W mieście posadzono 17 Dębów Pamięci, jeden z nich ku czci lokalnego bohatera

Dęby Pamięci będą rosnąć w Stalowej Woli ku czci ofiar Zbrodni Katyńskiej. Do niedawna o tych zamordowanych strzałem w tył głowy bohaterach mówić nie było wolno. Ale pamięć o nich przetrwała i będzie pielęgnowana zawsze.
Był rok 1940. To wtedy zgładzono tych, którzy mieli być sumieniem narodu. Oficerowie Wojska Polskiego, policjanci, urzędnicy, lekarze, prawnicy, nauczyciele– elita II Rzeczypospolitej, nasza krew, nasi rodacy, nasi obywatele, zostali tam sami, leżąc w bezimiennych grobach. Dziś, po 85. latach, nie postawiliśmy im ku pamięci betonowych obelisków, dziś w Stalowej Woli posadziliśmy dęby, symbol siły, męstwa i życia, wzrastania z młodości ku dojrzałości. Posadziły je dzieci i młodzież, dorośli jako znak odtajnienia kłamstw. Już zawsze będą przypominać o zatajonych kartach historii. W symboliczny sposób wrócili do nas ci, którzy kiedyś musieli odejść.
Dęby pamięci posadzono przy szkołach miejskich i powiatowych. Jedno drzewo wkopane też zostało w Parku Miejskim im. Kapitana Pilata. Tam też wmurowana została tabliczka pamięci. Drzewo ma być wspomnieniem męczeńskiej śmierci mieszkańca Rozwadowa, aspiranta Policji Państwowej Stanisława Kwapisiewicza, zamordowanego strzałem w tył głowy w Kalininie (obecnie Twer).
Na uroczystości posadzenia dębu w Parku Miejskim obecni byli: parlamentarzyści, przedstawiciele władz wojewódzkich, samorządowych, instytucji państwowych, kombatanckich, organizacji patriotycznych, policjanci, żołnierze, Sybiracy, rodziny katyńskie, delegacje szkół oraz mieszkańcy.
Przypomniano, że po wkroczeniu Armii Czerwonej na terytorium II Rzeczypospolitej rozpoczęła się masowa fala zatrzymań i deportacji. Jeszcze w 1939 roku NKWD aresztowało i osadziło w obozach specjalnych tysiące polskich jeńców wojennych. Najwięcej oficerów trafiło do trzech głównych obozów:
• Kozielsk (obwód smoleński) – ok. 4 600 jeńców, głównie oficerowie Wojska Polskiego,• Starobielsk (obwód charkowski) – ok. 3 900 jeńców: oficerowie, intelektualiści, lekarze, inżynierowie, prawnicy,
• Ostaszków (obwód kaliniński) – ok. 6 400 osób, przede wszystkim funkcjonariusze Policji Państwowej, Straży Granicznej, Korpusu Ochrony Pogranicza, sędziowie i urzędnicy.
W sumie w rękach sowieckich znalazło się ponad 240 000 żołnierzy i cywilów, z czego około 15 000 oficerów i przedstawicieli elit w systemie obozowym NKWD.
Aspirant Stanisław Kwapisiewicz urodził się 6 listopada 1908 roku w Rozwadowie. Był więźniem obozu w Ostaszkowie.
- Spotykamy się, aby w symboliczny sposób tutaj, w Stalowej Woli oddać cześć i pamięć tym, którzy 85 lat temu w tak bestialski sposób zostali pozbawieni życia, pamięci, godności oficera, funkcjonariusza. Pozbawiono życia tych, którzy w pięknej idei polskości byli zagrożeniem. Władze sowieckie zdawały sobie sprawę z tego, że Polska i Polacy to naród, który ma w sobie tę siłę, tę moc, tę zdolność do przetrwania, aby tę zdolność przerwać trzeba było przerwać życie tych, którzy z taką świadomością, z taką odwagą i z taką miłością przez całe swoje życie o tę wolność, o tę niepodległość i o tę Polskę walczyli- powiedział prezydent Stalowej Woli Lucjusz Nadbereżny.
Włodarz miasta podziękował młodzieży i wszystkim tym, którzy pomogli w organizacji wydarzenia, zwłaszcza, że uhonorowanie dotyczy naszych lokalnych bohaterów, żyjących tu, w naszym mieście czy okolicy i że to właśnie dęby będą przypominały również następnym pokoleniu o tych dramatycznych kartach historii.
- Bo symbolika tego drzewa jest bardzo mocna. To ono wyrastając pokazuje w swojej koronie majestat, pewną siłę, a jednocześnie ten wzrost, tę przyszłość i jest dla nas widocznym w tej przestrzeni publicznej symbolem bohaterów, tych, którzy swoje życie oddali za wolność i niepodległość z miłości do Polski- mówił prezydent.
Drzewo jest też symbolem siły, jego żywot zależy od tego, jak się ukorzeni w ziemi, pobierając niezbędne do przetrwania cenne składniki odżywcze. Tak też i my powinniśmy być jak te drzewa, mocno zakorzenieni w przeszłości, tożsamości, tradycji, silni swoją historią i bohaterami, zdatni do przetrwania i niesienia kolejnym pokoleniom tego, co najcenniejsze. I to od nas samych zależy czy treści pobierane codziennie dadzą nam siłę i moc, czy doprowadzą do naszego upadku. Młodzi ludzie są młodymi drzewami i tak, jak będzie wyglądała ich edukacja i wzrastanie, tak później wyglądać będzie ich życie stanowiące wzór dla kolejnych pokoleń. Czy te młode drzewa przetrwają? Czy nie złamie ich przyszłość i nadchodzące wydarzenia? Czy przeżyją mimo burz i wiatrów? Czy wydadzą dobry owoc? Na pewno tak, jeśli tylko ich korzenie będą silne, mocno wrośnięte w tożsamość i prawość. Z tamtych dawnych bohaterów wyrosło pokolenie ludzi odważnych, wychowanych na dobrych wzorcach, na prawdzie. Jakie będzie kolejne pokolenie? Czy poniesie tamten trud i przekaże najcenniejsze wartości minionych epok? Te 17 dębów posadzonych w poniedziałek 28 kwietnia 2025 roku ma pobudzać naszą pamięć i stanowić o wiecznej chwale bohaterów, ma karmić nasze korzenie.
Na końcu w Parku Miejskim odsłonięto pamiątkową tablicę, złożono pod nią kwiaty i posadzono Dąb Katyński.
Przewiń do komentarzy






































Komentarze