Posty: 2023
Dołączył: 3 Lip 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: ![]() |
|
![]() |
|
Jest komputer stacjonarny kupiony w 2004 roku, czyli 21 lat temu. Ostatnio był uruchamiany 6 lub 7 lat temu. Wtedy działał bez zarzutów i miał 15 lat. Jedyne podzespoły, jakie były wymieniane, to procesor i płyta główna po 2 latach, czyli koło 2005 roku, a potem wentylator od karty graficznej koło 2010 roku. Zasilacz działał co najmniej 15 lat, co według Internetów jest ewenementem. Obudowa NTT System, procek Athlon 2000+, płyta K7S5A, więcej nie wiem. Komputer podpięty do prądu, ale tak stoi kilka lat.
Czy można bezpiecznie go włączyć, czy jest ryzyko, że coś się sfajczy? Jakie są ryzyka? Co się może stać? Zależy mi przede wszystkim na danych. ChatGPT straszy, że może polecieć dymek. |
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: ![]() |
|
![]() |
|
|
|
Posty: 278
Dołączył: 28 Maja 2019r. Skąd: Ostrzeżenia: ![]() |
|
![]() |
|
Ryzyko zawsze jest. Ja sam odpalam od czasu do czasu stary komputer z zainstalowanym xp czy 15 letni dysk zewnętrzny WD i nic jednemu i drugiemu nie jest.
Odpalaj śmiało, dla co może pierwsze polecieć to tylko zasilacz tylko go przeczytać ze starego kurzu Daj znać co zrobiłeś |
|
Posty: 12859
Dołączył: 1 Lut 2011r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: ![]() |
|
![]() |
|
Może być wyczerpana bateria od Biosu.
Jeśli wprowadzałeś zmiany w biosie... to je utracisz tak czy owak przy wymianie baterii. Wyobraźcie sobie, że budzicie się rano i macie tylko to, za co podziękowaliście Bogu w modlitwie wieczorem.... |
|
Posty: 11459
Dołączył: 9 Sty 2015r. Skąd: Ostrzeżenia: ![]() |
|
![]() |
|
Potrzebowałam stary komputer z piwnicy. Nie działał dobrze, znajomy elektronik wymienił od ręki wszystkie kondensatory elektrolityczne w środku za dwie stówy i zabytek pojechał Windows 95
![]() Ale to było ze względów historycznych i biznesowych. Totalny złom,,, Uśmiechnięta Polska i Smutny Obywatel. |
|
Posty: 2023
Dołączył: 3 Lip 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: ![]() |
|
![]() |
|
Czyli z tego, co piszecie, to prawdopodobnie komputer uruchomi się i będzie działał, a co najwyżej wiatraki zaczną hałasować. Ale ryzyko jest, więc może lepiej otworzyć obudowę, przeczyścić, zgrać dane z dysku, obejrzeć kondensatory, a dopiero potem spróbować uruchomić. Czy da się w łatwy sposób sprawdzić, czy zasilacz działa poprawnie i podaje poprawne napięcia? Dopóki nie zajrzę do obudowy, to nie wiem, jakiej jest marki, pewnie jakiś no-name, ale skoro tyle lat wytrzymał, to nie jest najtańszy złom.
Komputer jest w miejscu ze słabym dostępem do obudowy, biurko dostawione do ściany w kącie, obudowana wnęka na jednostkę centralną i trochę bym musiał gimnastykować się z odpięciem kabli, wyjęciem komputera, a potem z ponownym podpięciem, ale może warto to zrobić. W razie jakiegoś większego dymu nawet szybko nie pociągnę za kabel. Dodatkowo zwykły przedłużacz bez bezpieczników i gniazdka bez bolca. |
|
Posty: 684
Dołączył: 9 Paź 2014r. Skąd: Ostrzeżenia: ![]() |
|
![]() |
|
Nie ma co sie bac,stare komputery sa lepsze ale maja mniejsza pamiec .Mam komputer z 2004 i dziala ,ale nie ma tam internetu.Wczesniej kondensator z plyty glownej z nagrzewania zwiekszyk swoja objetosc .Po wymianie wsztstko sie naprawilo.Dziala na Windows XP.
![]() |
|