79 rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. Stalowa Wola pamiętała.

Image

Godzina „W”. Stalowa Wola, jak co roku, zatrzymała się na chwilę. Zawyły syreny, zabrzmiał hymn państwowy, wspominano zmarłych, zamordowanych i tych, którzy zdecydowali się na ten wielki zryw wolnościowy w nadziei na zbudowanie lepszego jutra i wyzwolenie Ojczyzny. Dziś nawet niebo zapłakało…

1 sierpnia 1944 roku o godz. 17.00 wybuchło Powstanie Warszawskie. Do walki o niepodległość stanęli nie tylko mieszkańcy Warszawy. Dziś minęło 79 lat od tamtych wydarzeń.

W Stalowej Woli po raz 12 ulicami miasta przejechał rowerowy Rajd Honoru, by oddać hołd bohaterom Powstania Warszawskiego. Jego uczestnicy mogli otrzymać pamiątkowe koszulki, by na trasie utworzyć barwny peleton. Ten wyruszył po hymnie, Apelu Pamięci, salwie honorowej z udziałem Kompanii Honorowej Wojska Polskiego – Garnizon Nisko i przemówieniach lokalnych polityków i parlamentarzystów. Oprawę muzyczną przygotowała Orkiestra Dęta Miejskiego Domu Kultury w Stalowej Woli.

Tegoroczna trasa Rajdu Honoru biegła następującymi ulicami: START– ul. 1 Sierpnia – MDK, ul. Kilińskiego, ul. Niezłomnych, ul. Ofiar Katynia, ul. Mickiewicza, ul. Żwirki i Wigury, ul. Poniatowskiego, ul. KEN, al. Jana Pawła II, ul. Okulickiego, ul. Popiełuszki, ul. 1 Sierpnia/MDK – META.

Zapraszamy na naszego faceboka StaloweMiasto.pl, gdzie można obejrzeć więcej zdjęć z Rajdu Honoru.

Obrazek

Przewiń do komentarzy















































































































































Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~USTYY

Wstrętny b anderowski portal blokuje prawdę

~Skorupka

Co ty jan, tfu edek pie...lisz? Ten co cię zrobił przecież żyje smiech2

PolakzPolski20

1 sierpnia
Okęcie

Tadeusz Sułowski "Tadek"

"Uważam, że klęska polegała na tym, że zanim wojsko doszło do odległości , gdzie granaty zakichane można było rzucić, to Niemcy już otworzyli do nich ogień i po prostu wystrzelali (...) W ogóle zginęło 125 ludzi, a atakowało prawdopodobnie 160."

Rzeź, rzeź, rzeź...


P.S. A z zupełnie innej beczki :

Kojarzycie takie obrazy jak głupi Ruscy wyskakują z ukrycia i tyralierą atakują umocnionych Ukraińców? I oczywiście wszyscy albo prawie wszyscy giną? Pewnie słyszeliście o durnych Rosyjskich dowódcach, którzy posyłają swoich ludzi na pewną śmierć?

Ale głupi ci Rosjanie.

PolakzPolski20

1 sierpnia
Ochota

Zbigniew Ślarzyński "King"

"Broni nie było dużo, dostałem 2 granaty, koledzy również. Na drużynę przypadał 1 karabin, dostał go dowódca drużyny."

"W pierwszym rzędzie musieli się rzucić saperzy, żeby wysadzić ten mur (...) Ci chłopcy, saperzy 80-90 % z nich zginęło od razu. To był wielki bunkier, w oknach karabiny maszynowe, granaty. W pierwszych minutach zginęło bardzo wielu kolegów. Dowództwo zdawało sobie sprawę z tego, że nie ma sensu dalsze atakowanie domu akademickiego przy takim uzbrojeniu, jakie mieli Niemcy. Atak się załamał, przyszedł rozkaz - przerwać atak."


Jeszcze odnośnie "filipinek" czyli jedynej broni wielu Powstańców:

Zbigniew Ślarzyński "King":

"Rzuciłem wiązankę granatów pod samochód (ciężarowy), to był konspiracyjnej produkcji granaty. Samochód podskoczył i pojechał dalej. Granaty wybuchły, ale go nie uszkodziły."


Zbigniew Ślarzyński "King"

"W tym parku byli Niemcy, to była żandarmeria. Koledzy z innych plutonów zaatakowali ich i ten atak pięknie się udał"

"Inne kompanie, które były na ulicy Wawelskiej i innych ulicach na terenie Ochoty, ataki nie udały się. Wszystkie zostały załamane"

W nocy z 1 na 2 sierpnia kilkuset (600?) Powstańców "Grzymały" nie widząc sensu dalszych działań na Ochocie, opuszcza Warszawę. W trakcie ewakuacji jeden z oddziałów napotkał Niemców:

"Koledzy zdobyli dużo broni, a samochody podpalili. Po zdobyciu broni, to były dosłownie minuty, żołnierze niemieccy (...) otworzyli niesamowicie duży ogień w naszym kierunku (...) przyjechały dwa czołgi i esesmani na samochodach (...) pojawił się samolot (...) i strzelał do nas z broni maszynowej (...) widziałem przed sobą tyralierę esesmanów, którzy szli w moim kierunku. Słyszałem jęki rannych kolegów i koleżanek, słyszałem głosy: 'Ratunku!'. Widziałem, czego nigdy nie zapomnę, jak Niemcy dobijali tych rannych, a żyjących brali do niewoli (...) około 60 osób (...) wszystkich tam rozstrzelali z wyjątkiem kilkunastu dziewcząt (...) Dowódca SS zwolnił sanitariuszki i one przeżyły"

Na Ochocie Powstańcy mieli inicjatywę przez kilka godzin 1 sierpnia, ale 2 kompleksy budynków broniły się do 11 sierpnia, kiedy to Powstanie na Ochocie się skończyło.

PolakzPolski20

Kompania 103
Batalion "Bończa".

Stan 1 sierpnia: 48 ludzi, 3 pistolety, 40 granatów ("filipinek").

A teraz wygooglujcie sobie: Flakvierling.

Co się dzieje, gdy 48 osób uzbrojonych w 3 pistolety i 40 domowej roboty granatów atakuje takie Flakvierling?

(Dla słabiej liczących: jeśli założymy, że jedna osoba dostała maksymalnie 1 pistolet lub 1 "filipinkę" to 5 osób atakowało bez żadnej broni, a każdy kto rzucił granat też już kontynuował atak bez broni)


Stanisław Komornicki "Nałęcz":

"Cała kompania Batalionu "Bończa" została dosłownie wybita przez Niemców."

Zbigniew Peć "Lew":

"Wytłukli wszystkich, chyba 2, 3 osoby ocalały na Mariensztacie z tej kompanii."

Andrzej Rumianek "Tygrys" był w 102 kompanii Batalionu "Bończa" (43 osoby):

" Nasza kompania zaczynała z 1 karabinem, mieli 2 pistolety krótkie i mieli 30 czy 40 granatów, które dla nas nie miały żadnego znaczenia, ponieważ, żeby rzucić granat to trzeba było od Placu Zamkowego dobiec do mostu Kierbedzia, co było już zupełnie rzeczą niemożliwą."

"przyszła tam cała kompania saperów (Niemców) (...) Oni dostali na wsparcie kilka czołgów, tak, że nie mieliśmy żadnych szans (...) Zresztą przykryli nas od razu, jak myśmy się zaczęli ruszać, ogniem karabinów maszynowych (...) Mirosławski zdecydował, że nie atakujemy - co zrobił bardzo dobrze, bo tak byłaby już druga kompania wystrzelana"

PolakzPolski20

Dla przypomnienia:

Władysław Anders:

"Wywołanie powstania uważamy za ciężką zbrodnię i pytamy, kto ponosi za to odpowiedzialność."


Po południu 1 sierpnia w Warszawie, niemieckie karabiny maszynowe zaczęły masakrować polską młodzież, tymczasem w Stalowej Woli:

"Na ogół ludzie przyjęli życzliwie Sowietów jako wyzwolicieli spod buta pruskiego. Poszła w ruch wódka, a nawet kwiaty."

Ten ostatni cytat to słowa ks. Józefa Skoczyńskiego.

Może za rok jakaś inscenizacja historyczna?

W celu przypomnienia dzieciom jak to 1 sierpnia 1944 w Stalowej Woli bywało?

Ludność Stalowej Woli wita czerwonoarmistów wódką, a nawet kwiatami?

Żartuję.

Wiadomo, że fajniej jest być Rowerowym Powstańcem.

Warszawskim.

~utyyr

Patriotyzm polski. Flagi, koszulki, flagi na motorach, samochodach - a w dniu powszednim? Złodziejstwo, ten na motorze 100 na godz. w zabudowanym, w samochodzie wyprzedza jak cham, na stanowisku kradnie byleby się obłowić. Ot patriotyzm. Hipokryzja. Chcesz być patriotą? to pracuj dla tej biednej Polski.

PolakzPolski20

@memory

Pomogę ci i podrzucę ci parę możliwości. Powiesz mi, która najbardziej ci odpowiada.

1) O ile się orientuję, SS - Galizien było internowane we Włoszech, na terenach kontrolowanych przez Polaków. Nie wiem czy były w okolicy jakieś wojska brytyjskie lub amerykańskie. Pewnie były. Ale gdyby Anders ogarnął temat to pewnie dałoby się tam zrobić drugi Katyń i wystrzelać jeńców. Teraz memory mógłbyś spać spokojnie, nie martwiąc się o ukraiński nacjonalizm. Bo wiadomo, że po Katyniu, nacjonalizm w Polsce przestał istnieć.

2) Anders mógł zrobić "Katyń w białych rękawiczkach" i wydać SS-Galizien Stalinowi. Na jakiej podstawie? Nie istniała chyba ŻADNA podstawa prawna, która by uzasadniała przekazanie Ukraińców Stalinowi. Ale była wojna i Bór - Komorowski chciał współpracować ze Stalinem w Warszawie w 1944, więc rozumiem, że ty, memory, chciałbyś, żeby Anders współpracował ze Stalinem we Włoszech, w 1945.

3) Anders mógł wydać Ukraińców Stalinowi podciągając to pod ustalenia z Jałty, gdzie Stalin ustalił z zachodnimi aliantami, że wydadzą mu wszystkich obywateli ZSRR, którzy zamieszkiwali ZSRR przed 1939 (więźniów obozów, jeńców wojennych walczących po stronie III Rzeszy itp itd). Robiąc to Anders pokazałby, że akceptuje postanowienia z konferencji jałtańskiej. Ba, zasugerowałby również, że Ukraińcy pochodzili z terenów należących przed wojną do ZSRR (np. z Sanoka czy innego Przemyśla).

4) Mógł potraktować ich tak jak się traktuje jeńców wojennych w cywilizowanych krajach, licząc na to, że po wojnie zbrodniarze wojenni zostaną osądzeni. I tak zrobił, ale jak wiemy zbrodniarze nie zostali osądzeni.

Powiedz mi memory, którą opcję ty byś wybrał. Bo rozumiem, że nie podoba ci się opcja nr 4. Może masz jakąś swoją opcję o której nie wspomniałem?

PolakzPolski20

@obiektuwnie

Nie spinaj się. Pomijając najmądrzejszą osobę na świecie, wszyscy są od kogoś głupsi.

Ale wróćmy do meritum sprawy: Powstania Warszawskiego.

Generał Anders nazwał wybuch Powstania "zbrodnią" i pytał "kto ponosi za to odpowiedzialność".

Memory zakwestionował tutaj autorytet Andersa pisząc o tym, że dzięki niemu "dowódca SS" dostał Virtuti Militari. I dodatkowo Anders uratował SS - Galizien przed dostaniem się w szpony Stalina.

Powiedz mi Memory co twoim zdaniem miał zrobić Anders?

Wydać ich Stalinowi?

Na jakiej podstawie?

~obiektuwnie

~polakzpolski20
...no, ale jeśli znajdziesz mądrzejszego od siebie to i tak będziesz głupszy od niego prawda? Prawda.
W przypadku kiedy pojawi się głupszy od ciebie to na to samo wyjdzie. Widzisz więc że twój poziom intelektualny jednoznacznie wskazuje żeś głupi. Nie przejmuj się jednak tym wszyscy nie mogą być mądrzy. Jesteś takim kontrastem dzięki któremu lepiej widać mądrość. Albo ty może jesteś wirtualnym oponentem którego SM testuje? Takiemu można nawsadzać a on dalej będzie swoje. Pa wirtualny glupku

PolakzPolski20

@obiektywnie

Pozwolisz, że jednak zaczekam na mądrzejszego.

~obiektywnie

~polakzpolski20
głupszego czy mądrzejszego to akurat w twoim przypadku niema znaczenia którego znajdziesz

PolakzPolski20

@memory

Głupszego nie szukam. Mądrzejszego szukam.

Takiego, który powie mi dlaczego niby SS-Galizien miałoby być przekazane Stalinowi.

Bo co?

Bo Stalin sobie zażyczył?

I powiedzcie mi dlaczego niby Brytyjczycy czy Amerykanie mieliby słuchać Andersa w kwestii przekazania Ukraińców Stalinowi?

Memory - umiesz mi to wyjaśnić?

~memory

Do PolakzPolski
Te twoje zamknięte pytania...
Jesteś marnym manipulantem, szukaj głupszego od siebie.

PolakzPolski20

@memory

Powinni ich wydać Stalinowi na jakiej podstawie?

W ramach przyjaźni polsko - radzieckiej?

Wytłumacz mi na postawie jakiego prawa czy jakiej umowy należało wydać Ukraińców z SS - Galizien Stalinowi.

~jan

Jestem dumny z mieszkańców naszego miasta bo tylu patriotów nie ma w żadnym innym mieście w Polsce. To stalowa pokazała całej Polsce jak powinno się szanować bohaterów naszych przodków. Mój ojciec na pewno się cieszy w grobie z tego co się dzieje w stalowej.

~memory

Do PolakzPolski20
Tak powinni wydać ich Stalinowi. Zapewne miałoby to znaczenie na bieg tworzenia się nacjonalizmu ukraińskiego. Tego pogrobowego, który ma się się coraz lepiej i, który to, polska prężnie wspiera, a o, którym jeszcze zapewne usłyszymy.

PolakzPolski20

@memory

Czyli Pawło Szandruk został "dowódcą SS" w czasie, kiedy oddział ten nie toczył już praktycznie żadnych walk (marzec czy kwiecień 1945, kiedy jednostka była już w Austrii, jeśli dobrze pamiętam). A wcześniej chyba propozycję dowództwa odrzucił. Dodatkowo walczył dzielnie w 1939 w okolicach Zamościa. Czyli prawdopodobnie był pierwszym w dziejach dowódcą SS, który nie miał na sumieniu zbrodni wojennych, a w 1939 zasłużył się Polsce, biorąc udział w Kampanii Wrześniowej. I za to dostał Virtuti Militari.

Oczywiście, ze względów PR-owych, przyznanie mu tego medalu było totalną porażką i zostało szybko wykorzystane przez komunistyczne władze w Polsce. I teraz przez ciebie, memory.

Ale zostawmy Szandruk i wróćmy do SS-Galizien, które miało na sumienie zbrodnie wojenne.

Anders i przedstawiciele Watykanu interweniowali u Brytyjczyków i ci nie wydali ich Stalinowi.

Memory - twoi zdaniem mieli ich wydać Stalinowi?

~memory

Do PolakzPolski20

Jednostka powstała w kwietniu 1943 roku jako dywizja SS „Hałyczyna” (Galicja), po niemiecku SS-Schutzen-Division-Galizien. Hitler dowiedział się o niej dopiero wiosną 1945 roku.Ukraiński rząd emigracyjny zwrócił się do Szandruka z prośbą o objęcie dowództwa. Generał tym razem się zgodził. Pod komendą Szandruka dywizja stała się Ukraińską Armią Narodową. Żołnierze złożyli przysięgę na wierność narodowi ukraińskiemu, na mundury naszyli ukraińskie naszywki.

To w skrócie, a ty banderowski podmiocie jak chcesz więcej to poszukaj.
I nie szczuj gadzino tylko wyprdalaj na ukrainu.

~memory

Do PolakzPolski20
Ty yebany prowokatorze banderowski sprawdź sobie sam...

PolakzPolski20

@PIELĘGNIARKA

Stalowa Wola pamięta...

Z tego co się orientuję, to pomnika Rzezi Wołyńskiej Pityńskiego Stalowa Wola nie chciała.

Czyli pamięta, ale nie na tyle, by mieć ten pomnik u siebie.

Proponuję w przyszłym roku urządzić Rajd Pamięci. Tym sposobem Stalowa Wola będzie miała dwa Rajdy i każdy będzie mógł odpowiednio uczcić oba wydarzenia.

~PIELĘGNIARKA

Stalowa Wola ,też pamięta ,że Ukraińcy banderowcy na usługach hitlerowców mordowali w czasie Powstania Warszawskiego Polaków. Wołynia też nie zapomnimy. A Zełeński powinien wreszcie oficjalnie przeprosić naród polski za popełnione ludobójstwo na ludności polskiej na kresach wschodnich. Niemcy dawno ,już nas przeprosili, pomimo że na odszkodowania wojenne poczekamy chyba do wieczności. Pamiętamy ,o tych którzy spoczywają do dnia dzisiejszego w bezimiennych grobach na dzisiejszym terytorium Ukrainy. Pomagamy ,ale nie zapominamy.

PolakzPolski20

@memory

Kiedy Pawło Szandruk został dowódcą ukraińskiej formacji SS?

~memory

Do PolakzPolski20

Pawło Szandruk uczestniczył w I wojnie, bił się z bolszewikami, walczył o wolną Ukrainę. Był pułkownikiem dyplomowanym Wojska Polskiego i bohaterem września 1939 roku. Dowodził ukraińską formacją SS, on i jego żołnierze uzyskali pomoc od generałów Kutrzeby i Andersa. Od prezydenta RP na emigracji otrzymał Order Virtuti Militari.

PolakzPolski20

@memory

Tak. Tego samego Andersa. Tego, który wspólnie z Watykanem uratował SS-Galizien.

A dlaczego niby miał ich wydawać Stalinowi?

Za co "dowódca SS-manów" dostał Virtuti Militari?

Możesz nam przybliżyć szlak bojowy tego "dowódcy SS-manów"?

Dlaczego ukraińscy mordercy mogli "spokojnie mieszkać i żyć na Zachodzie"?

Czy przypadkiem na tym samym Zachodzie, nie mieszkał sobie spokojnie Bór - Komorowski?

Jak to możliwe, że spokojnie żyli niejako obok siebie?

~3mc

Stalowa Wola pamiętała i niekoniecznie uczestniczyła w pisowskich jasełkach.

~Śledź

Hajtują bo pochód 1-go Maja nie przyciąga juz młodzieży na spacer z Robertem ;-)

~mochico

Czy fizis sobiedaja, kudłatego, starej klempy i pilkarzyka mówi cokolwiek o patriotyzmie? Każde z wymienionych po kilka razy dziennie, rano w południe i do poduszki kombinuje jak, szybko i duuuużo. A ta, gawiedź-tłuszcza na rowerach to gwarant ich patriotyzmu i przelewających się koryt...

~Łubudubu

Ale cyrk na kółkach.Wstyd jechać za tymi tłustymi kotami

~magia

DO PULKOWNIK---zapomniałeś dodać o tych patriotach ,którzy umią kochac Ojczyznę tylko wtedy ,kiedy mają z niej korzyść,kombinować jak ustawić swoją rodzinę ,łamać przepisy bo im wolno --tacy nie walczą o Ojczyznę walczą o swój żłób ,gęba pełna frazesów,dla korzyści pójdą nawet na pielgrzymkę bez BOGA w sercu .PATRIOCI!