Posty: 722
Dołączył: 31 Sty 2009r. Skąd: z II irlandii ;-) Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Komu rząd zabierze i ile?
Wszyscy wiedzieli, że w roku 2010 będziemy mieli dziurę budżetową, czyli wydatki wyższe niż wpływy do państwowej kasy. Ale nikt nie spodziewał się, że zamiast dziury będzie prawdziwy krater o “średnicy” 52 miliardów złotych. O istnieniu krateru poinformował zaskoczoną opinię publiczną minister finansów Jacek Rostowski. Minister ma już plan, jak dziurę załatać. Większość pieniędzy (około 30 mld zł) chce zdobyć z prywatyzacji. Tu dwie drażniące uwagi: po pierwsze - nie wiadomo, czy nieskutecznemu ministrowi skarbu Aleksandrowi Gradowi uda się sprzedać państwowe przedsiębiorstwa za taką właśnie “życzeniową” cenę, a po drugie - warto sobie uświadomić, że ta operacja w skali mikro przypomina sprzedaż telewizora i szafy z domu, żeby mieć na jedzenie do końca miesiąca. Strategia nieco trącąca rozpaczą. Wiszący w powietrzu posmak rozpaczy uświadamia, że ten rząd - nie ma żadnego pomysłu na reformę finansów publicznych. Tylko taka gruntowna i niepopularna wśród niektórych grup społecznych reforma mogłaby skutecznie chronić nas przed dziurą coraz to większą i większą. Ten rząd na pewno nie przedstawi pomysłu takiej reformy, ponieważ boi się podejmować trudnych decyzji przynajmniej do czasu wyborów prezydenckich. Dla zwykłego obywatela najważniejsza będzie odpowiedź na pytanie nieuchronnie związane z gigantyczną dziurą budżetową: ile rząd zabierze, komu i w jakiej formie? (Super Express) Chcesz często widzieć w garnku dno głosuj na PO |
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Chcesz często widzieć w garnku dno głosuj na PO |
|
Posty: 722
Dołączył: 31 Sty 2009r. Skąd: z II irlandii ;-) Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Słowo premiera
Kiedy Donald Tusk mówił poważnie? Wówczas (kilka tygodni temu), gdy zapowiadał zwolnienie Aleksandra Grada z fotela ministra Skarbu Państwa, jeśli ten do końca sierpnia nie sfinalizuje transakcji sprzedaży stoczni, czy też w drugi wtorek września, gdy informował, iż Aleksandra Grada jednak nie zdymisjonuje, mimo że operacji kupna stoczni do końca nie doprowadził? Najgorsze wszak – a chyba tego właśnie jesteśmy świadkami – gdyby miało się okazać, że Donald Tusk uważa, iż mówił poważnie zarówno za pierwszym, jak i za drugim razem. Jak bowiem w takim przypadku poważnie traktować którąkolwiek z zapowiedzi premiera? Czy można poważnie traktować na przykład złożoną przez Donalda Tuska niemal równo rok temu obietnicę zastąpienia złotego euro w 2011 roku w kontekście tego, co się w tej sprawie wydarzyło – a raczej nie wydarzyło – od tamtej pory? Czy można poważnie traktować zapowiedź szefa rządu dotyczącą przekształcenia naszej armii z poboru w silną armię zawodową w świetle bezprzykładnych cięć budżetowych przeprowadzonych w resorcie obrony narodowej w 2008 i 2009 roku? Dalej. Czy można poważnie traktować złożoną przez Donalda Tuska obietnicę wprowadzenia podatku liniowego? A zapowiedź zreformowania KRUS? A obietnicę uzdrowienia finansów publicznych? A zapowiedź rychłego uchwalenia ustawy reprywatyzacyjnej? A złożoną półtora roku temu obietnicę szybkiego powołania komisji konstytucyjnej? A zapowiedź naprawy mediów publicznych? A obietnicę wprowadzenia chemicznej kastracji pedofilów? A zapowiedź niepodwyższania składki zdrowotnej (czy też – niewiele później – obietnicę jej podwyższenia)? A zapowiedź wprowadzenia całkowitego zakazu bicia dzieci? A obietnicę powszechnej refundacji metody in vitro? A zapowiedź pełnego otwarcia archiwów IPN? A obietnicę komputera dla każdego ucznia? Itp., itd. Myślę, że w tych wszystkich sprawach wyborcom Platformy Obywatelskiej, ale także pozostałym obywatelom Polski najzwyczajniej w świecie należą się od premiera Tuska słowa wyjaśnienia. Pytanie tylko – jeśli się pojawią – jak poważnie powinniśmy je potraktować. (Piotr Gabryel) Chcesz często widzieć w garnku dno głosuj na PO |
|
Posty: 722
Dołączył: 31 Sty 2009r. Skąd: z II irlandii ;-) Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Córka Grada na przejażdżce rządową limuzyną
Długiej przejażdżce: w niedzielę udała się w podróż z Warszawy do rodzinnego Tarnowa. Tylko nieco ponad 300 km - zaznacza “Fakt”. I publikuje zdjęcia. Fotoreporterzy sfotografowali córkę ministra Aleksandra Grada, który - jak okazało się - pozostanie na stanowisku, gdy wsiadała do rządowej limuzyny. Szofer pomógł z walizką i odjechali. Dokąd? Do Tarnowa, skąd pochodzi minister - czytamy. Za podróż córki ministra - ponad 300 km - podatnicy zapłacili, lekko licząc, 360 zł. Ministerstwo nie odpowiedziało, czy wożenie dzieci służbowymi samochodami jest uczciwe wobec podatników. Limuzyna pojechała po papiery ministra - usłyszeli dziennikarze. Chcesz często widzieć w garnku dno głosuj na PO |
|
Posty: 722
Dołączył: 31 Sty 2009r. Skąd: z II irlandii ;-) Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Po co Klichowi nowy doradca - PR-owiec?
Rafał Szymczak - bez doświadczeń ze współpracy z wojskiem, ale za to kolega Michała Boniego - został nowym PR-owcem ministra obrony Bogdana Klicha - ustaliła “Rzeczpospolita”. Nowy doradca jest współwłaścicielem agencji PR - Profile. W latach 90. w resorcie pracy współpracował z Michałem Bonim, obecnie ministrem, szefem zespołu doradców strategicznych Donalda Tuska. Później obaj byli współwłaścicielami firmy Profile Dialog. Szymczak w rozmowie z “Rzeczpospolitą” zapewnia, że jego agencja nie pracuje i nie pracowała na rzecz podmiotów współpracujących z MON, nie może więc być mowy o konflikcie interesów. Jest on już trzecim doradcą ds. komunikacji w MON za rządów ministra Klicha. Opozycja jest zdumiona zatrudnieniem doradcy w dobie kryzysu i w sytuacji, gdy w resorcie obrony pracuje co najmniej kilkanaście osób, które zajmują się promocją wojska i sprawami związanymi z komunikacją - podkreśla “Rzeczpospolita” Chcesz często widzieć w garnku dno głosuj na PO |
|
Posty: 722
Dołączył: 31 Sty 2009r. Skąd: z II irlandii ;-) Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Ludobójstwo - jak Niesiołowski zmieniał zdanie
Stefan Niesiołowski odmówił dziś podpisania się pod uchwalą PiS-u ws. 17 września, choć jest ona identyczna z uchwalą, którą obecny wicemarszałek Sejmu kiedyś forsował w Senacie. Niesiołowski tłumaczy, że nie chce angażować się w coś, co ma wywołać polityczne spory. Niejasne pozostaje tylko to, dlaczego w ogóle poruszał kwestię ludobójstwa. Dziś poseł PiS-u Zbigniew Girzyński (…) podszedł do Niesiołowskigo na korytarzu i poprosił o podpis pod uchwałą, którą PiS chce skierować pod obrady - o upamiętnienie radzieckiej agresji na Polske 17 września 1939. Niesiołowski zapowiedział, że poprze projekt, jeśli będą go chciały poprzeć PO, PSL i Lewica. (…) Tłumaczył, że nie chce podpisywać się pod inicjatywą, która ma na celu doprowadzenie do konfliktu. Takie wyjaśnienie byłoby wystarczające, gdyby nie to, że Niesiołowski kilka dni temu powiedział (a później to podtrzymywał), że zbrodnia w Katyniu nie była ludobójstwem. Wywołało to w Sejmie ostrą dyskusję i jeszcze bardziej zaogniło sytuację wokół projektu uchwały, bo dało PiS-owi pretekst m.in. do akcji Girzyńskiego. Zwłaszcza, że projekt, który dziś podsunął on Niesiołowskiemu jest niemal identyczny, jak projekt Niesiołowskiego sprzed dwóch lat, z dwiema różnicami: słowo “Senat” zamieniono na “Sejm”, a “68.” rocznica na “70.”. W uchwale Niesiołowskiego zbrodnię katyńską określono jako ludobójstwo. Słowa Niesiołowskiego wywołały też reakcję Rzecznika Praw Obywatelski i IPN-u. Przekazali oni mediom wyjaśnienia terminu “ludobójstwo”, jego pochodzenie, przypomnieli też przykłady zbrodni uznanych dotąd za ludobójstwo i akty prawne, które zawierają ten termin. Janusz Kochanowski wyjaśniając znaczenie pojęcia ludobójstwo podkreślił, że to zbrodnia niszczenia grup narodowych, rasowych i religijnych. Nie oznacza bezpośredniego zniszczenia całego narodu, a raczej plan rozmaitych działań, skierowanych na zniszczenie istotnych podstaw życia grup narodowych w celu ich zniszczenia. (…) Zarówno IPN, jak i RPO podkreślają, że według polskiego i międzynarodowego prawa, zbrodnia katyńska jest ludobójstwem. Chcesz często widzieć w garnku dno głosuj na PO |
|
Posty: 346
Dołączył: 16 Sty 2008r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Cuda to robi PiS aby tylko poprawićsobie sondaże, nawet na śmierci górników chce podnieść sobie poparcie ogłaszając żałobę narodową, która i tak nie bedzie czczona tak jak to powinno być. Oglądnijcie sobie filmik. facet daj se na luz CISZEJ NAD TĄ TRUMNĄ!
Czy przez to wzrośnie Jarosławowi Kaczyńskiemu poparcie ?? Jest to tragedia dla rodzin, ale nie dotyczy to wszystkich polaków, a przecież ogłaszanie żałoby narodowej, to profanacja tego znaczenia : ŻAŁOBA NARODOWA. WCZORAJ 18/09/2009 zginęło na drogach 15 OSÓB: http://www.polic(...)yka.html górników zginęło 13 Nie sprzedawaj duszy diabłu - Bóg da Ci za nią więcej! Mała Fatima Rzeszowszczyzny. https://nowiny24.pl/mazury-mala-fatima-rzeszowszczyzny-cuda-dokonuja-sie-tu-do-dzis/ar/5827669 |
|
Posty: 722
Dołączył: 31 Sty 2009r. Skąd: z II irlandii ;-) Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Stadion Narodowy będzie droższy o 800 mln
Do pierwszego gwizdka na Euro 2012 zostało 999 dni, a impreza staje się coraz droższa. Warszawski Stadion Narodowy, na którym zostanie rozegrany mecz otwarcia, będzie kosztował prawie dwa razy więcej niż zakładano - zamiast 1,2 miliarda blisko 2 miliardy złotych. Nową kwotę, za którą zostanie wybudowany stadion, ogłoszono w nadzwyczaj dyskretny sposób. W ostatni czwartek dowiedzieli się o niej posłowie podczas sejmowej podkomisji zajmującej się Euro 2012. “Urzędnik z Ministerstwa Sportu nie umiał jednak konkretnie powiedzieć, dlaczego stadion będzie taki drogi. Wyślę do ministra Drzewieckiego zapytanie poselskie” - zapowiada Tomasz Garbowski, poseł klubu Lewicy, który uczestniczył w posiedzeniu. Zapytaliśmy Mirosława Drzewieckiego, dlaczego stadion będzie kosztował 800 milionów więcej. “Stadion kosztuje tyle, ile kosztuje. Suma została wyliczona na podstawie faktów” - odpowiada minister. I przekonuje, że o żadnym wzroście kosztów nie ma mowy, a zmiany w wycenie zostały spowodowane niefrasobliwością jego poprzedników z PiS. (…) Rosnąca cena budowy Stadionu Narodowego to niejedyne zmartwienie Drzewieckiego. Jak się dowiedzieliśmy, prysnęły nadzieje, że to na naszych stadionach odbędzie się większość meczów podczas mistrzostw. “Ostatnio Ukraińcy otrzymali twarde zapewnienie, że u nich gospodarzami będą 4 miasta: Kijów, Lwów, Charków oraz Donieck” - mówi nam jeden z wysokich rangą pracowników Ministerstwa Sportu. Kolejny z urzędników relacjonuje: “Na jednym z ostatnich spotkań z UEFA i Ukraińcami spytaliśmy, jak wygląda kwestia miejsc noclegowych, na które tak bardzo naciskał Michel Platini. Odpowiedź nas zaskoczyła. Usłyszeliśmy, że jest z tym świetnie, a Ukraińcy wcześniej omyłkowo zaniżyli liczbę miejsc w hotelach”. (dziennik.pl) Chcesz często widzieć w garnku dno głosuj na PO |
|
Posty: 722
Dołączył: 31 Sty 2009r. Skąd: z II irlandii ;-) Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
TUSK WYSTRASZYŁ SIĘ OBAMY
Premier nie odebrał nocnego telefonu od prezydenta USA, bo był nieprzygotowany do rozmowy - twierdzi RMF FM. Reporterzy RMF FM ustalili, że Donald Tusk celowo nie odebrał telefonu od Baracka Obamy. - Taka rozmowa w środku nocy bez konsultacji z ludźmi prowadzącymi projekt tarczy mogłaby do tej pory osłabić naszą pozycję negocjacyjną - dowiedziało się radio w kręgach rządowych. Donald Tusk miał nie podnieść słuchawki, by nie rozpoczynać rozmów w sprawie tarczy z najwyższego poziomu i aby nie składać przez telefon żadnych deklaracji. Stąd też poranna wizyta w Ministerstwie Spraw Zagranicznych najpierw niskich rangą amerykańskich urzędników, potem próba kontaktu Radosława Sikorskiego z Hillary Clinton - twierdzi RMF FM. Chcesz często widzieć w garnku dno głosuj na PO |
|
Posty: 722
Dołączył: 31 Sty 2009r. Skąd: z II irlandii ;-) Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Bezprawnie zabrali upoważnienia
Sąd unieważnił decyzję szefa SKW i premiera Donalda Tuska o odebraniu Antoniemu Macierewiczowi certyfikatu dostępu do tajnych informacji.Biuro prasowe Warszawskiego Sądu Administracyjnego nie ujawniło uzasadnienia wyroku, gdyż sprawę rozpatrywano niejawnie. Wyrok jest nieprawomocny; kancelaria premiera może jeszcze złożyć kasację do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Służba Kontrwywiadu Wojskowego cofnęła Macierewiczowi tzw. certyfikat bezpieczeństwa upoważniający do dostępu do informacji oznaczonych klauzulą "ściśle tajne" w październiku 2008 r. W lutym tego roku Tusk, do którego odwołał się były szef SKW za rządów PiS, podtrzymał tę decyzję. Poseł PiS stracił też certyfikat dostępu do informacji oznaczonych jako tajne. Brak certyfikatu był jednym z argumentów przeciw wyborowi Macierewicza do sejmowej komisji śledczej ws. porwania i zabójstwa Krzysztofa Olewnika. Chcesz często widzieć w garnku dno głosuj na PO |
|
Posty: 722
Dołączył: 31 Sty 2009r. Skąd: z II irlandii ;-) Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Brat Cwiakalskiego lobbuje w sejmie
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Brat-bylego-ministra-sprawiedliwosci-lobbuje-w-sejmie,wid,11512936,wiadomosc.html?ticaid=18c7b Chcesz często widzieć w garnku dno głosuj na PO |
|
Posty: 722
Dołączył: 31 Sty 2009r. Skąd: z II irlandii ;-) Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Kosztowna podróż Klicha, gdy w wojsku brakuje pieniędzy
Bogdan Klich część podróży do Afganistanu odbył wyczarterowanym boeingiem 737 - pisze “Rzeczpospolita”. Gazeta podkreśla, że godzina jego lotu to 17,5 tysiąca złotych. Dziennik wyjaśnia, że szef MON poleciał wynajętym od Rumunii boeingiem do Uzbekistanu, a dopiero tam przesiadł się do CASY. Rządowy samolot Tu-154 był w tym czasie w remoncie. Jak mówi na łamach “Rzeczpospolitej” były dowódca Wojsk Lądowych gen. Waldemar Skrzypczak, w sytuacji, gdy w wojsku brakuje pieniędzy, taki sposób podróżowania to rozrzutność. Gazeta wylicza, że przelot boeingiem z Warszawy do Termesu w Uzbekistanie kosztował 234 tysiące złotych, podczas gdy za lot samolotem CASA trzeba by było zapłacić 44 tysiące złotych. Jak pisze “Rzeczpospolita”, sprawą ma się zająć Julia Pitera, odpowiedzialna w gabinecie Donalda Tuska za walkę z korupcją. - Poproszę MON o wyjaśnienia w tej sprawie - mówi gazecie minister Pitera. Chcesz często widzieć w garnku dno głosuj na PO |
|
Posty: 722
Dołączył: 31 Sty 2009r. Skąd: z II irlandii ;-) Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Chcesz często widzieć w garnku dno głosuj na PO |
|
Posty: 722
Dołączył: 31 Sty 2009r. Skąd: z II irlandii ;-) Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Partyjność sportu w Polskiej Rzeczpospolitej Tuskiej
Partyjność sportu w Polskiej Rzeczpospolitej Tuskiej (w skrócie PijaR Tuska) przewyższyła poziom socjalizmu realnego. Podwładni człowieka z podwórka w stylu zabawy w szmaciankę zablokowali wizytę polskiej drużyny mistrzów Europy w siatkówce u Prezydenta RP. Siatkarze skończyli grać i niestety sami spełnili rolę narzędzia do sfaulowania prezydenta Kaczyńskiego jeszcze jeden raz. Siatkarze spotkali się z przywódcą naszego państwa i sprawującej rolę przewodnią Partii Liberalizmu Realnego uśmiechniętym jak słońce Peru premierem Donaldem Tuskiem. Premier wręczył wysokie odznaczenia i inne wyróżnienia za ciężką prace dla przodowników liberalnej ojczyzny. Siatkarze wysłuchali instrukcji premiera Tuska jak grać w siatkówkę w sposób liberalno-ateistyczny i otwarty na Europę. Należy podkreślić, metoda gry wymyślona osobiście przez premiera Tuska jest absolutnym zaprzeczeniem klerykalno-prawicowej techniki lansowanej przez kręgi zbliżone do PiS i prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Mały minister z referatu propagandy Sławomir Nowak podkreślił rolę nowatorskich rozwiązań partyjnych wdrożonych pod osobistym kierownictwem genialnego przywódcy PRT. Siatkarze w programach mediów realizujących idee liberalizmu realnego wyrazili głęboką wdzięczność dla przywódcy państwa dzięki któremu samochody jeżdżą, w marketach jest mleko w kartonach a karty płatnicze Polaków nie są blokowane zbyt często. Polscy siatkarze z wdzięcznością i oddaniem wpatrywali się w jasne słońce oblicze pierwszego obywatela PRT, ojca także in vitro całego społeczeństwa obywatelskiego mieszkającego w części Europy pomiędzy Odrą a Bugiem. (…) Jeżeli takie akcje w wydaniu PO mają miejsce teraz to co będzie na EURO 2012 ? Nie wpuszczą na stadiony tych co głosowali na PiS ? Minister sportu zapomni wysłać na czas zaproszenia na mecze wyłącznie do Kancelarii Prezydenta RP ? PO w łamaniu reguł dobrego wychowania już prześcignęła Leppera ale pędzi nadal do przodu i tworzy nową jakość w polskiej polityce. Przy tym tempie i kierunku ewolucji na wybory w 2011 r. fani PO wyjdą na ulice z kijami bejsbolowymi do atakowania przeciwników a media lewicowo-liberalne nazwą to „aktem obywatelskiego nieposłuszeństwa w walce o demokrację”. Jak to na podwórku naszego szanownego pana premiera. (ZaPiS Śląski) Chcesz często widzieć w garnku dno głosuj na PO |
|
Posty: 722
Dołączył: 31 Sty 2009r. Skąd: z II irlandii ;-) Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Chcesz często widzieć w garnku dno głosuj na PO |
|
Posty: 722
Dołączył: 31 Sty 2009r. Skąd: z II irlandii ;-) Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Tarcza i błazeńska czapeczka
Dziwne rzeczy dzieją się z amerykańską tarczą. Czyta człowiek i czyta, i do ładu dojść nie może. Prezydent USA Barack Obama ogłosił, że „postanowił wzmocnić amerykańską obronę przeciwrakietową”, a inny wysoki rangą urzędnik Białego Domu dodał, że „Warszawa może odegrać równie kluczową rolę w nowym systemie jak w starym”. Nie mniej optymistycznie brzmią głosy członków polskiego rządu. Sam premier zapewnił, że Polska w stosunkach z Ameryką może uzyskać „ekskluzywną pozycję”. Wie, co mówi, bo słowa owe wyrzekł po rozmowie z Obamą, do której przez wiele godzin się przygotowywał. Nie mniej zadowolony zdaje się minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, który stwierdził, że to „bardzo ciekawa oferta”. Należałoby więc uznać, że koniec tarczy to najlepsze, co Polskę mogło spotkać. Choć w tym entuzjazmie drzemie jakaś wymuszoność. I tak ten sam Radosław Sikorski, który podkreślał, że oferta amerykańska jest wyśmienita, powiedział, że „uświadomił sekretarz Clinton niezręczność terminu ogłoszenia decyzji – 17 września, w 70. rocznicę najazdu ZSRR na Polskę”. Do licha, nic nie rozumiem. Jaką niezręczność? Skoro polski rząd ogłasza, że nowy system będzie lepszy niż stara tarcza, to o co chodzi z tą niezręcznością? Jaka jest prawda? Wydaje się, że jednak inna, niż głoszą premier i rząd. Wystarczy uważnie przeczytać, jak nowe stanowisko Waszyngtonu ocenił Zbigniew Brzeziński, bądź co bądź znawca przedmiotu. Otóż jego zdaniem „Biały Dom nie ma wobec Polski specjalnej odrębnej strategii”. Co gorsza, były doradca prezydenta Cartera ds. bezpieczeństwa twierdzi, że Amerykanie ostrzegali Sikorskiego i Tuska przed zmianą planów amerykańskich. I znowu: ostrzega się przed czymś negatywnym. Podobnie Brzeziński mówi, że „Amerykanie nie przygotowali odpowiednio Polski i Czech na swoją decyzję. No i to fatalne skojarzenie dat!”. Czyli kolejny dowód, że jednak 17 września 2009 roku wydarzyło się coś dla bezpieczeństwa Polski niedobrego. Wszelkich wątpliwości można się wyzbyć, obserwując reakcję Rosji. Tam triumf. I pozytywne zaskoczenie. Najkrócej można by to podsumować tak: prezydent Obama uznał, że bardziej zależy mu na dobrych stosunkach z Moskwą niż z Warszawą i Pragą. Okrasił swą decyzję kilkoma banałami, żeby Polakom i Czechom nie było przykro. To rozumiem doskonale. I że tak się stało, nie winię też szczególnie polskiego rządu – od początku było wiadomo, że demokraci wielkimi zwolennikami tarczy nie są, dlatego zarzuty PiS, iż to Tusk odpowiada za stratę tarczy, brzmią dość absurdalnie. Tylko dlaczego premier Polski nie potrafi po męsku tego powiedzieć? Dlaczego, zamiast stawić czoło rzeczywistości i przyznać, że wskutek amerykańskiej decyzji pozycja Polski się pogorszyła, wkłada błazeńską czapeczkę i udaje, że nie ma się czym martwić? (Paweł L) Chcesz często widzieć w garnku dno głosuj na PO |
|
Posty: 722
Dołączył: 31 Sty 2009r. Skąd: z II irlandii ;-) Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Platforma rozdaje pieniądze
Ugoda PZU z Eureko to kapitulacja za dopłatą. Mimo iż istnieją aż 3 możliwości uniknięcia zapłaty odszkodowania Eureko przez Polskę, rząd koniecznie chce zapłacić i tym samym zalegalizować bezprawie. Ciekawe, co okaże się dla polskich finansów publicznych bardziej kosztowne - afera FOZ czy ugoda z Eureko. http://ubezpieczenia.wp.pl/POD,8,hor,3,p,4,ver,w,wid,11531915,wiadomosci.html?ticaid=18d12 Chcesz często widzieć w garnku dno głosuj na PO |
|
Posty: 495
Dołączył: 14 Kwie 2009r. Skąd: Wyspa z duszą. Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Naprawdę talent i profesjonalizm
No ciekawe co jeszcze wymyślisz |
|
Posty: 722
Dołączył: 31 Sty 2009r. Skąd: z II irlandii ;-) Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Zmiany w przepisach boleśnie uderzą w portfele kierowców
http://podatki.wp.pl/kat,70482,title,Litr-paliwa-drozszy-o-20-groszy,wid,11536932,wiadomosc.html Chcesz często widzieć w garnku dno głosuj na PO |
|
Posty: 1228
Dołączył: 2 Sty 2009r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
haha, jakos musza dziure POsiolki zalatac Niestety jedyne co maja dobre to PR, bo zdolnosci czy zdrowego rozsadku u tych panstwa sie nie uswiadczy haha
Immortal - All Shall Fall |
|
Posty: 722
Dołączył: 31 Sty 2009r. Skąd: z II irlandii ;-) Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Jaki kryzys? Są nagrody
Prezydent Warszawy, która jeszcze w lipcu obiecywała "zaciskanie pasa", właśnie przyznała siedmiu szefom miejskich spółek nagrody za 2008 rok - pisze "Życie Warszawy". Łącznie dostali oni ponad 250 tysięcy złotych. Najwięcej, bo po 46,5 tysięcy złotych, otrzymali prezesi: Metra Warszawskiego - Jerzy Lejk, Tramwajów Warszawskich - Krzysztof Karos i Stołecznego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej - Michał Machlejd. - Wszyscy nagrodzeni wypracowali świetne wyniki finansowe, realizowali inwestycje, które poprawiają jakość usług świadczonych wobec mieszkańców - tłumaczy rzecznik ratusza Tomasz Andryszczyk. Wśród argumentów, przemawiających za wręczeniem wysokich nagród wymieniono działania na rzecz trzeźwości w pracy, oszczędności wynikające z opóźnienia dostawy wagonów metra i uruchomienie nowego działu wyrobów kwiaciarskich. Specjaliści uważają, że pieniądze przyznane na nagrody zostały wyrzucone w błoto. Andrzej Sadowski z Centrum im. Adama Smitha nazywa absurdem przyznawanie premii za coś, co należy do obowiązków prezesa. - Na przykład wychowanie w trzeźwości reguluje ustawa. To żaden powód do przyznania nagrody - dodaje Sadowski Chcesz często widzieć w garnku dno głosuj na PO |
|
Posty: 52
Dołączył: 25 Maja 2009r. Skąd: Żelazowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
wyborcaPiS umie czytać? Ciekawe jak wypełnił kartę do głosowania...No chyba że mu kazali tu i tu postawić X.
|
|
Posty: 722
Dołączył: 31 Sty 2009r. Skąd: z II irlandii ;-) Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Rząd Tuska zapłaci Holendrom 10 miliardów złotych
Dziennik "Polska" pisze, że rząd zakończy w czwartek ośmioletni spór z holenderskim konsorcjum ubezpieczeniowym Eureko o kontrolę nad PZU. Według informacji gazety, Eureko - w ramach rekompensaty - dostanie od polskiego państwa nawet 10 miliardów złotych. Negocjatorzy obu stron pojawią się jutro w siedzibie PZU i wznowią obrady nadzwyczajnego walnego zgromadzenia akcjonariuszy spółki, przerwanego 25 września. Jak twierdzą informatorzy dziennika "Polska", negocjatorzy podpiszą kilkunastostronicowy dokument, w myśl którego Eureko zrezygnuje między innymi z nabycia dodatkowych 21% akcji PZU, co dawało Holendrom kontrolę nad polskim ubezpieczycielem. Eureko ma otrzymać także w sumie 10 miliardów złotych, na które składa się: jedna trzecia skumulowanych dywidend PZU za ostatnie trzy lata, oraz rekompensata za poniesione koszty ośmioletnich przygotowań Holendrów do przejęcia kontroli nad PZU. Ugoda obejmuje też zgodę Skarbu Państwa na przyszłoroczny debiut PZU na giełdzie. Eureko sprzeda swoje udziały, ale państwo będzie sprawowało kontrolę nad procesem pozbywania się akcji, by nie doszło do przejęcia akcji z powrotem przez Eureko. Z nieoficjalnych informacji dziennika wynika także, że rząd w ramach ugody z Eureko odda Holendrom kontrolę nad Bankiem Gospodarki Żywnościowej. Chcesz często widzieć w garnku dno głosuj na PO |
|
Posty: 346
Dołączył: 16 Sty 2008r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
BUDUJĄCA INFORMACJA
Z ogromnym zapałem pójdę teraz i przystąpię do pracy aby moje podatki przyczyniły się do budowy dobrobytu mojej Ojczyzny i zapewniły lepszą przyszłość w Niej moim dzieciom. po prostu by żyło sie lepiej Nie sprzedawaj duszy diabłu - Bóg da Ci za nią więcej! Mała Fatima Rzeszowszczyzny. https://nowiny24.pl/mazury-mala-fatima-rzeszowszczyzny-cuda-dokonuja-sie-tu-do-dzis/ar/5827669 |
|
Posty: 722
Dołączył: 31 Sty 2009r. Skąd: z II irlandii ;-) Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Czołowi politycy PO zamieszani w aferę hazardową
"Rzeczpospolita" ujawnia kulisy afery, o której Centralne Biuro Antykorupcyjne poinformowało prezydenta, premiera, władze Sejmu i Senatu. Dziennik ustalił, że w sprawę zamieszani są czołowi politycy PO: szef Klubu PO Zbigniew Chlebowski i minister sportu Mirosław Drzewiecki. Mieli lobbować w interesie firm hazardowych. To nie koniec: CBA zaalarmowało prezydenta o przecieku, który nastąpił po tym, jak Biuro powiadomiło o aferze premiera Donalda Tuska - pisze "Rzeczpospolita". CBA rozpoczęło operację „Black Jack”, gdy agenci Biura zorientowali się, że dwaj biznesmeni z Dolnego Śląska: Ryszard Sobiesiak i Jan Kosek próbują załatwić korzystne dla swoich firm zapisy nowelizacji ustawy hazardowej. Biznesmenom założono podsłuchy telefoniczne. Wtedy okazało się, że byli oni w stałym kontakcie ze [b]Zbigniewem Chlebowskim, który kieruje w Sejmie Komisją Finansów Publicznych, do której trafiłaby ustawa hazardowa Innym politykiem PO, z którym kontaktowali się był Mirosław Drzewiecki, minister sportu, którego resort odpowiada za przygotowania do Euro 2012. Na ten cel miały być przeznaczone pieniądze z dodatkowej daniny (zwanej dopłatą) nałożonej na firmy hazardowe. Przedsiębiorcy spotykali się bezpośrednio z politykami, odbyli też z nimi dziesiątki rozmów telefonicznych. Te zostały nagrane za zgodą sądu. Po roku spotkań i rozmów biznesmenów z politykami wycofano zapisy o dopłatach. CBA ostrzegło, że budżet państwa mógł stracić właśnie tę dopłatę, która na zmianach w tzw. ustawie hazardowej mogła sięgać 469 mln zł . Minister w prezydenckiej kancelarii Paweł Wypych poinformował, że prezydent Lech Kaczyński rozważa spotkanie z prezydiami sejmu i senatu w związku z pismem, jakie otrzymał od CBA ws. prawdopodobnych nieprawidłowości przy projektowaniu nowelizacji ustawy o grach losowych i zakładach wzajemnych. - Pan prezydent jest ogromnie zaniepokojony, jest również, nie ukrywam, zbulwersowany sytuacją. Nam się wydawało, że takie wydarzenia, do jakich dochodziło kilka lat temu, jak afera Rywina, w Polsce już miejsca mieć nie będą - stwierdził Wypych. W jego opinii, porównanie do afery Rywina jest uprawnione, bo wówczas również miało dojść do zmiany zapisów ustawowych. Chcesz często widzieć w garnku dno głosuj na PO |
|
Posty: 722
Dołączył: 31 Sty 2009r. Skąd: z II irlandii ;-) Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Kolega Chlebowskiego był już skazany za próbę korupcji
Ryszard Sobiesiak, biznesmen z którym rozmawiał Zbigniew Chlebowski był już skazany prawomocnie przez Sąd Okręgowy we Wrocławiu. Rzecz dotyczyła… korupcji. W październiku 2008 wrocławski sąd skazał Ryszarda Sobiesiaka na dziesięć miesięcy w zawieszeniu na dwa lata oraz grzywnę w wysokości 2000 złotych. Chodziło o to, że w 2005 roku, Sobiesiak jako udziałowiec spółki “Winterpol” (m.in. obiekt narciarski w Zieleńcu) udzielił korzyści majątkowej w wysokości 10 tysięcy złotych członkowi komisji oceniającej wnioski do Regionalnego Funduszu Dotacji Inwestycyjnych PHARE 2002 powołanej przez Wrocławską Agencję Rozwoju Regionalnego, w zamian za pozytywne rozpatrzenie wniosku. Pozostaje pytanie czy poseł Platformy Obywatelskiej wiedział o tym incydencie? Przypominamy: o aferze hazardowej pisze dziennik Rzeczpospolita. (Piąta Władza) Chcesz często widzieć w garnku dno głosuj na PO |
|