Słuchajcie ludzie. To się w głowie nie mieści. List zwykły wysłany w Stalowej Woli do Stalowej Woli szedł tydzień. Faktury za gaz. Stempel na kopercie widnieje 22 luty, a do skrzynki dostałem 29 lutego. Tydzień.
Z Tarnobrzega wysłany 22 lutego doszedł na 27 lutego.
Czy jest to celowa robota, by firma upadła i za złotówkę jakiś złodziej kupił?

to i tak nie jest jeszcze źle - ja słyszałem o priorytecie z Wawy do Wawy co szedł 3 tygodnie.
Masz już wybór - w Stalowej jest Inpost. Możesz zobaczyć ceny na ich stronce:
www.inpost-stalowawola.eu

Z tą pocztą to wszędzie tak jest, instytucja dalej ma korzenie w PRL, zero organizacji czy komputeryzacji, kobita na poczcie wklepuje przekaz jednym palcem 10 minut (nie dotyczy głównej w Stalowej bo tam jest przystępne tempo obsługi). Nie dość że przesyłki nie są dostarczane w terminie to nic poczcie nie można za to zrobić, priorytet powinien dojść w ciągu 24 godzin ale nie jest to gwarantowane więc może iść nawet rok. Ja czekam na polecony priorytet już 1,5 tygodnia i szla* mnie trafia. Paczka z Łodzi wartościowa priorytetowa szła 2 tygodnie- po drodze zwiedziła cały Śląsk i Kraków, tyle pieczątek było nabitych na paczce. Jakoś to nie po drodze. Mają kod pocztowy, mają miejscowość to jak kur*a ma* można wysłać paczkę na drugi koniec Polski? Tylko poczta to potrafi. Inna sprawa to listonosze, na pewno nie wszyscy nie uogólniam ale na 3 obsługiwanych w Stalowej 2 osoby to debile. Przyniesie paczkę i rzuca na stół a potem papier przed nos i hasło "podpisz", druga sprawa, mieszkam na 1 piętrze to nie przyjdzie i nie przyniesie do mieszkania tylko napisze awizo i adnotacja "adresat nieobecny" a cały dzień siedzę i czekam, szybciej by mu wyszło zanieść list do mieszkania niż awizo napisać. Rozumiem 5 czy 15 piętro nie uśmiecha się ganiać ale pierwsze? PP powinni już dawno sprywatyzować lub przynajmniej reorganizować. Zamiast zajmować się sprzedawaniem lizaków, podpasek i bombek choinkowych w okienkach zajęli by się wreszcie doręczaniem przesyłek na czas.

na 15 piętro to sobie kulturalnie jadę windą,a do ciebie na 1 piętro muszę z buta zapylać :/

Zadzwoń do kierownika listonoszy. Jest taki. Opie.dol. Pomaga- zapewniam. Sprawdzone. Ja raz na baczność postawiłem całą pocztę Potem mieli listonosze zebranie i opie.ol od naczelnika. To było jakiś czas temu, ale od tamtej pory zawsze włazi i puka.

No a ja pochwalę inpost - dostałem awizo, a na drugi dzień telefonowali do mnie z informacją o przesyłce (siostra napisała numer na kopercie). Takie indywidualne podejście jest bardzo miłe i profesjonalne. Ja już nie jojcze jak wy, bo mam wybór - jak mi się jedno nie podoba to idę gdzie indziej - jak mogę. Tam jest taniej, szybciej i przyjemniej.

Jak jest wyjście to tak, ale inpost działa tylko w niektórych miastach, o wsiach nie wspominam, więc teren ograniczony, ale dobrze że coś takiego istnieje i się rozwija. Większe rzeczy lub wartościowe i tak odbieram kurierem, bo nie dużo drożej (czasem taniej niż PP) a terminowo i bezpiecznie.