Zapisz się na „Noc Detektywów” i znajdź ukryty skarb

Image

Chcesz poczuć się jak prawdziwy detektyw i wyruszyć razem z rówieśnikami na poszukiwanie skarbu? Właśnie ruszają zapisy na „Noc Detektywów” organizowaną przez Miejską Bibliotekę Publiczną im. M. Wańkowicza w Stalowej Woli. Dobrą zabawę gwarantuje pisarz, podróżnik i detektyw Krzysztof Petek.

Wydarzenie odbędzie się 8 września od godziny 18:00, ale na detektywistyczną przygodę zapisać można się w Czytelni Biblioteki Głównej przy ul. ks. J. Popiełuszki 10 od poniedziałku 7 sierpnia, do środy, 6 września włącznie lub do wyczerpania limitu miejsc. Termin zapisów może więc ulec skróceniu, organizatorzy przewidują udział w zabawie maksymalnie 30 osób od 15. roku życia. Przed wyruszeniem na poszukiwanie skarbu należy dostarczyć stosowne oświadczenia. A te dostępne są na stronie internetowej biblioteki lub w Czytelni Głównej, gdzie można się zapisać.

Na poszukiwania skarbu, w dniu 8 września ruszą trzy grupy młodzieży i dorosłych, każda wraz z opiekunem. Spotykamy się w MBP przy ul. Popiełuszki 10. Całość rozpocznie prezentacja „Detektyw z plecakiem” – opowieść o śledztwach prowadzonych przez Krzysztofa Petka na trzech kontynentach. Godzinna opowieść powiedzie przez zakątki Europy do Azji, na Syberię i Daleki Wschód, by podnieść temperaturę o sto stopni i rzucić uczestników nad Amazonkę, między Indian Peru i Brazylii.

– Zanim detektywi wyruszą na poszukiwania skarbu, przejdą szybki kurs łamania kodów, szyfrowania, zapamiętywania szczegółów i ulubiony - samoobrony dla detektywów. Cały panel szkoleniowy trwa około półtorej godziny, jest dopasowany do percepcji uczestników i oczywiście absolutnie bezpieczny. Będzie również szkolenie z samoobrony. Obejmie wychwyty i techniki uwalniania oraz teorię unikania zagrożeń i reagowania w sytuacjach krytycznych – opowiada Krzysztof Petek.

Następnie podzieleni na trzy grupy, uczestnicy wybiorą spośród siebie dowódcę grupy. Otrzymują pełnoletniego opiekuna i rozwiążą pierwszą zagadkę, której efekt decyduje o kolejności startu. Grupy wyjdą z biblioteki na ulice Stalowej Woli indywidualnymi ścieżkami, od listu do zagadki, od informatora do książki. Część zadań wykonają w budynku, po niektóre zaś informacje muszą pójść w nieczęsto odwiedzane rejony. List w parku? Oczywiście. Informacja telefoniczna? Oczywiście. Polecenia i wskazówki często bywają zaszyfrowane, zadania zaś logiczne, literackie, fizyczne... Ale mimo sporych odległości do przejścia, jest to wyścig mózgów, nie mięśni!

Dla najlepszych detektywów będą czekały ciekawe nagrody, a dla wszystkich pamiątkowe dyplomy i gadżety. No i satysfakcja z poprawnie rozwiązanych łamigłówek i zadań.

– „Noc Detektywów” staruje o godzinie 18:00, a potrwa mniej więcej do północy. No chyba, że łamigłówki okażą się wyjątkowo skomplikowane, wtedy nieco dłużej – mówią organizatorzy. Zabieramy ze sobą latarki, odpowiedni ubiór, posiłek, który można spożyć w plenerze. Biblioteka zapewnia zaś pakiet detektywa, wodę i oczywiście dobrą zabawę.

Krzysztof Petek - autor książek sensacyjno-przygodowych dla wszystkich pokoleń. Organizuje wyprawy samochodami terenowymi, docierając do Transylwanii, Czarnobyla, Skandynawii, penetrując Peloponez, Mołdawię i Albanię. Organizuje także ekspedycje do Ameryki Południowej, na Daleki Wschód, na Kamczatkę i Syberię.

Czytelników swoich książek zabiera na doroczne obozy survivalowe, prowadzi szkolenia ratunkowe, przeprawowe, samoobrony, retoryki i erystyki. Krzysztof Petek korzysta z licencji detektywa, prowadząc śledztwa kulturowe, poszukując skarbów, odnajdując dokumenty i ślady przeszłości. Przyjmuje zlecenia ciekawe i nietuzinkowe. Jako detektyw specjalizuje się także w działaniach prewencyjnych w środowisku młodzieży, z którą pracuje i dla której pisze książki.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
pisior

Stachu Sobieraj to stalowowolski tłusty kot., niepotrafiący w terminie skończyć edukacji w szkole podstawowej. Miałeś ocenę niedostateczną na koniec roku w szkole podstawowej z matematyki, nie otrzymałeś promocji do następnej klasy ,nic nie szkodzi, zapisz się do prawa i i sprawiedliwości. Stachu Sobieraj nie podołał królowej nauk, za to jako wierny pisior w nagrodę może być w radach nadzorczych i wiceprezesem zarządu TAURON. Nie wszyscy mieszkańcy zdają sobie sprawę że piętą achillesową Staszka była edukacja w szkole podstawowej. Staszek nie chodził w 7 i 8 klasie na religię ze swoją klasą ponieważ powtarzał 7 klasę, nie otrzymał promocji w roku szkolny 84/85 do 8 klasy dlatego drugi raz uczęszczał do 7 klasy w roku szkolnym 85/86 szkoły podstawowej numer 2. Jest taki zdolny i taki bystry że nie zaliczył 7 klasy i drugi raz musiał utrwalać materiał z 7 klasy. Niestety Staszek nie dawał sobie rady z matematyką, która jest jego kulą u nogi, a jak wiadomo matematyka jest quasi - nauką. U Staszka królowa nauk była i jest kamieniem u szyi ale dzięki protekcji guru pisowego brak podstaw jej wyniósł go na piedestał. Nie normalna matura lecz chęć szczera zrobi z ciebie wiernego pisiora. Wielka szkoda, że uczyłem się, a nie jak Staszek chodziłem do zawodówki i pijany pod blokiem leżałem, wielka szkoda.

pisior

Staszek Sobieraj to stalowowolski tłusty kot., niepotrafiący w terminie skończyć edukacji w szkole podstawowej. Miałeś ocenę niedostateczną na koniec roku w szkole podstawowej z matematyki, nie otrzymałeś promocji do następnej klasy ,nic nie szkodzi, zapisz się do Prawa i i sprawiedliwości. Stachu Sobieraj nie podołał królowej nauk, za to jako wierny pisior w nagrodę może być w radach nadzorczych i wiceprezesem zarządu TAURON. Nie wszyscy mieszkańcy zdają sobie sprawę że piętą achillesową Staszka była edukacja w szkole podstawowej. Staszek nie chodził w 7 i 8 klasie na religię ze swoją klasą ponieważ powtarzał 7 klasę, nie otrzymał promocji w roku szkolny 84/85 do 8 klasy dlatego drugi raz uczęszczał do 7 klasy w roku szkolnym 85/86 szkoły podstawowej numer 2. Jest taki zdolny i taki bystry że nie zaliczył 7 klasy i drugi raz musiał utrwalać materiał z 7 klasy. Niestety Staszek nie dawał sobie rady z matematyką, która jest jego kulą u nogi, a jak wiadomo matematyka jest quasi - nauką. U Staszka królowa nauk była i jest kamieniem u szyi ale dzięki protekcji guru pisowego brak podstaw jej wyniósł go na piedestał. Nie normalna matura lecz chęć szczera zrobi z ciebie wiernego pisiora. Wielka szkoda, że uczyłem się, a nie jak Staszek chodziłem do zawodówki i pijany pod blokiem leżałem, wielka szkoda.

~Mleczny Golem

Gość ze zdjęcia wygląda jak Śp. Major S. na nitro tripie całe te xD

~Kabziol

Świetna sprawa