W 3. rocznicę śmierci Jana Pawła II, 2 kwietnia o godz. 21.37 wystartował nowy chrześcijański serwis społecznościowy - nasza-barka.pl. Nowy pomysł ludzi związanych z portalem przeznaczeni.pl ma na celu umożliwienie kontaktów osobom działającym we wspólnotach i środowiskach chrześcijańskich oraz propagowanie nauczania polskiego papieża.

Pierwszą inicjatywą społeczności portalu jest budowa „barki dla Jana Pawła II”.

Według Katarzyny Matusz, rzeczniczki prasowej "przeznaczeni pl", nowy portal ma doprowadzić do powstania społeczności zaangażowanej przy konkretnych przedsięwzięciach.

Pierwszy projekt polegać będzie na budowie barki dla Jana Pawła II. Osoby logujące się w portalu będą mogły zaproponować innym jakąś konkretną społeczną inicjatywę lub też przyłączyć się do pomysłu zainicjowanego już przez kogoś innego. Grupa skupiona wokół jednego projektu tworzyć będzie załogę „barki”. „Każda załoga, otrzyma też odpowiednie wskazówki do żeglowania. Będzie to ‘kurs na szczęście’ czyli codzienne jednominutowe rozważania z nauczania Jana Pawła II, które każdy członek grupy otrzymywać będzie na skrzynkę mailową” – opowiada Katarzyna Matusz.

Ideą portalu jest też stworzenie w sieci miejsca spotkania dla środowisk chrześcijańskich, wspólnot, uczestników pielgrzymek, rekolekcji itp., którzy chcieliby podtrzymywać kontakty. Użytkownicy portalu będą mogli dyskutować ze sobą na specjalnych forach, organizować spotkania, czemu służyć będzie specjalny kalendarz, pisać blogi, wymieniać się zdjęciami oraz organizować różnego typu akcje. „Naszym celem jest budowanie społeczności gotowej jednoczyć się w celu świadczenia dobra w świecie, czego uczył nas Jan Paweł II” – podkreśla rzeczniczka.

Pomysłodawcą projektu "nasza-barka.pl " jest Maciej Koper - twórca "Strefy Ludzi z Wartościami www.przeznaczeni.pl". Portal ten powstał 2,5 roku temu. Dotychczas do "Strefy" przyłączyło się już blisko 50 tys. osób. Dzięki niemu powstało ponad 60 małżeństw, ponad 100 par jest zaręczonych. Inicjatywa jest odpowiedzią na apel Jana Pawła II o wykorzystanie nowoczesnych narzędzi do ewangelizacji.

No i taką formę działania rozumiem. Propagowanie swojej wiary bez wydzierania szmalu od państwa.
Brawo.