15 listopada 2009: Sandomierz
Sąd nad Krzyżem: komunikat w sprawie krzyża w Stalowej Woli
Drodzy Bracia i Siostry

1. Podzielając powszechne oburzenie, jakie wywołał wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, nakładający pieniężną karę i nakazujący usunięcie krzyża w jednej z włoskich szkół, nie spodziewaliśmy się, że podobna sytuacja może zaistnieć na terenie naszej Diecezji. Niestety, ostatnio z wielkim bólem przyjęliśmy zapowiedź rozprawy sądowej, która ma się odbyć we wtorek 24 listopada 2009 r. o godz. 9.00 w Stalowej Woli, przy ul. Energetyków 11. Pan Prezydent Miasta wniósł do sądu sprawę, aby w ten sposób doprowadzić do usunięcia krzyża stojącego na osiedlu Młodynie. Ten krzyż był już wcześniej wielokrotnie znieważany przez nieznanych lecz dobrze zorganizowanych sprawców, zwłaszcza podczas nawiedzenia obrazu Matki Bożej Częstochowskiej.

2. Przypominamy, że Krzyż - znak miłości Boga do człowieka, który od wieków towarzyszy Polakom, został ustawiony podczas Drogi Krzyżowej jaka 27 lutego 2009 r. przeszła ulicami hutniczego miasta i w której uczestniczyło ok. 10 tysięcy osób.

3. Lokalizacja krzyża na osiedlu Młodynie wynikała z tego, że w myśl uchwały Rady Miejskiej miał tam stanąć kościół. Chodziło o to, by mieszkańcy nowego osiedla mieli zapewnioną właściwą opiekę duszpasterską, co zostało zasygnalizowane władzom miejskim przez Kurię Biskupią w Sandomierzu. Aby nie obciążać kosztami budowy wiernych Stalowej Woli, parafia Nowosielec koło Niska, chciała podarować swoją dawną, drewnianą świątynię. Idea powstania kościoła na osiedlu Młodynie nie ma niestety poparcia ze strony obecnego Prezydenta Miasta Stalowej Woli. Najbardziej zasmuca jednak to, że po ustawieniu tam przez wiernych krzyża, Pan Prezydent wystąpił na drogę sądową.

4. W przededniu procesu cywilnego, mającego rozpocząć się przed Sądem Rejonowym w Stalowej Woli, należy przypomnieć słowa Sługi Bożego Jana Pawła II. Wołał on do nas Polaków: "Brońcie krzyża, nie pozwólcie, aby imię Boże było obrażane w waszych sercach, w życiu rodzinnym czy społecznym. Dziękujmy Bożej Opatrzności za to, że krzyż powrócił do szkół, urzędów publicznych i szpitali. Niech on tam pozostanie! Niech przypomina o naszej chrześcijańskiej godności i narodowej tożsamości, o tym, kim jesteśmy i dokąd zmierzamy i gdzie są nasze korzenie. Niech przypomina nam o miłości Boga do człowieka (Zakopane 6 czerwca 1997 r.).

Ojciec święty miał zawsze wielkie uznanie dla postawy mieszkańców Stalowej Woli w latach ograniczonej przez system komunistyczny wolności religijnej. To on, jeszcze jako kardynał metropolita krakowski, poświęcił obecną świątynię konkatedralną pw. Matki Bożej Królowej Polski. To on powiedział, że: "Stalowa Wola jest miastem - symbolem wielkiej wiary ludzi pracy, którzy z godną podziwu ofiarnością i odwagą wznosili swoją świątynię, pomimo trudności i gróźb ze strony ówczesnych władz" (Sandomierz 12 czerwca 1999 r.).

5. Drodzy Bracia i Siostry, świadomi znaczenia jakie ma dla nas krzyż, módlmy się wspólnie aby ten święty znak mógł pozostać na osiedlu Młodynie. Apelujemy jednocześnie do Pana Prezydenta i Radnych Stalowej Woli o wzięcie pod uwagę uczuć religijnych mieszkańców, którzy złożyli w ich ręce losy miasta.

Stalowa Wola, 14 listopada 2009 r.

+ Krzysztof Nitkiewicz, Biskup Sandomierski
+ Edward Frankowski, Biskup Pomocniczy
Księża Proboszczowie i Wikariusze Stalowej Woli

Zachowanie Prezydenta miasta SZlęzaka jest skandaliczne i przypomina sytuacje z okresu najczerwieńszej komuny.Ten człowiek , który nas reprezentuje to nas hańbi w oczach opinii pulicznej: wojna z krzyżem, kwestionowanie Powstania Warszawskiego, prywatyzacja przedszkoli, skandaliczne słownictwo-wali mnie to (chyba w łeb skąd te idiotyczne pomysły.
Mam nadzieję, że społeczeństwo Stalowej Woli ma już go dość i powie Panu już dziękujemy.

Droga Dominiko lata komunistycznej, ograniczonej przez system wolności religijnej mamy już za sobą. Sytuacja jaka miała miejsce na owej drodze krzyżowej, zniesmaczyła niejedną osobe.

Ja osobiscie odnosze się z szacunkiem do krzyża, ale ludzie którzy zainicjowali tą sytuacje, zrobili to w sposób rażący.

Krzyz jest najwieksza wartoscia wierzacego czlowieka ale jezeli sie nim walczy wciagajac w to spoleczenstwo to nie jest to problem wierzacych tylko tych co probuja sie obecnie wierzacymi zaslaniac.Jezeli byla faktycznie oficjalna i udokumentowana zgoda na budowe kosciola na Mlodyniu to w jakim celu taka manifestacja w Wielkim Poscie wkopujac wieczorowa pora krzyz.Krzyz by sie obronil jakby byla zgoda na jego miejsce w tym rejonie.Postawienie krzyza wsrod brudnego pijackiego miejsca, bez zadnej oslony jego swietosci to mozna jedynie porownac do najgorszego biura podrozy, ktore zawozi ludzi na urlop ale o ich powrot sie nie martwi.To jest przykra sprawa,ze teraz puka sie do naszych sumien, ze wierni teraz musza walczyc i wygrac ta walke z wladza.Kosciol uczy nas praworzadnosci, po ktorej stronie nas chce postawic a sam bedzie stal na uboczu? Rodzice mowili nawazylas sobie piwa sama musisz je wypic.

Fajna manipulacja faktami. Najpierw stanął krzyż, a dopiero jak wywiązała się cała awantura była uchwała rady.



Przeżyłem tu ponad ćwierć wieku, ale dopiero dzisiaj w kościele dowiedziałem się, że Młodynie jest nowym osiedlem, ciekawe do jakiej miejscowości należało wcześniej .



Wolę pomodlić się o to, żeby krzyż nie był narzędziem walki o realizację widzimisię bpa Frankowskiego, któremu marzą się wpływy na władze w Stalowej.

Panie Frankowski ,może tak na emeryturę by Pan poszedł.Będzie to dobre dla kościoła i jego wiernych.

To co potrafi koścół
http://www.ksiez(...)jny.html
http://www.rucho(...)moc.html

Kto walczy z Krzyżem przykład z Lichenia.Kaplica św. Krzyża

Podczas II wojny światowej w parafialnym kościele św. Doroty hitlerowcy urządzili szkołę dla chłopców z Hitlerjugend. Młodych Niemców zaprawiano -
w okrucieństwie. Ci, którzy pamiętają tamte czasy mówią, że szczególnie celowała w tym Berta Bauer – wychowawczyni chłopców. Kiedy w lipcu 1944 roku chłopcy zaczęli się skarżyć, że w kościele ,,coś ich straszy’’ wymierzyła z pistoletu i strzeliła do krucyfiksu. „Gdyby Bóg istniał, powinien natychmiast mnie ukarać” – powiedziała. Kilka godzin później, kiedy jechała na stację kolejową do Konina, przelatujący samolot - prawdopodobnie niemiecki, ostrzelał jej wóz. Berta Bauer zginęła na miejscu. ------- http://www.liche(...)ekcja=45

zosia wierzysz w takie bzdury? zwykly zbieg okolicznosci a tym bardziej ze byla wojna...

Wiecie Co ?? mimo ze uwazama Ślezaka za skonczonego hama po tym co powiedzial do reprtera stw telewizji a propo przedzskoli i tego co o nich mysli to w 100% POPIERAM go w walce z kosciolem jesli chodzi o budowe kosciola w tym miejscu w ktorym stoi krzyż i kompletnie nie rozumie o kim mowa w artykule JACY ??!! mieszkancy sa zbulwersowani tym ze kosciol tam nie powstanie??!! bo na pewnie nie Ci z Okulickiego (sam nim jestem) nie znajdziesz u nas na osiedlu osoby ktora by byla Za tym poronionym pomyslem mamy floriana mamy ,,Iglo,, to po cholere tam kolejny kosciol?? a moze dlatego za to SUPER dzialka?? moze za duzo ksiezy naprodukowali i nie maja co z nimi robic ?? a moze skonczyly sie fajne mlode ciasteczka w seminariach i fajnie by miec podstawowke pod reka?? jak ktos wie po co kolejny swiecacy pustkami kosciol to prosze nich napisze sorry za przydlugi wywod pzdr