Ponad 300 pożarów traw w marcu na Podkarpaciu

Image

Rozpoczął się bardzo trudny czas dla strażaków, dla polskiego środowiska naturalnego. Mowa o wypalaniu traw. I znów rozpoczęły się apele o zaniechanie tego groźnego procederu.

Ogień zdewastował blisko 73 ha ziemi. Jedna osoba została ranna. To bilans jeszcze przecież nie zakończonego miesiąca.

- Wypalanie traw jest niechlubną tradycją, z którą od zmagamy się od lat. Ludzie zapominają lub są nieświadomi faktu, że wystarczy słaby wiatr, aby ogień wymknął się spod kontroli, a co za tym idzie szybko rozprzestrzenił się i przeistoczył w tragiczny w skutkach pożar. Podpalanie traw to także bardzo duże zagrożenie dla lasów. Ogień z nieużytków niejednokrotnie przenosi się na obszary leśne, niszcząc bezpowrotnie bezcenne drzewostany, które po pożarze odradzają się przez wiele dziesiątek lat- informuje Komenda Wojewódzka PSP.

W Polsce wypalanie traw jest zabronione. Wciąż to jednak nie powstrzymuje rolników i posiadaczy łąk. Przypominamy, że za nieprzestrzeganie tego zakazu grozi grzywna, areszt, a w niektórych przypadkach kara nawet do 10 lat więzienia.

- Za wypalanie traw grożą, oprócz kar nakładanych np. przez policję czy prokuraturę, także dotkliwe kary finansowe nakładane przez Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w postaci zmniejszenia, a w skrajnych przypadkach nawet odebrania, należnej wysokości wszystkich rodzajów dopłat bezpośrednich za dany rok- informuje Komenda Wojewódzka PSP.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =