W czasie wakacji dzieci się nudzą!Gówniarze podpalili jakieś stare meble i mieli ubaw.Ciekawe tylko czy śmialiby się gdyby zapalił się smagany przez ogień samochód!!!

Gdzie to sie palilo?

Zaraz przy parkingu i stacji transformatorowej.

Przerażające jest to,że oprócz dwóch osób nikt z tłumu gapiów nie próbował nawet pomóc w gaszeniu tego dziadostwa!Facet który to gasił poparzył sobie ręce...

bo z tym gnojarstwem w stalowej jest problem i to co wyprawiaja na większości osiedli przechodzi ludzkie pojęcie aż się prosi zrobić z tym młodzienczym elementem porzadek !!!

Bezstresowe wychowanie. Róbta co chceta. Teraz nawet rodzic nie może bachora przywołać do porządku, bo ten poleci się poskarżyć do różnych wymyślnych urzędów.

Rodzice nie dają sobie rady z gówniarstwem,policja nie daje sobie rady,szkoła nie daje sobie rady...Wszechobecna niemoc!!!Ludzie!!!Nie pozwólmy aby rosło nam pokolenie debili!

A gowno prawda , tu akurat sie mylisz , a kto to wywala stare meble do smieci ?! tak samo telewizory i inny sprzet domowego uzytku?!
A jestescie w stanie upilnowac swoje dzieci caly czas? Bedziecie z 10 letnim gowniarzem chodzic na dwor za raczke?!

Ale się uśmiałem!!!Najlepiej wypuścić dzieci na podwórko i siedzieć parę godzin przed telewizorem albo komputerem!Nie trzeba wychodzić z 10 letnim dzieckiem ale można je obserwować nawet z okna i korygować jego zachowanie jeżeli jest niewłaściwe.A wyrzucanie mebli to już inna bajka.Bodajże we czwartki można wystawić stare wielkogabarytowe śmieci i przyjeżdża samochód aby to zabrać.A poza tym dzieci powinny wiedzieć(a to rola rodziców)gdzie się powinny bawić,czym się powinny bawić(napewno nie zapałkami... i w śmietnikach...).Myślenie nie boli!Trochę wyobraźni!