Posty: 143
Dołączył: 12 Maja 2007r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
hehehhe tez tak mysle
|
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 27
Dołączył: 15 Lip 2007r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Ja zaznałem tego na własnej skórze - najlepszym przykładem jest fakt, że w Tarnobrzegu bylem 2 razy, przy czym 1 raz gdzieś okolice m/w 20 godziny! Ponadto kompletnie pokręcony "system" na łuku, beznadziejne podejscie instruktora [w/w pana Dubela] - zero rozmowy, dziękowałem Bogu że radio było...
ODRADZAM. Natomiast polecam p. Janusza Zientka z Auto Motoru - świetny instruktor, wiecej sie nauczylem przez te kilka godzin u niego niz przez "motosowe" 30. Pieprzona masówa i tyle. |
|
Posty: 341
Dołączył: 8 Lip 2007r. Skąd: się biorą dzieci ? Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Taaaak, taaaak, taaaak, tylko Auto - Motor, zawsze to mówiłem !
Czy piczunia, czy jelonek - dla każdego jest tu domek :) |
|
Posty: 1216
Dołączył: 8 Sie 2006r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Cytat: to wlasnie bez stresu sobia mozna liczyc slupki, jak sie cagle jest tym samym samochodem, na tym samym luku. a na egzaminie, dostajesz inne autko, inny luk, i do tego stres ... i w leb biora te metody na slupki. A na wyczucie na biezaco widzisz co sie dzieje. Haha, to mnie teraz rozbawiłeś śmiech Po pierwsze - jak masz ch**owy sposób, taki np. jak mi mój kochany instruktor z MOTOSu, NIEszanowny pan Dubel, raczyl zdradzić, to można i ze stresu też dać ciała. Tak właśnie za pierwszym razem oblałem uśmeich Po drugie - nie wiem w jakiej Ty szkole robisz/robiles kurs, ale jeżeli masz inny łuk/ustawienie słupków, to spieprzaj stamtąd. Jeździłem po łukach w 2 szkołach i wszedzie było tak samo. Z resztą moje zdanie jest takie, że na kursie mają Cie tak nauczyć zebyś zdał egzamin - prawdziwej jazdy bdziesz sie potem uczył jeżdżac samemu; w ciągu 30 godzin to dobrze się może na rowerze można nauczyć jeździć, a i to nie do końca. nie ma dwuch takich samych łuków ... nawet na placy egzaminacyjmym - kazdy jest inny - a jak juz brac pod uwage łuki w OSK - to różnic jest kolosalna - zaczynając od ustawienia tyczek względem linii - dokładność wymiarowa, rozstawienia - często w OSK w łukach są skracane części proste pozatym jak mówiłem inny samochód, inna pozycja za kieorwnicą, z każdego tego punktu nakłada się błąd, który się sumuje, do tego stres ... fakt, że na kursie można i trzeba się nauczyć zdać egzamin - ale liczenie słupków nie jest dobrą metodą - bo po pierwsze strasznie zawodną, a po drugie - jednak żal 30h wykorzystać tylko na liczenie słupków, a po 30h nie umieć poprostu tyłem do garażu wjechac ... czy też tyłem z niego wycofać - kurs powinien nauczyć zdać egzamin - a przy tym dać podstawę pod dalszą naukę jazdy. Piszesz że miałsś łuki takie same - skąd wiesz ? bo wyglądały podobnie ? czy może mieżyłeś ? ile to razy w ciągu dnia ktoś na egzaminie w WORDZIE przejedzie po słupku ... i co ? egzaminator go stawia spowrotem - i skąd pewność że go postawi tam gdzie trzeba? A np. tylny słupek, bardzo często specjalnie ustawiają niesymetrycznie ... |
|
~~ | |
|
|
znawcy od siedmiu boleśći
|
|
|
Posty: 27
Dołączył: 15 Lip 2007r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Piszesz że miałsś łuki takie same - skąd wiesz ? bo wyglądały podobnie ? czy może mieżyłeś ? Naprawdę wyobrażasz sobie gościa latającego z metrem po łuku i sprawdzającego go? Bo ja niezbyt;] Pewność stąd, że jak po 1 oblanym koleś z dobrej szkoły Auto Motor powiedział mi co i jak robic, to 2 razy było bezbłędnie [tak, tak... zdałem dopiero za 3;P za 2 po prawie 30 minutach nie zauwazylem rowerzysty...], pomijając inne łuki w Stalowej, na ktorych tez mi wychodziło bezbłędnie. I nie tylko mnie. Jedyne z czym mogę się zgodzić jest fakt, że inaczej pewne rzeczy sie mają w przypadku róznych samochodów, ale to chyba normalne Już chyba pisałem... zmień szkołe? pozdrawiam. |
|
Posty: 1216
Dołączył: 8 Sie 2006r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Piszesz że miałsś łuki takie same - skąd wiesz ? bo wyglądały podobnie ? czy może mieżyłeś ? Naprawdę wyobrażasz sobie gościa latającego z metrem po łuku i sprawdzającego go? Bo ja niezbyt;] - no to nie mow ze łuki są takie same ... czasem 5cm, czasem 10 - ale roznice sa ... juz mowilem, wejdz na prawojazdy.pl i tam na forum poczytaj opinie ludzi co ich uczyli na slupki ... Im tez na placach w OSK wychodzilo swietnie CYTAT Już chyba pisałem... zmień szkołe? - ale ja juz mam prawojazdy - i to co mowie to z wlasnego doswiadczenia i zadnego manewru, poczawszy od łuku, a skonczywszy na parkowaniach - sie nie uczylem na slupki, czy inne pkt. odniesienia - tylko wyczucie - i gdybym 2x nie wymusil pierwszenstwa (wg egzaminatora) przy wlanczaniu sie z podporzadkowanej to bym pewnie zdal za 1. WORD rzeszów i badz co badz zanim sie nauczysz jezdzic samemu - to jezdzisz z takim bagazem wiedzy i umiejetnosci jaki wyniosles z kursu ... i zastanawiam sie czy bym chcial na drodze spotkac kogos kto łuk szeroki na 3m ! robi licząc słupki ... jak mi tam ktorys z inst. pokazywal ze pierwszy slupek i iles tam obrotow, potem kolejny itd ... to mi sie *** chcialo :co?: - jak mozna tak prosta czynnos komplikowac ? |
|
Posty: 341
Dołączył: 8 Lip 2007r. Skąd: się biorą dzieci ? Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT - no to nie mow ze łuki są takie same ... czasem 5cm, czasem 10 - ale roznice sa ... A to dziwota, na różnych łukach robiłem łuk robiłem że tak powiem auto- motorowym systemem i jakoś nie widzę żadnego, problemu, no ale cóż zdania swego trzeba bronić, też bym tak robił i robię. CYTAT wejdz na prawojazdy.pl i tam na forum poczytaj opinie ludzi co ich uczyli na slupki Jak już wspomniałem, prawojazdy.com.pl grupa desperatów, a niektórym to nawet i łopatą do głowy nie nałożysz. CYTAT Im tez na placach w OSK wychodzilo swietnie A na egzaminie się przepraszam za wyrażenie zesrali i ot, wszystko a nie zwalać winę na innych. CYTAT jak mi tam ktorys z inst. pokazywal ze pierwszy slupek i iles tam obrotow, potem kolejny itd ... to mi sie *** chcialo zaskoczony - jak mozna tak prosta czynnos komplikowac ? Żadne komplikowanie, chociaż faktycznie, niektórym może się wydać trudne, przecież to banalna czynność, a jednak ludzie na tym oblewają, jak tak można komplikować ! PS. to żaden atak, tylko moja opinia Czy piczunia, czy jelonek - dla każdego jest tu domek :) |
|
~~piotrek | |
|
|
invix zdał za 4 razem :-0
|
|
|
Posty: 334
Dołączył: 3 Cze 2007r. Skąd: mam wiedzieć? Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
cycki
Jam ci jest picza! Picza zbrodnicza! |
|
Posty: 27
Dołączył: 15 Lip 2007r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT ak mi tam ktorys z inst. pokazywal ze pierwszy slupek i iles tam obrotow, potem kolejny itd ... to mi sie *** chcialo zaskoczony - jak mozna tak prosta czynnos komplikowac ? No własnie - miałeś kiepską metodę, tak jak ja na początku;] Ze stresu mi się popieprzyło i wyszło jak wyszło. Z resztą - łuk ma tyle do prawdziej jazdy co baletnica do tańca rnb. Czyli troszkę;) Nie można wyczuć lini [no, chyba że są 10000 razy malowane i sięgaja rantu felgi ], a, nie wiem kiedy zdawałś, ale teraz nie można ustawiać sobie lustrek "na doł', w celu zobaczenia linii, co trochę sprawe komplikuje. W realu jak cofasz, to widzisz w lusterakch i nie tylko auta/drzewa/cokolwiek stojące za Tobą, wiec jest łatwiej. Szczerze powiedziawszy to nie raz mam wiekszy problem z manewrami do przodu niz do tyłu, bo w tych nowych pugach jest długa deska rozdzielcza+ samochód nie jest do konca wyczajony, ale to mniejsza z tym |
|
Posty: 1216
Dołączył: 8 Sie 2006r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT No własnie - miałeś kiepską metodę, tak jak ja na początku;] Ze stresu mi się popieprzyło i wyszło jak wyszło. co wlasnie ? NIE MIALEM ZADNEJ METODY - pisze po raz n-ty. Jezdzilem i jezde, bez zadnego liczenia czegokolwiek ! - poprostu wsiadlem kilka razy wyjechalem za linie, (slupki skosilem chyba ze 2x - i to to w ostatniej kopercie juz) - potem wyczulem co i jak i TYLE. nawet przez mysl mi nie przeszlo ze moge obroty i slupki liczyc. zdawalem na nowych zasadach. odwracasz sie ... i linie widzisz, za soba, tak samo tyczki i zasoba i w lusterkach - i kontrolujesz ... w realu to cofam tylko na lusterka - totez latwiej mi sie wjezdza w ciasne miejsca tylem - bo lapie w lusterka i kontruluje odleglosc - a przodem wjechac w ciasne miejsce - to nie tak prosto, bo mozna przytrzec blotnik choc przy lusterkach ustawionych poza obrys autka parkuje na styk sie dosc trudno. Ludzie ucza sie na takie liczenie, i potem w realu nie potrafia koperty wykonac ! przez 3 lata z okna widzialem jak glownie studenci (bo to pod uczelnia), nie radza sobie z parkowaniem, miejsca tyle co 1,5 samochodu ... a 95% wjezdza przodem , i sie potem morduja by samochod jakos "usadzic" i cofaja, kreca ... i na koncu i tak wystaje ... - a co zdolniejsci odpuszczaja i wyjezdzaja - dlatego tak neguje wszelkie liczenie ! |
|
Posty: 341
Dołączył: 8 Lip 2007r. Skąd: się biorą dzieci ? Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Mistrz ?
Czy piczunia, czy jelonek - dla każdego jest tu domek :) |
|
Posty: 27
Dołączył: 15 Lip 2007r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Co innego koperta, a co innego łuk. Ja nadal trzymam sie swojego - jesli Ty to potrafisz rozroznic to OK. - ale 95% ktorzy luku sie ucza na slupki, potem nie jets w stanie bardziej skomplikowanego manewru wykonac ! |
|
Posty: 143
Dołączył: 12 Maja 2007r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
popieram Invixa jak mozna kogos uczyc po slupkach ??? to jest metoda jedynie "dobra" na egzaminie
pomysl kupiles sobie zajebiste auto za 200 tysiakow i kolo niego zaczyna manewrowac ktos kto sie uczyl jezdzic po slupkach .... jak bys zareagowal ?? bo ja bym spieprzam tym autem tak szybko jak sie da (ale nie musze bo i tak mnie nie stac) a co do CYTAT (slupki skosilem chyba ze 2x - i to to w ostatniej kopercie juz) - potem wyczulem co i jak i TYLE. hehhehe musze sie pochwalic ze zadnego w czasie kursu nie potracilem ...a jak Bogdan zobaczyl ze jade po luku na wstecznym prawie 30 km/h tak mnie wiecej nie bral na niego ....stwierdzil ze lepiej kawe spokojnie wypic bo i tak dam se rade i tak bardzo szybko sie skonczyla moja przygoda z placem manewrowym w OSK a co do samych manewrow na luku to jak cofacie to patrzcie w ta mala szybke po prawej stronie z tylu samochodu i bedziecie widziec slupki tylko w czasie nauki wyczyjcie mniejwiecej odleglosc i ognia aaa na kursach sa wysokie slupki natomiast na egzaminie sa niskie i trzeba sie nieraz wychylic (podniesc 4 litery z siedzenia) |
|
Posty: 143
Dołączył: 12 Maja 2007r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
a co do koperty jak wjezdzacie tylem to patrzcie tak zeby slupek (lewy z przodu) znajdowal sie kolo reflektoru ... nikt nie kaze wam wjezdzac do konca macie sie tylko zmiescic w liniach ....ustawciew sobie ladnie auto w kopercie wygodnie usiadzcie w fotelu i popatrzcie mniejsiecej gdzie jest slupek ... to jest najlepsza metoda i puzniej jak parkujecie mniejwiecej stancie zeby slupek bylo widac w tym samym miejscu i bedzie git
a wlasnie ja podziwiam niektorych instruktorow za ich cierpliwosc do kursantow |
|
Posty: 341
Dołączył: 8 Lip 2007r. Skąd: się biorą dzieci ? Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Saren użyj edycji na przyszłość, a tak nawiązując do obecnej dyskusji, to nie wiem, skąd tyle problemów potraficie wynaleźć Tu wysokie tu za niskie, tam cieknie, tu wysycha... ;)
I również jak bartzov zdania nie zmienię. Dalszą dyskusję uważam za bezsensowną. no chyba że ktoś ma zamiar odpowiedzieć na temat właściwy. Czy piczunia, czy jelonek - dla każdego jest tu domek :) |
|
Posty: 334
Dołączył: 3 Cze 2007r. Skąd: mam wiedzieć? Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Ludziki, nie straszcie mnie. Jestem w połowie teorii a przez Was już mam mętlik w bani .
z fartem Jam ci jest picza! Picza zbrodnicza! |
|
~~ | |
|
|
Niesamowicie straszna sprawa
|
|
|