Posty: 252
Dołączył: 22 Lip 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Błagam was! Podajcie choć jedną różnicę pomiędzy platformą a pisem.
DZIEŃ BEZ AFERY PO TO DZIEŃ STRACONY http://markd.pl/afery-po/ |
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
DZIEŃ BEZ AFERY PO TO DZIEŃ STRACONY http://markd.pl/afery-po/ |
|
Posty: 1396
Dołączył: 7 Sie 2008r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Jeśli sondaże dotyczące poparcia partii są prawdziwe, większość wyborców wymaga natychmiastowej terapii psychiatrycznej, gdyż kartka wyborcza w ich ręku to jak brzytwa w łapie człekokształtnych lub zapałki w ręku przedszkolaka.
Wyborcy zachowują się jak karp, który chce przyspieszenia Wigilii. PZPR przy obecnej PO to jak uniwersytet obok przedszkola. A miało być tak pięknie..... |
|
Posty: 722
Dołączył: 31 Sty 2009r. Skąd: z II irlandii ;-) Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Coraz trudniej dostać becikowe
Nowy obowiązek przedstawiania w gminie zaświadczenia lekarskiego sprawia, że niektórzy rodzice mają kłopoty z uzyskaniem becikowego - pisze "Dziennik Gazeta Prawna". Od listopada obowiązują nowe zasady przyznawania becikowego i dodatku do zasiłku rodzinnego z tytułu urodzenia dziecka (obydwa wynoszą 1 tys. zł). Aby mieć wypłacone te świadczenia, trzeba złożyć w gminie zaświadczenie potwierdzające, że ciężarna matka znajdowała się pod opieką lekarską nie później niż od 10 tygodnia do porodu. Jest ono konieczne po 1 listopada bez względu na to, kiedy urodziło się dziecko. - W ciągu pierwszego tygodnia musieliśmy wyjaśniać dokładnie, jakie zaświadczenie trzeba złożyć i co powinno zawierać. Zwłaszcza że sami lekarze mają problemy z prawidłowym wypełnieniem zaświadczenia, a jedna z kobiet przyniosła nam opinię lekarza na recepcie - mówi Teresa Opałka z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Radomiu. Elwira Pięciak-Kochanowska, wicedyrektor MOPS w Rzeszowie, dodaje, że z pytaniami dzwonią przychodnie lekarskie, np. o to czy do zaświadczenia trzeba wpisać wszystkie daty wykonywanych badań. Ponadto wiele ośrodków pomocy społecznej, m.in. w Zamościu i Radomiu, przygotowało druki zaświadczeń i wydają je chętnym osobom. - Rodzice mogą się do nas po nie zgłosić, mimo że wg stanowiska resortu zdrowia zapewnienie odpowiedniego druku jest obowiązkiem lekarza - mówi Margarita Jaroszuk, kierownik działu świadczeń rodzinnych MOPR w Białymstoku. Gminy mają też już pierwsze przypadki, gdy ciężarna kobieta znalazła się pod opieką lekarza później, niż wymagają przepisy. - W takiej sytuacji musimy wydać decyzję odmowną, mimo że sam lekarz zaznaczył w zaświadczeniu, iż kobieta nie wiedziała wcześniej, że jest w ciąży - tłumaczy Marzena Szuleta, kierownik biura świadczeń rodzinnych UM w Kaliszu. Z kolei w Opolu zgłosiła się po becikowe matka, która w trakcie ciąży przebywała przez pewien czas w Irlandii i ma zaświadczenie od tamtego lekarza. - Niestety, nie możemy go uznać, bo ustawodawca nie przewiduje innego wzoru zaświadczenia niż to, które określa rozporządzenie - uważa Anna Koska, naczelnik Wydziału Świadczeń Socjalnych UM w Opolu. Wanda Niebrzegowska, kierownik działu świadczeń rodzinnych MOPR w Kielcach, tłumaczy, że nawet jeżeli zaświadczenie nie jest prawidłowe i musi być uzupełnione o brakujące informacje, to rodzice nie muszą się obawiać, że becikowe im przepadnie. Dodaje, że na złożenie wniosku mają czas przez rok od urodzenia dziecka. Michalina Topolewska Chcesz często widzieć w garnku dno głosuj na PO |
|
Posty: 520
Dołączył: 30 Cze 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 722
Dołączył: 31 Sty 2009r. Skąd: z II irlandii ;-) Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Nowe opłaty wywindują ceny paliw, gazu i energii
Nowe opłaty wywindują ceny paliw, gazu i energii Liczba i wysokość opłat dodatkowych gwałtownie się zwiększy. Z tego powodu już od przyszłego roku wzrosną ceny gazu, prądu i paliw silnikowych. Dodatkowe parapodatki będą nas kosztowały prawie 57 zł miesięcznie. Rząd przygotowuje cztery nowe opłaty, które doliczane będą do cen głównych nośników energii. Chodzi o opłatę zapasową, węglową, dywersyfikacyjną i daninę z tytułu obowiązkowego zakupu energii produkowanej z metanu. Wzrośnie także istniejąca już opłata paliwowa. W efekcie tych zmian litr oleju napędowego może zdrożeć o około 20 gr, a rachunki za ogrzewanie o ponad 100 zł rocznie. W sumie z tytułu nowych podatków nasze miesięczne wydatki mogą wzrosnąć o niemal 57 zł. Ratowanie budżetu Największy udział w podwyżkach będzie miała opłata paliwowa. Wzrośnie już od nowego roku. Jej stawka, w przypadku oleju napędowego, skoczy aż o 140 proc. z obecnych 97,8 zł do 234 zł za 1000 litrów. Według Urszuli Cieślak, analityka BM Reflex, w konsekwencji po doliczeniu podatku VAT cena detaliczna diesla wzrośnie o 17 gr na litrze. - Z powodu wyższej opłaty paliwowej zdrożeją też inne paliwa: benzyna i autogaz. Podwyżki w tym przypadku będą jednak nieznaczne, wyniosą maksymalnie około 1 gr za litr - mówi. Poza akcyzą, VAT oraz opłatą paliwową wkrótce pojawią się w cenie paliwa jeszcze dwa dodatki - opłata węglowa i zapasowa. O ile z opłaty paliwowej zasilany jest Krajowy Fundusz Drogowy oraz Fundusz Kolejowy, o tyle opłata węglowa, nad której wprowadzeniem pracuje resort środowiska, ma służyć pozyskaniu środków na unijną składkę na ochronę środowiska. Opłata zapasowa ma z kolei pomóc w sfinansowaniu nowego systemu tworzenia państwowych rezerw ropy i paliw. Według Adama Ambrozika z Konfederacji Pracodawców Polskich, niezależnie od tego, jak szczytne cele przyświecają nowym podatkom, ostatecznie i tak wyciągnięte nam pieniądze posłużą ratowaniu finansów publicznych. Wysokość podatku węglowego nie jest jeszcze ustalona. Szacuje się, że będą to 4 gr za litr paliwa. Według Magdy Sikorskiej z Ministerstwa Środowiska podatek węglowy to jedna z propozycji, które pojawiły się na forum unijnym w ramach szukania skutecznych rozwiązań w sprawie zmian klimatu. - Opiera się na założeniu, by jakąś formę opłaty przywiązać do konsumpcji, to znaczy związać odpowiedzialność za emisję CO2 z wykorzystaniem konkretnego dobra czy zasobu, np. paliwa - wyjaśnia. Eksperci przyznają, że choć opłata wydaje się niewielka, to jednak jej skutki będą odczuwalne. Co ciekawe, ma przeciwników również w łonie rządu. Nie podoba się Waldemarowi Pawlakowi, wicepremierowi i ministrowi gospodarki. - Mamy już wystarczająco dużo podatków. W tej chwili cena surowej benzyny wynosi niecały 1 zł, to samo dotyczy oleju napędowego. Cała reszta to akcyza, VAT i opłata paliwowa. Wprowadzenie kolejnego podatku to już przesada - twierdzi. Na wzrost cen nie przełoży się prawdopodobnie projektowana opłata zapasowa. Zdaniem Urszuli Cieślak już dziś cena paliwa jest obciążona kosztami związanymi z tworzeniem zapasów obowiązkowych paliw i ropy. - Płacimy za to, tyle że o tym nie wiemy. Opłata ta nie ma formy osobnego podatku, lecz zawarta jest w marży producenta - wyjaśnia. Zdrożeją gaz i prąd Rząd chce, by sięgnąć również po pieniądze z innych nośników energii gazu ziemnego i energii elektrycznej. W tym celu od każdego 1 m sześc. gazu ma być naliczana tzw. opłata dywersyfikacyjna. Podatek ten będzie wliczany jednak nie do ceny gazu, lecz opłaty przesyłowej. W efekcie 1 m sześc. surowca zdrożeje o 45 gr. Oznacza to, że rachunki za gaz wzrosną o około 23 proc. Przeciętne gospodarstwo domowe, zużywające ponad 2,2 tys. m sześc. gazu rocznie, będzie musiało wyłożyć więc dodatkowo 110 zł. Pieniądze te trafią na najważniejsze dla kraju projekty w infrastrukturę przesyłową i przeładunkową. Mają uniezależnić nas od dostaw gazu z jednego kierunku, czyli z Rosji. Resort gospodarki podkreśla, że takie rozwiązania są zgodne z duchem Unii Europejskiej. Podobnie finansuje się zresztą inwestycje w dywersyfikację zaopatrzenia w surowce w Hiszpanii i Grecji. To nie koniec dodatkowych opłat więcej będziemy płacić też za prąd. W przyszłym roku sprzedawcy energii elektrycznej będą musieli kupować prąd wytwarzany z metanu. Koszty zakupu świadectw pochodzenia energii z metanu czy uiszczania opłaty zastępczej obciążą ceny prądu dla odbiorców. - Szacujemy, że w efekcie ceny energii wzrosną o 25 zł na 1 MWh - mówi Marcin Ludwicki, wiceprezes zarządu Energi Obrót. Nie wiadomo jeszcze, kiedy dokładnie miałyby wejść w życie nowe podatki od głównych nośników energii. Eksperci spodziewają się, że opłaty: zapasowa, dywersyfikacyjna i tzw. metanowa mogą obciążyć nasze budżety domowe jeszcze w 2010 roku. Opłata węglowa zacznie obowiązywać prawdopodobnie dopiero w 2012 roku. Ireneusz Chojnacki W kieszeni ubywa a poparcie dla Platformy rosnie popierajacy tą partie muszą miec cos z głowami jestem pewien. Chcesz często widzieć w garnku dno głosuj na PO |
|
Posty: 722
Dołączył: 31 Sty 2009r. Skąd: z II irlandii ;-) Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Coraz trudniej dostać becikowe
Nowy obowiązek przedstawiania w gminie zaświadczenia lekarskiego sprawia, że niektórzy rodzice mają kłopoty z uzyskaniem becikowego - pisze "Dziennik Gazeta Prawna". Od listopada obowiązują nowe zasady przyznawania becikowego i dodatku do zasiłku rodzinnego z tytułu urodzenia dziecka (obydwa wynoszą 1 tys. zł). Aby mieć wypłacone te świadczenia, trzeba złożyć w gminie zaświadczenie potwierdzające, że ciężarna matka znajdowała się pod opieką lekarską nie później niż od 10 tygodnia do porodu. Jest ono konieczne po 1 listopada bez względu na to, kiedy urodziło się dziecko. - W ciągu pierwszego tygodnia musieliśmy wyjaśniać dokładnie, jakie zaświadczenie trzeba złożyć i co powinno zawierać. Zwłaszcza że sami lekarze mają problemy z prawidłowym wypełnieniem zaświadczenia, a jedna z kobiet przyniosła nam opinię lekarza na recepcie - mówi Teresa Opałka z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Radomiu. Elwira Pięciak-Kochanowska, wicedyrektor MOPS w Rzeszowie, dodaje, że z pytaniami dzwonią przychodnie lekarskie, np. o to czy do zaświadczenia trzeba wpisać wszystkie daty wykonywanych badań. Ponadto wiele ośrodków pomocy społecznej, m.in. w Zamościu i Radomiu, przygotowało druki zaświadczeń i wydają je chętnym osobom. - Rodzice mogą się do nas po nie zgłosić, mimo że wg stanowiska resortu zdrowia zapewnienie odpowiedniego druku jest obowiązkiem lekarza - mówi Margarita Jaroszuk, kierownik działu świadczeń rodzinnych MOPR w Białymstoku. Gminy mają też już pierwsze przypadki, gdy ciężarna kobieta znalazła się pod opieką lekarza później, niż wymagają przepisy. - W takiej sytuacji musimy wydać decyzję odmowną, mimo że sam lekarz zaznaczył w zaświadczeniu, iż kobieta nie wiedziała wcześniej, że jest w ciąży - tłumaczy Marzena Szuleta, kierownik biura świadczeń rodzinnych UM w Kaliszu. Z kolei w Opolu zgłosiła się po becikowe matka, która w trakcie ciąży przebywała przez pewien czas w Irlandii i ma zaświadczenie od tamtego lekarza. - Niestety, nie możemy go uznać, bo ustawodawca nie przewiduje innego wzoru zaświadczenia niż to, które określa rozporządzenie - uważa Anna Koska, naczelnik Wydziału Świadczeń Socjalnych UM w Opolu. Wanda Niebrzegowska, kierownik działu świadczeń rodzinnych MOPR w Kielcach, tłumaczy, że nawet jeżeli zaświadczenie nie jest prawidłowe i musi być uzupełnione o brakujące informacje, to rodzice nie muszą się obawiać, że becikowe im przepadnie. Dodaje, że na złożenie wniosku mają czas przez rok od urodzenia dziecka. Michalina Topolewska Chcesz często widzieć w garnku dno głosuj na PO |
|
Posty: 520
Dołączył: 30 Cze 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 722
Dołączył: 31 Sty 2009r. Skąd: z II irlandii ;-) Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Polskie dzieci najbiedniejsze w UE
Polska jest w UE ciągle krajem o największym zasięgu biedy wśród dzieci - alarmuje "Trybuna", która w związku z przypadająca 20 listopada 20. rocznicą uchwalenia konwencji o prawach dziecka publikuje artykuł poświęcony realizacji postanowień dokumentu, zwanego światową konstytucją praw dziecka. W Polsce żyje w biedzie 26% dzieci, w Danii i Finlandii - co dziesiąte. Standard życia biednych dzieci w Polsce jest trzykrotnie niższy niż biednych dzieci w starych krajach UE. Polscy politycy powinni wiedzieć, że w naszym kraju biedne dziecko spotyka się częściej niż osobę dorosłą, że geografia biedy nie ulega zmianie i wciąż biedne są te same województwa, gminy, części miast - podkreśla gazeta. Z okazji rocznicy warto pamiętać, że mamy za mało żłobków, przedszkoli, przeładowane klasy, zrujnowaną opiekę zdrowotną nad dziećmi - akcentuje dziennik. Chcesz często widzieć w garnku dno głosuj na PO |
|
Posty: 722
Dołączył: 31 Sty 2009r. Skąd: z II irlandii ;-) Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Kłamstwo ws. afery hazardowej; tajemnica pokoju nr 606
"Rzeczpospolita": Mirosław Drzewiecki kłamał mówiąc, ze ostatni raz widział się z przedsiębiorcą Ryszardem Sobiesiakiem w maju. Według gazety, ówczesny minister sportu spotkał się z nim we wrześniu, tuż przed wybuchem afery hazardowej. Według "Rzeczpospolitej", Mirosław Drzewiecki spotkał się z Ryszardem Sobiesiakiem w hotelu Radisson w Warszawie. Do spotkania, które trwało 10 minut, doszło w pokoju nr 606. Taśmy z monitoringu hotelu zostały zabezpieczone przez CBA. Były minister sportu nie skomentował doniesień gazety. Afera wybuchła, gdy 30 września CBA poinformowało, że podczas prac nad ustawą o grach hazardowych mogło dojść do naruszenia interesu ekonomicznego państwa. Następnego dnia szczegóły ujawniła "Rzeczpospolita". Dotarła do stenogramów z prowadzonych przez CBA podsłuchów dwóch biznesmenów z Dolnego Śląska - Ryszarda Sobiesiaka i Jana Koska . Biznesmeni rozmawiali o ustawie m.in. ze Zbigniewem Chlebowskim. - Walczę, Rysiu, załatwimy - mówi podczas jednej z podsłuchanych przez CBA rozmów z biznesmenami Zbigniew Chlebowski. W tym momencie sprawa rozszerza się na kolejne wątki. Jednym pozostaje proces legislacyjny i rola Zbigniewa Chlebowskiego i Mirosława Drzewieckiego w tym procesie. Drugi wątek to wyciek informacji o operacji prowadzonej przez CBA. Mariusz Kamiński poinformował o niej premiera Donalda Tuska 12 sierpnia. Dwa tygodnie później Sobiesiak poinformował Koska, że interesuje się nimi CBA. Trzeci wątek to kwestia ujawnienia przez "Rz" tajnych stenogramów rozmów biznesmenów. W tej sprawie wszczęto już śledztwo. Ostatnim wątkiem jest sprawa zarzutów, które zostały postawione Mariuszowi Kamińskiemu. Prokuratura w Rzeszowie prowadzi śledztwo ws. afery gruntowej. Dziś poinformowano, że Kamiński jest już podejrzany w tej sprawie. Zdaniem PiS, do momentu wybuchu afery hazardowej, śledztwo zmierzało w kierunku umorzenia. Chcesz często widzieć w garnku dno głosuj na PO |
|
Posty: 722
Dołączył: 31 Sty 2009r. Skąd: z II irlandii ;-) Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Sekuła, hazard i torba pieniędzy
Mirosław Sekuła, który właśnie został szefem komisji śledczej mającej zbadać, czy przy tworzeniu ustaw o grach losowych doszło do korupcji, sam na sobie doświadczył prób przekupstwa. Z propozycjami łapówek w zamian za „załatwienie sprawy” spotkał się już w latach 90. jako wiceprezydent Zabrza. Twierdzi, że tego rodzaju oferty były nieskuteczne. Ale nie zmienia to faktu, że ani razu nie złożył zawiadomienia o próbie korumpowania funkcjonariusza państwa. Podobnie zachował się w 2000 roku, będąc szefem komisji finansów, która pracowała nad projektem ustawy o grach losowych. Gdy przybył do niego przedstawiciel lobby hazardowego i otworzył torbę wypchaną pieniędzmi, Sekuła – zamiast narobić rabanu – udał, że niczego nie widzi. http://media.wp.pl/kat,1022941,wid,11692782,wiadomosc.html Chcesz często widzieć w garnku dno głosuj na PO |
|
Posty: 520
Dołączył: 30 Cze 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 1396
Dołączył: 7 Sie 2008r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Za PRLu gdy Dziennik Telewizyjny kłamał, ludzie w ramach protestu wystawiali odbiorniki ekranem do ulicy, stąd m.in. piosenka Lombardu pt. Szklana pogoda.
A dziś? Przecież tamte kłamstwa PRLu nawet w 10% nie przebijają obecnych. Propagandyści PO, ludzie nie są aż tak ciemni, za jakich ich uważacie. Już prezydentem miał być Tusk w I turze, a w II miał miażdżąco wygrać. I co? Nikt o zdrowych zmysłach nie uwierzy, że mamy 54% masochistów. O 10% więcej niż przed 2 laty w wyborach faktycznych. PZPR przy obecnej PO to jak uniwersytet obok przedszkola. A miało być tak pięknie..... |
|
Posty: 1396
Dołączył: 7 Sie 2008r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Najlepiej będzie, jak w ogóle przestaniesz wklejać sondaże z Księżyca, a wypowiesz się o osiągnięciach tego rządu. Co dobrego zrobił dla szarego Kowalskiego?
PZPR przy obecnej PO to jak uniwersytet obok przedszkola. A miało być tak pięknie..... |
|
Posty: 1396
Dołączył: 7 Sie 2008r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT co zabrakło Ci argumentów pustaku. tą informację podała Polska Agencja Prasowa (PAP) Młodzieżówko PO, NO i CO z TEGO, że PODAŁA JĄ PAP? Jaki ma to związek z zarzutem nieprawdziwości sondaży? Ilu was tam pisze pod różnymi nickami? PZPR przy obecnej PO to jak uniwersytet obok przedszkola. A miało być tak pięknie..... |
|
Posty: 52
Dołączył: 25 Maja 2009r. Skąd: Żelazowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Ciebie już ryży szarlatan zmanipulował do końca Przypadek kliniczny...
|
|
Posty: 722
Dołączył: 31 Sty 2009r. Skąd: z II irlandii ;-) Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Nie ma pieniędzy na mleko dla uczniów
Polska, która rozwinęła w ostatnich latach przemysł mleczarski, znajduje się na szarym europejskim końcu pod względem spożycia mleka i jego przetworów - wytyka "Trybuna". Rocznie statystyczny Kowalski konsumuje jedynie 180 kg mleka, masła, serów, jogurtów i innych mlecznych dobroci. Tymczasem na zachodzie Europy spożycie wynosi 340 - 420 kg, a w Skandynawii aż 400 - 500 kg. Pomijając już fakt, iż mleko ma wiele potrzebnych organizmowi człowieka składników, to w dodatku skonsumowanie przez polskiego klienta przynajmniej 260 kg przetworów mlecznych uratowałoby nasz przemysł mleczarski. Tymczasem góra mleka, jogurtu może stać się jeszcze większa, bo właśnie rząd tnie po szklance mleka. Dosłownie, bo chodzi tu o słynną akcję w szkołach, gdzie dzieci dostają za darmo wyroby mleczne. W budżecie na przyszły rok rządowi zabraknie na ten cel 100 mln zł. Stąd też chce - i to już od grudnia 2009 - przesunąć terminy płatności dostawcom do dwóch miesięcy od dostarczenia produktu, co wyeliminuje małe firmy. Poza tym szklanka mleka ma być w szkołach tylko przez osiem miesięcy w roku oraz przez trzy dni w tygodniu, choć nauka trwa pięć dni W budżecie brakuje około 113 mln zł na program "Szklanka Mleka". Planowane w związku z tym cięcia oburzają mleczarzy — Wydaliśmy na specjalistyczne linie produkcyjne ok. 20 mln złotych, a teraz okazuje się, że nie będziemy w stanie ich wykorzystać — oburza się Dariusz Sapiński, prezes Spółdzielni Mleczarskiej Mlekovita, czołowej firmy mleczarskiej w Polsce. Zakładów w podobnej sytuacji jest niemal 50. Tyle mleczarni brało udział w programie "Szklanka Mleka" w poprzednim roku szkolnym. Oprócz nich mleko dla uczniów dostarczało wówczas 98 firm pośredniczących. Projekt rozporządzenia przygotowany przez Ministerstwo Rolnictwa zakłada, że mleko ma trafiać do dzieci nie przez cały rok szkolny, ale przez osiem miesięcy. Ponadto nie, jak do tej pory, przez pięć, ale przez trzy dni w tygodniu. Nowe przepisy mają wejść w życie od 1 grudnia 2009 r. Z informacji, które otrzymaliśmy z resortu rolnictwa wynika, że projekt rozporządzenia jest obecnie na etapie uzgodnień międzyresortowych. W roku szkolnym 2008/2009 r. program "Szklanka mleka" kosztował łącznie ok. 220 mln zł. Niemal 57 mln zł tej kwoty wyłożyła Unia Europejska. Reszta — ok. 163 mln zł — pochodzi z budżetu krajowego. I właśnie w tym ostatnim brakuje pieniędzy na mleko dla uczniów. "Projektowane rozporządzenie zostało przygotowane z uwagi na konieczność dostosowania zasad wypłacania dopłaty krajowej do spożycia mleka i przetworów mlecznych w szkołach podstawowych do ograniczonych środków budżetowych jakie mogą zostać przeznaczone na ten cel" — wyjaśnia Ministerstwo Rolnictwa w piśmie przesłanym do "Rzeczpospolitej". Z wyliczeń Agencji Rynku Rolnego wynika, że na realizację programu w dotychczasowym kształcie potrzebne byłoby w 2010 r. ok. 202 mln zł. Tymczasem w ustawie budżetowej resort finansów przygotował na ten cel nieco ponad 89 mln zł. Maciej Lipiński, prezes Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Chojnicach zwraca jednak uwagę, że będą to już kolejne cięcia. Wcześniej resort rolnictwa zmniejszył stawki za mleko dostarczane do szkół. Są one o ok. 20 proc. niższe niż przed rokiem. Prezes OSM Chojnice nie rozumie, dlaczego Ministerstwo Rolnictwa zamierza wprowadzić tak znaczące zmiany w programie w trakcie roku szkolnego. OSM Chojnice złożyła już zamówienia, np. na opakowania. — Obawiamy się, że wprowadzone zmiany wpłyną na ograniczenie naszych przychodów — podkreśla Lipiński. Waldemar Broś zwraca uwagę, że problemem nie tylko są straty ponoszone przez firmy: — Celem "Szklanki mleka" jest promocja spożycia mleka wśród dzieci. Dariusz Sapiński nazywa udział w programie "inwestycją w konsumenta". Na opakowaniach mleka dostarczanego do szkół jest bowiem logo producenta. Mleczarze usłyszeli od ministra rolnictwa Marka Sawickiego, że szanse na utrzymanie programu w dotychczasowym kształcie są bliskie zeru. Zamierzają jednak przekonywać do swoich racji do skutku. — Będziemy zabiegać o spotkanie z ministrem finansów — mówi Agnieszka Maliszewska, szefowa Polskiej Izby Mleka. Chcesz często widzieć w garnku dno głosuj na PO |
|
Posty: 722
Dołączył: 31 Sty 2009r. Skąd: z II irlandii ;-) Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Rząd Tuska wydał 122 mln zł na swoje premie
Znaleźliśmy dowód na wielki rozmach i niebywałą skuteczność ministrów. Nie mają sobie równych, gdy w grę wchodzi rozdawanie nagród dla swoich. W ciągu 2 lat do kieszeni ministerialnych urzędników wpadły 122 miliony złotych - tyle, ile starczyłoby na utrzymanie przez dwa lata średniej wielkości szpitala. Jedną trzecia tej gigantycznej kwoty pochłonęły premie w resorcie finansów, którego szef najgłośniej gardłuje za oszczędnościami. Premier Donald Tusk być może nawet nie wie, że bezwzględny księgowy, minister Jacek Rostowski, który równo i bez litości tnie wydatki w resortach rządowych kolegów, jest taki hojny dla własnych podwładnych. W Ministerstwie Finansów, które zatrudnia aż 2400 osób, na nagrody poszło 42,7 mln zł. A to oznacza, że każdy z urzędników w ciągu dwóch lat dostał dodatkowo średnio po 18 tys. zł. Takie pieniądze piechotą nie chodzą. Ale wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak, który na nagrody wydał 23,7 mln zł, jest jeszcze hojniejszy. W jego resorcie pracuje 920 osób. Z prostego rachunku wynika więc, że średnio każda z nich dostała extra po 25,7 tys. zł. O swoich urzędników dbają także inny politycy Polskiego Stronnictwa Ludowego. Szefowa resortu pracy Jolanta Fedak wydała na nagrody 15,2 mln złotych, a minister rolnictwa Marek Sawicki - 8 mln zł. Nagrody w ministerstwach, jak się dowiedzieliśmy, są wypłacane regularnie co trzy miesiące. Tylko za co urzędnicy dostają tak duże pieniądze?! - Za szczególne osiągnięcia w pracy zawodowej - kwituje ogólnikiem nasze pytania Małgorzata Książyk, rzeczniczka resortu rolnictwa. Na czym te osiągnięcia polegają? - Chyba na samy przychodzeniu do pracy - odpowiada ironicznie Andrzej Sadowski, ekonomista z Centrum im. Adama Smitha. - Na pewno bowiem te dodatkowe pieniądze nie są związane z efektywnością urzędników - stanowczo dodaje. (Fakt) Chcesz często widzieć w garnku dno głosuj na PO |
|
Posty: 520
Dołączył: 30 Cze 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
A radni PiSu w Stalowej Woli przekażą działkę miasta biskupowi za 1,5 miliona złotych
|
|
Posty: 1396
Dołączył: 7 Sie 2008r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Posłanka PO Krystyna Skowrońska z Mielca głosowała wczoraj podczas obrad komisji finansów publicznych w sprawie ustawy hazardowej nie swoja kartą.
Karta do głosowania miała należeć do byłego szefa PO Zbigniewa Chlebowskiego. Jak dowiedzieliśmy się w klubie sejmowym PO posłanka zapomniała swojej karty i poprosiła o wydanie zastępczej. Jak się okazało podczas głosowania karta należała do zamieszanego w ustawę hazardową Chlebowskiego. Skowrońska zaraz oddała kartę i zgłosiła to do protokołu. http://www.nowin(...)20823301 PZPR przy obecnej PO to jak uniwersytet obok przedszkola. A miało być tak pięknie..... |
|
Posty: 520
Dołączył: 30 Cze 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 722
Dołączył: 31 Sty 2009r. Skąd: z II irlandii ;-) Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
" border="0" style="max-width:690px" alt="Obrazek" />
Chcesz często widzieć w garnku dno głosuj na PO |
|
Posty: 98
Dołączył: 13 Paź 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Cześć WyborcoPO, mamisynku-geniuszu podkarpacia. Europoseł Polskiego Stronnictwa Ludowego Jarosław Kalinowski ocenia, że Lech Kaczyński nie ma szans na ponowny wybór na prezydenta
w zbliżających się wyborach. Kalinowski powiedział dziś w Katowicach, gdzie uczestniczył w otwarciu swojego biura poselskiego. cyt:" Powiem szczerze, ja szans prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu w tych wyborach nie daję, oczywiście z całym szacunkiem do urzędu prezydenckiego" . SZCZEGÓLNIE INTERESUJĄCA JEST DRUGA CZĘŚĆ OSTATNIEGO ZDANIA he,he,he. Kolorowych snów z serii "science fiction" intelektualny słoneczku podkarpacia. Już niedlugo się pośmiejemy takze o tych taczkach, he,he,he..... |
|
Posty: 1396
Dołączył: 7 Sie 2008r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Cześć WyborcoPO, mamisynku-geniuszu podkarpacia. Europoseł Polskiego Stronnictwa Ludowego Jarosław Kalinowski ocenia, że Lech Kaczyński nie ma szans na ponowny wybór na prezydenta w zbliżających się wyborach. Kalinowski powiedział dziś w Katowicach, gdzie uczestniczył w otwarciu swojego biura poselskiego. cyt:\" Powiem szczerze, ja szans prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu w tych wyborach nie daję, oczywiście z całym szacunkiem do urzędu prezydenckiego\" . SZCZEGÓLNIE INTERESUJĄCA JEST DRUGA CZĘŚĆ OSTATNIEGO ZDANIA he,he,he. Kolorowych snów z serii \"science fiction\" intelektualny słoneczku podkarpacia. Już niedlugo się pośmiejemy takze o tych taczkach, he,he,he..... Cześć pedale. Nie zdziwię się, kiedy idioci twojego pokroju pozostawią przy władzy obecny układ rządzący, ale mnie już w tym kraju nie będzie. Szkoda zdrowia, żeby użerać się z takimi pomiotami jak m.in. ty i mieszkać w tym nadwiślańskim Bangladeszu. Skoro mamy głupich wyborców, to będziemy mieć głupie rządy. Ale czemu do mnie o tym piszesz? Wiesz, że pisanie o osobie (innym internaucie) jest niezgodne z netykietą? PZPR przy obecnej PO to jak uniwersytet obok przedszkola. A miało być tak pięknie..... |
|
Posty: 98
Dołączył: 13 Paź 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
uff to znaczy,ze jakiś cel zostanie osiagniety- jednego glupiego iw dodatku na dorobku w tym kraju mniej. Cześć sloneczko podkarpacia i pisz po europejskiemu bo po "naszemu" ci w ogóle nie wychodzi. "COLOROWYCH SNÓW" życze.
|
|
Posty: 98
Dołączył: 13 Paź 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
... i słońce podkarpacia zapomnialem zaptać. A ta cyt:"NETYKIETA" to jest dyplomatyczna z "made in podkarpacia" czy jaka? Może z kołka twojego przjaciela bebe Poetza?
|
|