Wiosenne warsztaty kulinarne
W sobotę 15 kwietnia w „Zieleniaku” odbyła się kolejna odsłona warsztatów kulinarnych. Co tym razem przygotowali nasi lokalni edukatorzy kulinarni?
Wiosna, to wspaniały czas kiedy po zimowej przerwie przyroda budzi się do życia. Pojawiają się nowalijki bogate w witaminy i minerały, a wśród nich m.in.: rzodkiewka, pomidor, sałata, szczypiorek, ogórek. Nie zabrakło ich podczas Wiosennych Warsztatów Kulinarnych, które tradycyjnie już odbywały się w hali owocowo – warzywnej „Zieleniak” w Stalowej Woli. Pyszne i pożywne kanapki z wiosennymi pastami przypadły do gustu mieszkańcom. Można było spróbować także zupy chrzanowej z jajkiem, miodowych batoników musli czy koktajlu z kurkumą. Ci, którzy posmakowali tych pyszności będą mogli odtworzyć je w domu, bowiem edukatorzy kulinarni z ”Zabawy w gotowanie” przygotowali dla mieszkańców przepisy.
Podczas wiosennej odsłony warsztatów kulinarnych przygotowano coś dla najmłodszych. Tym razem dzieciaki mogły sprawdzić się w przygotowaniu wiosennych kanapeczek warzywnych.
Komentarze
Taki ruch w tej hali ze koniecznie trzeba ją rozbudować o dwa piętra i jakąś huśtawkę jako znak firmowy dołożyć!
Panie prezydencie ta hala niby targowa, to pieniądze podatników wyrzucone w błoto i architektoniczne dno, nijak mające się do budynków znajdujących się obok.
@Abc Joszko - weź Ty się w łeb grzmotnij. Ludzie chcą coś dla innych fajnego zrobić, a za każdym razem jakaś wesz czepialska się znajdzie i gryzie.
Farma pisotroli dziala na calego,chwalic chwalic chwalic
Chyba się pracownicy tego grajdoła odezwali.
Pyszności! Przychodzę na każdy sezonowy warsztat i zawsze wszystko jest przepyszne.Warto promować zdrowe potrawy przygotowywane ze świeżych warzyw dostępnych na ryneczku, który jest przecież unikatowy.Nie ma takiego drugiego w pobliżu. Fajna inicjatywa.Brawo.
Tłumy jak na 5 alei w New York.
Neoszkieletor w którym hula wiatr i nic więcej.Miliony wydane z pieniędzy podatników jak krew w piach.
Nędza. Pustki. Odpowiesz Nadbereżny za miliony z publicznej kasy wpakowane w obiekt nie przydatny do niczego.
Marian Banaś już się zbliża...