\"dopalacze\" mozna kupować w celach kolekcjonerskich a spozywanie ich jest zabronione takze niezapalisz sobie tego normalnie na ławkowcu a pozatym to i tak cholernie drogie jest

od stalowiacy stalowiacy..... komuna u was widze niezła nadal, w wiekszych miastach dopalacze byly sa i beda, nie chcesz, nie wchodz i nie kupuj, ale dodatkowo ine nażucaj swoich idei i racji. W krakowie mamy 2 sklepy z dopalaczami na starowislnej ibodaj gdzies jeszcze na kazimierzu drugi , nikt nie ma z niczym problemu. Tylko stalowa zaciemniona nadal wiocha udaje ze jest fajna, i tak naprawde wszystkiego zabrania ! heh

pozdrowki

Słucham tego i już rzygam tym tekstem \"nie chcesz, nie ćpaj, nikt Ci nie każe\".

W takim razie możnaby zezwolić np. na posiadanie broni. A co tam, jeden z drugim, \"nie chcesz, nie strzelaj\"... tylko jak ktoś, kto akurat sobie chce postrzelać Twojej matce w łeb wy..rdoli, to będzie wielkie ajajaj, bo jak to ku.wa można było na broń pozwolić.

Więc chcecie przekonywać ludzi okej, ale nie kuźwa argumentami na poziomie trzecioklasistów lub gości, którzy od ćpania mają łeb zryty do tego stopnia, że myślą tylko od czasu do czasu.

ale tak to powinno dzialac :] nikt cie nie zmusza ja z ciekawosci se cos kupie i sprobuje ;] jezeli sie wciagne i przecpam ryja bede sral pod siebie to moja sprawa, jezeli burzyc sie zaczne mam nadzieje ze policja przyjedzie i mi wpierdoli, a jezeli komus cos zrobie to od tego sa sady, a pretensje mozesz miec tylko do ustawodawcow ze kary takie niskie ;]

nigdy nie mowilem ze jestem madry ale od razu baran ?;D
w kwestii rodzicow jest zorganizowac dziecku czas tak by sie w takie cos nie bawil i calego kieszonkowego nie przeznaczal :] dlaczego mowisz o dzieciach ? produkt jest dostepny dla osob pelnoletnich czytaj doroslych ;]
btw myslisz ze dzieci nie maja dostepu ? w jakim swiecie zyjesz ? nie tak dawno temu, wracalem jakos przed zamknieciem da grasso, zamowilem sobie pizze ze znajomym wyszedlem na zewnatrz, przypaletal sie koles chcial 50gr lub zlotowke juz nie pamietam do pizzy mu brakowalo ;] dalem mu tego zeta a on stwierdzil ze jestem taki cool ze moze mi na miejscu ziolo sprzedac, jak nie teraz to kiedy bym chcial, podal mi ksywke (ktorej juz nie pamietam)kiedy zapragne mialem podejsc pod ten wierzowiec i o niego pytac :] pierwszy raz go na oczy widzailem, chlopak mlodszy z 10 lat ;]