Wypadek z udziałem pijanego rowerzysty

Stalowowolscy policjanci wyjaśniają przyczyny i okoliczności wypadku, do którego doszło 20 marca, na ul. Kasprzyckiego w Stalowej Woli. Kierujący fiatem nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu i zderzył się z rowerzystą. 46-latek kierujący rowerem miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
Po godzinie 14:00, dyżurny stalowowlskiej policji otrzymał zgłoszenie o wypadku, do którego doszło na ul. Kasprzyckiego. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący fiatem, 62-letni mężczyzna, wyjeżdżając z drogi podporządkowanej nie ustąpił pierwszeństwa jadącemu prawidłowo ścieżką rowerową 46-letniemu cykliście, w wyniku czego doszło do jego potrącenia. Policjanci sprawdzili stan trzeźwości uczestników zdarzenia. Kierujący fiatem trzeźwy. Badanie alkomatem rowerzysty wykazało, że w chwili zdarzenia miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Poszkodowany został przewieziony do szpitala z obrażeniami głowy.
Na miejscu zdarzenia pracowała grupa - dochodzeniowo śledcza. Czynności w sprawie prowadzi stalowowolska policja.
Za swój czyn odpowie również rowerzysta. Za kierowanie jednośladem w stanie nietrzeźwości grozi mu kara aresztu lub grzywna w wysokości nie niżej niż 2500 zł.
Pamiętajmy, że rowerzyści jak i piesi w konfrontacji z samochodem są praktycznie bezbronni. Dlatego prowadząc samochód, zwracajmy szczególną uwagę na niechronionych uczestników ruchu drogowego. Chwila nieuwagi, roztargnienie czy łamanie przepisów ruchu drogowego mogą doprowadzić do tragedii. Apelujemy zarówno do kierowców, jak i do rowerzystów o ostrożność i wzajemny szacunek na drodze.
Komentarze
Andrzejku - to jak zostało zaparkowane auto po zdarzeniu nie miało nic wspólnego z sladami i opisem miejsca zdarzenia, gdyby tak było jak piszesz sprawca musial by się poruszać zamiast po jezdni po wzdłuż ścieżki rowerowej.
Tak redaktorze to dlatego, że rowerzyści i piesi w konfrontacji z samochodem są praktycznie bezbronni i mają pierwszeństwo to nie muszą już uważać na siebie i swoje bezpieczeństwo tylko o to mają zadbać kierowcy. To może pociągi niech zaczną uważać na przejazdach kolejowych bo przecież kierowcy w konfrontacji z pociągiem są praktycznie bezbronni.
Do lolo. Wiesz ze jest coś takiego jak wypadek i ślady?
Ta a ten samochód sprawcy to najlepiej w poprzek sciezki rowerowej było postawić - myslenie tak boli.
A jakby był trzeźwy to uniknął by wypadkowi?
A dlaczego nie przyjechały trzy wozy strażackie albo nawet cztery do tak okropnego wypadku żenada
Na miejsce zdarzenia przyjechała policja, karetka pogotowia i aż dwa duże wozy strażackie...