Kto waszym zdaniem byłby najlepszym prezydentem stalowej biorąc pod uwage tylko osoby zasiadające obecnie w radzie miejskiej?? i proszę o uzasadnienie odpowiedzi

Gdybanie już dzisiaj o tym kto byłby najlepszym prezydentem wydaje mi się nieco przedwczesne i raczej ciężko mi sobie wyobrazić iż mógłby to być ktokolwiek z obecnej rady. W jesiennych wyborach społeczeństwo wybrało jak wybrało. Następne wybory odbędą się dopiero za 3,5 roku a do tego czasu polska i stalowowolska scena polityczna mogą się jeszcze nieco zmienić.

niechybnie Maria Rehorowska

heehehehe no napewnooo!!!

tzn. ze niedlugo przewidujesz wybory?

Poprostu ciekawi mnie czy waszym zdaniem,jest ktoś w radzie miasta kto bardziej nadawałby się na prezydenta niż Pan Slęzak.
P.S
Osobiście uważam,że Pan Ślęzak jest dobrym prezydentem.

Za 3,5 roku wybory. Ale szanse może mieć ktoś młody i nowy jak Dariusz Przytuła?! Kto wie???? ;-)

;)

Co składa się na miasto? Jego ulice, jego budynki, jego mieszkańcy? A może drzewa i chodniki? Wszystko to i o wiele więcej... Rzeczywistość się zmieniła. Ocieplenie klimatu i migracje są jednymi z dominująch aktorów dzisiejszego świata; świata zglobalizowanego, w którym nawet geografia emigruje i zmienia oblicze, w którym konkurencyjność każdego miasta ma obecnie więcej wspólnego ze zdolnością zarządzania nim niż z jego położeniem geograficznym. Przed paroma dniami ONZ ogłosiła, że po raz pierwszy w historii więcej ludzi żyje w środowisku miejskim niż wiejskim i są to realia nieodwracalne. Zachodzących przemian jest o wiele więcej i aby poprawić ekonomię naszego miasta, a co za tym idzie i jego atrakcyjność, obecny i kolejne zarządy miasta będą musiały najpierw chcieć je wszystkie dostrzec i przeanalizować, a w końcu umieć umiejętnie wykorzystać; a przede wszystkim potraktować je jako szansę na rozwój miasta.
Czy obecny zarząd stać na to, i czy Stalowa Wola będzie wciąż uważana będzie za miasto upadające, czy też może przekształci się np. w techno/aglomerację przyszłości pokaże czas.

Ja.

A może ja? Kto jest za, niech opuści ręce i odejdzie od ściany

najlepszy będzie Damian Marczak, jak nie poradzi sobie z narastającym napięcięm.... poplacze jak zwykle krokodylimi łzami komus w mankiet i jaki z niego inteligent, a jaki urodziwy

Rehorowska na prezydenta? To nie byłby fajny widok!

Stara baba na grubasie

poważne źródła na Pomorzu:

Kandydatem na prezydenta Stalowej Woli w wyborach w 2010 roku, z ramienia Platformy Obywatelskiej będzie Dariusz Przytuła, obecny Radny Rady Miejskiej w Stalowej Woli.
Sam Radny w wyścigu o nominację prowadzi bardzo aktywną grę w szeregach PO. Sytuacja ta wydaje się niezbyt wesoła dla Dyrektora Biura Poseł Butryn - Damiana Marczaka - ktorego ambicje również siegają dość wysoko. Sytuacja Pani Poseł również nie jest tak silna w lokalnych szeregach PO i prawdopodobnie jej kandydadura nie jest rozważana.

w tej sytuacji Radny Przytuła może liczyć na prawie pełne poparcie młodych działaczy PO oraz przedstawicieli średnio zaangazowanych członków stalowowolskiej struktury.

Trzeba zaznaczyć również widoczne wsparcie lokalnych mediów dla przyszłego kandydata: stała obecność w artykułach redaktora Sztafety oraz obecną dobrą komitywę z red. z Echa Dnia.

Może ktoś młody byłby faktycznie dobry, może lepiej patrzyłby na potrzeby młodych mieszkańców, pozatym jest z PO, a badź co bądź jest to partia która skupia się na gospodarce i inwesychjach, a nie jak niektóre partie na pierdzieleniu o glupotach, co widać w RM.

tylko ktos poza ukladu czlowiek do 40lat i wyksztalcony

no Jacu powiem ze spelniam twoje wymagania i nadaje sie idealnie

Poważne źródła NSZZ "Solidarność":

W najbliższych wyborach do Europarlamentu wystartuje Lucjusz Nadbereżny, to będzie pierwszy sprawdzian dla radnego, drugim startem będą wybory prezydenckie. Jakpo poważny kandydat dla Prezydenta Szlęzaka i Bronisława Tofila z SLD.

no niedziwie się, Nadbereżny tak przejawia wielką chęć władzy że zrobi wszystko aby wyróżnić się. Przykładem była ostatni sesja rady miejskiej, gdzie był "mĄdrzejszy" od prawników.

Tu wogóle nie ma poważnej dyskusji, bo nie mówi się o kompetencjach, kwalifikacjach kandydatów na prezydenta, tylko jakies tam...dyrdymałki. Takie wmawianie nazwisk publiczności, żeby przy wyborach coś pamiętała...

A może wybrać kogoś, kto ma uregulowane życie osobiste (nie ważny stan cywilny)? Bo jak na razie proponujecie w większości osoby z problemami natury emocjonalnej i określającej osobowość. Każdy, kto prywatnie nie jest szczęśliwy, nie będzie dobrym gospodarzem publicznie. Będzie odreagowywał swoje nieudane życie osobiste. Ja tu nie będę pisał nazwisk, ale wiadomo, kto się przewija na tym forum. Osoba nieszczęśliwa jest małostkowa, szuka zaczepki, próbuje się wykazać jako przywódca, gdyż w każdej innej dziedzinie jej nie wyszło bądź nie wychodzi.
Wiem o tym, gdyż pewna osoba, z którą mam "przyjemność" współpracować taka jest. Nieudane życie osobiste, prowadzące do nałogów i wyżywaniu się na innych, kiedy samemu jest się miernotą. Takim osobom potrzebny dobry psycholog lub psychiatra.

prawdziwy oryginalny jesteś jak te linie lotnicze na twoim obrazku, klapnięte, już nie istnieją i nie liczą się w społeczeństwie

Czyżbym napisał prawdę o jakimś kandydacie, a ten dotknięty to napisał?
A easyjet ma się jak najbardziej dobrze.

Piszę ogólnie, bo twoje wypowiedzi są mało \"YnteligĘtne\" na rózne tematy.


Co do kandydata, to Szlęzak jest odpowiednim w porównaniu do Sagatowskiej, Rzegockiego czy Tofila.

Nie interesuje mnie opinia sfrustrowanego życiem osobnika. Moje wypowiedzi są na tyle inteligentne, aby psuć krew zadufanym w sobie snobom, którym wydaje się, że pozjadały wszystkie rozumy. A druga część odpowiedzi o kandydacie jakby w 100% potwierdza moją tezę.