Co sadzicie o tym sklepie po "przemeblowaniu" bo ten ruch "wejscie-wyjscie i kasa" to jakiś odjazd albo zart NO JAKBY NIE BYłO TO SKLEP WZORCOWY

Zapomnialem dodać ze plus to jedna kolejka ale tyle samo ekspedientek co bylo czesc tych kobiet kieruje ruchem w sklepie i coraz mniej ludzi tu kupuje

Jak dla mnie, to wymyślił jakiś idiota. A bramka wejściowa nadaje się do śmiechu warte Już nie wspomnę, że teraz będą im więcej kradli w tym sklepie. Ale pewnie zrobili to po to, żeby zwolnić połowę personelu. Teraz pewnie świetna atmosfera panuje u nich w pracy. Współczuję...

Pewnie wymyślił to personel,który grzeje pupki na fotelach,a tam chodzą gnoje i patrzą co zapierniczyć.
Niech sobie ten personel popracuje kilka dni na lukaniu różnych typków i małolatów jak i nobliwych pań ,które również mają lepkie rączęta.
To samo tyczy się sklepu Nr.6 na Sierpnia,przychodzą różne typki(pershing)i co te kobitki mają zrobić?
URZĘDASY !!!!!
MYŚLENIE NIE BOLI.

A ja byłem we wzorcowym i mi się podoba ten sklep no pewnie zakosić tez tam można ale to nie dlamnie

Ten sklep po remoncie to całkiem całkiem moja mama tam kupuje i go teraz chwali

No jak wam się podoba ten sklep Wzorcowy po remoncie bo mnie OK

w sobote poszedlem na drobne zakupy do tego sklepu kupilem cos tam na kolacje a ze pale to kupilem i papierosy po dojsciu do domu chcialem sobie zapalic i tu sie przejechalem po otwarciu paczki zamiast papierosow zastalem pociety atlas geograficzny wiec poszedlem zlozyc reklamacje a tu nastepny szok pani stwierdzila na samym wstepie ze mieli juz taki przypadek rok temu i zadnej wymiany wadliwego towaru nie robili ani nie zwracali pieniedzy potem pani powiedziala ze trzeba bylo rozpakowac przy kasie i nie bylo by problemu wiec zapytalem co teraz pani powiedziala ze jutro bedzie kierowniczka i z nia to wyjanil wiec poszedlem na drugi dzien a tu cozapytalem pewna pania o kierowniczke tej pani dzien wczesniej nie bylo i co uslyszalem ze kierowniczki nie ma a po drugie to ja wczoraj zadnych papierosow nie kupowalem bo unich takich papierosow w tej cenie nie ma ? i badz tu madry co wy nato

Jaki z tego morał wypływa? Nie pal - będziesz zdrowszy i nerwów sobie oszczędzisz

Kiedyś wzorcowy miał klimat. Wchodze do sklepu ide do dzaiłu z napojami i mówie poprosze orenżade na miejscu a pani do mnie NA MONOPOLOWYM i to juz koniec mojej histori... dziękuje

to nie sklep cie zrobil w bambuko tylko jakis cwaniak. kiedys slyszalem jak koles chwalil sie ze robi taki numer ze ma spreparowany karton fajek w reklamoce, robi normalnie zakupy, prosi karton fajek, na koniec mowi ze zapomnial kasy i zwraca towar podmieniajac karton a pozniej ty kupujesz atlas geograficzny.
przykre.
morał z tej historii: palenie nie poplaca

a swoja drogą jakbys poskrecal ten atlas i spalil to byloby to zdrowsze niz caly ten syf z fajek.

pzdr

A który to ten wzorcowy??

~bolo,
sklep nr 7 na Staszica http://www.spolem-pss.pl/placowki_detaliczne.html
Pozdrawiam

ten sklep to jeden wielki syf!!! nie kupujcie tam!!! wiem cos o tym bo mieszkam nad tym sklepem!!!

Ten sklep to jedna wielka pomyłka. Mały wybór artykułów , na stoisku wędliniarskim trafia się mocno klejąca kiełbasa , a i reszta wędlin pozostawia wiele do życzenia. Wiem , że to nie wina ekspedientek bo one mają tylko sprzedawać. A jeśli już to robią to niech chociaż będą miłe, bo oprócz najstarszej pani (chyba Ania ma na imię)to prawie cała reszta pań sprawia wrażenie jakby były tam na zesłaniu.
Mieszkam w pobliżu więc często korzystam z tego "wzorcowego" sklepu. Staram się jednak omijać go szerokim łukiem.
A wiecie co mnie najbardziej wkurza??? Kiedy po godzinie 6 rano ludzie pracujący chcą kupić świeże pieczywo a kasy blokują starsze panie, które po zakupie pieczywa udają się z nim do pobliskiego kościoła. Nie wiem czy jakby wracały to już brakuje bułeczek czy może będą już nieświeże???

Może idą je święcić przed spożyciem

ja tam kiedys 100 lat temu poznałem zaj*bistą dupę praktykantke z ekonomika i o mały włos.....

gratuluję!!!świetny komentarz!!!
na marginesie....sklep beznadziejny,zle zorganizowany,towaru mało,wędliny nieświeże najczęściej.....wieczorem pustki na półkach jak za "komuny"
a panie....hmmm...tak,jestem pewna ze są tam zesłane za kare chyba.....a'sexualny totalnie stosunek do pracy i klienta..
choć są wyjątki...

A czy to przypadkiem nie była Dorotka ?

eee nie