Wisła Płock – Stal Stalowa Wola. Porażka na wyjeździe. I tak już od 10 lat.

Ostatnio Stal Stalowa Wola wygrała z Wisłą Płock… 15 lat temu, we wrześniu 2010 roku. Ta wiekopomna chwila, mimo, że była szansa, tym razem się nie powtórzyła. Była jednak sinusoida emocji, ale zatrzymała się nie z nami na szczycie.
Za nami 26. kolejka Betlic 1 Liga. Mecz rozegrany został na wyjeździe. Do sobotniego spotkania Wisła miała 44 punkty i 12 zwycięstw na koncie, 8 remisów i 5 porażek. Zajmowała 4 miejsce w ligowej tabeli. Stal już dawno uplasowała się na 17., przedostatnim miejscu i z niego po prostu się nie rusza. Zielono- czarni zdobyli 16 punktów, zaledwie 2 razy wygrywając, 10 razy remisując i 13 razy przegrywając (zdobyliśmy 18 bramek, co daje nam przedostatnią lokatę). Dość wspomnieć, że w marcu Płock zdobył ledwo 4 punkty. Była więc nadzieja na coś więcej niż remis.
I połowa rozpoczęła się z przewagą zielono- czarnych. Nasi stwarzali sytuacje bramkowe, ale nie przekuwały się one na wynik. Rywale pierwszy celny strzał na bramkę Piekutowskiego oddali dopiero w 23. minucie. W 28. minucie znów mogliśmy stracić bramkę. Na szczęście nic się nie stało. Ale Wisła obudziła się i coraz częściej gościła w polu karnym Stalówki. W 30. minucie, po potężnych błędach w ofensywie zielono- czarnych, Amin Al Hamawi strzela bramkę dla Wisły Płock. Przegrywamy 0:1. Ale tylko przez chwilę, bo okazało się, że doszło do incydentu na boisku. Adi Mehremić został przez Sekulskiego uderzony łokciem w twarz. Sędziowie VAR sprawdzali sytuację. Po tym fakcie cofnięto bramkę. Gra zaczęła się od początku. Zawodnicy mieli trudne warunki, bo od 31. minuty zaczął sypać gęsty śnieg. Chwilami na boisku trudno było cokolwiek dostrzec. Było ślisko i zimno. Na szczęście po chwilowej nawałnicy, śnieg przestał padać. Kwietniowa pogoda zmieniała się jak w przysłowiu. W 43. minucie znów przerwano mecz, bo pomocnik gospodarzy doznał kontuzji. Przerw w I połowie było kilka. Doliczono więc do tej części 4 minuty. W 48. minucie Thiago za faulowanie Salvadora dostał żółtą kartkę. Na przerwę zawodnicy schodzili już w pełnym słońcu, przy bezbramkowym remisie.
Bilans po I połowie: posiadanie piłki: 34% Stal, 66% Wisła, strzały na bramkę: 2 Stal, 3 Wisła, celne strzały na bramkę: 1 Stal, 2 Wisła, Faule: 9 Stal, 5 Wisła, żółte kartki: 1 Stal, 1 Wisła.
II połowa rozpoczęła się zmianą u gospodarzy. Szkoleniowiec Stalówki nie zdecydował się na roszady w drużynie. Gra toczyła się równie często pod bramką Stali, jak i Wisły. W 60. minucie Oko i Svec mieli szansę na zdobycie bramki, ale nie udało się to, mimo świetnej okazji. Za to 8 minut później Sebastian Strózik strzelił gola. Napastnik Stalówki wykorzystał szansę, wygrywając szybkością. Znajdując się sam na sam z bramkarzem posłał pewnie futbolówkę między nogi bramkarza. Wygrywaliśmy 0:1. Chwilę później Salvador próbował wyrównać wynik, ale Piekutowski pewnie wybił piłkę. W 71. minucie doszło do zagrania ręką w pobliżu naszego pola karnego. Sędzia ogłosił rzut rożny. Pod bramką zielono- czarnych było jednak gorąco i nerwowo. Gospodarze ożywieni i podrażnieni atakowali raz za razem. W 75. minucie na boisko za Sveca i Thiago wyszli Bida i Mydlarz. W 80. minucie wynik wyrównano. Bramkę dla Wisły zdobył Piotr Krawczyk, który dopiero co wszedł na murawę. Podrażnieni gospodarze walczyli coraz ostrzej. W 83. minucie na boisko weszli Jonathan Junior i Kukułowicz. Chwilę później Furtak zobaczył żółtą kartkę, a tuż po nim… Kukułowicz. W 89. minucie, po stałym fragmencie gry, drugiego gola zdobył dla Wisły Krawczyk. Zmiana więc na tego zawodnika była niezwykle korzystna dla Płocka. Przegrywaliśmy 1:2. Do II połowy doliczono 5 minut. W ostatnich minutach ławka rezerwowych zawodników Płocka dostała jeszcze 2 żółte kartki. Pod koniec spotkania była okazja dla zielono- czarnych, bramka gospodarzy przez chwilę była pusta. Bramkarz Wisły wyszedł daleko do przodu odsłaniając siatkę. Tej szansy nie wykorzystaliśmy. Wiślanie na murawie leżeli za to co chwilę wskazując na to, że są faulowani. A czas leciał. W końcu arbiter odgwizdał koniec spotkania. Stal przegrała mecz na wyjeździe. Wisła Płock uzyskała co chciała. Wskoczyła na 3 miejsce w ligowej tabeli.
Bilans po II połowie: posiadanie piłki: 34% Stal, 66% Wisła, strzały na bramkę: 8 Stal, 10 Wisła, celne strzały na bramkę: 4 Stal, 7 Wisła, Faule: 16 Stal, 11 Wisła, żółte kartki: 3 Stal, 4 Wisła.
WISŁA PŁOCK 0:0 (2:1) STAL STALOWA WOLA
STAL STALOWA WOLA
Skład podstawowy: Miłosz Piekutowski (BR), Łukasz Furtak (K), Adi Mehremić, Kelechukwu Ibe- Torti, Thiago, Michał Walski, Sebastian Strózik, Dawid Niepsuj, Jakub Svec, Patryk Zaucha, Damian Oko.
Rezerwowi: Mikołaj Smyłek (BR), Bartłomiej Kukułowicz, Michał Surzyn, Michał Mydlarz, Jakub Banach, Damian Urban, Marcel Ruszel, Jonathan Junior, Bartosz Bida.
Trener: Marcin Płuska.
WISŁA PŁOCK
Skład podstawowy: Bartłomiej Gradecki(BR), Boja Nastic, Amin Al Hamawi, Dominik Kun, Fabian Hiszpański, Andrias Edmundsson, Łukasz Sekulski (K), Miłosz Brzozowski, Denis Bosnjak, Marcus Haglind- Sangre, Iban Salvador.
Rezerwowi: Stanisław Pruszkowski (BR), Kevin Custovic, Krystian Pomorski, Jorge Jimenez, Piotr Krawczyk, Nemanja Mijuskovic, Jakub Lejman, Jakub Szymański, Gleb Kuchko.
Trener: Mariusz Misiura.
Sędziowie: Mateusz Piszczelok- Katowice (główny), Zbigniew Szymanek (asystent), Mateusz Poranek (asystent).
Komentarze