Filip Szymonik wicemistrzem świata na dystansie długim w triathlonie

Pochodzący ze Stalowej Woli Filip Szymonik zdobył tytuł wicemistrza świata w kat. M25-29 na dystansie długim w Triathlonie.
7 maja na Ibizie odbyły się Mistrzostwa świata triathlonie na dystansie długim (3 km pływanie, 116 km rower, 30 km bieg). W biało- czerwonych barwach wystartowali: Kacper Stępniak, Piotr Ławicki, Marcin Kompa (AG 20-24), Maciej Wiśniewski (AG 20-24), Filip Szymonik (AG 25-29), Filip Inglot (AG 30-34), Mateusz Grzybek (AG 35-38), Tomasz Jaroń (AG 50-54), Klaudia Petters (AG 20-24), Ewa Susmarska (AG 25-29), Katarzyna Gniot (AG 40-44).
Filip Szymonik wywalczył 2 miejsce w swojej kategorii wiekowej (AG M25-29). Przekroczył on metę z czasem 05:49:24. Lepszy był tylko Corentin Chouvelon, który osiągnął czas 05:41:52. Warte podkreślenia jest to, że w kwalifikacji generalnej pochodzący ze Stalowej Woli Filip Szymonik zajął 4 miejsce.
Inny z Polaków, Maciej Wiśniewski w swojej kategorii wiekowej (AG M20-24) również uzyskał tytuł wicemistrza świata. Alexander Milne z czasem 05:54:46 miał najlepszy czas w tej kategorii wiekowej. Wiśniewski w kwalifikacji generalnej zdobył 8 lokatę.
Uznanie należy się dla Klaudii Petters, która z czasem 06:50:26 w kategorii K20-24 zdobyła złoty medal na długim dystansie. W kwalifikacji generalnej zajęła ona 4 lokatę.
Fot. Instagram Filip Szymonik
Komentarze
To jest piłka nożna, a zawodnicy grający w ten sport (przeważnie 11 graczy i jeden bramkarz stojący na bramce) nazywają się piłkarzami - w liczbie pojedynczej piłkarz -nie mylić z operatorem Piły ramowej lub tarczowej
Brawo Filip !!! Gratulacje dla rodziców !!!
Stanisław Sobieraj powinien pomóc. Praca na 6 etatach i stanowisko wiceprezesa zarządu Tauron zobowiązywać powinno.
Kraba oddali na Śląsk to może się sprawdzi w energetyce.
wyborca
Popieram tylko czy Kopacze z 4 ligi są jakoś specjalnie uzdolnieni że dostają od burmistrza Stalowej Woli stypendia?
~Ubek: Lepiej przeznaczyć fundusze na naukę, na wspieranie uczniów szczególnie uzdolnionych, na rozwój pasji u młodzieży, a nie na sport. Tego nie ma, dlatego dzisiejsza młodzież szlaja się po mieście i nie wie, co ze sobą zrobić.
W tym miasteczku liczą się tylko pseudokopacze z pszenno buraczanej ligii więc nie ma na co liczyć
Ciekawie czy przyszły burmistrz Nadbereźny przeznaczy jakieś stypendium dla tego zawodnika za wicemistrzostwo świata.
Mam nadzieję że nazwisko go nie zrazi.