NawigacjaStart » Forum » Off-Topic » Budowa i remonty »
Nowy Temat Odpowiedz
Anulowanie remontu - jaki koszt?, przywrócenie mieszkania do stanu sprzed demolki
Posty: 17
Dołączył: 29 Kwie 2021r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 20 Paź 2025r. 17:38  
Cytuj
Jaki będzie koszt odtworzenia zniszczonych elementów w mieszkaniu?

Pomieszczenia:
- łazienka
- kuchnia
- przedpokój
- mały pokój

Szkody w kuchni:
- zerwana wykładzina PCV (jedna z lepszych, miękka)
- zabrana kuchenka (stara, obskurna, ale działała)
- zabrany zlew dwukomorowy
- podarte i zabrane szafki dolne
- podarta i zabrana szafka wisząca z półkami
- podarta i zabrana szafka wisząca zamykana
- zaczęta nowa elektryka (wykuta głęboka szpara w stropie)
- wykuta potężna dziura koło rur koło zlewu
- wyrwany kontakt ze ściany (iskrzy jak świeci światło)
- beton będzie wymagał wyczyszczenia

Na szczęście zostawili kran, porządny polskiej produkcji, który sam kupiłem i gdyby go zniszczyli i wynieśli, to bym się wkurzył totalnie.

Szkody w łazience:
- wyniesiona wanna
- wyniesiona umywalka
- zerwana wykładzina PCV z podłogi
- wykute dziury i odsłonięte rury
- grzejnik typu drabinka przespawany byle gdzie (wcześniej zwykły)
- wyrwane części futryny (tak, że widać cegły)

Szkody w przedpokoju:
- wyrwane szafki na górze
- wyrwana duża szafa
- zerwana wykładzina PCV
- wyrzucony dywan
- wykuta głęboka szpara w betonie
- być może była cienka wylewka i też w większości skuta

Szkody w małym pokoju:
- zerwany dobry parkiet
- wyrzucony dywan
- podarte i wyniesione biurko (trochę zniszczone)
- podarta i wyniesiona dobra szafka z przegrodami
- wyrównana podłoga i ściany, nowe kable w podłodze

Szkody w dużym pokoju:
- wyrwana futryna bez powodu i wyniesione drzwi
- wyrwana jedna szafka nad wejściem

Ocalały:
- duży pokój 1 (ale wyrwane drzwi, szafka i wszystko w pyle)
- duży pokój 2 (ale też pełno pyłu naniesione)

To wszystko stało się w 3 dni. Totalna demolka, czyli zniszcz wszystko, co napotkasz. Potem przez tydzień dopieszczali mały pokój i bez słowa przestali przychodzić. Są z zupełnie innego powiatu i muszą dojeżdżać.

Tło:

Mieszkanie studenckie w wielkiej płycie. Warunki nie najlepsze, a nawet straszne, że można by tam kręcić horrory. Ale jak się dłużej zastanowić, to tragedii nie ma. Są gorsze mieszkania.

Kilka lat temu właścicielka dała wybór: albo ktoś z nas kupuje, albo wypad. Ze względu na naciski lokatorów i konieczność przeprowadzki zgodziłem się na zakup pod inwestycję i zostałem bez grosza.

Różni majstrzy i różne firmy, które miały remontować, zwodziły.

Jeszcze w zeszłym roku poddałem w wątpliwość sens remontu, bo nie jest tak źle, a tylko wpakuję się w koszty. Internet kłamie, bo nie każdego stać płacić 1000 zł za pokój. Po prostu właściciele wolą wynająć tanie mieszkania po cichu, bo jak wystawią do Internetu, to ich wyśmieją.

Dopóki dalej tam mieszkam, to remont nie ma uzasadnienia. Za kilka lat, chcąc wynająć, konieczny będzie drugi remont. Taka prawda. Oprócz tego, że wszystko się niszczy, to moda się zmienia. Modne były panele, teraz jodełka, za chwilę coś innego.

Przyczyny:

Kilka razy zalaliśmy sąsiadom łazienkę. Zawsze mnie zaczepiali i pytali, kiedy remont.

Ostatni lokator co chwilę pytał, kiedy remont, bo chce zamieszkać, tylko że ma długi i nie będzie płacić.

Ludzie, którzy tu przychodzili, też pytali, kiedy remont.

Lokator przyprowadził swojego kolegę i ręczył za niego, że dobrze robi i naciskał na remont, a on na ten czas się wyprowadzi. Jeśli inni zwodzili, to musi być okazja i jeśli nie skorzystam, to nigdy się nie uda. Oni też zwodzili, przesuwali termin i dowiedziałem się dopiero tydzień wcześniej, że wchodzą.

Nie było planu, projektu, nic, tylko wszystko na zasadzie jakoś to będzie.

A o co tak naprawdę chodzi:

Najbardziej na remoncie zależy lokatorowi.

Majstrzy poniszczyli i wynieśli meble, wyrwali parkiet, bo chcieli na opał. Z AGD nie wiadomo, co się stało, czy wywieźli do PSZOK-u, czy do lasu. Jak już mają opał, to poszli na inne fuchy.

Decyzja strasznie nieprzemyślana pod silnymi naciskami.

Właściwie to wszystko samo się działo, bo pośredniczył w tym lokator.

**Co chcę zrobić:**

A chcę zrobić revert remontu. Oto powody:

1. Nie jest to w moim interesie. Ich korzyści, moje koszty.
2. Na razie nie planuję wynajmować (ewentualnie znajomym).
3. Po wnikliwej analizie następstw dochodzę do wniosku, że do celów, w jakich wykorzystuję to mieszkanie, stare wyposażenie jest lepsze, choć na pierwszy rzut oka wygląda biednie, to jak coś pobrudzisz, zasyfisz, rozsypiesz, to mała szkoda, jak coś zniszczysz, to mała szkoda, dywany cieplejsze i miększe od płytek i paneli, wykładziny PCV miększe i nie przepuszczają wody, nie stłuczesz nic (a ciągle coś mi spada), do moich potrzeb nie potrzeba pełnej zabudowanej kuchni, w której w moment szafki staną się żółte (w wielkiej płycie nie wolno okapu). Jak dużo stoisz, to miękkie podłogi są wybawieniem. Wystarczy trzymać porządek.
4. Jedynie łazienka wymagała remontu, ale nie ma na nią pomysłu.
5. Remont przeciągnie się do wiosny, zrujnuje mnie finansowo, a cały czas tam mieszkam i muszę mieć jak najszybciej w pełni funkcjonalne mieszkanie, bo obecnie to koszmar.
6. Majstry o wielkiej płycie nie mają pojęcia. Robili remonty w Anglii.
7. Sąsiedzi z góry zrobili sobie panele i wszystko słychać. Zrobić to sąsiadom z dołu?

Pytanie do was, na ile da się przywrócić mieszkanie do oryginalnego stanu, ile to zajmie i ile to może kosztować? Na pewno mniej niż by kontynuować wymuszony i niepotrzebny teraz remont.

Zdjęcia jak jest i jak było. Zależy mi, aby w miarę wiernie odtworzyć:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Gdzie szukać materiałów, aby w miarę wiernie i tanio odtworzyć oryginał? Bo raczej wszystko wyrzucili...

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 20 Paź 2025r. 17:38  
Cytuj

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 17
Dołączył: 29 Kwie 2021r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 24 Paź 2025r. 01:21  
Cytuj
Pomoże ktoś??? Trzeba pogonić wandali i tanim kosztem przywrócić mieszkanie do stanu sprzed demolki. Temat pilny, bo dramat trwa 2 miesiące i mam przez to kłopoty. Nie ma łazienki. Nie ma kuchni. Nie ma nic.

Czy jakiś fachowiec podejmie się zadania?

Skala zniszczeń jest olbrzymia. Czy ktoś logicznie wytłumaczy, w jakim celu wyrwali pół futryny od łazienki, że nie da się zamknąć drzwi i całe futryny w pozostałych drzwiach? Chyba chcieli sprawdzić, jak dawniej montowano drzwi. Czyli to ich pierwszy remont w wielkiej płycie. Podobno ekipy demolują od razu całe mieszkanie, aby klient nie wycofał się z remontu całości. Na remont naciskał lokator, przysłał kolegów, ale nie było planu, nie było umowy, nie było projektu, a wyszło na to, że ja zapłacę, żeby on miał modne mieszkanie.

Nie róbcie remontu generalnego, tylko zmieńcie to, co faktycznie wam przeszkadza. Jeśli parkiet jest w dobrym stanie, to nie zmieniajcie na panele. To tylko moda, która się zmienia. Zwróćcie uwagę, że Internet kłamie. Studentów nie stać płacić 1000 zł za pokój. Tanie mieszkania wynajmują się szybko, wiszą krótko, dlatego widzimy ich mało. Te w standardzie IKEA wiszą długo, bo nielicznych stać tyle płacić, dlatego najwięcej jest takich.

Ważne, by mieszkanie było funkcjonalne, a meble nadawały się do użytku. Szkoda kasy na tzw. "wysoki standard".

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 155
Dołączył: 12 Lip 2011r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 24 Paź 2025r. 09:23  
Cytuj
Forum SM to nie jest najlepsze miejsce do zlecania kosztorysów i porad prawnych...Jesteś pokrzywdzony - idź z tym do dobrego prawnika.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 17
Dołączył: 29 Kwie 2021r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 24 Paź 2025r. 19:25  
Cytuj
Co tu prawnik pomoże, jeśli nie było umowy?

Trzeba ich wywalić i przywrócić wszystko, żeby nie było śladu po demolce.

Powiedzieli, że na początku ustalimy plan, a kiedy weszli, to zdemolowali całe mieszkanie.

Pierwsze pytanie, na ile to możliwe, jeśli skala zniszczeń jest tak duża. Jak widzicie na zdjęciach, wyrwali futryny ze ścianami, wywiercili dziury, połamali i wynieśli meble, zabrali zlew, kuchenkę, szafki, wannę, umywalkę.

Drugie pytanie, czy tak się robi remont, gdy w środku są lokatorzy?

Trzecie pytanie, czy wymiana elektryki jest konieczna i czy trzeba remontować całe mieszkanie, kuć podłogi, przenosić skrzynkę w inne miejsce (drugie zdjęcie od góry, tam, gdzie wisi kabel i gdzie wisiały szafki), bo według "ekspertów" inaczej się nie da? Podobno większość mieszkań wciąż ma aluminiowe kable i nic się nie dzieje.

Mam bóle głowy i złe samopoczucie, co wcześniej nigdy się zdarzało. Warunki nie były ekstra, stare instalacje trzymały się na słowo honoru, nie dbano o porządek, ale dało się mieszkać. Niestety wszyscy bagatelizują problem.

Jedna rzecz mnie nie pokoi. Oni na wejściu zerwali parkiet w jednym pokoju. Zaskoczył ich klej pod spodem. Nie wiedzieli, co to jest. Ja też nie. Znalazłem w sieci, że to subit, rakotwórczy klej stosowany w PRL-u. Stosowanie subitu zostało zakazane w 1996 roku. Artykuły w sieci straszą, że nawet po 50 latach może emitować benzopiren i trzeba go jak najszybciej usunąć. Zadałem to pytanie ChatGPT i twierdzi co innego:

CYTAT
Subit to lepik asfaltowy, którym w PRL-u często przyklejano parkiet i wykładziny. W jego składzie bywały smoły węglowe z domieszką wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych (WWA/PAH), w tym benzo[a]pirenu – substancji rakotwórczej.

Co istotne po 50 latach:

Starzenie – subit wysycha, kruszy się i częściowo traci lotne związki, ale rakotwórcze WWA nie wyparowują całkowicie; zostają w materiale.

Emisja – największe ryzyko powstaje, gdy lepik jest naruszany: szlifowanie, kucie, skrobanie. Wtedy pył i opary mogą dostać się do płuc lub skóry.

Pod parkietem/dywanem – jeśli lepik jest szczelnie przykryty i nie pyli, ryzyko ekspozycji w normalnym użytkowaniu jest niskie. Najgroźniejsza jest ingerencja w podłogę.

Podsumowanie:

Subit sam w sobie nie promieniuje i nie emituje ciągle dużych ilości toksyn, więc pod parkietem czy dywanem zwykle nie stanowi realnego zagrożenia w codziennym życiu.

Niebezpieczny staje się przy remoncie, gdy jest mechanicznie usuwany albo szlifowany.

Profesjonalnie usuwa się go metodami chemicznymi lub przez specjalistyczne firmy, a pył należy traktować jak odpad niebezpieczny.

A wiecie, co oni zrobili? Zeszlifowali go bez żadnych zabezpieczeń. Wszystko poleciało do innych pomieszczeń. Pod spodem zaskoczyła ich izolacja. Nie wiedzieli, co to jest. Musieli skuć do końca.

Zapytałem, czy po takim usuwaniu subitu powinno się dalej mieszkać.

CYTAT
Jeśli był usuwany mechanicznie (szlifowany, skuwany, frezowany) bez zabezpieczeń, a w mieszkaniu pyliło się i nie stosowano odkurzaczy przemysłowych z filtrami HEPA, ani odizolowania pomieszczeń, to:

⚠️ Ryzyko

Pył z subitu rozprzestrzenia się po całym mieszkaniu, wnika w ściany, sufity, kanały wentylacyjne, tekstylia, meble.

Benzo(a)piren i inne WWA wiążą się z pyłem i kurzem, są trwałe chemicznie – nie wywietrzeją same.

Wdychanie lub kontakt z takim kurzem (również przez skórę) może być niebezpieczne dla zdrowia – zwłaszcza przy dłuższym przebywaniu.

Co zrobić krok po kroku:

Nie mieszkać tam na razie, dopóki nie będzie wiadomo, jaki jest poziom skażenia.

Zlecić badania laboratoryjne:

Najlepiej wykonać badanie pyłu/osadów na obecność WWA (np. benzo(a)piren, antracen, fluoranten itp.).

Nie czyścić samodzielnie odkurzaczem domowym – rozpyla tylko drobiny ponownie.

Zlecić profesjonalne czyszczenie dekontaminacyjne:

firmy zajmujące się usuwaniem subitu lub czyszczeniem po skażeniach chemicznych;

używają specjalnych odkurzaczy przemysłowych z filtrami HEPA H14 i neutralizatorów WWA.

Po czyszczeniu wykonać ponowne badania kontrolne, aby potwierdzić bezpieczeństwo.

⚠️ Dopóki nie ma wyników:

Nie wchodzić bez maski z filtrem P3.

Nie wnosić mebli, ubrań ani dzieci/zwierząt.

Nie myć powierzchni wodą, bo tylko rozprowadza osad.

Zapytałem, czy panele są lepsze od wyśmiewanego parkietu.

CYTAT
1. Parkiet (lite drewno, klepka)

✅ Zalety

Naturalne drewno – samo w sobie jest neutralne, a nawet korzystne (reguluje wilgotność w pomieszczeniu).

Długowieczność – raz położony parkiet może służyć kilkadziesiąt lat.

Można go cyklinować i odnawiać.

2. Panele podłogowe (laminat, HDF/MDF)

✅ Zalety

Szybki montaż, często bez użycia klejów.

⚠️ Potencjalne zagrożenia

Rdzeń paneli to płyta HDF/MDF, która może zawierać formaldehyd – substancję drażniącą i potencjalnie rakotwórczą.

Tańsze panele mogą mieć także słabsze laminaty, które wydzielają plastyfikatory.

Zapytałem jeszcze o wpływ mieszkania w takich warunkach na zdrowie.

CYTAT
To, co opisujesz, to bardzo poważna i niestety częsta sytuacja — ludzie zostają w środku remontu, nie mają warunków do życia, a pył i zanieczyszczenia stają się realnym zagrożeniem zdrowia. Zacznijmy od najważniejszego: to nie są tylko „uciążliwe warunki” – to może być toksyczne środowisko.

⚠️ Co Ci realnie zagraża w tej sytuacji
1. Subit (lepik smołowy) – jak już wiesz. zawiera WWA, benzo(a)piren, związki rakotwórcze, mutagenne, toksyczne dla wątroby i płuc.

U Ciebie objawy – bóle głowy i osłabienie – mogą być reakcją na kontakt z tym pyłem. Często pojawia się też:
- metaliczny posmak w ustach,
- ból zatok, gardła, oczu,
- senność, rozkojarzenie, uczucie „mgły mózgowej”.

2. Pył budowlany

W szczególności pył cementowy, gipsowy, kwarcowy – zawiera krzemionkę krystaliczną (SiO₂), która przy wdychaniu może prowadzić do:
- pylicy płuc (krzemicy),
- zwiększonego ryzyka raka płuc,
- przewlekłego kaszlu i stanów zapalnych.

Cząsteczki mniejsze od 10 μm (PM10, PM2.5) gromadzą się w płucach i krwiobiegu.

3. Lepiki, farby, lakiery, rozpuszczalniki, kleje

Wiele z nich zawiera lotne związki organiczne (LZO) – toluen, ksylen, formaldehyd, aceton, benzen, styren.

Działają toksycznie na układ nerwowy, wątrobę i nerki.

Objawy:
- bóle głowy,
- zawroty,
- mdłości,
- uczucie „oszołomienia”,
- podrażnienie oczu i dróg oddechowych.

Część z nich (np. benzen, formaldehyd, styren) – rakotwórcze.

4. Kleje i pianki montażowe

Zawierają izocyjaniany – bardzo drażniące i alergizujące związki, mogą prowadzić do:
- astmy zawodowej,
- uczulenia,
- duszności, kaszlu, zapalenia spojówek.

Co się może stać, jeśli tam zostaniesz
Krótkoterminowo (dni – tygodnie):
- bóle głowy, uczucie zatkanego nosa, bóle zatok, gardła, zmęczenie, bezsenność, rozdrażnienie
- zawroty głowy, mdłości, czasem problemy z koncentracją
- wysypki, swędzenie, podrażnienie skóry

Długoterminowo (miesiące – lata):
- przewlekłe zapalenia dróg oddechowych
- zwiększone ryzyko nowotworów (płuca, pęcherz, skóra)
- osłabienie odporności i zmiany w układzie nerwowym (efekt kumulacji WWA i LZO)

Nikt nie rozumie zagrożenia, każdy ma gdzieś i nie widzi problemu, że muszę mieszkać w takich warunkach, a koszty leczenia poniesiemy wszyscy jako społeczeństwo. Oprócz zniszczonego zdrowia są też koszty społeczne.

Dlatego pytam, na ile jest realna szansa, że ktoś wycofa zmiany i to tak, aby nie było śladu i po nich posprząta, bo zagraża to zdrowiu. Najbardziej szkoda dobrego parkietu.

Obrazek

Może nasłać nadzór budowlany, sanepid, to oni ich pogonią, ale ktoś musi po nich posprzątać.

Czy sprzedać to w cholerę? Tylko szkoda, bo lokalizacja dobra i wszędzie blisko.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Nowy Temat Odpowiedz

NawigacjaStart » Forum » Off-Topic » Budowa i remonty »