Posty: 520
Dołączył: 30 Cze 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Polityka miłości wg. PiS
|
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 551
Dołączył: 4 Lut 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
z sieci z cyklu Korzenie Afery Hazardowej znalezione w komentarzach do Brygidy Grysiak - Kto i co doniósł Rosołowi
CYTAT Chlebowski z Drzewieckim dlatego biegali za interesami Sobiesiaka, że wiedzieli, iż Tusk zbudował swoją karierę na wysługiwaniu się Kubiakowi i na takim właśnie sposobie sprawowania władzy polega cały system III RP.
Uczestnicy afery hazardowej to wieloletni funkcjonariusze Układu. Ludzi tak doświadczonych i wytrenowanych w matactwach, a jeszcze wspieranych przez ABW Krzysztofa Bondaryka i prokuraturę Edwarda Zalewskiego, nie doprowadzi na ławę oskarżonych żadna komisja sejmowa, nawet gdyby nie było w niej dywersantów z PO. Od ich niekaralności zależy bowiem bezpieczeństwo całej elity Platformy. Gdyby Chlebowski miał pójść do więzienia, to mógłby ratować się ujawnieniem swej wiedzy o Drzewieckim, a z kolei Drzewiecki broniąc się, ujawnić, co wie o Tusku. Upadek Tuska zaś oznaczałby katastrofę rządu i rozpad PO i załamanie całego Układu. Tej afery nie wyjaśni się na poziomie Sobiesiaka, bo tu można co najwyżej do pozacieranych śladów działań członków elity władzy na korzyść szefów zorganizowanej przestępczości. Takie rzeczy już ujawniano, np. związek Lecha Wałęsy ze `Słowikiem' czy Zbigniewa Sobotki z gangiem kieleckim (Sobotka jak Wałęsa też był uczestnikiem Okrągłego Stołu), i nie miało to żadnych strukturalnych konsekwencji. Antypaństwowy mechanizm tej afery można wyjaśnić tylko wówczas, gdy ujawniona zostanie rola komunistycznych służb specjalnych w budowie systemu politycznego III RP. To nie jakieś wyjątkowe zdolności i nikomu nieznana pracowitość Donalda Tuska uczyniła z niego lidera politycznego, lecz potęga służby kierowanej przez gen. Bułę i Wawrzyniaka. To Wiktor Kubiak, występujący w raporcie na temat likwidacji WSI, wyciągnął go z politycznego marginesu i dał mu środki umożliwiające przekucie osobistego cynizmu w partyjny sukces. To nie z powodu atrakcyjności towarzyskiej Donek obdarzył agenta WSW pełnym zaufaniem i osobistą przyjaźnią. Kubiak był dla Tuska wielką atrakcją dlatego, że miał kasyno gry. Wie to Paweł Piskorski, ale wiedzą również wszyscy ważni z PO, dlaczego Tusk, który sam w tamtym okresie mówił o sobie, że jest `macherem z zaplecza', wprowadził Kubiaka do rządu Jana Krzysztofa Bieleckiego. Agent WSW, która była peerelowską delegaturą GRU, organizujący w latach 80. przemyt elektroniki objętej przez COCOM, współpracownik organizatora FOZZ Grzegorza Żemka, dzięki zabiegom Tuska został mianowany pełnomocnikiem ministra prywatyzacji. Stworzony przy Okrągłym Stole system był w tym czasie tak szczelny, że zapewniał bezkarność i Tuskowi, i Kubiakowi. Dopiero gdy zagraniczny biznesmen zawiadomił prokuraturę, że Kubiak domaga się łapówki za sprzedaż państwowej firmy, przyjaciel i dobroczyńca Tuska musiał uciekać za granicę. Chlebowski z Drzewieckim dlatego biegali za interesami Sobiesiaka, że wiedzieli, iż Tusk zbudował swoją karierę na wysługiwaniu się Kubiakowi i na takim właśnie sposobie sprawowania władzy polega cały system III RP. Grzechu, Zbychu, Miro i wszyscy inni liderzy `projektu' PO (pod hasłem `mordo ty moja') są partnerami Sobiesiaka, bo wiedzą, iż współpraca ich przywódcy z Kubiakiem nie tylko Tuskowi nie zaszkodziła, ale stała się fundamentem, na którym stoi sława i chwała całej Platformy. Bez kasyna Kubiaka nie byłoby kasyna Sobiesiaka, a bez kasyn Kubiaka i Sobiesiaka nie byłoby w polskiej polityce Tuska i jego zgranej zgrai. Znając dominację Układu nad państwem polskim, jest zrozumiałe, że Tusk potrafi zapewnić bezkarność ludziom, którzy dobrze znają kompromitujące szczegóły jego kariery. Dlatego przeforsował swą wolę, by komisja śledcza, zamiast badania relacji polityków z biznesem hazardowym, badała proces ustawodawczy. Takie śledztwo niczym mu nie grozi. Ale Polska nie jest państwem całkowicie i beznadziejnie bezbronnym wobec Tuska, Drzewieckiego, Chlebowskiego i Sobiesiaka. Wiedza o związkach obecnego premiera rządu z biznesem hazardowym istnieje, a jej wykorzystanie jest niezbędne do wyjaśnienia tła i kontekstu nielegalnych powiązań. Tę wiedzę posiada prezydent Lech Kaczyński - jako dysponent raportu o likwidacji WSI. Tę wiedzę, może jeszcze bardziej szczegółową, posiada poseł Antoni Macierewicz jako autor tego raportu. Posiadają ją również liczni, nietrudni do odszukania, świadkowie dokonywanych przez Tuska operacji. Jeżeli konstytucyjne organy państwa będą nadal zamiast walki z korupcją u jej korzeni bawiły się w gonienie króliczka, nie będzie się można dziwić, że coraz więcej Polaków nie ma szacunku dla polskiego państwa. Krzysztof Wyszkowski I w ciekawych czasach żyć nam przyszło - niestety, konserwatystą jest ten kto woli kobiety. Pozdrawiam myślących. |
|
Posty: 520
Dołączył: 30 Cze 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 520
Dołączył: 30 Cze 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Wychwalają Polskę: "To jedyna gwiazda" Elastyczny system produkcyjny, małe uzależnienie od eksportu, ostrożne banki i wielka wola budowania silnego kraju. Co to za państwo? Polska widziana oczami ekspertów gospodarczych z prestiżowego włoskiego dziennika ekonomicznego "Il Sole-24 Ore". Pochwały zbieramy za wszystko - poza rządem. W artykule podkreśla się, że nasz kraj jako jedyny w Europie nie wpadł w recesję. PAP |
|
Posty: 1396
Dołączył: 7 Sie 2008r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
No studenci, nadal w owczym pędzie zagłosujecie na PO, jak to miało miejsce ostatnio?
Parlament Studentów RP oraz samorządy studenckie stanęły w obronie stypendiów naukowych. Ministerstwo nauki rozważa ich likwidację. Ministerstwo nauki zleciło firmie konsultingowej Ernst and Young, a także Instytutowi Badań nad Gospodarką Rynkową opracowanie "Strategii szkolnictwa wyższego do roku 2020”. W jej ramach miałyby zostać zlikwidowane stypendia naukowe. - Stypendia naukowe mają tak niski próg wymagań, że nie bardzo motywują do nauki – mówi jeden z twórców projektu. Niektórzy studenci również przyznają, że obecny system nie jest najlepszy. Jednak zdaniem Parlamentu Studentów RP system przyznawania stypendiów za wyniki należy zmodyfikować, a nie zlikwidować. - Obecne przepisy są niewłaściwe. Często płaci się studentowi za to, żeby się w ogóle uczył. A stypendia za wyniki w nauce na uczelniach niepublicznych nierzadko są śmiesznie niskie i służą tylko obniżeniu czesnego. Likwidacja jednak nie jest dobrym pomysłem – mówi Bartłomiej Banaszak, przewodniczący Parlamentu Studentów RP. Politycy planują zaoszczędzone pieniądze przeznaczyć na zwiększenie świadczeń socjalnych. - Likwidacja stypendiów za wyniki w nauce na rzecz pomocy socjalnej? To nie do przyjęcia! Studenci się na to nigdy nie zgodzą. - komentuje Jakub Jasiński, przewodniczący samorządu studenckiego Uniwersytetu Jagiellońskiego. - Takie stypendia powinny być zwiększane, a nie likwidowane! – podsumowuje. http://www.gover(...)agrozone Równajmy w dół, po co honorować zdolnych? Ciemnymi masami łatwo się manipuluje. PZPR przy obecnej PO to jak uniwersytet obok przedszkola. A miało być tak pięknie..... |
|
Posty: 722
Dołączył: 31 Sty 2009r. Skąd: z II irlandii ;-) Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Kelnerzy z PO
Rzeczpospolita” dotarła do nieznanych nam dokumentów CBA dla wrocławskiej prokuratury, wraz z nowymi stenogramami z akcji “Yeti”. Mamy niezbite dowody na zażyłe kontakty Chlebowskiego i Drzewieckiego z Sobiesiakiem, którzy wykonywali dla kolegi czarną robotę, by inwestycja w Zieleńcu ruszyła. To dzięki tej sprawie CBA wpadło na trop afery hazardowej. Mało kto chyba wierzył, że znajomość Mira z Rysiem dotyczy paru lat i jest oparta tylko na relacjach sportowych. To zeznał przed komisją śledczą właśnie były minister sportu, dodając, że nigdy nie pomagał Sobiesiakowi w inwestycjach. Pytanie, czy i kiedy otrzyma zarzuty za składanie fałszywych zeznań, bo jeżeli świadek bezkarnie może kłamać przed komisją śledczą, wówczas przysięga i ewentualne konsekwencje prawne nie mają znaczenia. W sprawie pojawiają się te same nazwiska. Drzewiecki zlecił Rosołowi, by ten załatwił “wycinkę” lasów w Zieleńcu - kluczową decyzję. O pozwolenie starał się o zgodę na wylesienie w Ministerstwie Środowiska. Drzewieckiemu Sobiesiak żalił się z trudności inwestycji, bał się, że nie zdąży otworzyć wyciągu na zimę. Chlebowski załatwiał za to wszystkie problemy z Dyrekcją Generalną Lasów Państwowych. Już dwa dni po interwencji polityka PO leśnicy podpisali z Winterpolem porozumienie. Za bezprawne wycięcie lasów i wejścia na państwowy grunt, firma Sobiesiaka musiała zapłacić 221 tys. zł decyzją DGLP 19 marca 2009r. Kiedy Rysiu zapłacił karę? Dopiero dzień przed przesłuchaniem Mariusza Kamińskiego przed komisją śledczą. Niejasna jest rola Grzegorza Schetyny w sprawie inwestycji w Zieleńcu. Wiadomo, że ówczesny wicepremier spotkał się z Sobiesiakiem na lotnisku 28 września 2008r. Panowie mieli rozmawiać o sytuacji Śląska Wrocław. Polityk PO podkreślał, że Rysiu po rozmowie z nim dzwonił do Henryka Kalinowskiego - członka zarządu klubu - na uwiarygodnienie swoich zeznań. Problem w tym, że kierownik Stanu Cywilnego we Wrocławiu mówi Sobiesiakowi “lasy są do przełknięcia”. O czym tak naprawdę rozmawiali Schetyna z Sobiesiakiem? Nikt nie powinien mieć wątpliwości, że komisja śledcza jest potrzebna, a afera hazardowa i jej pochodne powinny zakończyć karierę wszystkich jej bohaterów. Co ciekawe - jeszcze wszystkiego nie wiemy. Stenogramy i dokumenty, jakie posiada komisja śledcza od prokuratury, są objęte tajemnicą. Chcesz często widzieć w garnku dno głosuj na PO |
|
Posty: 722
Dołączył: 31 Sty 2009r. Skąd: z II irlandii ;-) Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Rosną opłaty za rejestrację pojazdów
Opłaty związane z rejestracją pojazdów drożeją od wtorku o 13-20 proc. Droższe będzie też wydanie prawa jazdy. Nie zmienią się natomiast opłaty za tablice rejestracyjne. http://finanse.wp.pl/kat,104126,title,Rosna-oplaty-za-rejestracje-pojazdow,wid,11982142,wiadomosc.html?ticaid=19a7c Chcesz często widzieć w garnku dno głosuj na PO |
|
Posty: 520
Dołączył: 30 Cze 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 1141
Dołączył: 16 Marz 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Polecam... cała esencja Socjalu Nie wiem czemu ale przypomina mi to Polskę i Rosję.. laboratoria socjalizmu.. ostatniej dekady. Socjalizm dzielnie walczy z problemami nieznanymi w innych systemach Widać z jakim skutkiem. Grabież legalna może przejawiać się na tysiąc sposobów, stąd nieskończona liczba jej przejawów: cła, ochrona rynku, dotacje, subwencje, preferencje, progresywny podatek dochodowy, bezpłatna oświata, prawo do pracy, prawo do zysków, prawo do płacy, prawo do opieki społecznej, prawo do środków produkcji, bezpłatny kredyt itd., itd. Wszystkie te przejawy – połączone tym, co dla nich wspólne, czyli usankcjonowaną grabieżą – noszą nazwę socjalizmu. |
|
Posty: 722
Dołączył: 31 Sty 2009r. Skąd: z II irlandii ;-) Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Sprawa Grzegorza Brauna
Rok 2008, Wrocław. Kończy się manifestacja z okazji rocznicy zbrodni katyńskiej. Grupkę demonstrantów z NOP i ONR otacza policja. Obserwujący to reżyser Grzegorz Braun pyta dowódcę o zamiary. Zostaje powalony na bruk i mimo że nie stawia oporu, skuty. Funkcjonariusze wyłamują mu palce. Na komisariacie poinformowany zostaje, że “przesłuchiwany jest w charakterze świadka” i nie ma “podstaw do stawiania mu żadnych zarzutów”. Po zwolnieniu wnosi skargę na działanie policji. Zostaje ona oddalona, a on sam oskarżony o pobicie kilku policjantów. Braunowi grozi pięć lat więzienia, odbyło się już kilka rozpraw, za każdym razem utajnionych. Mówi Braun: “Oskarżono mnie o to, że poturbowałem kilku policjantów i usiłowałem ich nakłonić do zaniechania czynności służbowych. Sprawa byłaby tylko śmieszna (…), gdyby nie to, że policja i prokuratura najwyraźniej dążą do tego, by posadzić mnie w więzieniu”. Braun to autor demaskatorskich dokumentów, m.in.: “Plusy dodatnie, plusy ujemne” czy ostatnio (wspólnie z Robertem Kaczmarkiem) “Towarzysz generał”. Lech Wałęsa pomówił go o działanie na zamówienie. Sąd oddalił oskarżenie Brauna w tej sprawie, dając do zrozumienia, że były lider “Solidarności” ma szczególne prawa. Natomiast reżyser skazany został za podanie informacji o współpracy prof. Jana Miodka z SB. Za swoje działania Braun traci możliwości pracy (w Radiu Wrocław i na Uniwersytecie Wrocławskim), a także możliwości robienia filmów. A jednym z “argumentów”, których używali dziennikarscy funkcjonariusze dla dezawuowania filmu “Towarzysz generał”, była osoba jego współautora. Można założyć, że ostatnie działania wymiaru sprawiedliwości wobec Brauna nie mają związku z tymi sprawami. Można? (Bronisław Wildstein) Chcesz często widzieć w garnku dno głosuj na PO |
|
Posty: 252
Dołączył: 22 Lip 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Miro, Rychu, cala platformerska spółka w akcji
http://www.youtu(...)Vy3F2R0o DZIEŃ BEZ AFERY PO TO DZIEŃ STRACONY http://markd.pl/afery-po/ |
|
Posty: 722
Dołączył: 31 Sty 2009r. Skąd: z II irlandii ;-) Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Uwaga - będą opłaty nie tylko za autostrady
Choć winietami były objęte tylko ciężkie ciężarówki, powyżej 12 ton, teraz płacić będą właściciele wszystkich pojazdów powyżej 3,5 tony. http://finanse.wp.pl/kat,104126,title,Uwaga-beda-oplaty-nie-tylko-za-autostrady,wid,11996165,wiadomosc.html?ticaid=19aaa Chcesz często widzieć w garnku dno głosuj na PO |
|
Posty: 722
Dołączył: 31 Sty 2009r. Skąd: z II irlandii ;-) Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Sprawa Palikota w Suwałkach
Chodzi o wyłudzenie poświadczenia nieprawdy w sprawozdaniu o źródłach pozyskania środków finansowych w trakcie kampanii wyborczej Platformy Obywatelskiej i jej lidera Janusza Palikota do parlamentu w okręgu lubelskim w 2005 roku. Prokuratura Krajowa nakazała przekazać to śledztwo do apelacji białostockiej, ta zaś zleciła je podległej sobie prokuraturze w Suwałkach. Prokurator zapoznaje się właśnie z aktami śledztwa. - Prokurator ma zapoznać się z materiałem dowodowym i ponownie go ocenić pod kątem, czy postawić komuś zarzuty, czy nie - powiedział "Naszemu Dziennikowi" Janusz Kordulski, rzecznik prasowy Prokuratury Apelacyjnej w Białymstoku, która przekazała śledztwo do Suwałk i obecnie je nadzoruje. - Śledztwo przekazaliśmy do Prokuratury Okręgowej w Suwałkach nie z powodu - jak niektórzy twierdzą - nieruchomości wypoczynkowej, jaką poseł Palikot posiada w okolicy Suwałk, ale dlatego, że trzy inne prokuratury, które nam podlegają, są w tym momencie przeciążone sprawami - stwierdził prokurator Janusz Kordulski. - Prokurator ma akta w swoim referacie od środy. Zapoznawanie się z nimi zajmie mu na pewno sporo czasu, bo materiały są bardzo obszerne - poinformował nas prokurator Ryszard Tomkiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Suwałkach. Śledztwo trafiło do Białegostoku na polecenie prokuratora krajowego. Pierwotnie prowadziła je Prokuratura Okręgowa w Radomiu. Przed rokiem niespodziewanie je umorzyła. Zrobiła to po przesłuchaniu ponad 50 osób, które dokonały wpłat na kampanię PO. Jak wyjaśniała wówczas radomska prokuratura, nie potwierdziły się podejrzenia, że Janusz Palikot wpłacał swoje pieniądze przez podstawione osoby. Z decyzją umorzenia nie zgodziła się Prokuratura Krajowa, która uznała, iż umorzenie było przedwczesne, i w kwietniu 2009 r. nakazała postępowanie wznowić. Nie da się ukryć, że miało to związek z kolejnymi medialnymi doniesieniami o domniemanych nieprawidłowościach przy finansowaniu kampanii lubelskiej PO. Postępowanie wznowiono, a pod koniec grudnia ubiegłego roku radomska prokuratura przedłużyła je do końca kwietnia 2010 roku. Uzasadniała to wówczas tym, iż do końca lutego ma być zakończona kontrola prowadzona przez Urząd Kontroli Skarbowej w Lublinie. Zleciła ją prokuratura w lipcu. UKS w Lublinie sprawdza, czy asystent Janusza Palikota - pracujący w 2005 roku przy kampanii PO w Lublinie - miał jakieś nieujawnione źródła dochodu podlegające opodatkowaniu. W styczniu br. rzecznik Prokuratury Krajowej Katarzyna Szeska mówiła, że w ocenie tej prokuratury, zgromadzony w śledztwie materiał dowodowy jest wystarczający do postawienia zarzutów asystentowi posła. Radomska prokuratura oraz nadzorująca śledztwo Prokuratura Apelacyjna w Lublinie miały jednak na ten temat odmienne zdanie i nie chciały nikomu postawić zarzutów. Rozbieżność dotyczy oceny czynu współpracownika Palikota, który miał przez podstawione osoby wpłacić na kampanię wyborczą kwoty wyższe niż dopuszczalne. Lubelska prokuratura apelacyjna uważa tak samo jak prowadząca sprawę radomska prokuratura - że nie jest to przestępstwo, lecz wykroczenie dotyczące ustawy o partiach politycznych i uległo ono już przedawnieniu. Prawdopodobnie właśnie ta różnica ocen zdecydowała o przeniesieniu śledztwa przez Prokuraturę Krajową do apelacji białostockiej, znanej ze skutecznego prowadzenia wielu dużych spraw (np. śledztwo "lub czasopisma" związane z aferą Rywina). Obecnie śledztwo dotyczy głównie działań Krzysztofa Ł., asystenta Janusza Palikota, podczas kompanii wyborczej w roku 2005. Według dotychczasowych ustaleń śledczych, Krzysztof Ł. sam wpłacił na kampanię PO dozwolone przez prawo 21 tys. zł, a oprócz tego, za pośrednictwem czterech podstawionych osób - 84 tys. złotych. Urząd Kontroli Skarbowej w Lublinie bada, czy Krzysztof Ł. miał na to własne pieniądze, czy może dostał je od kogoś innego. Chcesz często widzieć w garnku dno głosuj na PO |
|
Posty: 1141
Dołączył: 16 Marz 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Grabież legalna może przejawiać się na tysiąc sposobów, stąd nieskończona liczba jej przejawów: cła, ochrona rynku, dotacje, subwencje, preferencje, progresywny podatek dochodowy, bezpłatna oświata, prawo do pracy, prawo do zysków, prawo do płacy, prawo do opieki społecznej, prawo do środków produkcji, bezpłatny kredyt itd., itd. Wszystkie te przejawy – połączone tym, co dla nich wspólne, czyli usankcjonowaną grabieżą – noszą nazwę socjalizmu. |
|
Posty: 1396
Dołączył: 7 Sie 2008r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Ciekawa charakterystyka III RP, w temacie bezpieczeństwa:
W normalnym państwie by użył (policjant broni) Ale to jest państwo agentów, złodziei, sutenerów i żuli. Tutaj policjant boi się użyć broni, bo trafi do aresztu i będzie narażony na fizyczne ataki żulstwa. Dlatego będzie coraz bardziej niebezpiecznie. Dlatego większość policjantów olewa wszystko co się dzieje. I dlatego wszysscy policjanci będą wkrótce wszystko olewać. Ryba psuje się od głowy. Brakuje głowy. Nie ma kary śmierci dla morderców, kary dla recydywistów są symboliczne, kary za napaść są śmieszne. Za to mamy wesołe towarzystwo pasożytów społecznych z bandy czworga /kaczorki, kaczuszki, strażacy i napierniczaki/ bawiące się na koszt wynędzniałego narodu. Wesoło się bawią, poprzyznawali sobie atrybuty bezkarności rozdawnictwem wśród siebie immunitetów i rozdają sobie wesoło premie pieniężne nie wiadomo za co, brane z kredytu zaciąganego na koszt nienarodzonych Polaków - którzy mają to spłacać. Bydło rządzi tym krajem, bydło niespotykane nigdzie więcej. I tak się towarzystwo bawią od 21 lat. A jak ktoś jak p. gen. Papała zaglądnie im za pazuchę, to kończy tak jak gen. Papała. PAŃSTWO AGENTÓW, ZŁODZIEI, SUTENERÓW I ŻULI. http://forum(...)yl_.html przed milicjantem spierd....laliby,a policjanci.. ...sami powinni spierd...alać - nie raz już pisałem - lać gów...rzy ,lać i odwozić ich rodzicom , a jak się któremuś tatusiowi nie podoba ,że mu policja synka zlała to tatusiowi też dopier....lić , aż wreszcie będzie można spokojnie wyjść wieczorem na osiedlu..demokracja i humanizacja życia społecznego..? tak, oczywiście ,że tak , ale tylko dla porządnych i normalnych obywateli, nie dla szumowin i nastoletnich psychopatów, którzy mogą zabijać np. z okazji urodzin kolegi , albo żeby zobaczyć jak ktoś umiera..lać ,policjo gó...arzy , dla niektórych może nie jest jeszcze za póżno ... http://forum(...)ci_.html Jeszcze jeden przyczynek: w więzieniu dla takich jest bardziej luksusowo niż w realnym życiu. Takie argumenty dla kolegów miał znany mi 13-latek, stały bywalec Izby Dziecka - ciepło, jeść dają, można pooglądać, pograć,... A gdy ojciec chciał go paskiem (bo tylko fizyczne kary na nich działają) to w 5 min była policja. Synuś miał komurę! http://forum(...)age.html To kiedy skończy się humanitaryzm i lewactwo w prawie karnym? PZPR przy obecnej PO to jak uniwersytet obok przedszkola. A miało być tak pięknie..... |
|
Posty: 520
Dołączył: 30 Cze 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 722
Dołączył: 31 Sty 2009r. Skąd: z II irlandii ;-) Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Brat Drzewieckiego znów ma kłopoty
Załatwienie kontraktów na orliki, budowę stadionów na Euro 2012 i autostrady A2 - taką propozycję w 2009 roku złożył austriackiej spółce Alpine Bau restaurator Dariusz Drzewiecki, brat ówczesnego ministra sportu. Łódzka prokuratura wszczęła śledztwo w tej sprawie. Postępowanie toczy się w sprawie „złożenia 8 kwietnia 2009 r. w Łodzi oferty pośrednictwa w załatwieniu kontraktów na budowę 700 boisk sportowych w ramach projektu Orlik, stadionów piłkarskich oraz odcinka autostrady A2 na odcinku Stryków – Warszawa poprzez powoływanie się na wpływy w Ministerstwie Sportu i Turystyki oraz Ministerstwie Infrastruktury”. Płatnej protekcji miałby dopuścić się Dariusz Drzewiecki, brat Mirosława. Sprawę ujawnił DGP 21 stycznia. Opisaliśmy wtedy spotkanie, w czasie którego Drzewiecki powoływał się na wpływy brata i proponował Alpine Bau załatwienie umów na inwestycje nadzorowane m.in. przez ówczesnego ministra sportu. Austriacy prowadzą w Polsce projekty (drogi i obiekty sportowe) za prawie 30 mld euro. Brat Drzewieckiego proponował im spółkę: Alpine Bau wniesie doświadczenie i pieniądze, a Drzewiecki załatwi kontrakty. Padły trzy precyzyjne propozycje: budowa boisk sportowych orlików (brat Drzewieckiego, minister, nadzorował i koordynował ich budowę), stadionów (brat Drzewieckiego również nadzorował ich budowę) i autostrady A2 ze Strykowa do Warszawy. Dariusz Drzewiecki informacje na swój temat nazwał kłamliwymi. „Nigdy nie brałem udziału w spotkaniach z przedstawicielami Alpine Bau w Polsce” – napisał w styczniu w oświadczeniu przekazanym PAP. Ale prokuratura mu nie uwierzyła. Od 21 stycznia sprawdzała, czy są podstawy, by wszczynać śledztwo. – Czynności sprawdzające i ustalenia, które przeprowadziła policja pod naszym nadzorem, doprowadziły nas do przekonania, że należy wszcząć śledztwo w zakresie płatnej protekcji – mówi prokurator Rafał Sławnikowski z Prokuratury Okręgowej w Łodzi. Nie wiadomo, czy w śledztwie przesłuchany zostanie także były minister sportu. Dariusz Drzewiecki ma na koncie wyrok na półtora roku w zawieszeniu za cztery przestępstwa (trzy oszustwa i jedno podrobienie dokumentu). Za pomoc w płatnej protekcji grozi 8 lat więzienia. (dziennik.pl) Chcesz często widzieć w garnku dno głosuj na PO |
|
Posty: 520
Dołączył: 30 Cze 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 722
Dołączył: 31 Sty 2009r. Skąd: z II irlandii ;-) Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Wyciekł podsłuch CBA. “My załatwiliśmy ci wycinkę”
“Rzeczpospolita”: Marcin Rosół, były asystent ministra Drzewieckiego, mógł skłamać przed komisją śledczą. Gazeta ujawnia, że z podsłuchanych materiałów CBA wynika, że Rosół mógł interweniować w Ministerstwie Środowiska w sprawie pozwoleń dla Ryszarda Sobiesiaka. Chodzi o inwestycje biznesmena w wyciąg gondolowy w Zieleńcu, który ruszył w grudniu 2008, mimo, że konieczne pozwolenia na budowę dotarły dopiero pod koniec marca 2009. Jak zeznał Rosół, Sobiesiak skarżył się na brak decyzji z Ministerstwa Środowiska. Według ówczesnego asystenta ministra sportu, jego interwencja była rutynowa – tak postąpiłby w przypadku każdego obywatela i tylko pośredniczył w przefaksowaniu decyzji, która była już gotowa 17 września 2008. Jednak z podsłuchów CBA ujawnionych przez “Rz” wynika, że Rosół informował Sobiesiaka właśnie 17 września, że “wysłał materiał” i minister prosił urzędników o jak najszybsze załatwienie sprawy. Wszystko miało być na dobrej drodze. Przed komisją mówił: “Nie załatwiłem żadnej decyzji w Ministerstwie Środowiska”. Sobiesiak interweniował też u ministra Drzewieckiego. Pismo, o które zabiegał biznesmen, do którego dotarła “Rz”, nosi datę 23 września. W kolejnej podsłuchanej przez CBA rozmowie, Rosół miał powiedzieć Sobiesiakowi: “My załatwiliśmy ci wycinkę, ale śniegu ci nie załatwimy”. (onet.pl) Chcesz często widzieć w garnku dno głosuj na PO |
|
Posty: 248
Dołączył: 15 Lis 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Pytam się rudy gdzie te cuda? |
|
Posty: 1396
Dołączył: 7 Sie 2008r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Jeśli zakupy - to w Biedronce, jedzenie na mieście - to w fast foodzie, nowe buty - to za 50 zł. Z danych sklepów wynika, że Polacy przerzucili się na tanie zakupy. Ale się do tego nie przyznają - pisze "Gazeta Wyborcza".
http://bizne(...)sa-detal PZPR przy obecnej PO to jak uniwersytet obok przedszkola. A miało być tak pięknie..... |
|
Posty: 252
Dołączył: 22 Lip 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
AWS dało nam POPiS władzy, jej POgrobowcy świetnie się sPiSali i nie dali się zepchnąć na swoje miejsce czyli śmietnik historii. Stworzyli dwie nowe partie, ciemny lud to kupił i wciąż na nich glosuje niepomny POrazek ich POPiSowych reform. http://www.youtu(...)9UTe9Vvk DZIEŃ BEZ AFERY PO TO DZIEŃ STRACONY http://markd.pl/afery-po/ |
|
Posty: 722
Dołączył: 31 Sty 2009r. Skąd: z II irlandii ;-) Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Ziomy do urn! Partia rządząca rzuciła właśnie 38 pomysł z szeregu karmy ideologicznej dla ciemnego ludu. Obniżenie wieku w którym nabiera się czynnego prawa wyborczego do lat 16. Pewnie nie zamierza go zrealizować ale dyskusja nad projektem trwa więc takie niebezpieczeństwo istnieje. I przed nim chciałbym przestrzec. Propozycja obniżenia wieku tłumaczona jest rzekomym „szybszym dojrzewaniem” młodzieży. I takie doświadczenie zapewne występuje w sensie płciowym ale czy również w sensie obywatelskim? Nie twierdzę, że nie ma wielu młodych nadzwyczaj inteligentnych i ogarniętych ludzi, którzy by na takie prawo zasługiwali ale to chyba nie oni stanowią o statystycznych danych w tym zakresie. „Projekt” PO doprowadziłby zapewne do pogłębienia trywializacji polskiego życia politycznego, które musiałoby dostosować swój i tak już prymitywny język do potrzeb nowej, jeszcze bardziej infantylnej grupy wyborców albo/i do (jak słusznie prawi buntownik Migalski) do obniżenia frekwencji. Patrząc na niektórych „starych młodych” siedzących na mamusinym garnuszku i nie mającym ochoty na podjęcie dialogu ze światem zewnętrznym zastanowiłbym się raczej nad podniesieniem wieku czynnego prawa wyborczego do lat 30, a w ostateczności, jeśli musi już być nowocześnie i postępowo, wolałbym jeśli byśmy wzorem Hiszpanów i ich szalonego przywódcy przyznali prawa wyborcze małpom człekokształtnym. (Cezary Krysztopa) Chcesz często widzieć w garnku dno głosuj na PO |
|
Posty: 1396
Dołączył: 7 Sie 2008r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Ja już o podniesieniu czynnego wieku wyborczego do lat 30 pisałem kilka lat temu. Dzieci utrzymywane przez rodzinę nie powinny decydować o polityce.
PZPR przy obecnej PO to jak uniwersytet obok przedszkola. A miało być tak pięknie..... |
|
Posty: 802
Dołączył: 3 Gru 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Dzieci utrzymywane przez rodzinę nie powinny decydować o polityce. natomiast te dzieci mogą być wykorzystane w polityce na przykład posłusznie wykonując polecenie: schowaj babci dowód osobisty A B O R C J A - holokaust nienarodzonych. WOLNOŚĆ NIE OZNACZA, ŻE MNIE WOLNO WSZYSTKO A TOBIE NIC!!! |
|