Dorośli potrafią tylko narzekac na młodzież i zauważają negatywne zachowania. Szkoda, że dzisiaj tak mało było dorosłych, a zwłaszcza tych z ekipy rządzacej naszym miastem, w MDK na finale Eutrapeli.Mieliby okazję zobaczyc na co stac młodzież, jak dużo potrafi ona z siebie dac , jeżeli da się jej szansę.Można przecież było przyprowadzic młodzież ze szkół aby zachęcic do naśladowania.
Młodzi ludzie z Polski, Ukrainy, Rosji i Meksyku pokazali ,że sztuka sceniczna jest językiem uniwersalnym.
Szkoda, że taka wspaniała impeza nie cieszy się większym zainteresowaniem. Szkoda również , że w naszym mieście nie ma kogoś takiego jak pani dr Ewa Sęk z Niska.

Bo dorośli się tej młodzieży boją - bo wie już więcej niż oni i nie boi się samodzielnie myśleć - co nie jest za mocną stroną wielu dorosłych nauczonych maszerować tylko w szeregu.

Już w szkole młodzież asertywna ma trudne życie.Karcąc i upominając zabija się jej twórczą postawę.Taka młodzież zmusza do wysiłku intelektualnego rodziców i nauczycieli.

Jest dużo wspaniałem młodzieży. Międzynarodowy Młodzieżowy Festiwal Kultury Chrześcijańskiej jest tego potwierdzeniem. Dla wielkiej rzeszy młodych ludzi wartości chrześcijańskie są drogą życia. To jest wzór, to jest przyszłość, to jest nadzieja.

Ludzie, warto być dobrym i wspaniałym!!!

racja!!

Mamy wielu wspaniałych młodych ludzi. Widać to było podczas festiwalu "Eutrapelia".

bo dorosli dostrzegają tylko ta zla młodzież, ta wulgarną

Absolutnie NIE, zaliczam się do dorosłych i od zawsze WIEM i ZAWSZE to publicznie głoszę, że jesteście O.K. lecz jak wszędzie i tu też znajdzie się paru dupków, którzy swoim ograniczeniem (czyt. głupotą) muszą zaimponować. Muszą pokazać to co tylko potrafią i to jest przykre, że nic więcej nie umieją. Ale przecież nikt nikogo i nigdy nie zwolnił od czynienia i walki o normalność. Tu jest pytanie czy "normalnie" i w porę reagujemy na takie pojedyńcze zdziczałe bestie?.

Przestańmy promowac chamstwo , zło i głupotę , poświęcmy więcej uwagi i czasu w mediach pozytywnym zjawiskom.Prymitywne jednostki czują się usatysfakcjonowane , kiedy się o nich mówi i pisze.

Jestem za.