Pożar auta na Alejach Jana Pawła


Kłęby dymu widać było z daleka. Samochód spłonął na Alejach Jana Pawła II.
Do zdarzenia doszło w czwartek 30 stycznia 2025 roku około godziny 10:35. Samochód osobowy marki Ford (auto na wołomińskich numerach rejestracyjnych) poruszał się Alejami Jana Pawła II w stronę konkatedry. W pewnym momencie podróżujący nim mężczyzna zauważył kłęby dymu wydobywające się spod maski. Zatrzymał pojazd, wyszedł z niego próbując przy pomocy gaśnicy ugasić płomień. Auto jednak paliło się coraz intensywniej.
Na pomoc wezwano straż pożarną. Strażacy odłączyli źródło zasilania, pożar ugasili. Jak mówił kierowca, wcześniej w samochodzie zauważył problemy z elektryką. Prawdopodobną więc przyczyną nagłego pożaru było zwarcie w instalacji elektrycznej.
Przewiń do komentarzy





















Komentarze
kromka , zbiornik paliwa z plastiku chyba nie jest jak zapalniczka. ale moze maly szczegol, skad takie asy madrosci sie biora jak Ty?
Strażaki zanim dojechali to spłonął cały samochód? Widać jak się spieszyli
Nie ważne czy auto na gaz czy nie . Zbiornik paliwa eksploduje na podobnej zasadzie jak zapalniczka wrzucona do ognia.
Ale było słychać wybuch mieszkam w bloku naprzeciwko i wybiegłam na zewnątrz bo był wybuch. Samochód nie był czasem na gaz?
ford g... wort
Dobrze, że kierowcy nic się nie stało.
brawo dla Pana z białego dostawczaka, który przed przyjazdem Straży Pożarnej (a już po przybyciu Policji) zachował zimną krew i zaczął gasić pojazd oraz zabezpieczył rzeczy z bagażnika (w tym płyny do spryskiwaczy). Super, że nie u wszystkich panuje znieczulica.
A dajcie już spokój z tymi elektrykami. Spalinowy by się nie spalił.
Ford i wszystko jasne :(