Coraz mniej Polaków chce euro Prawie połowa Polaków uważa, że rząd powinien zwolnić tempo przygotowań do przyjęcia euro - wynika z sondażu GfK Polonia dla "Rzeczpospolitej". Tylko 17 proc. badanych chce jak najszybciej zamiany złotego na euro. Pozostali albo proponują wstrzymanie się z decyzją (33 proc.) albo nie chcą wspólnej waluty w ogóle (25 proc.). 15 proc. ankietowanych chce przystąpienia do Eurolandu, ale uważa, że należy zwolnić tempo przygotowań, a 10 proc. nie ma zdania w tej sprawie.

Jeszcze na początku roku zdecydowani zwolennicy europejskiego pieniądza stanowili 26 proc., a mniej zdecydowanych było 39 proc.

Rząd zafundował nam także absurdalny pomysł wejścia Polski do strefy euro - Zapewne uczyniono to po to, by odwrócić uwagę opinii publicznej od stanu gospodarki. Wstępowanie Polski w obecnych warunkach to fantasmagoria, rząd doskonale o tym wiedział - powiedział podczas konferencji prasowej Piotr Kownacki Minister z Kancelarii Prezydenta

tak dla Euro! To zgodne z POlityka Tuseka - bogaci sobie poradza, a biedni znowu dostana po dupie Czyli neoliberalizm pelna geba

A kto was będzie pytał o zdanie na temat euro ? Marzy się referendum? Jeszcze byście zagłosowali nie tak jak życzą sobie mocarze z ojropy. Wprowadzą euro i tyle.

Ja już czekam aż wreszcie wejdzie. Wypłate dostaje w euro, z kientami handluje w euro.
Cenniki mam w euro i tylko więcej roboty z przeliczaniem.

A dlaczego "nie".A może przyszedł czas na powiedzenie "tak".
Skończy się czas ,że nasza waluta przestanie huśtać się na rynkach walutowych i przynajmniej na jakieś 50-lat będziemy mieli spokój.Przecież wiecznie nie będziemy zaściankiem Europy i kiedyś przyjdzie czas , że nasz rząd obudzi się i zaczniemy zarabiać jak w większości państw Unii.Nie bójmy się nowego, to co nadchodzi wielkimi krokami nas samych nie ominie a wcale to nowe nie musi być złe.Reasumując moim zdaniem lepszą stronę tej dyskusji uważam, że wiele dobrego przyszło do nas jako do kraju dzięki wprowadzenia u nich wspólnej waluty , rynku pracy, usług,technologii.Co sami bylibyśmy w stanie osiągnąć po upadku komuny i odseparowania się od demoludów.Oglądaniem się na Amerykę to mrzonki.Oni są daleko i mają nas za kraj podwyższonego ryzyka a nie partnera handlowego.Potrzebni jesteśmy im tylko jako rynek do upychania staroci a nie równoprawnego partnera.Tak więc tylko strefa Euro może nam poprawić koniunkturę w naszym kraju.

A może przyszedł czas pierd...olnąć się głową w mur? Nie widzisz co się działo w państwach które przyjęły ojro? Np Czechy, albo Słowacja ostatnio. Był problem w krajach bogatych, ale zastanów się co będzie się działo w biednej Polsce (o tak.. ja wiem ty masz kasę). Na twoim miejscu nie przyznawałbym się że jesteś z Niska, znam stamtąd paru fajnych ludzi a ty psujesz opinię temu miastu.

A Ty kolego nie rób siary twierdząc że euro jest w czechac może poprosty zwykły błąd? tak czy siak Słowacy pluuuuja sobie w brode. Ale to wg mnei nie wina Euro tylko jego wprowadzeniu. Wprowadziło się wspólną walute tylko w Słowacji i Słoweni z nowo przyjętych państw a powuinno się to zrobić na raz u wszystkich państw jak to zrobiono kiedy Euro wprowadzono w niemczech francji. Wtedy nie było by takiego lamentu i różnic w cenach/kursie. Mimo to jestem przeciwny wprowadzeniu euro w Polsce. I uważam że nie jest to wyznacznikiem mojej europejskości i bliskości z europą i trendami ;)

Funt ma sie dobrze Jestem przeciw Euro w Polsce.
Juz widze - wyplaty w dol po przeliczeniu, a ceny of korz w gore Nie dla euro.

a ja jestem jak najbradziej za po warunkiem ze rzad dostosuje ceny do europy - zaczniemy wreszcie zarabiac jak europejczycy i nie bedziemy przeplacac za zywnosc,ciuchy,rtv agd i wszelkiej masci elektronika,samochodami itd i z kasa podatnika zacznie byc wydawana rozsadnie tj. nie bedziemy utrzymywac za nia kleru katolickiego i wszystkiego co z tym zwiazane
to calkiem nieglupi pomysl jesli wszystko by mialo rece i nogi

kawa i ciacho za optymizm dla przedmowcy Mowisz to w panstwie, ktore buduje mniej autostrad rocznie niz Albania

A co będą robić w kantorach