Nauczyciele i pracownicy oświaty powinni bardzo licznie wziąć udział w manifestacji, która odbędzie się 29 VIII (piątek)w Warszawie i mocno upomnieć się o swoje prawa. Manifestację organizuje związek Solidarność, ale dotyczy ona wszystkich pracowników!!! Godne podwyżki= godna Emerytura

tak 18 godizn robicie i jeszcze zle po 35 latach powinna byc emerytura na zachodzie nie ma nianiania darmozjady

W lecie do klombów w zimie do śniegu....

Żyję już w tym kraju prawie 60 lat....

Ale nigdy nie byłam tak upodlona , zlekceważona ,upokorzona, sfrustrowana, zagrożona jak teraz.Nigdy nie należałam do żadnej partii ani organizacji.Nie chwalę pod niebiosa tamtego systemu.Ale w tamtym czasie czułam się bezpieczniej i stabilniej niż dziś.Nikt nie odmówił mi leczenia, nikt nie lżył z mojego statusu społecznego , nie poniżał.Czułam się ważna i potrzebna w tym kraju. Każdą pracę wykonywałam najlepiej jak potrafiłam , żyłam uczciwie i za własne, zarobione pieniądzę.Co prawda skromnie ale starczało na utrzymanie.Z różnych względów nie zdobyłam żadnego znaczącego wykształcenia ale miałam przekonanie , że to co robię jest słuszne i potrzebne.Nie wszyscy mogą być wykształceni bo któżby po tych wykształconych posprzątał? Każda praca ma sens nawet ta brudna i na pozór mało znacząca.I uważam , że niezależnie od wykonywanej pracy każdy człowiek zasługuje na szacunek i godną zapłatę .W tej nowej rzeczywistości nikt nikogo nie szanuje.Są równi i równiesi a punkt widzenia zależy od siedzenia.Boję się każdego dnia . Boję się o życie i zdrowie.Boję się po zmierzchu wyjść z domu.Czy o "take Polskie" chodziło ?


~babcia Ola , 14.08.2008 16:58

http://wiadomosci.onet.pl/1,15,11,47024815,127367976,5453179,0,forum.html


W nawiązaniu do artykułu:
Sondaż: dawno nie byliśmy tak niezadowoleni

http://wiadomosci.onet.pl/1807468,11,1,1,item.html

Biedny studencie, kształć się i POpieraj jedyną partię:

Garaż studentowi za 300 zł wynajmę
(Gazeta Wyborcza, dd/21.08.2008, godz. 07:10)

Za 300 zł miesięcznie krakowski student może zamieszkać w garażu. Czeka też na niego drewniana szopa i blaszany barak. Nic dziwnego, że młodzi ludzie, przeglądając oferty wynajmu mieszkań, na przemian łapią się za głowę lub za kieszeń - czytamy w "Gazecie Wyborczej".

Sezon poszukiwania studenckich kwater właśnie wkracza w najgorętszą fazę. Ceny wysokie, atrakcyjnych ofert niewiele, za to studentów coraz więcej. U wielu wynajmujących wyzwala to wyjątkową fantazję - dla łatwego zarobku gotowi są ulokować studentów wszędzie.

Castingi, podbijanie ceny, gigantyczne kaucje, a nawet - garaż w centrum dla trzech studentów, 300 zł od osoby, z umywalką i bramą na pilota, kaucja 500 zł. Zdarzają się i takie oferty.

Jako pokój przy domu jednorodzinnym z osobnym wejściem można wynająć drewnianą szopę czy obity blachą barak - za 450 zł od osoby plus opłaty za ogrzewanie, wodę i śmieci.

Pokój w jednorodzinnym domu to wydatek 800 zł, a jeśli zdarzy się oferta za 500 zł - znika niemal natychmiast, tak jak dwupokojowe mieszkanie za 1500 zł plus opłaty.

A w akademikach, z powodu remontów, będzie w tym roku o kilkaset miejsc mniej.

Najgorętszym okresem poszukiwawczym jest wrzesień. Pośrednicy nie mają wątpliwości, że i na garaż znajdą się chętni.

http://biznes.onet.pl/0,1810959,wiadomosci.html

O take POlske walczyliśmy. Jak dobrze, że wyjeżdżam. A w Warszawie chcą za 50 milionów dolarów postawić statuę wolności. Studencie, mieszkaj pod mostem, ale za to w "wolnym" kraju, ze stauą wolności. A może tak od razu wpisać do Konstytucji RP bratnią przyjaźń z wielkim narodem amerykańskim i oddać część władzy Waszyngtonowi jako kolonia, bez wiz do macierzy dla tubylców?

Tak jest, obalmy obecny rząd, pokoje od razu stanieją do 100zł. Widzę, że wracasz do formy

Nie mówię o obaleniu obecnego rządu, ale drogi którą kroczymy po 1989 roku. Sam Wałęsa kiedyś powiedział, że nie o to chodziło. Nie o to walczył.

Prawdziwy ale menda jesteś. Szkoła toruńska.

A poza epitetami potrafisz coś mądrego, popartego argumentami napisać? Menele spod budki z piwem, nie powinni mieć prawa głosu wyborczego, bo nam wybierają tragedię.

Czy wam już mózgi powypalały narkotyki, alkohol i Słońce? Nastroje lecą w dół, złotówka słabnie, ceny rosną, a wy mi o Toruniu? Psy Pawłowa czy co? Jeszcze trochę nie zaszczekacie, bo sił z głodu mieć nie będziecie, lub kasy żeby rachunków za pra zapłacić i komputerów nie odpalicie. Ale nadal będzie szkoła toruńska. Hau Hau.

Miau, miau. Już kilka razy z tobą dyskutowałem...efekt zawsze ten sam...głupa rżniesz i tyle. Tak jak w Toruniu. I manipulujesz forumiczami, dla ciebie zawsze, idiotami.

Podaj dowody, argumenty, fakty. Poza epitetami i wyuczonymi hasełkami nie potrafisz tego zrobić. Ja ciągle coś przytaczam. To jestm idiotą. Wy jesteście ideałami, jak wam centrala podyktuje dyspozycje. Czy nie widzicie, że jest coraz gorzej? Ślepi jesteście? Głusi? A wy mi, jak obalimy rząd będzie lepiej? Co ma piernik do wiatraka? Zastanówmy się, co zrobić, aby było lepiej.

Jak już się zastanowisz to napisz co wymyśliłeś. Chociaż, jak zauważyłem, ty się nigdy nie musisz zastanawiać, ty zawsze wszystko wiesz od razu, więc poucz nas prostaczków.

Na ten temat napisano wiele książek - mądrzejszych i głupszych.
Dyskutowanie w stylu toruńskim na pewno nie ma sensu. Ani na tym forum, w stylu, kiedy znudzony wakacjami frajer ma czas i nas bombarduje cytatami z prasy, która o tej porze roku sama cierpi na brak tematów.

Dowody, argumenty i fakty są takie, że sklepy są pełne ludzi z pełnymi koszami przy kasach, na ulicach coraz więcej nowych samochodów, w knajpach pełno ludzi chociaż ceny np. piwa i pizzy podskoczyły ostatnio, w ośrodkach wypoczynkowych komplet w każdej części Polski, a mnóstwo ludzi wyjeżdża też na urlop za granicę, plazmy, laptopy i inna elektronika sprzedaje się jak świeże bułeczki, a pod blokiem dzieciaki biegają z najnowszymi komórkami... Więc przestań pieprzyć, że jest tak tragicznie bo jak ktoś zadba o to by wiodło mu się w życiu (wszystko jedno czy to z pracy tutaj czy za granicą) to zyje na dobrym poziomie. Ale trzeba działać a nie marudzić i jęczeć na forum. Tak samo jest z tobą, bo bredzisz o tym wyjezdzie za granicą a nie masz jaj żeby to zrobić, bo łatwiej mądrzyć się na forach i być na garnuszku u mamy niż wziąc życie we własne ręce.

"Potwór, czy nie potwór?"
Takie dramatyczne pytanie postawił ojciec dyrektor podczas spotkania Rodziny Radia Maryja w Brzozowie koło Przemyśla. Nie wiadomo, co skłoniło do tego redemptorystę: pełne przerażenia spojrzenia miejscowej ludności, pierzchające na jego widok dziatki, czy uciekający inwentarz zwierzęcy. Ważne jednak jest to, kto wykreował o. Rydzyka na monstrum: media.
A wszystko przez to, „że ludzie trzymają głowę w telewizorze, a telewizor w głowie”. Rzecz jasna ta uwaga nie dotyczyła Telewizji Trwam.

Prawdziwy zastanów się, zanim i ty będziesz musiał stawiać sobie sam tego rodzaju pytanie.

Powiedz to emerytom, rencistom, protestującej Solidarności, budżetówce oraz pracownikom prywaciarzy. To, że 20% z wielkich miast jeździ na zagraniczne wczasy (ja także, bo mam kasę spoza Polski na zachodnim poziomie) nie oznacza, że jest dobrze. Dobrze jest wybranym osobom, które wiedziały jak się ustawić. A tymi komórkami za 1 zł to możesz prać mózgi naiwniakom. Plazmy i laptopy za śmieszne raty na wiele lat, też o niczym nie świadczą. Ludzie!!!!! Zrozumcie, że za pracę to powinniście sobie kupić od razu, jak jest na zachodzie, a nie na wiele wiele rat. Ale do ciemnoty wypranej ideologią balcerowiczowską nie dotrą argumenty, nadal będzie pieprzyć, że jest wspaniale. Za Gierka też było wspaniale, bo żyliśmy na kredyt. Dziś jest tak samo!

To całkiem sporo musi być tych wybranych osób, do jakiego lokalu nie pójdziesz w piątek czy sobotę wieczorem, tam widać, że interes się kręci. A co do rat, to ludzie prawie zawsze biorą sprzęt na 10 lub 20. Tak więc latami tego nie spłacają, a z zachodu to ty możesz mieć adidaski i 10$ od cioci czy wujka z USA.

Nie mówię, że jest rewelacyjnie, bo ja też nie mogę sobie pozwolić na wiele rzeczy, ale po co to tak radykalizować i przesadzać. Przecież narzekanie to nasz sport narodowy.

Już ci prawdziwku raz tłumaczyłem, ale ty jesteś toruński beton a nie piernik. Zachód pracuje na to co ma od 2 000 lat a my właściwie od 1989. To wszystko trzeba wypracować a nie wystrajkować, bo nie ma z czego płacić. Żyjemy według standardów europejskich a płace mamy, jakie mamy.
A kto zachęca do strajków - ten, co nic innego nie potrafi i nie ma innego pomysłu ani kwalifikacji - mnie się należy, mówią i tyle.

Chyba nie wiesz, co piszesz. Od 1989 roku to my sprzedajemy wszystko, co wybudowała komuna i popadamy w coraz większe długi, nie budując kompletnie nic. Teraz troszkę kasy unia na drogi dała, to w żółwim tempie się buduje. Energetyka się wali, kolej się wali, drogi się zapadają, szpitale bankrutują, młodzi emigrują - oto w skrócie cuda po 1989 roku. A wy dalej wierzcie w bajki o pracy i o zachodzie, który na to samo pracował niewiadomo ile. Ja też kiedyś wierzyłem, też kiedyś twierdziłem, jak wy teraz, ale mnie życie nauczyło, że błądziłem. A wy błądźcie nadal. Powodzienia. Ja mam życie jedno i nie intersują mnie bajki o poprawie za 100 lat.

Cieszycie się jak małpa w zoo z banana, z tego, że możecie sobie laptopa czy plazmę kupić na raty. W normalnym kraju takie rzeczy się kupuje od razu, za wypłatę.
Knajpy i za PRLu były pełne, w pijaństwie nikt nas nie przebije, niezależnie od ustroju.

Prymitywne chamstwo, jakie tu prawdziwku odstawiasz, oszołomstwo
w wyrastaniu ponad rzeczywistość obniża twoją wiarygodność i dobre intencje. A kto się wywyższa...

Konkrety facet, a nie jakieś złote myśli.

A Ty ja małpa cieszyłeś się patrząc że z Huty wyjeżdząją czołgi, maszyny, koparki, że budują nowe bloki, że wszyscy mają pracę, tylko że 90% tych przedsiębiorstw znacznie więcej wydawała na wypłaty niż warość tego co wyprodukowali. AN 10 robotników 3 leżało i piło, 3 kradło, dwóch wogóle nie było, jeden był partyjnym kierownikiem, a jeden pracował. Cała ich produkcja to tylko ilość, bez jakości, bez myślenia o ekonomii, a bez ekonomii długo nie pociągniesz, tak jak nie pociągnął komunizm. A produkcja wzrosła wielokrotnie w tej posprzedawanej polsce musze Ci powiedzieć.

Jak chcesz jak wspomniana przez Ciebie małpa patrzeć na pomalowany na zielono beton i cieszyć się że tak zielono na trawniku, to jedź sobie do Białorusi. I przypomnij sobie ile razy w tygodniu przeciętna rodzina jadła szynke, a ile razy je teraz. Ja jem codziennie, zarabjajac naprawde nieduzo. Poprostu kiedyś wszyscy mieli tak do dupy i jak patrzyles na innych to czules sie potrzebny, uznany i na poziomie (chujowym, ale rownym), teraz masz wiecej, ale nie jestes w stanie zniesc ze inni maja jeszcze wiecej. To jest stara prawda o Polakach: Woli żeby sąsiadowi było gorzej - wtedy będzie szczęśliwy, nieważne jak u niego jest.