No właśnie co proste. Z tego co piszesz to nie jest proste. to wręcz magiczne. Ja się pytam po raz pięćdziesiąty co takiego nielegalnego zrobili ludzie że stali się w nieuczciwy sposób właścicielami. Proste ptyanie. Napisz odpowiedź. To co teraz piszesz to jak ja bym napisał że znałeś właściciela salonu samochodowego i nagle masz samochód. Czy to czyni Cię złodziejem? Dowody lub chociaż konkrety!
[cytat]

Troszke magincznych przykładów - kto pośredniczył w sprzedazy paliwa dla Huty i po co to było, jak to się dzieje ze dyrektor który jest odpowiedzialny za działanie na szkode zakładu dostaje przeniesienie do innego miasta, mieszkanie + odprawe Napewno wiesz o kogo chodzi, a jak nie wiesz to znaczy ze mało wiesz.

Tak jak wspominałem, jezeli ktoś kto dorobił się uczciwie tzn. nie kradł, nie oszukiwał, nie wykorzystywał pracowników to w pełni zasługuje na to co ma a inni, szkoda słow!

blackvader, przez nowoczesne technologie zacznie rosnąć bezrobocie. Najwięcej jest ludzie niewykwalifikowanych i mało wykwalifikowanych. Oczywiście, że cudownie by było, gdyby maszyny za nas robiły wszystko, tylko trzeba zmienić sposób patrzenia ekonomicznego na tych niepotrzebnych bezrobotnych. Wtedy będzie pięknie. Po prostu, nowoczesne państwo MUSI dać godny socjal, tak jak na zachodzie i wtedy i bogaty się rozwinie i biedny nie zrobi mu krzywdy. Ja ciągle chcę tutaj zwrócić na ten fakt uwagę.

O tym nie słyszałem, nie mam pojęcia o kogo chodzi. czasme firmy korzystają z pośredników którzy kupują większe ilości i wychodzi to defacto taniej. Jeżeli ktoś to zrobił żebywyciągnąć z tego pieniądze to trzeba to zgłosić na prokuraturę lub do CBA. Tak jak zajęli się tymi wekslami na których też ktoś zrobił przekręt.

Nie wiem wszystkiego nie pracowałem nigdy w hucie, jeśli mówisz o Kardaszu to jest teraz prezesem w centrum optyki. Z tego co słyszę to radzisobie całkiem nieźle. Przynajmniej przedsiebiorstwo. Jak odchodzi prezes z jakiejś firmy natychmiast werbowany jest do innej za grubą kasę.
Ale powtarzam nie ocenimy tu nikogo sprawiedliwe. Nie damy to tej osobie prawa do odparcia zarzutów, tak jakbyś poszedł do jednych z kłucących się sąsiadów to zawsze Ci drudzy są źli. Dlatego są sądy.

A co masz na myśli przez wykorzystywanie? Pracę za niską wypłatę? Ludzie się na to godzą więc nie widzę tu problemu. Problemem jest bezrobocie, bo jak człowiek odchodząc z firmy wie że może znaleźć bez większych problemów inną pracę to nie zgodzi się pracować za grosze i pracodawca będzie musiał mu dobrze zapłacić. Tak dizała gospodarka rynkowa. A w Polsce nikt nie stara się rozwiązywać problemu w dobrym systemie. Nie jest najważniejszy rozwój gospodarczy a wprowadzanie płac minimalnych, obostrzeń i regulacji. Jak każdy kto chce pracować pracuje, to żeby zwerbować pracownika musze mu zapewnić na tyle dobre warunki żeby przyszedł pracować. To jest problem. W polsce mamy 3 i pół miliona prywatnych firm. Niech każda firma zatrudni średnio 2 pracowników, problem bezrobocia zniknie, problem wykorzystywania czy śmiesznie niskich pensji także. Ale żeby sfuinansować ten cały aparat kontroli podatków i datków trzeba tym trzem milionom firm dopieprzyć większe podatki i dodatkowe papiery, formalności i kontrole.

Nie kupiłem samochodzu na firmę tylko prywatny i korzystam z niego do prowadzenia dzałalności. Czemu? Bo posiadanie samochodu firmowego to sterty papierów, ewidencji, a niech Cię policja złapie że firmowym samochodem jedziesz wieczorem do sklepu. Jak chcesz skorzystać z firmowego samochodu to musisz złożyć za ten miesiąc w którym chcesz skorzystać specjalne papiery i wpłacić półtora procent wartości samochodu. Czyli miałem do wyboru kupić samochód z którego korzystam w pracy na firmę (i nie zapłacić podatku od kasy którą przeznaczyłam na samochód) i albo łamać prawo i ryzykować, albo kupić dwa samochody żebym jeden stawiał pod biurem, przesiadał się do drugiego i jechał drugim do domu. Podziękowałem kupiłem prywatny i jeżdze w nim służbowo. To jeden z masy przykładów jak chore mamy Państwo. Całośc tej dokumentacji może się mieścić na kartce A4 raz do roku. Tak jest w wielu rozwiniętych Państwach.

Mówie Ci że zatrudniłbym jednego czy dwoje ludzi bez problemu w przeciągu najbliższego roku, bo pracy nie brakuje. Ale z dwa razy więcej niż zapłaciłbym mu na ręke musiałbym płacić na podatki i obsługę księgową.

Mamy z jednej storny armię urzędników którzy o wszystkim decydują w większości uznaniowo, z drugiej strony armię księgowych którym musimy płacić za to żeby sobie z tymi urzędnikami i prawem radzili. Jeżeli mielibyśmy jasne i łatwe prawo to spokojnie obsłużyłby to system komputerowy o skomplikowaniu mniejszym niż nie jeden portal sspołecznościowy. Siadałbyś do kompa wysyłał elektorniczną fakturę lub drugował papierową klientowi, a Twój program wysyłałby informację o niej do urzędu na koniec miesiąca robiłbyś przelew podatku i finito. Bez tysiąca urzędników w każdym miasteczku w urzedach skarbowych i ZUS. Bez setek księgowych. Te pieniądze możnaby przeznaczyć na nowych pracownikół którzy by PRODUKOWALI i brali priniądze w zamian dając Tobie produkt, a nie niepotrzebne usługi biurowe i rozwiązywanie prawnych dylematów.

Dlatego ich kwalifikujemy. Dlatego mamy powszechną edukację, świat się zmienia, tak jak się zmienił z czasów gdy 99% było rolnikami a żarcia brakowało. Tęskinsz za takimi czasami? Chcesz tego? Czy może uważasz że powinien pójść rozwój dalej a większości tych rolników trzeba było płacić za to żeby nie pracowali i nie robili innych rzeczy.

Co to znaczy wykwalifikowany? To nie musi być profesor ekonomi. Jak ludzie oszczędzają pieniądze na tańszych produktach robionych w fabrykach to wydają je w sklepach, u fryzjerów, wydają na to żeby ktoś przyjechał i uprał im dywan czy przygotował za nich obiad.

Wolisz zapłacić 100zł za buta którego zrobią Ci dwie osoby, czy wydać 20zł na buta który zrobi jedna osoba 2 razy krócej automatem, a 80 zł zapłacić drugiej osobie za to żeby Ci zrobiła w resteuracji obiad, czy pomalowała balkon albo zaprojektowała kuchnię?

I ciągle jesteś w błędzie. Trzeba dać tym ludzim możliwość zdobycia zawodu. Dzięki temu nikt nie będzie brał pieniedzy za nirobienie.

Śłucha. Wolisz wziąć od ludzi pieniądze żeby zapłacić komuś kto jest na bezrobociu i nie produkuje towarów/usług, czy wolisz zostawić te pieniądze ludziom w portwelach tak żeby mogli wydać je i dać możliwość zrobienia czegoś tym bezrobotnym?

Ty mówisz o socjalu? Z czego? Budrzet pęka w szwach, każdy znas jest zadłużany na coraz większą kwotę, a Ty chcesz dawać więcej ludziom którzy nie pracują? Pokazałem Ci ile podatków kosztuje zatrzudnienie człowieka za to że pracuje. I Ty Twierdzisz że trzeba mu zabrać jeszcze więcej żeby dać tym co nie pracują? Nei wydaje Ci się to chore?


Ja rozumię że są ludzie po wypadkach, niepełnosprawni, za starzy lub za młodzi żeby pracować. Ale jeżeli dajemy zdrowemu człowiekowi pieniądze dlatego że nie pracuje, to jest to porażka Państwa i trzbea rozwiązać problem - dlaczego on nie pracuje. tylko wtedy możemy być bogaci.

Tak jak napisałem 50% zdrowych ludzi w wieku produkcyjnym nie pracuje. dodatkowo nie pracują dzieci, nie pracują starsi i chorzy.

To tak jakbby w rodzinie pracowała tylko żona a Ty byś twierdził że najlepszym rozwiązaniem jest nałożenie na nią podatku i oddanie z tego podatku zasiłku jej mężowi. Co to zmieni? Nic. Tyle tylko że żona będzie pracowąła za mniejsze pieniądze, ale dalej sama będzie utrzymywała tego męża dzieci i dziadków. Trzeba sprawić żeby pracował i mąż - to sprawi że będą bogatsi, będzie ich stac na więcej, a ich budżet przestanie się niedomykać.[/b]

Blackvader wnioskuje ze masz mniej jak 25 lat, rodzice mają dobrze płatną prace, nie masz na utrzymaniu rodziny - zgadłem ?

Dodam że Twoja teoria nie pokrywa się z praktyką jaką jest życie - To do niektórych zdań.

blackvader ładnie piszesz tylko podpowiedz w jakim zawodzie w Stalowej Woli i okolicy widzisz wakaty?

Jeśli duża ilość osób jest bez pracy to kto (za co?) kupi Twoje usługi? Niedosyt jakich usług widzisz w naszych okolicach?

Parę postów wyżej ktoś tam miał rację pisząc, że przez nowoczesne technologie ludzie pozostają bez pracy. No bo jeśli jedna maszyna robi za dziesięciu to tych dziesięciu jest bez pracy i bez środków do życia to oczywiste.

Wniosek jest jeden, pozwolić umrzeć tej "nadwyżce" z głodu, braku leków itp. i wtedy pozostanie tylu ludzi ile jest miejsc pracy.

ps. mój durnowaty syn wrócił do Polski z Irlandii bo uwierzył tamtejszym reklamom, że w Polsce czeka na niego praca, ciekawe kto i w jakim celu tak reklamował naszą ukochaną Ojczyznę.... kto jest takim obłudnym kłamcą

[/cytat]
Wolisz zapłacić 100zł za buta którego zrobią Ci dwie osoby, czy wydać 20zł na buta który zrobi jedna osoba 2 razy krócej automatem, a 80 zł zapłacić drugiej osobie za to żeby Ci zrobiła w resteuracji obiad, czy pomalowała balkon albo zaprojektowała kuchnię?
[cytat]


Trzeba było dodać ze kupując buty za 20 zł pochodzimy w nich 1 rok(?) podczas gdy buty robiony przez człowieka która zna się na swoim fachu ( szefc) wytrzymają 5 lat albo i wiecej.
Takze przez ten czas bedziesz zmuszony kupić 5 par butów, a i tak jestem przekonany ze buty robione ręcznie bedą napewno lepsze!

A z tej samej przyczyny dla ktorej sad uniewinnil paru urzedasow za to, 'ze dzialali w bledzie' Lokalna mafia urzedniczo-koscielno-biznesowa nie pozwoli, zeby skrzywdzic knura od siebie Zapoznaj sie z paroma 'sprawkami' dotcyzacymi lokalnych watazkow opisanymi w lokalnej prasie to zrozumiesz o czym pisze. Nie warto walczyc z wiatrakami.
Poza tym mam pelne prawo do oskarzania tych, ktorzy rozkradli mienie wypracowane przez moich dziadkow i rodzicow badz ktorzy wykorzystuja swe urzedy do osiagania prywatnej korzysci inna niz wynagordzenie czy przywileje prawem przewidziane

Ohjejku, wiesz co, nie bede teraz spal po tym jak mnie nazwales przestepca... Ja Ciebie tez nim zatem nazwe. Po katolicku!!! Na pewno z raz w zyciu przeszedles na czerwonym swietle albo przekroczyles predkosc, albo, o zgrozo, jechales na gape w MKS-ie. Witaj wiec w bandyckim gronie

A dziekuje


Nie, ale wczoraj mi wszystkie cztery zarowki w zyrandolu w salonie sie spalily! Na pewno spisek WIADOMYCH SIL



Widzisz, ja zapracowalem i na majatek akuratnie nie narzekam. Tez zaczynalem od skromnej pensyjki i 'doplacania do ZUS' u lokalnego knura, ale potem poszlo mi lepiej niz sie spodziewalem
Niemniej jednak jestem w stanie zrozumiec poglady ludzi z postPGRowskich wiosek czy tych, ktorzy lada dzien dostana wypowiedzenie na Hucie. Wiem, ze wyzej dupy sie nie przeskoczy i wiem tez, ze zeby wcielic w zycie Twoj optymizm niezbedny jest ktos, kto Twoj pomysl kupi. A niedlugo nie bedzie nikogo takiego


Pzdr.

Ja tu nie jestem niczyim kolega wiec bez konotacji towarzyskich prosze. Przychodze sobie popatrzec jak sie medrkuja wielce uczeni ekonomisci i politolodzy po wyzszych szkolach smazenia pieczarek i KUL Nie powiem, czasem powiedza cos madrego, ale zazwyczaj cytuja podreczniki dla akwizytorow i wlasne swiatle umysly a nie to co przezyli lub zbadali

Dobra z Ciebie dusza. Naprawde. Podsunales tej pani rozwiazanie. Takie o ktorym synowie dowiedzieli sie juz z PUP Tylko jest jeden minus - co moze zrobic obecnie osoba z takimi jak podane przez nia kwalifikacjami w Polsce? Kupic bilet i wyjechac na stale zagranice i starac sie o nowe obywatelstwo, bo Kraj Nadwislanski zawsze bedzie zagonem Europy. Popatrz chocby na prosty przyklad - malo ktora firma wprowadza na rynek Polski wszystkie swoje produkty, zas np. na czeskim kupisz pelne gamy Jestesmy zasciankiem Europy przez takich optymistow jak Ty wlasnie, ciagle tylko jakos to bedzie, ale na alkoholowym pedzie I od dwudziestu lat trwa gnojenie narodu Ale sa pierwsze symptomy poprawy swiadmosci - nawet palkersi strajkuja

ragnarok - czy posiadasz opcję zmień???

Mam ponad 25 lad mam własną działalność gospodarczą i sam utrzymuję nie tylko siebie . Rodzice pracowali obydwoje ciężko na nasze utrzymanie, nigdy się nam nie przelewało, ale rodzice robili co mogli żeby zapewnić rodzinie jako takie warunki. Z tego co zarobili płacili praiwe drugie tyle na zusy i podatki, jak kupowialni nam ubrania, podręczniki czy jedzenie płacili 22% VAT. jak widać jak pracodawca dał im wypłatę to połowa szła na podatki i zusy, a z tego co zostało przy zakupach 1/4 na vat. Czyliz tego co płacił im pracodawca realnie mogli kupić rzeczy za 3/8, bo reszte zabierało Państwo min. na daniny socjalne.

Niestety muszę Cię zmartwić że teoria pokrywa się idealnie z praktyką co możesz zauważyć na większości gospodarek rozwiniętych, od zarania dziejów. Słuchaj, rodzisz się człowiekiem, wolnym w wolnym świeciem, a jednak przychodzi ktoś kto Ci mówi: z tego co wypracujesz musisz oddać 3/8 na daninę. i koniec. Nawet chłopi w średniowieczu nie byli tak wykorzystywani, a tu niektórzy piszą że trzeba podatki zwiększyć. Ile ma nam zostawać w portwelach z tego co wypracujemy? 1/8? 1/10?

Teoretycznie masz racje, wolne w polsce to sa dzikie zwierzęta ( pomijając zoo) chcesz wojować ale to tak jakbys szedł na słonce z motyką. Pewnych spraw nie zmienisz, bedziesz się urzerał az Ci zycia braknie. Pozostaje zyc i dostosować albo wyjechać, moze kiedyś pojawi się mądra postac, zjednoczy naród i rozpi... ten cyrk w Warszawie. A na chwile obecną nie trzeba filozofii tylko skutecznej pomocy.

Pisząc mąż i żona miałem na myśli 50% polaków w wieku produkcyjnym które pracuje i drugie 50% które nie pracuje. Wakaty? Pisąlem też że w Polsce mamy trzy ipół miliona prywatnych firm. Jeśli średnio jedna firma utworzy DWA(!) miejsca pracy to nie będzie bezrobocia. Powiedziałem też że żeby zrobić jedno miejsce pracy i dać pracownikowi miesiecznie 2000 to trzeba dodatkowo ze 4 tys wydawać na podatki i ksiegowosc. Na te podatki które teraz utrzymują tych którzy nie mają pracy, bo koszt zatrudnienia pracownika (tak jest w moim przypadku) jest gigantyczny.

Czytaj proszę moje wypowiedzi, szanuj mój czas i to co piszę Cały ten post to powtarzanie tego co już napisałem.



Dokładnie takie same obawy miali ludzie przed wprowadzaniem robotów w choćby Anglii podczas rwolucji przemysłowej. Strajkowali. Pytam się po raz kolejny. Czy wolisz życie w którym wszystkow wytwarzanie jest ręcznie, a 99% społeczeństwa zajmuje się rolnictwem i ni bardzo może przeżyć? Zawsze możesz kupić 4 hektary ziemi gdzies na zadupiu za bezcen przenieść się i żyć tylko z roli tak jak ludzie żyli zanim wprowadono maszyny. Takie same maszyny jak te na których pracują ludzie choćby w hucie. Czy uważasz że lepiej by się żyło gdyby w zakłądach typu huta wszystko robiono ręcznie?

Przed chwilą napisałaś że to oczywiste. To że według Ciebie gdyby zamiast obrabiarek, szlifierek, frezarek byli ludzie z dłutkami i papierem ściernym rzeźbiąc ręcznie części do maszyn. Miesięcznie może wyszłaby jedna ładowarka, która byłaby sprzedana za kilkadziesiąt milionów żeby tę ilość ludzi ez maszyn utrzymać.

To jest praktyka i różnica. Porównaj sobie jakość życia w jakimkolwiek kraju zachodnim do PKB (czyli tego ile ludzie wyprodukują). Zobaczyż PRAKTYCZNIE że im większe PKB tym wyższ jakość życia. Porównaj z krajami wschodu. PKB leży i kwiczy tak jak i jakość życia. To jest praktyka.


Pytam jeszcze raz. Czy lepiej jest żeby dwi osoby zrobiły jedna rzecz i żebyś zapłaciła za tę jedną rzecz za dwie dniówki pracy, czy lepiej żeby jedna osoba zrobiła dizęki maszynom tą samą rzecz, a druga inną i żebyś zapłaciła też za dwie dniówki pracy i miała dwie rzeczy?
To nie jest żadna magia. Najprostszy najpraktyczniejszy przykład. Nie dajcie się zwodzić hohstaplerom którzy przyjdą i powiedza wam że tę samą rzecz będą teraz robiły cztery osoby trzem się zabierze dwum się da, zrobimy czary mary podatki i nagle będziemy mieli pięc osób zarabiających dniówkę a rzecz którą zrobią będzie można kupić za cenę jednej dniówki.

To jest dlamnie analfabetyzm.

Jeszcze raz proszę jak ktoś nie czyta tego co pisze to niech nie wypowiada się w wątku, bo ja poświęcam swój cenny czas zamiast pracować na rozmowę z wami o tym jak poprawić sytuację w kraju. Jeżeli ktoś dopytuje się o to o czym pisałem po raz dziesiąty to poprostu nie szanuje moich wypowiedzi :(

a co?

z ciekawości pytam - bo może nie masz i dlatego piszesz trzy posty pod rządzamiast jej użyć

po pierwsze primo - ciekawosc to 1szy stopien do piekla ;)

po drugie primo - przeciez odpowiadam na trzy posty. Ja tam nie lubie mieszac tematow, bo bigos wychodzi (ktora to potrawa jest mi akurat wielce przyjemna

po trzecie primo - Twoje zdroweczko

Zanim nasz produkt krajowy brutto osiągnie zadowalający pułap to my wyzdychamy z głodu.

dziękuję za wyczerpującą odpowiedź

jezeli to bylo kierowane w moja strone to prosze bardzo milej nocki!

Jeżeli zabierzemy ludziom wiecej niż te 5/8 z podatków to dobijemy tych pracujących, zwiększymy bezrobocie i dobijemy budżet bo już nie będzie miał ktto płacić na te zasiłki.

Przecież wiem, że nie ma wyjścia z tej sytuacji, pisałam jak to się skończy, nie wszyscy mają już na czym zaciskać pasa, młody i silny może szukać chleba za granicą a reszta.. czas zrobi swoje.

Generalnie tak z perspektywy człowieka w kryzysie patrzac to najwazniesze to miec jakis "fach" coś co można od bidy amemu robic. Umiec naprawiac buty, samochody, szyc sukienki, ukladac kafelki, miec uprawnienia do nauki jazdy ... .cokolwiek. Wtedy człowiek sie zawsze jakos utrzyma. Trzba sie dokształcac, tak jak mówią w urzędzie pracy. To nie są bzdury. to jest realna szansa. Z tego co słyszałem to w stalowej można się nauczyc obslugi obrabiarek CNC. Moze to jest pomysł, w tym kierunku prace zawsze sie znajdzie, jak w danej chwili nie w Stalowej to w rzeszowie lub mielcu... tyle że to dalsza perspektywa

Tak szczerze powiedziawszy sytuacja mam 50zł w portfelu to już jest ręka w nocniku, do której lepiej na przyszłość nie dopuszczać. W takiej sytuacji szukałbym pracy w Rzeszowie, Lublinie(dojazdy),czy Warszawie przy "czymkolwiek". Na miesiąc życia zawsze ktoś pożyczy... do pierwszej wypłaty. a później trzeba zacząć cokolwiek odkładac i zastanawiać się co dalej. Takie jest moje zdanie, choć wiem że dla kogoś kto jest załamany to trochę abstrakcja sam też lądowałem kiedyś kilka razy bez piniędzy. Ale trzeba wstać z rana i zrocić co tylko się da żeby tę pracę znaleźć.

A później robić coś ze swoim życiem, łapać jaiś "fach" na który jest największe zapotrzebowanie. Jak ma się ten fach to można łatwiej znaeźć prace, albo tak jak ppisałem załatwić dofinansowanie z UE i rozkręcić swój interes. 40 tys. to spora pomoc na start. Innej rady nie mam.

Masz rację, syn dwa tygodnie temu skończył kolejny kurs (koparko-ładowarka) bez stażu, z wykształcenia jest elektromonterem bez stażu, ma też zawód po kursie spawacz z uprawnieniami podstawowymi, jak to mówią 10 zawodów 11-ta bieda, od dwóch dni pracuje ale zobaczymy czy to co robi będzie miało sens finansowy (dojazdy). Powinno mu zostać na przysłowiowy chleb. Zobaczymy.

Na razie dojeżdża za pożyczone pieniądze,mam nadzieję, że będzie miał z czego oddać.

Niech szuka czegoś ale pracuje. Potencjalny pracownik jest dwa razy więcej wart jak jest zatrudniony. Z jednej strony pracodawca widzi że nie jest to jakiś obibok i że jak przepracował np pół roku u innego i nadal pracuje to tamtemu pracodawcy musie się opłacać go zatrudniać. Z drugiej strony wie że pracownik nie potrzebuje pracy "za wszelką cene" i że nie pójdzie do niego pracować jak zaoferuje mu gorsze warunki.

Po drugie tak jak pisałem może się kiedyś starać o dofinansowanie do założenia działalności. Zu UE jakby dostał 40 tys i jakoś skołował ze 20 dodatkowych to mógłby kupić nienajgorszą uzywaną koparko ładowarke i szukać zleceń na budowach, albo bezpośrednio uklientów, albo jako podwykonawca. Zawsze łatwiej znaleźć pracę operatorowi z koparką niż oberatorowi bez koparki

Będzie dobrze. Już samo doświadczenie jest bardzo ważne. A w międzyczasie niech szuka czegoś lepszego na miejscu.

Co do dojazdów to warto napisac na forum w osobnym watku, czasem ludzie dojeżdzaja do innych miast w podobnych godzinach. jak robia zrzutke na "gaz" to wychodzi sporo taniej niz autobusy.

Pozdrawiam i powodzenia zycze.