Dzieci po pływaniu sięgają po słodkie przekąski. Co zrobić?

Image

Otrzymaliśmy sygnał od rodzica, który jest zaniepokojony tym, że po zajęciach na basenie dzieci korzystają z automatów, które zawierają niezdrowe, słodkie przekąski. Nie ma natomiast możliwości zakupu zdrowego jedzenie. Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z dyrektorem MOSiR.

Jak usłyszeliśmy od rodzica, który skontaktował się z naszą redakcją, po zajęciach na basenie dzieci mając możliwość zakupienia sobie czegoś słodkiego w automatach i bardzo chętnie z tego korzystają. Nasza rozmówczyni obawia się, że tego typu zachowania wyrabiają złe nawyki co prowadzi do wielu chorób cywilizacyjnych, takich jak cukrzyca czy otyłość. Dziś promuje się zdrowy styl życia, a i rodzice coraz częściej rezygnują z podawania swoim pociechom żywności zawierającej duże ilości cukru, na rzecz niskokalorycznych, zdrowych i owocowych przekąsek. Kiedy jednak młody człowiek ma pod ręką coś z dużą ilością cukru, chętnie po to sięgnie, zwłaszcza wtedy, gdy po aktywności fizycznej jest głodny. Na terenie MOSiR-u są automaty ze słodyczami. Jakie jest więc wyjście z tej sytuacji? Nasza rozmówczyni proponuje aby choć z części automatów zniknęły słodkie przekąski i napoje zawierające dużą ilość cukru, a w ich miejsce pojawiły się dużo zdrowsze produkty typu batoniki owsiane. Jak usłyszeliśmy okazja do tego by zmienić asortyment produktów sprzedawanych w automatach MOSiR jest dobra, bowiem kończy się umowa z firmą, która się tym zajmuje.

W sprawie tej skontaktowaliśmy się z dyrektorem Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Stalowej Woli Grzegorzem Domańskim. Dyrektor sprawę zna i rozumie problem.

- Jestem umówiony na spotkanie z tytułu omówienia warunków nowej umowy. Jak najbardziej będę rozmawiał na ten temat. Automaty nie zawierają wyłącznie batonów i czekolady. Tam jest też woda, soki, paluszki, rogaliki, które są ogólnie dostępne, jak drożdżówka. Jest też wybór wśród rzeczy, które funkcjonują w tych automatach. Korzystają z nich nie tylko dzieci, duża grupa klientów, to są rodzice, którzy oczekują na zajęcia, na swoje dzieci. Zabranie tego całkowicie stąd, pozbawienie ich dostępu do szybkiego napoju, kawy, herbaty czy też przekąszenia czegoś na szybko, jakiejś przekąski nie byłoby dobre. Wiadomo, że w takich automatach znajdują się takie rzeczy, które najbardziej schodzą. Moje zdanie jest takie, że to jest przekładanie odpowiedzialności na nas, a w tym wszystkim jest duża rola rodziców- mówi Grzegorz Domańskim, dyrektor MOSiR.

Dyrektor MOSiR sugeruje, że jeśli rodzice mają obawy, że ich dzieci po zajęciach na basenie będą kupować słodycze, to mogą im tego dnia nie dawać pieniędzy, w zamian zaś zapakować do plecaka coś zdrowego i pożywnego. Pod uwagę wziąć trzeba również to, że dziecko może zakupić niezdrowe przekąski w sklepiku szkolnym, w sklepie spożywczym obok domu czy przy szkole nie konsultując nawet tego z dorosłymi. W sytuacji jeśli ktoś ma obawy, że jego dziecko będzie kupować słodycze lub słodkie napoje może nie dawać mu pieniędzy do szkoły.

Wyrabianie dobrych nawyków żywieniowych zaczyna się już w domu. Budowanie świadomości jest na pewno trudne, bo młody człowiek nie zdaje sobie sprawy z konsekwencji długotrwałego spożywania cukru, żywności przetworzonej, zawierającej konserwanty lub substancje, które w niektórych krajach są nawet zabronione. Duża tu też rola nauczycieli, którzy z dziećmi jadą na zajęcia na basen. Oni też mogą zwrócić uwagę uczniom, by nie kupowali batoników i słodkich napojów. Powinni też porozmawiać o tym z rodzicami. Warto zapakować dziecku do plecaka dodatkowy box z jedzeniem, gdy wie się, że tego dnia będzie mieć zajęcia na basenie co spotęguje jego apetyt. Wówczas sięgnie ono po zdrowe jedzenie, takie, jakie chcą mu zaoferować rodzice. Warto o tym pomyśleć.

A jakie jest Wasze zdanie w tym temacie?

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =