Radna miejska w Sejmie w Warszawie

Image

W piątek w Sejmie radna miejska Karolina Paleń przedstawiła obywatelski projekt ustawy „Chrońmy Dzieci, wpierajmy Rodziców”, pod którym podpisało się ponad 250 tysięcy osób. W sali obrad rozgorzała dyskusja na temat treści projektu.

Projekt ustawy mówi o szkodliwości seksualizacji małych dzieci, głównie chodzi tu o przedszkolaków. Jednym z głównych jego założeń jest oddanie w ręce rodziców i opiekunów decyzji dotyczącej wyrażenia lub niewyrażenia zgody na udział dzieci w dodatkowych zajęciach prowadzonych przez organizacje pozarządowe. Temat jest szczególnie wrażliwy, gdyż na tego typu zajęciach poruszane są delikatne ideologicznie zagadnienia. I to właśnie rodzice powinni decydować o tym, czy chcą by ich dzieci uczyły się np. treści sprzecznych z ich wolą, edukowały się na temat seksualności na etapie wczesnego dzieciństwa, a nauka ta była poza możliwością ich wyboru.

- W tym miejscu reprezentuję ćwierć miliona Polaków, którzy podpisali się pod projektem naszej propozycji zmiany do ustawy. Przedmiotowy projekt zawiera propozycję zmian w zakresie działalności prowadzonej przez stowarzyszenia i inne organizacje, których celem statutowym jest działalność wychowawcza albo rozszerzenie i wzbogacenie form działalności dydaktycznej, wychowawczej, opiekuńczej i innowacyjnej szkoły i placówki. Proponowane w projekcie ustawy rozwiązania, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom społecznym, mają na celu wzmocnienie pozycji i głosu rodziców, jak i przedstawicieli w społecznym organie szkoły tj. w radzie rodziców, w zakresie skutecznego przeciwdziałania niepożądanym treściom kierowanym do ich dzieci przez stowarzyszenia i inne organizacje- mówiła w Sejmie Karolina Paleń.

Jako pierwsza głos zabrała posłanka PiS Mirosława Stachowiak- Różecka. Podkreśliła ona, że projekt, który został przedstawiony jest projektem obywatelskim i przygotowali go rodzice.

- Debatujemy nad projektem, który proponują rodzice i bardzo proszę nie przeinaczać, nie kłamać i nie wmawiać, nie mówić z tej mównicy, że to jest pomysł Prawa i Sprawiedliwości- zaznaczyła Mirosława Stachowiak- Różecka, z czym natychmiast nie zgodziła się opozycja.

Głos zabierali kolejno przedstawiciele różnych partii politycznych. Swoją opinię wyraziła Katarzyna Lubnauer z Koalicji Obywatelskiej.

- Oczywiście, że nie jest to projekt obywatelski. Pamiętamy, że pani wnioskodawczyni jest radną PiS-u, więc potraktuję ten projekt, zgodnie z prawdą, czyli jako PiS-owski. Zamiast rozwiązywać realne problemy polskiej szkoły po raz kolejny chcecie polską szkołę pogrążyć w wojnie ideologicznej. Czym jest seksualizuja dzieci? Seksualizacją jest wszystko to, co czyni z dziecka obiekt seksualny, albo co uczy je postrzegać samego siebie przez pryzmat wyłącznie atrakcyjności fizycznej. Seksualizacją możemy zatem nazwać zachęcanie dziewczynek w dorosłe kobiety i przebierania je w seksowne ubrania, czy nakładanie im makijażu żeby przyciągnąć uwagę innych. Oczywiście nie mówimy o sytuacji, gdzie dzieci się spotykając, w ten sposób bawią się z własnej inicjatywy. Nikt z nas nie chce seksualizacji , nikt z nas nie chce żeby ich dzieci były postrzegane jako obiekty seksualne- mówiła z mównicy poselskiej Katarzyna Lubnauer.

W dyskusji głos zabrali m.in. Agnieszka Dziemianowicz- Bąk (Lewica), Katarzyna Kretkowska (Lewica), Dariusz Klimczak (Koalicja Polska), Grzegorz Braun (Konfederacja), Michał Gramatyka (Polska 2050), Jarosław Sachajko (Kukiz’15), Artur Dziambor (Wolnościowcy), Joanna Senyszyn (Lewica Demokratyczna), Hanna Gill- Piątek (poseł niezrzeszony), Barbara Bartus (PiS), Katarzyna Czochara (Prawo i Sprawiedliwość), Barbara Nowacka (Koalicja Obywatelska), Janusz Kowalski (Prawo i Sprawiedliwość), Krystyna Skowrońska (Koalicja Obywatelska), minister Edukacji i Nauki Przemysław Czarnek, Dariusz Piontkowski (Sekretarz Stanu w Ministerstwie Edukacji i Nauki).

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =