Przez przyjęcie euro na pewno nie staniemy się bogatsi. Euro jako waluta zostało wypromowane przez Francję. W stanach jest USD, to w Europie musi być euro. Niemcom i Francji opłaciło się wprowadzenie euro, bo handel między tymi państwami jest bardzo żywy. Kilka państw dawnej "piętnastki" nie przyjęło euro, a mianowicie Wielka Brytania, Szwecja i Dania. Czas pokazał, że zrobiły słusznie. Mając własną walutę można prowadzić niezależną politykę monetarną. Obawiam się, że przyjęcie przez Polskę euro mogłoby doprowadzić do sterowania polską gospodarką przez Europejski Bank Centralny.
Obecnie złoty umacnia się, ta tendencja trwa już od kilku lat. Umacnia się nie tylko wobec dolara, ale także wobec euro. To dobrze świadczy o naszej gospodarce. Niedawno funt kosztował 6,5 zł, a dzisiaj 4,6 zł! Przyjęcie euro pozbawi nas możliwości korzystania ze wzrostu rodzimej waluty. Przypuszczam, że tendencją umacniania się złotego do euro utrzyma się.

Każdy kij ma dwa końce.
Silna złotówka to nieopłacalny eksport.
Przykład - Huta Stalowa Wola.
Maszyny budowlane HSW są w 65% eksportowane do USA, a w 20% do UE (reszta na kraj).
Im silniejsza złotówka tym mniejsze wpływy za sprzedaż maszyn.
Surowce i komponenty do produkcji kupowane sa głównie za złotówki.
Efekt: produkcja staje się nieopłacalna więc trzeba będzie zlikwidować kilka tysięcy miejsc pracy, a nasze miejsce na rynku zajmą np. Chińczycy.
Wniosek: po co mi silna złotówka i tanie zakupy importowanych towarów, jeżeli nie będę miał pracy i zarobków?

"Niedawno funt kosztował 6,5 zł, a dzisiaj 4,6 zł! Przyjęcie euro pozbawi nas możliwości korzystania ze wzrostu rodzimej waluty." To masz przykład ze funt stacił w stosunku do euro.O co ci biega.

Bzdura, kij ma jeden koniec, z drugiej strony jest początek. Wszystko, co się kończy,zawsze gdzieś lub kiedyś się zaczęło

Rostowski podał możliwą datę przyjęcia euro
(PAP, pr/12.03.2008, godz. 11:36)

Minister finansów Jacek Rostowski powiedział podczas seminarium bankowego, że nie jest wykluczone przystąpienie Polski do ERM2 w 2009 roku i do strefy euro w 2012 roku.
Nie jest to jednak żadne zobowiązanie" - dodał.
Polskie firmy zdecydowanie za wejściem do strefy euro

Polskie przedsiębiorstwa pozytywnie oceniają perspektywę wejścia do strefy euro, mimo obaw o wzrost cen i wzrost konkurencji - wynika z badań Instytutu Ekonomicznego NBP. http://bizne(...)sci.html

Rostowski podał możliwą datę przyjęcia euro
(PAP, pr/12.03.2008, godz. 11:36)

Minister finansów Jacek Rostowski powiedział podczas seminarium bankowego, że nie jest wykluczone przystąpienie Polski do ERM2 w 2009 roku i do strefy euro w 2012 roku.
Nie jest to jednak żadne zobowiązanie" - dodał.
Polskie firmy zdecydowanie za wejściem do strefy euro

Polskie przedsiębiorstwa pozytywnie oceniają perspektywę wejścia do strefy euro, mimo obaw o wzrost cen i wzrost konkurencji - wynika z badań Instytutu Ekonomicznego NBP. http://bizne(...)sci.html

:wśceikły: