi rowerowe mają też inne wady: ostre kąty zamiast łagodnych łuków, stoją na nich słupy i znaki. Projektanci mają też skończyć z fundowaniem rowerzystom falbanek - tak Drabiński nazywa poprzerywanie dróg rowerowych wjazdami bramowymi, jak np. na ul. Kilińskiego czy Drzewnej. Na tej ostatniej rower co chwilę wpada w obniżenie, a najkrótsze odcinki ścieżki rowerowej między wjazdami bramowymi mają... 1,5 metra. - Tymczasem to droga rowerowa oraz chodnik muszą mieć ciągłość swojej nawierzchni: wg przepisów to kierowca jest gościem na ścieżce, a nie odwrotnie, i to on, wjeżdżając w bramę czy na posesję, ma ustąpić pierwszeństwa rowerzystom i pieszym - mówi Drabiński. Dlaczego fuszerowano dotąd drogi rowerowe? - Przepisy niewiele mówią o zasadach ich projektowania i w rezultacie każdy projektant robi to po swojemu. A gdy już powstanie projekt, bardzo trudno wprowadzić do niego zmiany - mówi Drabiński. - Dlatego chcieliśmy odwrócić sytuację: to nie zarząd dróg ma się pytać projektanta, dlaczego zrobił tak, a nie inaczej, lecz projektant tłumaczyć się z ewentualnych odstępstw od wytycznych. A przewidują one także wyznaczanie pasów dla rowerów na jezdniach oraz kontrapasów, czyli dopuszczenia jazdy rowerem w obie strony na ulicach jednokierunkowych - przed czym MZDiT wciąż się zaciekle broni. - Wiem, że nie będzie łatwo przekonać drogowców do tych rozwiązań, ale krok w dobrym kierunku poprzez pokazanie takiej możliwości został zrobiony - mówi Rajczyk. - Cieszy mnie też, że w opracowaniu wprowadzono definicje zwrotów "należy", "powinno być" jako konieczność stosowania, bo dotąd projektanci i zarządy dróg tłumaczyli się, iż "należy" wcale nie znaczy "obowiązkowo". Tutaj całość. |
|
Posty: 1759
Dołączył: 17 Kwie 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Kurcze kostka wam nie pasuje, ronda sa be, kebaby syfiaste, gaziarze do niczego, wulkanizatorzy i mechanicy to gwałciciele, sklepy sa beznadziejne bo oczywiscie nie ma sie gdzie ubrac w stw, wszystkie bary i dyskoteki tez sa be. Może czas najwyzszy sie przeprowadzic a nie tak caly czas nazekac? Wszedzie jest cacy tylko nie w stw... Jak dla mnie lepiej ze sciezka rowerowa ma kraweznik i jest z kostki niz by mialo jej nie byc w ogole. Zreszta kostka tez jest dobra ta plaska bez tych rancikow i n niej nie ma zadnych wibracji. Znajac zycie jakbysmy mieli sciezki z asfaltu to po zimie bylo by nazekanie na dziurska w chodniiku i laty, tak to przynajmniej wymienia kostke na nowa i jest git. Na rower mozna tez do lasu smignac, zrobic traske stw-tbg-sandomingo-stw, pojechac na sudoly, obwodnica no masakra tyle jest mozliwosci.
CYTAT Jazda po kostce powoduje nieprzyjemne drgania i ból w nadgarstkach, bo mało który rower wyposażony jest w amortyzatory. Poza tym, co dowodzą badania, jazda po kostce wiąże się z wysiłkiem większym o 30-40 proc. niż po asfalcie - mówi Kamil Rajczyk. W tych czasach wiekszosc rowerow ma amortyzatory, wygodne zelowe siodeka i gripy, nigdy nie odczulem abym bardziej sie meczyl na kostce niz na asfalcie jak dla mnie jakis mit. |
|
Posty: 131
Dołączył: 29 Wrz 2009r. Skąd: stalowa wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Zapodajcie sobie geoportal i ścieżek rowerowych różnej maści
ci u nas dostatek,po lesie po polach. Po mieście to chłopy do roboty jeżdżą. Mapke wydrukujcie w kieszeń i do boju. Różnorodność wysokości też jest,wystarczy wjechać głębiej w las i niczego nie brakuje.Krawce,Jamnica,Studzieniec,kuziory itp. Pozdrawiam zapalonych bikerów. |
|
Posty: 45
Dołączył: 21 Sie 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Kostkę mogę przeboleć i krawężniki też. Nie przeboleję jednak tego, że piesi w Stalowej nie przyzwyczajeni do obecności ścieżek, maszerują po nich jakby nigdy nic i stwarzają zagrożenie dla rowerzystów i siebie. Jeżeli chodzi o nawierzchnię wykonana powinna być z innego materiału niż chodnik obok, ułatwiłoby to życie np. niewidomym.
|
|
Posty: 673
Dołączył: 13 Sie 2009r. Skąd: stalowa wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Czytając posty nie każdy kuma o jaką kostkę chodzi . Kostka powodująca drgania jest na ścieżce na przykład przy Energetyków - jedna z pierwszych scieżek w Stalowej z kostki brukowej. Na ścieżkach powstałych póżniej jest już kostka gładka i jeśli się ją dobrze ułoży jest bardzo dobrą nawierzchnią . Krawężniki rzeczywiście w wielu mniejscach były położone niedbale przez co są kilkucenymetrowe uskoki .Dużym problemem jest też brak przejazdu dla rowerów na skrzyżowaniu przy bazylice gdzie niestety większośąc rowerzystów przejeżdza po przejściu dla pieszych co jest bardzo niebezpieczne. Policja powinna przeprowadzić chodz raz akcje ( nie wlepiając tylko mandaty) bezpieczna ścieżka rowerowa i chodnik gdzie tłumaczyli by starszym osobom oraz matkom z wóżkami i panią w szplikach ) że nie wolno chodzić po ścieżce rowerowej a rowerzystom jeżdzić po chodniku . Ale czy policjantom starczy na to czasu aby wejśc przed komendę i to wykonać - bo najgodzej jest kuriozalnie na ulicy popiełuszki gdzie ruch przez przejazd jest największy
|
|
Posty: 497
Dołączył: 30 Sty 2009r. Skąd: stalowowolunia Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Zapodajcie sobie geoportal i ścieżek rowerowych różnej maści ci u nas dostatek,po lesie po polach. Po mieście to chłopy do roboty jeżdżą. Mapke wydrukujcie w kieszeń i do boju. Różnorodność wysokości też jest,wystarczy wjechać głębiej w las i niczego nie brakuje.Krawce,Jamnica,Studzieniec,kuziory itp. Pozdrawiam zapalonych bikerów. Wania, tu nie chodzi o typowo polskie narzekactwo Wybierając się w lasy, chociażby w stronę Przyszowa, jakoś tam musisz dojechać. Wyruszam, dajmy na to z okolic Żwirek - Czarnieckiego. Najpierw musisz przejechać wąziutkimi Żwirkami z zaparkowanymi autami na poboczu, później wąziutką Mickiewicza a następnie, wjeżdżasz w Ofiar Katynia i tu zaczyna się prawdziwy cyrk Od torów hucianych musisz zjechać na ścieżkę przy chodniku po lewej, od ronda przy Jubilacie użerać się z matronami kroczącymi na cmentarz i kundlami na 10 metrowych smyczach, obsrywającymi trawę. Przy końcu ogrodzenia cmentarza trzeba albo się teleportować na prawę stronę skrzyżowania z którego nawet samochodem ciężko skręcić w lewo albo jechać tą pseudo ścieżką ( fakt asfaltową ) prowadzącą do nikąd Kiedy wreszcie wyjedziesz na Bojanowską, na to gładziutkie asfaltowe pobocze, myślisz sobie - uff, kur.. wreszcie |
|
Posty: 1264
Dołączył: 12 Paź 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 40% |
|
|
|
KBix dobrze pisze . Sama prawda .
Przejazd rowerem , obojetnie czy po sciezkach rowerowych czu asfaltem przez nasze miasto to jest masakra . Piesi na sciezkach , wszedobylskie kundle bez smyczy lun na smycze lecz puszczone na 10 metrów do przodu . dziurawe sciezki rowerowe . Dziene jest tez to ze np u nas sa sceizki rowerowe zbudowane z czerwonej kostki ale w innych miastach np Mielec jest odwrotnie . Po prostu buduje sie sciezki tylko na odwal sie i nie mysli sie wogole potem o nich .Jechał ktoś z Was sciezka rowerowa Zbydniów - Zaleszany ?? O tej ściezce mozan powiedziec dobrego tylko tyle ze jest ..jej nawierzchnia z kostki jest dziurawa jak ser , powyginana na wszelakie sposoby . No ale gmina moze sie pochwalic tym ze sciezka jest....I tak jest w całej naszej okolicy |
|
Posty: 174
Dołączył: 10 Marz 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
CYTAT Kurcze kostka wam nie pasuje, ronda sa be, kebaby syfiaste, gaziarze do niczego, wulkanizatorzy i mechanicy to gwałciciele, sklepy sa beznadziejne bo oczywiscie nie ma sie gdzie ubrac w stw, wszystkie bary i dyskoteki tez sa be. Może czas najwyzszy sie przeprowadzic a nie tak caly czas nazekac? Wszedzie jest cacy tylko nie w stw... Zapomniałeś dodać że nie pasują mi zasłane psimi gównami chodniki, ścieżki rowerowe i trawniki. Bo mi nie pasują. Wyjść się nigdzie nie da - do pracy, do sklepu, do kościoła czy na spacer wreszcie - żeby nie wrócić z butami usmarowanymi psim gównem. Mowa o dorosłych którzy zwracają uwagę gdzie stawiają nogi, a co dopiero dzieci? Kiedy ktoś w końcu weźmie się za właścicieli kundli, którzy to serwują nam takie bonusy zasrywając całą Stalową? Już nie wspominam o tym że koło niektórych trawników nie da się normalnie przejść, tak śmierdzi... |
|