ZAB zostaje, bo… prąd drogi
Wszystko jeszcze będzie po staremu, bo mimo, że w listopadzie 2021 roku radni przegłosowali likwidację Zakładu Administracji Budynków do maja, to nic z tego nie wyszło. ZAB zostaje, bo ktoś nie zdążył dopełnić formalności.
ZAB miał przestać istnieć już w maju 2022 roku. Tymczasem mamy październik, a instytucja nadal funkcjonuje. Dlaczego? O tym mówiono na sesji Rady Miasta.
Czas. On odegrał tu kluczową rolę, ponieważ w zakładanym czasookresie nie dało się dopełnić wszystkich likwidacyjnych formalności. Podczas ostatniej sesji RM radni przegłosowali kolejną uchwałę. ZAB zostaje. Powód? Tak będzie taniej ze względu na opłaty za energię elektryczną.
– W celu ochrony mieszkańców miasta Stalowej Woli przed rosnącymi kosztami energii, spowodowanymi obecną sytuacją geopolityczną, proponuje się uchylenie uchwały w sprawie likwidacji Zakładu Administracji Budynków w Stalowej Woli, co pozwoli na korzystanie przez mieszkańców administrowanych przez ZAB nieruchomości na utrzymanie obecnych stawek energii. W przypadku kontynuowania procesu likwidacji, niezbędne będzie podniesienie stawek opłat z tytułu czynszów oraz podatków lokalnych. Przekazanie w administrowanie w/w nieruchomości do Miejskiego Zakładu Komunalnego sp. z o.o. spowoduje objęcie tych nieruchomości stawkami energii oferowanymi dla MZK sp. z o.o., różnicę w kosztach na podstawie umowy realizacyjnej musiało by ponieść miasto, co w konsekwencji wiązało by się z koniecznością podniesieniem niektórych opłat miejskich. Uchylenie uchwały spowoduje, że w/w zasób nieruchomości objęty będzie stawkami energii z obowiązującego przetargu, które są wielokrotnie niższe od tych, które obowiązywały by w przypadku kontynuowania procesu likwidacji– czytamy w uzasadnieniu uchwały.
I jak nie wiadomo o co chodzi, to zawsze chodzi o pieniądze. W tym przypadku pozostawienie ZAB-u da wymierne korzyści.
– Sytuacja na rynku cen energii przynosi bardzo istotne zagrożenie, że w momencie kiedy zarząd zasobu mieszkaniowego byłby realizowany przez spółkę z o.o., która nie będzie korzystała w pełni z ochrony taryfowej, dotyczącej cen energii elektrycznej, przełożyłoby się to w sposób dość istotny na koszt zarządzania zarówno częściami wspólnymi bloków komunalnych, socjalnych, jak również budynkami administracji publicznej, budynkami użyteczności publicznej, budynkami uczelnianymi, którymi zarządza ZAB, a którymi miałaby zarządzać spółka. W takiej perspektywie, w takich zagrożeniach, które w tej chwili są pod względem cen energii, nawet jeżeli one będą w pewien sposób ograniczane, czy będą objęte taryfą, to już wiemy, że ona i tak będzie wyższa niż ta cena, która jest zagwarantowana dla miasta Stalowej Woli i dla jednostek miasta do końca przyszłego roku. W takiej sytuacji, pomimo pełnego przygotowania likwidacji Zakładu Administracji Budynków z końcem roku, ten plan pod względem później oceny ekonomicznej, efektu, który był zakładany, nie przyniesie rezultatu, stąd mój wniosek, aby tę strategię odwrócić- wyjaśniał radnym prezydent Lucjusz Nadbereżny.
W tej sytuacji ZAB nadal może zajmować się tymi zadaniami co poprzednio. Wyjątkiem mają być przejęte już przez MZK place zabaw. Pracownicy, którzy z ramienia zakładu budynków zajmowali się tym tematem, są już w strukturach Miejskiego Zakładu Komunalnego i tego nie ma potrzeby zmieniać.
Z powodu nielikwidowania ZAB- u cieszy się radny SPS Jerzy Augustyn.
- Od początku byłem sceptycznie nastawiony do likwidacji ZAB- u. Kropkę nad „i” postawiły ceny energii. Może to i ważący argument, ale myślę, że na przestrzeni tego czasu, gdy podjęliśmy uchwałę o likwidacji tej jednostki budżetowej, wiele się zmieniło. Można powiedzieć wprost, że ZAB wrócił na własne tory. Myślę że to da określony efekt. Oczywiście wiadomo co jest piętą achillesową ZAB- u. To jest wysokość zadłużenia, chociaż na przestrzeni tego roku umorzyliśmy bardzo wiele zaległości, które były odległe w latach. Oczywiście jest to ze szkodą dla budżetu miasta. Niemniej jednak trzeba było to czyścić i prostować- mówił na sesji Jerzy Augustyn.
Komentarze
#Grzegorz, rozwiń to proszę, bo mnie zaciekawiło i może być istotne. Co wnosi w sprawie ZAB ta nowa ustawa o windykacji?
Stary pisiorski numer jak ostatnio z cukrem w sklepach. Ćwierć inteligenci sie cieszą że jest. To nic że już nie po 2,5 a po 5 złotych.
Co drugi jest pod wpływem alko.... Widzę ich przechodzę obok i czuje... Zgraja chlorow
Ustawa o windykacji która ma zostać wprowadzona z rocznym okresem przejściowym się kłania.
Prąd odcięło po dragach temu kto ten prozaiczny powód wymyślił.
PISiory za co by się nie wzięły to zawsze ale to zawsze spiermantolą dokumentnie.....
Ale walą w ja
Czas opuszczać to miasto . mentor098 - masz rację
A po co was tam tyłu urzędasów? Ile było za Szlęzaka? Nabuleszny nakupił pustostanów i upchał was tam pod korek.
Nie ma głupich żeby taki twór przejmować co tylko straty generuje.
Czy tu chodzi o ulżenie mieszkańcom? Może - jako skutek uboczny. Myślę że jednak bardziej chodzi o utrzymanie etatów dla swoich. Bo wiadomo - 1 swój urzędas to min. 20-30 głosów na partię (urzędas, jego rodzina, znajomi, krewni co to liczą na załatwienie roboty po znajomości itp.). A lud myśli że to dla jego dobra i oczekuje się ze zagłosuje odpowiednio bo wkrótce "wyroby". Jaki ten Juliusz przebiegły...
i mafia została