Do zdarzenia doszło 14 listopada br. około godziny 13:35. Mężczyzny przechodzący przez jezdnię został potrącony przez samochód osobowy.
Wypadek miał miejsce na ulicy Orzeszkowej w Stalowej Woli. Około 40- letni pieszy przechodził przez jednię w miejscu niedozwolonym (przejazd tylko dla rowerów). Został potrącony przez kierującego samochodem marki Peugeot Partner. Auto poruszało się na numerach rejestracyjnych z powiatu tarnobrzeskiego. Kierujący mówił, że jechał bardzo wolno, a mężczyzna wybiegł mu przed maskę. Pieszy doznał urazu głowy.
Na miejsce przyjechała Policja, Straż Pożarna i Zespół Ratownictwa Medycznego. Ulica na jakiś czas została zablokowana. Ranny został odwieziony do stalowowolskiego szpitala.
Jak podała Policja, pieszy był pijany. Miał we krwi ponad 1,5 promila alkoholu. Kierujący autem 55- latek był trzeźwy.
Renault czyli jak wbiegne Ci przed maske to Twoja wina???? (Choc to niemozliwe bo nie masz prawa jazdy),ale Renault,mylisz się w przepisach jest jasno napisane, że pieszym zabrania się wtargania na na jezdnię bezpośrednio przed nadjeżdżające pojazdy nawet na przejściu dla pieszych(Art.14) Piesi mają obowiązki których mają przestrzegac, pieszych tez obowiązują zasady ruchu drogowego i nie wolno im ich łamać i w zasadzie tyle. A akurat w opisywanym miejscu nie ma przejścia dla pieszych a i rowerzysta nie ma pierwszeństwa więc o czym Ty piszesz w ogóle? Nigdzie nie jest napisane że kierowca auta przekroczył dopuszczalną prędkość, ale w miejscu gdzie nie ma przejścia dla pieszych miał prawo nie spodziewać się że ktoś wybiegnie przed auto.
Do Pytam???
Odpowiem pytaniem, czy ten piany wyrósł nagle przed maską nadjeżdżającego auta? Odcinek drogi na, którym doszło do wypadku jest długi i prosty, widoczność była ok, przyczepność dobra, brak liści, kałuż itp. Więc pozostaje nadmierna prędkość, ale na tym odcinku drogi to norma... i brak uwagi ze strony kierowcy, a TA musi być zachowana zawsze i bezwzględnie, aby kierowca mógł w porę zareagować. Właściwie to wszystko.
Renault jak Ci ktoś wbiegnie nagle przed maskę i zaczniesz gwaltownie hamować, ale nie zdążysz i go uderzysz to weźmiesz winę na siebie bo przecież on już był na jezdni gdy go uderzyłeś?
Przecież on widział tego pieszego, ten poszkodowany był w połowie drogi, to widać, po uszkodzeniach, na samochodzie. To nic, że w niedozwolonym miejscu, najechał na niego z premedytacją. Można zaobserwować niebezpieczne zjawisko wśród kierowców, agresję i to nie tylko wobec pieszych, ale w ogóle.
Powszechnie wiadomo, że piesi to zmora (!) kierowców i są bezwątpienia sprawcami wielu wypadków, w których ponoszą szkody. Tylko czym innym jest wtargnięcie pod nadjeżdżający pojazd, albo zachowanie, które zaskoczy kierującego pojazdem w wyniku czego ów pieszy ucierpi, a czym innym jest, kiedy pieszy przechodzi przez jezdnię, nawet w miejscu niedozwolonym, ale jest widoczny dla kierującego(!)... Z powyższego zdarzenia wynika, że kierujący mógł odpuścić takiej łajzie by mogła przejść bezpiecznie, a świadome najechanie na taką łajzę jest przestępstwem umyślnym...
nie istnieje takie pojęcie jak pierwszeństwo pieszego było to już w sądzie rozpatrzone wpisać na You Tube tysiące mandatów bezpodstawnych .Wszystko fajnie wyjaśnione na temat wejścia pieszych
dokladnie o jakim pierwszeństwie pieszego piszecie przejazd rowerowy nie jest dla pieszych, zresztą rowerzysta tez w tym miejscu nie ma pierwszeństwa . I jeszcze jedno może ktoś się weźmie za nieoswietlone rowery - to istna plaga, nie rozumiem jaki problem jest z oswietleniem rowerowym, na ale drogo mnóstwo do wyboru, na Ali czy innych China jeszcze więcej - jak dla mnie nie ma tłumaczenia.
kolejny pieszy który jest w szpitalu a miał pierszeństwo.... ale chwila chwila... tam jest przejazd dla rowerów... tam nie ma przejscia dla pieszych, tam go wogole niepowinno być... wymusił pierwszeństwo na kierowcy samochodu ? współczuje kierowcy
Komentarze
Renault czyli jak wbiegne Ci przed maske to Twoja wina???? (Choc to niemozliwe bo nie masz prawa jazdy),ale Renault,mylisz się w przepisach jest jasno napisane, że pieszym zabrania się wtargania na na jezdnię bezpośrednio przed nadjeżdżające pojazdy nawet na przejściu dla pieszych(Art.14) Piesi mają obowiązki których mają przestrzegac, pieszych tez obowiązują zasady ruchu drogowego i nie wolno im ich łamać i w zasadzie tyle. A akurat w opisywanym miejscu nie ma przejścia dla pieszych a i rowerzysta nie ma pierwszeństwa więc o czym Ty piszesz w ogóle? Nigdzie nie jest napisane że kierowca auta przekroczył dopuszczalną prędkość, ale w miejscu gdzie nie ma przejścia dla pieszych miał prawo nie spodziewać się że ktoś wybiegnie przed auto.
Pawełek jeździsz jak pojb teraz musisz wjechać do mojej dziury swoim wielkim ktasem
Pawełek jeździsz jak pojb teraz musisz wjechać do mojej dziury swoim wielkim ktasem
Do Pytam???
Odpowiem pytaniem, czy ten piany wyrósł nagle przed maską nadjeżdżającego auta? Odcinek drogi na, którym doszło do wypadku jest długi i prosty, widoczność była ok, przyczepność dobra, brak liści, kałuż itp. Więc pozostaje nadmierna prędkość, ale na tym odcinku drogi to norma... i brak uwagi ze strony kierowcy, a TA musi być zachowana zawsze i bezwzględnie, aby kierowca mógł w porę zareagować. Właściwie to wszystko.
Renault jak Ci ktoś wbiegnie nagle przed maskę i zaczniesz gwaltownie hamować, ale nie zdążysz i go uderzysz to weźmiesz winę na siebie bo przecież on już był na jezdni gdy go uderzyłeś?
przez pijanego kretyna kierowca będzie miał traumę bardzo długo
Pieszy był pod wpływem alkoholu.
To wszystko wyjaśnia.
Dzisiaj trzeba by na nowo zdefiniować pojęcie mądry.
Kierujący pewnie był wpatrzony w ekran swojego smartfona, FB, SMS, itp. To normalne.
Do Motokot
Obserwując zachowania kierowców na drodze ich arogancję i brak wyobraźni to mnie osobiście już nic nie zdziwi.
czy wy jestescie mądrzy ? uwazacie ze ktos celowo potracił pieszego? nawet tak głupiego z zapedami kanikadze?
Przecież on widział tego pieszego, ten poszkodowany był w połowie drogi, to widać, po uszkodzeniach, na samochodzie. To nic, że w niedozwolonym miejscu, najechał na niego z premedytacją. Można zaobserwować niebezpieczne zjawisko wśród kierowców, agresję i to nie tylko wobec pieszych, ale w ogóle.
Powszechnie wiadomo, że piesi to zmora (!) kierowców i są bezwątpienia sprawcami wielu wypadków, w których ponoszą szkody. Tylko czym innym jest wtargnięcie pod nadjeżdżający pojazd, albo zachowanie, które zaskoczy kierującego pojazdem w wyniku czego ów pieszy ucierpi, a czym innym jest, kiedy pieszy przechodzi przez jezdnię, nawet w miejscu niedozwolonym, ale jest widoczny dla kierującego(!)... Z powyższego zdarzenia wynika, że kierujący mógł odpuścić takiej łajzie by mogła przejść bezpiecznie, a świadome najechanie na taką łajzę jest przestępstwem umyślnym...
o kierowca jechał bardzo wolno, a auto stoi 10 m dalej jak przejazd
nie istnieje takie pojęcie jak pierwszeństwo pieszego było to już w sądzie rozpatrzone wpisać na You Tube tysiące mandatów bezpodstawnych .Wszystko fajnie wyjaśnione na temat wejścia pieszych
dokladnie o jakim pierwszeństwie pieszego piszecie przejazd rowerowy nie jest dla pieszych, zresztą rowerzysta tez w tym miejscu nie ma pierwszeństwa . I jeszcze jedno może ktoś się weźmie za nieoswietlone rowery - to istna plaga, nie rozumiem jaki problem jest z oswietleniem rowerowym, na ale drogo mnóstwo do wyboru, na Ali czy innych China jeszcze więcej - jak dla mnie nie ma tłumaczenia.
Dwie godziny później droga wciąż zablokowana...
kolejny pieszy który jest w szpitalu a miał pierszeństwo.... ale chwila chwila... tam jest przejazd dla rowerów... tam nie ma przejscia dla pieszych, tam go wogole niepowinno być... wymusił pierwszeństwo na kierowcy samochodu ? współczuje kierowcy