NawigacjaStart » Forum » StaloweMiasto » Kosz »
Nowy Temat Odpowiedz
Remont mieszkania po kibolsku, czyli co się stanie, kiedy nie ustalisz harmonogramu prac
Posty: 12
Dołączył: 29 Kwie 2021r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 1 Wrz 2025r. 15:55  
Cytuj
UWAGA! Zdjęcia są drastyczne.

Było sobie mieszkanie w wielkiej płycie, może biedne, studenckie, ale dało się mieszkać. Jednak standardy w ostatnich latach się zmieniły i lokatorzy zaczęli nalegać na remont generalny. Różni majstrzy przychodzili i chcieli robić remont, zaczynając od łazienki aż do całego mieszkania, jednak kiedy zbliżał się termin, to mieli już inną fuchę. Ostatecznie najemca wziął sprawy w swoje ręce i przyprowadził kolegów, co obiecali dotrzymać terminu.

W pierwszy dzień chcieli omówić harmonogram prac. Stała się rzecz straszna.

Ledwo weszli, to poniszczyli meble, zdarli wykładziny i zerwali parkiet.

Było:

Obrazek

Szafkę połamali i wywieźli na opał. Następnie siłą zdarli parkiet.

Obrazek

Parkiet nie był zniszczony i można go było zachować. Wywieźli na opał. Niektórzy twierdzą, że zastępowanie parkietu panelami to zbrodnia. Nie dało się wycofać z tych planów, bo ledwo weszli, to zaczęli demolkę.

Została kupa gruzu:

Obrazek

Zaskoczyło ich, co jest pod panelami. Oni chcieli na tym kleić panele. Pod spodem była izolacja akustyczna i też nie wiedzieli, po co to jest.

Wywiercili taką dziurę w ścianie:

Obrazek

Obrazek

Następnie zgruzowali przedpokój i wyłamali wszystkie szafki.

Było:

Obrazek

Obrazek

Na górze jeszcze szafki na graty, może stare, ale w dobrym stanie.

Jest:

Obrazek

Przy okazji wyrwali futryny ze wszystkich pomieszczeń:

Obrazek

Łazienka nie była zbyt fajna, ale tylko ona wymagała pilnego remontu. Zgruzowali ją na samym końcu, nie pozostawiając nic, aby lokatorzy, którzy tam jeszcze przebywają, mogli się chociaż umyć.

Obrazek

Nie ma projektu łazienki. W tak małej łazience nie wiadomo, gdzie co ma być. Coś porysowali i wskazali miejsce, gdzie przespawać rurki, choć to może nie było konieczne. Wcześniej był na dole, teraz wyżej, ale nie za nisko, jeśli pod spodem coś ma być? A może lepiej jak był nisko, bo jak jest zimno, to ogrzewa chłodne powietrze od dołu?

Obrazek

U sąsiadów jest mała drabinka na ścianie przy drzwiach, a na bocznej ścianie pralka, a nad pralką szafka. Tylko oni mają wannę, a tu będzie prysznic. Łazienka jest tak mała i nieustawna, że trudno będzie wcisnąć pralkę i prysznic na tylnej ścianie, by dało się komfortowo wchodzić do prysznica. Umywalkę chcą zmniejszyć do minimum, co też zmniejsza wygodę. Prawdopodobnie bez projektu nawet łazienka powinna pozostać nietknięta.

Pan ze spółdzielni nagle sam zechciał robić łazienkę, bo stwierdził, że oni nie mają pojęcia o wielkiej płycie i chcieli kuć ściany nośne. Nie zgodzili się i chcą sami wszystko robić.

Teraz kuchnia. Stare szafki, stara kuchenka, ale jak jest czysto, to bez tragedii.

Obrazek

Jest:

Obrazek

Obrazek

Wszystko wydarli i wywieźli. Coś rozrysowali, gdzie co ma być.

Mieszkanie wyglądało tak (zdjęcia z 2019 roku):

Obrazek

Bojlera już nie ma, w kuchni był normalny kran, nowy zmywak na naczynia, łazienka bez termy.

Jeśli jesteście przyzwyczajeni do skandynawskiego stylu IKEA i obracacie się wokół modnych wnętrz z TikToka i Instagrama, to na pierwszy rzut oka mieszkanie może was przerażać. Ale zastanówcie się chwilę jakbyście sami intensywnie użytkowali mieszkanie. Wtedy docenicie, że w pokojach i na korytarzu są dywany, a w kuchni wykładzina PCV zamiast płytek. Starych ścian i podłóg nie szkoda, bo panele i płytki w kilka lat zajedziecie, natomiast ściany będą wymagać odmalowania i gipsowania, a meble trzeba będzie kupić nowe. W starych ścianach nie ma tego strachu, że nawet jak coś porysujecie, coś się wam wyleje, gdzieś naświnicie, coś pobrudzicie, to mniejsza szkoda, a mieszkać się da i to nawet komfortowo.

Remont generalny to kosztowny błąd i studnia bez dna. Nie warto tylko z powodu nacisków.

Jak już kują wszystko, to gniazda RJ-45 by się przydały we wszystkich pokojach, ale oni nie umieją.

To, co było pilnie konieczne, to:

Łazienka
- wymiana wanny na prysznic
- pralka

W następnej części kuchnia.

Taki remont, zwłaszcza z lokatorami w środku, przeprowadza się etapami i w sposób, który jak najmniej utrudnia korzystanie z nieruchomości, szczegółowo uzgadniając, co faktycznie jest do wyrzucenia, a utrudnienia powinny trwać jak najkrócej i w porozumieniu z lokatorami. Tutaj lokatorzy zostali odcięci od mediów.

Remont, jaki tu widzicie, jest po zbójnicku.

Sama robota to koszt 50 000 zł. Koszty wykończenia po demolce będą kosmiczne. Facet ze spółdzielni złapał się za głowę, co oni robią. Nigdy nie zaczynajcie remontu bez harmonogramu prac i dokładnego kosztorysu.

Zastanówcie się, co jest faktycznie konieczne i czy musi być ten słynny styl IKEA.

Podobno fachowcy się pokłócili i majster do pomocy wziął byłego lokatora.

Jak należało to zrobić tanim kosztem i co faktycznie podniosłoby jakość życia:
- wymiana elektryki - nie kuć nowych dziur, tylko wymienić kable
- pokoje bez zmian, bo szkoda kasy
- równanie ścian też szkoda kasy
- najpierw łazienka - sama hydraulika
- potem wykończenie (płytki, gres lub wykładzina, jak wolicie)
- następnie kuchnia, nawet nowa gazowa + nowe szafki i stół
- stare meble nadające się do użytku zostawić
- w pokojach nowe łóżka, szafy, duże biurka i wygodne fotele

A jak u Was wyglądał remont i co robiliście? Ile poszło kasy?

Co należało zrobić w tym mieszkaniu, a czego nie robić?

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Nowy Temat Odpowiedz

NawigacjaStart » Forum » StaloweMiasto » Kosz »