~~euro-kołchoz | |
|
|
Ile wynosi pensja minimalna w krajach Unii?
Ile wynosi pensja minimalna w krajach Unii? Miesięczna pensja minimalna w państwach Unii Europejskiej jest bardzo zróżnicowana i waha się od 112 euro w Bułgarii do 1610 w Luksemburgu - wynika z danych unijnego biura statystycznego Eurostat. W lipcu, czyli w miesiącu, z którego pochodzą dane, ustawy o pensji minimalnej miało 20 spośród 27 państw członkowskich. Najbardziej szczodre po Luksemburgu okazały się Irlandia (1462 euro), Holandia (1357), Belgia (1336), Francja (1321) i Wielka Brytania (1148). Najniższe pensje minimalne - oprócz Bułgarii - były w Rumunii (137), na Łotwie (228), na Litwie (232), na Słowacji (267), w Estonii (278), na Węgrzech (285), w Republice Czeskiej (329) i w Polsce (334). Państwa ze środkowej grupy to Grecja (681), Malta (612), Hiszpania (600), Słowenia (567) i Portugalia (497). (PAP) |
|
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
|
~~Bye | |
|
|
Platformo, żegnaj i już nigdy nie wracaj. Do niewidzenia się. Good bye.
|
|
|
~~Łee | |
|
|
Takich antycudów jakie czyni od roku porażka to my nie chcemy. Gdzie obietnice wyborcze? Masz teraz elektoracie PO obraz tego, co jest za Twoją przyczyną. Traci na tym cała Polska, my wszyscy.
|
|
|
~~Rull | |
|
|
KOLEJNA CHOROBA FILIPIŃSKA PISŁÓW PISu Pijani posłowie PiS rozrabiali na Cyprze Posłów PiS Karola Karskiego i Łukasza Zbonikowskiego hotel, oskarżył obydwu posłów o zniszczenie po pijanemu hotelowych wózków golfowych. Pismo w sprawie incydentu, do którego miało dojść 25 listopada 2008 r. w Limmasol, zostało przesłane przez cypryjską kancelarię adwokacką do polskiej ambasady w tym kraju w imieniu właścicieli hotelu. W środę trafiło do Sejmu. Według dokumentu posłowie upili się i bez zgody czy zezwolenia ze strony klientów hotelu prowadzili dwa wózki golfowe. Spowodowali szkody szacowane na 10,140 euro. |
|
|
~~derwes | |
|
|
69 % POLAKÓW WSTYDZI SIĘ ZA PREZYDENTA LECHA KACZYŃSKIEGO Lech Kaczyński skraca wizytę i wraca do Polski JAKI PREZYDENT TAKA WIZYTA, jaki prezydent takie też poważanie w świecie,jaki prezydent to takie też myślenie innych narodów o Polsce. Jaki prezydent taka druga część 31 % POLAKÓW popierających tego JASIA FASOLĘ. ______________ Prezydent Lech Kaczyński podjął decyzję o skróceniu wizyty w Azji i powrocie do kraju - nieoficjalnie dowiedziało się Polskie Radio. Prezydent ma wrócić do Polski już jutro. Wizyta pary prezydenckiej w Azji miała trwać osiem dni i zakończyć się w niedzielę. W jej ramach Lech i Maria Kaczyńscy odwiedzili Mongolię, Japonię i Koreę Południową. |
|
|
~~zdruzgotany | |
|
|
tan cały POPiS to sianie nieustającej nienawiści i nikczemnych i plugawych pomówień dookoła. Doskonale się wpisują w rządy AWS-u, które też tak wyglądały. Obie partie są siebie warte! Szkoda że ich do tej pory nie wyeliminowaliśmy ze sceny politycznej. Dopóki to nie nastąpi w dalszym ciągu będziemy zaściankiem Europy.
|
|
|
~~Tekla | |
|
|
Stronnicza Olejnik!!! Popaprańców broni,a pisowców tylko atakuje.To jest dopiero dziennikarstwo.
|
|
|
Posty: 16
Dołączył: 25 Lis 2008r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Stronnicza Olejnik!!! Popaprańców broni,a pisowców tylko atakuje.To jest dopiero dziennikarstwo. A co pani ~Tekla powie o takich dziennikarzach jak: Lichocka, Ziemkiewicz, Wildstein, Semka i jeszcze paru innych z Rzepy? "Pisowców bronią, a POpaprańców tylko atakują. To jest dopiero dziennikarstwo. " |
|
~~Ada | |
|
|
Kolejny cud Cudaka Chicken Tuska
Przez lukę w prawie możesz dostać kilkaset złotych Wszyscy, którzy zarabiają powyżej 5 tys. zł brutto miesięcznie będą mogli zaoszczędzić nawet kilkaset złotych. Wystarczy dogadać się z pracodawcą i przesunąć wypłatę grudniowego wynagrodzenia na początek stycznia. Wówczas zapłacimy podatek już według nowych niższych stawek, czyli 18 i 32 proc. Wszystko przez lukę w przepisach, dzięki której już teraz można skorzystać z niższych podatków obowiązujących dopiero od przyszłego roku. - Przepisy podatkowe mówią jasno, że dochody są opodatkowane w momencie wypłaty wynagrodzenia - mówi Piotr Trybała, partner w KPT Doradcy Podatkowi. - Dla fiskusa liczy się więc data wpłynięcia pieniędzy na konto, a nie miesiąc, za który zostały one wypłacone - podkreśla Trybała. Taką interpretację potwierdzają pracownicy urzędów skarbowych. - W przypadku przeniesienia wypłaty grudniowych poborów na styczeń urząd nie będzie miał żadnych zastrzeżeń - potwierdza dziennikowi "Polska" Michał Lonc z Pierwszego Urzędu Skarbowego Warszawa-Śródmieście. W tym roku płacimy jeszcze zgodnie z wprowadzoną 10 lat temu skalą: 19, 30 i 40 proc. W 2009 r. będą obowiązywać już tylko dwie stawki - 18 i 32 proc., a próg wejścia w najwyższy podatek wynosi aż 85 528 zł. To spora różnica, bo dzisiaj wystarczy osiągnąć dochód 44 490 zł i już trzeba płacić 30 proc. podatku. Przesunięcie wypłaty wynagrodzenia opłaca się głównie tym, którzy przekroczą drugi próg podatkowy. Na przykład osoba zarabiająca 5 tys. brutto w grudniu musi zapłacić dodatkowo ok. 500 zł podatku. Jeśli przeniesie termin wypłaty na styczeń, to 500 zł zostanie jej w kieszeni. Gdy ktoś zarabia 8 tys. zł brutto, to może w ten sposób zaoszczędzić ok. tysiąca zł. Warunek? Wypłata pensji musi nastąpić po 31 grudnia. Taką możliwość może rozważyć 1,3 mln podatników, bo tylko tyle spośród łącznej liczby 24,4 mln osób rozliczających się za pomocą formularza PIT mieści się w drugiej i trzeciej skali podatkowej. Osoby płacące najwyższe podatki według trzeciej, 40-procentowej skali powinny jednak się zastanowić, czy przesuwać wypłatę z grudnia na styczeń. W ich przypadku korzyści w tym miesiącu będą znikome, Po osiągnięciu rocznego wynagrodzenia powyżej 85 tys. zł nie płaci się bowiem składek na ZUS, i dlatego zaoszczędzone dzięki niższemu podatkowi pieniądze pójdą w styczniu na wyższe ubezpieczenie społeczne. Ale w 2009 r. wcześniej za to przestaną płacić składki. Aby przesunąć termin wypłaty, należy podpisać aneks do umowy o pracę, w którym zmienimy dzień wypłaty wynagrodzenia. Większość umów ma bowiem zapisaną wypłatę pensji np. do 30. dnia tego samego miesiąca, za który jest ona wypłacana. Wystarczy więc zmienić ten zapis np. na: "do 10. dnia następnego miesiąca" i sprawa załatwiona. Koniecznie trzeba mieć to na piśmie. Jeśli umówimy się z działem kadr tylko ustnie, to w razie kontroli mogą być problemy. Skarbówka ma bowiem prawo sprawdzać zapisy umów o pracę dotyczące terminów wypłaty wynagrodzeń. Jeśli okaże się, że nie są one przestrzegane, pracodawca będzie musiał jeszcze raz naliczyć nam podatek według starej, wyższej stawki. Problemy mogą mieć też osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą. W ich przypadku dla potrzeb rozliczenia się z fiskusem liczy się bowiem moment wykonania usługi, a nie rozliczenia się z kontrahentem. Przychód firmy podlegający opodatkowaniu powstaje w chwili wystawienia faktury, a nie jej zapłaty przez zamawiającego usługę. Dlatego też dla małych firm lepiej przesunąć większe zamówienia na styczeń, aby zaoszczędzić na podatku. Przedsiębiorcy robili tak pod koniec 2003 r., gdy obniżono podatek od osób prawnych CIT (czyli sp. z o. o. i akcyjnych) z 27 do 19 proc. Współpraca: Magda Olczak *** Co zrobić, żeby dostać w ostatnim miesiącu roku wyższe wynagrodzenie Sprawdź termin wypłaty wynagrodzenia zawarty w umowie o pracę. Jeśli termin wypłaty za grudzień przypada na koniec miesiąca, to musisz go zmienić w formie pisemnej. Podpisz aneks zmieniający termin wypłaty. Musi być w nim zawarta nowa data, np. do 10. dnia miesiąca następującego po miesiącu, za który wypłacane jest wynagrodzenie. Do zmiany terminu wypłaty wynagrodzenia nie jest potrzebna zgoda szefa czy innych pracowników, nawet w przypadku obowiązywania zbiorowego układu pracy. Umowa o pracę jest negocjowana indywidualnie i każdy z pracowników może mieć inny termin wypłaty pensji. Aneksem możesz też przesunąć wypłatę bonów świątecznych czy nagród okresowych. Zaoszczędzisz dodatkowe kilkaset złotych. |
|
|
~~hehe | |
|
|
Największy pech ,to Tusk - 13 premier!
|
|
|
~~Dzięki | |
|
|
Minister Kopacz ma już dość i rozważa wyjazd z Polski
Ewa Kopacz ma zamienić fotel ministra zdrowia na miejsce w Parlamencie Europejskim Zmiana na stanowisku ministra zdrowia? Plany odejścia minister Kopacz potwierdził "Polsce" polityk ze ścisłego otoczenia premiera. Nawet sam szef klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej Zbigniew Chlebowski otwarcie przyznał, że to prawda: - Pani minister czuje się zmęczona i wypalona - powiedział "Polsce". - Sama powiedziała, że chce odejść do Parlamentu Europejskiego. Inny polityk PO dodaje: - Coraz częściej o tym mówi. Minister Ewa Kopacz oficjalnie tej informacji nie potwierdza. Odmówiła komentarza na ten temat. Jednak sprawa wydaje się przesądzona. To pierwszy poważny wyłom w rządzie Donalda Tuska. Do tej pory tylko spekulowało się o ewentualnych dymisjach ministrów, m.in. Katarzyny Hall czy Bogdana Klicha. Odejście minister Kopacz należy wiązać z fiaskiem reformy służby zdrowia. Sami posłowie PO potwierdzają, że ustawy zdrowotne były przygotowane chaotycznie. - I może lepiej, że nie wejdą w życie - mówi jeden z prominentnych polityków Platformy. Nową reformę ma przygotować następca Ewy Kopacz. Najpoważniejszymi kandydatami do tego fotela są Jakub Szulc, obecny wiceminister zdrowia, oraz Jerzy Miller, wojewoda małopolski. - Może czas, by resortem zdrowia pokierował ktoś spoza środowiska lekarskiego - mówi Chlebowski. Ewa Kopacz odchodzi z rządu. Oficjalnie minister zdrowia tego nie potwierdza, ale w Platformie Obywatelskiej mówi się, że będzie ona startować w wyborach do Parlamentu Europejskiego, które odbędą się w czerwcu przyszłego roku. Oznaczałoby to, że funkcję ministra mogłaby pełnić do wiosny, kiedy to zacznie się kampania wyborcza do europarlamentu. - To dziwne, ale ona sama tego chce - potwierdza decyzję minister Kopacz Zbigniew Chlebowski, szef klubu parlamentarnego Platformy. I tłumaczy: - Czuje się zmęczona i wypalona. Prosiliśmy Ewę Kopacz o skomentowanie tych informacji, ale odmówiła. - W prywatnych rozmowach potwierdzała to już wiele razy - twierdzi jednak jeden z posłów PO. Z pewnością powodem odejścia Ewy Kopacz jest porażka w reformowaniu służby zdrowia. Najpierw przygotowane przez nią projekty ustaw były tak słabe, że przewodniczący Sejmowej Komisji Zdrowia nie poddawał ich pod obrady. Potem minister zdrowia nie chciała pójść na żadne ustępstwa wobec lewicy, które pozwoliłyby SLD poprzeć rządowy projekt. Chodzi na przykład o wprowadzenie innej niż spółki prawa handlowego formy własności dla szpitali. Mogłyby to być np. spółki non profit, co oznacza, że szpitale nie mogłyby zarabiać. Takie rozwiązanie stosuje się w wielu krajach Unii Europejskiej. - To byłby ukłon w stronę lewicy - mówi jeden z członków komisji zdrowia. - Z SLD można było się dogadać - dodaje. Już od początku prac nad ustawami zdrowotnymi wiadomo było, że do przeprowadzenia reformy PO będzie potrzebowała głosów SLD. Bo prezydent od dawna zapowiadał, że zablokuje przygotowane przez PO ustawy zdrowotne. I tak się stało. - Tak naprawdę ona powinna się cieszyć z tego prezydenckiego weta. Komisje sejmowe zmieniły tyle w pierwotnych projektach ustaw, że nie wiadomo dokładnie, jaki byłby skutek ich wprowadzenia - komentuje polityk PO. Rozliczenia Ewy Kopacz najgłośniej domaga się wicepremier Grzegorz Schetyna, który uważa ją za jednego z najgorszych ministrów. Schetyna będzie z pewnością miał wpływ na tworzenie list do europarlamentu. Chętnie wpisze ją na listę mazowiecką obejmującą tzw. teren (chodzi o całe województwo mazowieckie poza Warszawą i ośmioma okalającymi ją powiatami). - Właśnie w Radomiu Ewa Kopacz zaczęła polityczną karierę, więc to miejsce na start w wyborach jest dla niej czymś naturalnym - wyjaśnia działacz PO z mazowieckich struktur. To bardzo trudny dla Platformy region. W poprzednich wyborach z tego okręgu partii nie udało się wprowadzić żadnego kandydata do europarlamentu. Tak silna kandydatka mogłaby zwiększyć stan posiadania PO. Ale decyzja, z którego okręgu wystartuje Ewa Kopacz, jeszcze nie zapadła. O tym, że odejście Ewy Kopacz jest przesądzone, może też świadczyć październikowe zamieszanie z Andrzejem Halickim. W październiku pokonał on Kopacz w wyborach na przewodniczącego Platformy na Mazowszu. Po dwóch dniach musiał jednak, na polecenie Donalda Tuska, zrezygnować z funkcji. Na stanowisko baronowej PO wróciła Ewa Kopacz. Rezygnację Halickiego wiązano do tej pory z rozgrywką między Tuskiem a Schetyną. Premier rozzłościł się, bo nie wiedział, że bliską mu osobę ma zastąpić człowiek Schetyny. Musiał więc udowodnić, kto rządzi partią. Ale sprawa ma też inny wymiar. Donald Tusk nakazał członkom rządu, by do końca roku zrezygnowali z funkcji przewodniczących w regionach. Ewa Kopacz jako minister musiałaby więc zwolnić fotel szefowej PO na Mazowszu. Stanowisko to może jednak zachować, jeśli zostanie eurodeputowaną. Przejście Ewy Kopacz do Parlamentu Europejskiego to wygodne rozwiązanie dla premiera. Zapewnia miękkie lądowanie pani minister. Donald Tusk nie chce zostawić jej na lodzie, bo jest ona jedną z jego najbardziej zaufanych osób. Bronił jej nawet podczas najbardziej gorącego okresu strajków w służbie zdrowia. W PO zaczynają się rozmowy o tym, kto może zostać nowym ministrem zdrowia. Najpoważniej traktuje się dwie kandydatury: Jakuba Szulca, obecnego zastępcy Ewy Kopacz, i Jerzego Millera, byłego prezesa NFZ, dziś wojewody małopolskiego. http://polsk(...)nie.html |
|
|
~~lol | |
|
|
CYTAT Kolejny cud Cudaka Chicken Tuska Przez lukę w prawie możesz dostać kilkaset złotych Wszyscy, którzy zarabiają powyżej 5 tys. zł brutto miesięcznie będą mogli zaoszczędzić nawet kilkaset złotych. Wystarczy dogadać się z pracodawcą i przesunąć wypłatę grudniowego wynagrodzenia na początek stycznia. Wówczas zapłacimy podatek już według nowych niższych stawek, czyli 18 i 32 proc. Wszystko przez lukę w przepisach, dzięki której już teraz można skorzystać z niższych podatków obowiązujących dopiero od przyszłego roku. - Przepisy podatkowe mówią jasno, że dochody są opodatkowane w momencie wypłaty wynagrodzenia - mówi Piotr Trybała, partner w KPT Doradcy Podatkowi. - Dla fiskusa liczy się więc data wpłynięcia pieniędzy na konto, a nie miesiąc, za który zostały one wypłacone - podkreśla Trybała. Taką interpretację potwierdzają pracownicy urzędów skarbowych. - W przypadku przeniesienia wypłaty grudniowych poborów na styczeń urząd nie będzie miał żadnych zastrzeżeń - potwierdza dziennikowi \"Polska\" Michał Lonc z Pierwszego Urzędu Skarbowego Warszawa-Śródmieście. W tym roku płacimy jeszcze zgodnie z wprowadzoną 10 lat temu skalą: 19, 30 i 40 proc. W 2009 r. będą obowiązywać już tylko dwie stawki - 18 i 32 proc., a próg wejścia w najwyższy podatek wynosi aż 85 528 zł. To spora różnica, bo dzisiaj wystarczy osiągnąć dochód 44 490 zł i już trzeba płacić 30 proc. podatku. Przesunięcie wypłaty wynagrodzenia opłaca się głównie tym, którzy przekroczą drugi próg podatkowy. Na przykład osoba zarabiająca 5 tys. brutto w grudniu musi zapłacić dodatkowo ok. 500 zł podatku. Jeśli przeniesie termin wypłaty na styczeń, to 500 zł zostanie jej w kieszeni. Gdy ktoś zarabia 8 tys. zł brutto, to może w ten sposób zaoszczędzić ok. tysiąca zł. Warunek? Wypłata pensji musi nastąpić po 31 grudnia. Taką możliwość może rozważyć 1,3 mln podatników, bo tylko tyle spośród łącznej liczby 24,4 mln osób rozliczających się za pomocą formularza PIT mieści się w drugiej i trzeciej skali podatkowej. Osoby płacące najwyższe podatki według trzeciej, 40-procentowej skali powinny jednak się zastanowić, czy przesuwać wypłatę z grudnia na styczeń. W ich przypadku korzyści w tym miesiącu będą znikome, Po osiągnięciu rocznego wynagrodzenia powyżej 85 tys. zł nie płaci się bowiem składek na ZUS, i dlatego zaoszczędzone dzięki niższemu podatkowi pieniądze pójdą w styczniu na wyższe ubezpieczenie społeczne. Ale w 2009 r. wcześniej za to przestaną płacić składki. Aby przesunąć termin wypłaty, należy podpisać aneks do umowy o pracę, w którym zmienimy dzień wypłaty wynagrodzenia. Większość umów ma bowiem zapisaną wypłatę pensji np. do 30. dnia tego samego miesiąca, za który jest ona wypłacana. Wystarczy więc zmienić ten zapis np. na: \"do 10. dnia następnego miesiąca\" i sprawa załatwiona. Koniecznie trzeba mieć to na piśmie. Jeśli umówimy się z działem kadr tylko ustnie, to w razie kontroli mogą być problemy. Skarbówka ma bowiem prawo sprawdzać zapisy umów o pracę dotyczące terminów wypłaty wynagrodzeń. Jeśli okaże się, że nie są one przestrzegane, pracodawca będzie musiał jeszcze raz naliczyć nam podatek według starej, wyższej stawki. Problemy mogą mieć też osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą. W ich przypadku dla potrzeb rozliczenia się z fiskusem liczy się bowiem moment wykonania usługi, a nie rozliczenia się z kontrahentem. Przychód firmy podlegający opodatkowaniu powstaje w chwili wystawienia faktury, a nie jej zapłaty przez zamawiającego usługę. Dlatego też dla małych firm lepiej przesunąć większe zamówienia na styczeń, aby zaoszczędzić na podatku. Przedsiębiorcy robili tak pod koniec 2003 r., gdy obniżono podatek od osób prawnych CIT (czyli sp. z o. o. i akcyjnych) z 27 do 19 proc. Współpraca: Magda Olczak *** Co zrobić, żeby dostać w ostatnim miesiącu roku wyższe wynagrodzenie Sprawdź termin wypłaty wynagrodzenia zawarty w umowie o pracę. Jeśli termin wypłaty za grudzień przypada na koniec miesiąca, to musisz go zmienić w formie pisemnej. Podpisz aneks zmieniający termin wypłaty. Musi być w nim zawarta nowa data, np. do 10. dnia miesiąca następującego po miesiącu, za który wypłacane jest wynagrodzenie. Do zmiany terminu wypłaty wynagrodzenia nie jest potrzebna zgoda szefa czy innych pracowników, nawet w przypadku obowiązywania zbiorowego układu pracy. Umowa o pracę jest negocjowana indywidualnie i każdy z pracowników może mieć inny termin wypłaty pensji. Aneksem możesz też przesunąć wypłatę bonów świątecznych czy nagród okresowych. Zaoszczędzisz dodatkowe kilkaset złotych. zamiast się cieszyć, to piszesz jak jakiś popapraniec. Nie rozumiem |
|
|
~~ tak działa PO | |
|
|
"Dywersyjne" oddziały Platformy w sieci tak działa PO
Tajna instrukcja PO: Przejąć internet! Oto sekret ataku Platformy Obywatelskiej w Internecie. Stoi za nim tajna instrukcja firmowana nazwiskiem szefa MSWiA Grzegorza Schetyny. Wynika z niej, że wicepremier polecił działaczom młodzieżówki wpisywać na internetowych forach pozytywne komentarze o Platformie. Do instrukcji o tworzeniu przez Młodych Demokratów grup ds. monitoringu internetu dotarł "Fakt". Dziennikarze podali się za młodych działaczy partii i zadzwonili do koordynującego akcję Dariusza Słodkowskiego. To zastępca sekretarza generalnego młodzieżówki Platformy. Szczegółowe informacje obiecał wysłać pocztą elektroniczną. I wysłał. "Młodzi Demokraci, sekretarz generalny PO Grzegorz Schetyna zwrócił się do nas z prośbą o utworzenie grupy ds. monitoringu sieci. Nie muszę chyba tłumaczyć jak wiele dla Stowarzyszenia znaczy prośba z tej strony" - czytamy w instrukcji. Dalej padają szczegóły: "Praca grupy miałaby polegać na dodawaniu na kilkunastu największych polskich portalach (WP, Onet, Gazeta, Dziennik, Interia) komentarzy życzliwych PO". Działacze mieliby na to poświęcić około 30 minut dziennie. A na koniec w instrukcji pada jeszcze prośba o zachowanie najwyższego stopnia dyskrecji. Co na to organizatorzy "dywersyjnej" akcji w internecie? Dariusz Słodkowski, pytany o nią przez dziennikarzy, wił się jak piskorz. "Jest to gruba przesada. Przecież to byłaby propaganda" - mówił o akcji. Gdy dziennikarze przytoczyli mu treść dokumentu, był bardzo zmieszany. "Uczciwie przyznaję, że ten tekst jest podkoloryzowany. My nigdy nie podpieralibyśmy się postacią wicepremiera Schetyny" - przekonywał. Wicepremier Schetyna odcina się od tej akcji. "Nigdy w życiu nie wydawałem takich dyspozycji. Jeśli ktoś użył mojego nazwiska, to wyciągnę wobec niego konsekwencje" - mówi. Jakiś czas temu Polskę obiegła informacja, że posłowie PiS codziennie dostają SMS-y z oceną telewizyjnych materiałów. Tak, by sami nie musieli zastanawiać się, czy pokazano ich w pozytywnym świetle. Potem - za sprawą DZIENNIKA - wyszło na jaw, że parlamentarzyści PO dzień w dzień dostawali propagandowe instrukcje, przygotowane za pieniądze podatników przez Centrum Informacyjne Rządu. Mieli tam napisane czarno na białym, jak mają komentować w imieniu partii bieżące wydarzenia polityczne. |
|
|
~~do lol | |
|
|
A z czego się tu cieszyć jak oligarchowie platformy którzy zarabiają przynajmniej 5.000 zł miesięcznie zaoszczędzą przynajmniej 500 zł jak nie więcej na płaceniu podatków. To na tym żyło będzie się lepiej - nie wszystkim tylko bogatym?
|
|
|
~~flick | |
|
|
powitajmy Maleńkiego i Maryję, żonę Jego
|
|
|
~~redbull | |
|
|
Pozdrawiamy Lucjusza NadbereŹnego któy umieszcza tu sklonowane artykuły. Ten Pisuarowiec święty niech popatrzy na pijaków z PiSu i niech ich pouczy swojąswiętością. |
|
|
Posty: 1225
Dołączył: 7 Sie 2008r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
"Polska zamieniła jeden zły system na drugi"
- Kibicowałem bardzo "Solidarności", ale Polska zamieniła jeden zły system na drugi - mówił na konferencji z okazji 25. rocznicy przyznania nagrody Nobla Lechowi Wałęsie gość z Argentyny, Adolfo Perez Esquivel, laureat nagrody Nobla z 1980 roku. - Nie było trzeciej drogi - odpowiedział Lech Wałęsa. - Kapitalizm się wypalił i idzie w złą stronę, codziennie na świecie umiera 35 tys. dzieci - mówił Esquivel. - Gdy mówiłem o walce z kapitalizmem, miałem na myśli walkę z nierównościami, jakie kapitał generuje - dodał. http://wiadomosci.onet.pl/1875497,11,item.html - Pociągały mnie teorie ekonomiczne Marksa. Jestem w pewnym sensie marksistą gospodarczym - powiedział Dalajlama XIV na konferencji z okazji 25. Rocznicy przyznania nagrody Nobla Lechowi Wałęsie. – Ale mnie wasza świątobliwość rozbawił – odparł Lech Wałęsa. Były prezydent rozmawiał z przywódcą duchowym Tybetu na specjalnej konferencji dla dziennikarzy. Jednym z poruszonych tematów była tzw. "trzecia droga". Nie tylko w odniesieniu do Chin, ale i całego świata. To właśnie przy tych rozważaniach dalajlama wspomniał o marksizmie. Sam nazwał siebie buddyjskim socjalistą. Duchowny krytykował kapitalizm, jako system generujący nierówności. – Nierówności prowadzą do problemów w skali kraju i świata – mówił dalajlama. Według niego założenia gospodarcze marksizmu są dobre, bo mówią o egalitaryzmie i likwidowaniu nierówności. – Tak, jestem marksistą, ale nie leninistą – mówił duchowny. http://wiadomosci.onet.pl/1875655,11,item.html |
|
~~Original | |
|
|
I dlatego Popaprańcy tak kradną, bo nikt ich z tego nie rozlicza a media wszystko maskują Olejnikównami i rzecznikami prasowymi TVN 24.
|
|
|
~~REDY | |
|
|
Już niebawem zobaczymy w TVN 24 i TVN twarze PiSuarów, zbliżają się wybory do Europarlamentu i pogodzą się z WROGIMI MEDIAMI !! MASOŃSKIMI
|
|
|
~~ale CYRK!!! | |
|
|
Pierwsza sprawiedliwa RP Julia Pitera ciągle opowiada o przestrzeganiu standardów i uczciwości. A jaka jest praktyka? Minister Pitera wykorzystuje kierowcę i rządową limuzynę, żeby pojechać na imieniny kolegi.
|
|
|
~~Antbullred | |
|
|
CYTAT Pozdrawiamy Lucjusza NadbereŹnego któy umieszcza tu sklonowane artykuły. Ten Pisuarowiec święty niech popatrzy na pijaków z PiSu i niech ich pouczy swojąswiętością. Wypociny rzeczywiście jak po dwudziestu redbullach albo dziesięciu piwach. Przy tak słabej głowie to i woda mineralna może zaszkodzić. |
|
|
~~Redbull | |
|
|
CYTAT CYTAT Pozdrawiamy Lucjusza NadbereŹnego któy umieszcza tu sklonowane artykuły. Ten Pisuarowiec święty niech popatrzy na pijaków z PiSu i niech ich pouczy swojąswiętością. Wypociny rzeczywiście jak po dwudziestu redbullach albo dziesięciu piwach. Przy tak słabej głowie to i woda mineralna może zaszkodzić. no proszę NadberŹny się wkurzył i co jeszcze wymyślisz |
|
|
Posty: 405
Dołączył: 17 Lip 2007r. Skąd: z czeskich filmów Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Czepiacie się Lucek dobrze pracuje, potrafi coś tam coś tam
Jutro To Dziś Tyle Że Jutro |
|
~~Kaśka | |
|
|
My tutaj gadu gadu a tymczasem u Platwormy szalupy spuszczone.
|
|
|
~~Obywatel | |
|
|
CYTAT CYTAT CYTAT Pozdrawiamy Lucjusza NadbereŹnego któy umieszcza tu sklonowane artykuły. Ten Pisuarowiec święty niech popatrzy na pijaków z PiSu i niech ich pouczy swojąswiętością. Wypociny rzeczywiście jak po dwudziestu redbullach albo dziesięciu piwach. Przy tak słabej głowie to i woda mineralna może zaszkodzić. no proszę NadberŹny się wkurzył i co jeszcze wymyślisz Lucek naszym przyjacielem jest. Lucek nie daj się. Lucek, Lucek, Lucek, Lucek!!! Lucek gola, Lucek gola!!!. Lucek, Lucek, Lucek nie daj się!!! Lucek, Lucek, Lucek!!! |
|
|