Kwestia "nieuprawnionego użycia w dniu 1 sierpnia przez prezydenta Stalowej Woli systemu alarmowego w terminie innym od wyznaczonego zarządzeniem wojewody” poruszona zostanie jutro na konferencji prasowej w Urzędzie Wojewódzkim.

- Być może prezydenta spotkają sankcje za łamanie prawa, jako odpowiedzialnego za bezpieczeństwo – powiedział rzecznik prasowy wojewody Wiesław Bek.

Przypomnijmy, wojewoda zarządził próbne alarmy syren 1 sierpnia o godzinie 17. Wiązało się to z uczczeniem rocznicy 65 Powstania Warszawskiego.

Prezydent Stalowej Woli Andrzej Szlęzak oświadczył, że powstanie było klęską i nie należy czcić czegoś, co nam nie wyszło. Żeby jednak spełnić żądanie wojewody, nakazał włączenie syren o godzinie 11.55.

Jak się jednak okazało, system elektronicznego włączania syren był wadliwy. W głównej centrali z piętnastu syren udało się włączyć tylko trzy. Starosta natomiast nakazał włączyć syreny o godzinie 17. Jednak nie udało się to, bo z podrzędnego systemu nie udało się podłączyć do głównego.

Jak się okazało, obydwa systemy nie były kompatybilne i nie były w stanie ze sobą współpracować. Dopiero we wtorek system udało się naprawić elektronikowi i obecnie jest on sprawny.

http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090806/POWIAT0303/981778694/1034/PODKARPACKIE

Gdyby prezydent Stalowej Woli nie włączył w ogóle syren alarmowych 1 sierpnia, nie poniósłby żadnych konsekwencji. Ale że zdecydował się sprawdzić system alarmowy o godz. 11.55, wojewoda chce wyciągnąć wobec niego konsekwencje.


Wojewoda podkarpacki zapowiedział, że skieruje w sprawie Andrzeja Szlęzaka, prezydenta Stalowej Woli, wnioski do policji i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. W ocenie wojewody prezydent Stalowej Woli złamał prawo, bo każde włączenie systemu syren bez wcześniejszego poinformowania o tym społeczeństwa jest wprowadzaniem zagrożenia. - Gdyby wskutek fałszywego alarmu ktoś poniósł jakąś szkodę, miałby prawo zwrócić się do wymiaru sprawiedliwości. Byłaby to sprawa karna. Takie działanie prezydenta mogło doprowadzić do zakłócenia porządku. Uważam, że było to bezprawne naruszenie zasad bezpieczeństwa. Skieruję w tej sprawie wnioski do policji i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego - zapowiedział Mirosław Karapyta, wojewoda podkarpacki.

Przypomnijmy dlaczego w ogóle doszło do takiej sytuacji. Otóż wojewoda podkarpacki w ubiegłym tygodniu wydał zarządzenie, w którym zobowiązał prezydentów i burmistrzów podkarpackich miast do przetestowania systemów alarmowych 1 sierpnia o godz. 17. Miało to być połączone z 65. rocznicą wybuchu Powstania Warszawskiego. Jako jedyny w regionie sprzeciwił się temu Andrzej Szlęzak. "To zmuszanie metodami administracyjnymi do czczenia katastrofy militarnej i politycznej. Który normalny naród buduje swoją tożsamość na klęskach?" - napisał w liście skierowanym do mediów. Szlęzak uważa Powstanie Warszawskie za "szaleńczy zryw od początku skazany na bezprzykładną katastrofę militarną, polityczną i humanitarną", który "nie buduje w świecie obrazu Polski jako kraju, w którym myśli się racjonalnie i działa skutecznie".

By wywiązać się z obowiązku przetestowania systemów alarmowych, włączył syreny w mieście w sobotę o godz. 11.55, co obróciło się przeciwko niemu.

http://miasta.gazeta.pl/rzeszow/1,34975,6903091,Wojewoda__Szlezak_naruszyl_zasady_bezpieczenstwa.html

Przez dziesięciolecia Polacy niejednokrotnie chwytali broń przeciwko zaborcom,najeźdźcom,agresorom jak kto woli
Niemalże każde z powstań było skazane na porażkę ale nie wszystkie z tych samych powodów,chociaż sedno sprawy było takie same.Każde powstanie przebiegało inaczej,miało inne priorytety i sposoby walki,było prowadzone przez innych ludzi,wiec każde z powstań należy omawiać inaczej.
Powstańcy w swych poczynaniach sa zawsze całkowicie osamotnieni,gdyż rządom państw,są obojętne losy Polaków walczących o wolność.
Panu prezydentowi przypominam:
Powstanie(a)wniosły(o) przynajmniej jeden pozytywny skutek
Dzięki walce naszych przodków wiemy,że mimo całkowitej utraty niepodległości państwa.Oni ciągle walczyli,nie poddawali się tej myśli o całkowitym upadku polskości.I mimo,że po powstaniach panował pokój,nie powinniśmy zapomnianac o bohaterskich czynach
Osobiscie panie prezydencie niech pan troszeczke pomysli(to nie boli)

Niewykonanie poleceń służbowych wiąże się z konsekwencjami, pan prezydent nie jest młodym pracownikiem więc wiedział co robi. Niesubordynacja ;-) Nie dostanie premii. Chciał się podlizać przełożonym w warszawce a tu proszę, może dostać po dupie od kierowników niższego szczebla

Czy miał rację czy nie miał... nie róbcie z niego męczennika !

To jest temat zastępczy, zawyły syreny czy nie... Czy to ma jakiś wpływ na wasze życia ??

Jeden facet chce z siebie zrobić bohatera tuż przed wyborami. Korzysta z każdej okazji aby się pokazać, niestety brakuje odpowiedzialnych i mądrych decyzji, brakuje widocznych korzystnych działań w mieście tu jest problem a nie jakieś syreny. Nadal nie ma parku z prawdziwego zdarzenia, nadal nie ma spełnionych obietnic, miał być deptak, miał byc tunel pod torami prowadzący z nowoczesnego PKP do nowego rynku pod MDK
to są jego zapowiedzi, których nie realizuje. On obiecuje i sie wycofuje po cichaczu. A ludzie przyklaskują i nie pamiętają jego obietnic. Miał być basen z prawdziwego zdarzenia i przerobili MOSIR. hehe itd. itp.

Panie Jedrek, jestesmy z panem. Niech sie pan cymbalami nie przejmuje. Masz pan moj glos - teraz i na wiecznosc wiecznosci enter

Bardziej w tyłek się nie da wchodzić... Zrób mu lache może się ucieszy z twojego poparcia.

Ja sam nie wiem czemu,ale mam alergie na bełkot tego pajaca.
Kto mu dał to stanowisko przecież on ośmiesza całe miasto

I my tamoj będziem bywać, miód i wino, gorzałeczkę będziem pijać

Wrócę za kilka dni,nie martw się Andrew

PANIE PREZYDECIE, JESTEM Z PANEM, JESTEM PRZECIWNY KONIUNKTURALNYM PAJACOM DO MOHEROWYCH LUDZIKÓW. A TEN CHŁPCZYNA KUDŁATY NIECH IDZIE DO FRYZJERA I PRZESTANIE SIĘ WYGŁUPIAĆ BO JAK MA OCHOTĘ NA DYSKO TO DO"PLANETY"

niech on te słowa, te bzdury powtórzy każdemu powstańcowi w oczy, WSTYD!!!

Ta przyjemnosc zostawie tobie buraku. Mam nadzieje, ze zrobisz to po tym jak juz zapnie cie w zad cepie

Prezydent ostatnimi czasy pokazuje ze nikogo sie nie boi i nie jest niczyja marionetka.

Tak trzymac Panie Prezydencie.

To prawda, nikogo się nie boi oprócz swoich mocodawców, czyli rządu PO.

P.S. Co jest zresztą normalną rzeczą, ma swoich przełożonych jak każdy w instytucjach państwowych. Żeby sobie ktoś nie pomyślał, że jest niezależny.