Spotkanie autorskie z Marcinem Mellerem w ramach DKK

Image

W Miejskiej Bibliotece Głównej im. M. Wańkowicza w Stalowej Woli miało miejsce wyjątkowe spotkanie autorskie z Marcinem Mellerem, znanym dziennikarzem i pisarzem, w ramach cyklu spotkań Dyskusyjnego Klubu Książki.

Koordynatorem spotkania była Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna w Rzeszowie a odbyło się ono w ramach programu dotacyjnego „Dyskusyjne Kluby Książki 2023”, dofinansowanego ze środków Instytutu Książki pochodzących z dotacji celowej Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Atmosfera w bibliotece była napełniona oczekiwaniem i ciekawością. Sala konferencyjna zapełniona była entuzjastami literatury, gotowymi na fascynującą podróż przez świat literacki Marcina Mellera. Spotkanie rozpoczęła dyrektor biblioteki, Beata Życzyńska, serdecznie witając autora i publiczność, a także przedstawiając dorobek pisarski i publicystyczny gościa.

Pierwsze pytania, kierowane przez moderatora Dyskusyjnego Klubu Książki, skupiły się na początkach pisarskiej drogi Marcina Mellera, co spowodowało powrót wspomnień związanych z dzieciństwem i licealnymi latami. Meller wspomniał: "U nas w domu było mnóstwo książek, a rodzice zawsze podkreślali, że czytanie to najważniejsza rzecz na świecie. Książki były dla mnie największą atrakcją. Często czytałem wieczorem, pod kołdrą, z latarką, oczywiście" – opowiadał podczas spotkania. Jego pierwszym zauważonym tekstem był utwór napisany w wieku 14 lat na konkurs ogłoszony przez "Świat Młodych", czasopismo, którego był wiernym czytelnikiem. Następnie podzielił się historią początków kariery w "Polityce", gdzie zdobywał pierwsze dziennikarskie doświadczenia, aby później przenieść słuchaczy w świat korespondenta wojennego, dzieląc się fascynującymi relacjami z niezwykłych wypraw.

W kontynuacji spotkania Marcin Meller dzielił się swoimi fascynującymi podróżami do Gruzji z małżonką, Anną Dziewit-Meller, oraz ich wspólnym projektem literackim, zatytułowanym „Gaumardżos! Opowieści z Gruzji”. Opowiadał barwne historie o tradycyjnych biesiadach, toastach i fascynującej kulturze spotkań gruzińskich. Anegdoty i ciekawostki, którymi się dzielił, sprawiły, że czytelnicy mogli poczuć się jak uczestnicy tych unikalnych obrzędów.

Gruzja, ukochany kraj Marcin Mellera, stała się tematem jego pasjonujących opowieści, które chętnie snuł przez upływający czas spotkania. Podkreślał, że każda wolna chwila to okazja do odwiedzenia tego kraju z rodziną. Z uśmiechem podkreślał – Kiedy zaprzyjaźnisz się z jednym Gruzinem, okazuje się, że znasz wszystkich.

W trakcie spotkania nie zabrakło pytań dotyczących powieści „Czerwona ziemia” i roli Afryki w tej opowieści. Autor dzielił się inspiracjami z dwóch podróży, z 1996 roku i drugiej z roku 2020. Te doświadczenia stały się fundamentem dla jego powieści przygodowo-sensacyjnej. Wyznał, iż około 70% historii w jego powieści opiera się na prawdziwych wydarzeniach, z własnymi przeżyciami i doświadczeniami w Afryce. W barwny sposób opowiadał o inspiracjach, procesie twórczym. Autor wyjaśniał, jak zbierał informacje, aby zapewnić czytelnikom realistyczne i precyzyjne opisy, od odczuć tonącej osoby po techniki uwolnienia się z tonącego samochodu.

Marcin Meller przyznał, że tworzenie fikcji stanowi obecnie dla niego znacznie większe wyzwanie niż pisanie reportaży. Tworzenie fabuły wymagało sprawdzania mnóstwa detali. Historia w powieści przygodowej powinna być wiarygodna, by czytelnicy w nią uwierzyli, i o to dbał z należytą uwagą. Autor zdradził czytelnikom, że jest w trakcie zbierania dokumentacji do drugiej powieści, też sensacyjno-przygodowej. - Piszę teraz nową powieść, gdzie też będzie Wiktor w roli głównej, będzie love story, ale nie będzie to kontynuacja „Czerwonej ziemi”.

W trakcie rozmowy nie zabrakło również miejsca na pytania i interakcję z publicznością. Marcin Meller odpowiadał z entuzjazmem na pytania o różnorodne aspekty swojej twórczości oraz życia codziennego. Po zakończeniu formalnej części spotkania autorskiego, utworzyła się długa kolejka osób chętnych do zdobycia autografu i bezpośredniej rozmowy z pisarzem.

Spotkanie autorskie z Marcinem Mellerem w Bibliotece Głównej w Stalowej Woli z pewnością zaspokoiło oczekiwania czytelników i pozostawiło po sobie miłe wrażenia. Wydarzenie to wpisało się doskonale w cykl spotkań Dyskusyjnego Klubu Książki, przyczyniając się do promocji czytelnictwa oraz kultury literackiej w regionie.

Przewiń do komentarzy

















Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~Allo

Z Playboya coś było hehe

~yui

już upadł tak nisko kasy zabrakło na libacje co za porażka

~Fujarka

Fujarka to ty komuchu, patrzysz w lustro.

~Lewak

Agent. A raczej tzw. ,,Śpioch". Jeździł po Gruzji i zbierał informacje dla GRU.

~stalowiak

fujarka login do ciebie pasuje komunistyczny wieprzku, pochwal się jak sepleni twój idol rudy zdrajca, kłamca i ????

~Mama

To już nie ma pisarzy? Teraz każdy może wydać swoją książkę. Meller też

~Fujarka

A gdzie pułezydęt wułęczający czeki z dykty z małym strachem, łysiejącym koleszką w ułesoułtowej kułtce oułaz babcią? Brakuje tych egzotycznych ustawek, człowiekowi serce rosło jak widział jak się miasto w tym jednym tygodniu ułozwijało. Przez moment miało się wrażenie że my jestemy drugie po honkongu smiech2

~stalowiak

Spotkanie komuchów?? Pewnie towarzysz rdeeesssssss w pierwszym rzędzie heh

komes63

Nie wiedziałem że tyle starszych braci jest w Stalowej Woli ....

~Jon

Niuniek lecz się.

~Niuniek

Jeszcze tego lewaka brakowało nam w naszym mieście!