Dzikie zwierzę wpadło pod auto. Uważajcie przejeżdżając przez lasy!
Opublikowano:
Przejeżdżając przez tereny leśne trzeba koniecznie zdjąć nogę z gazu. Przez jezdnię często przechodzą sarny, dziki, łosie. Nie ma tygodnia by nie doszło do potrącenia.
- W nocy o godz. 23:30 zostaliśmy zadysponowani do zdarzenia drogowego na drodze nr 857 w miejscowości Łysaków. Kierujący autem osobowym marki audi, na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem próbując ominąć dzikie zwierzę, najprawdopodobniej sarnę. Na szczęście kierowcy nic się nie stało. Przez dwie godziny droga była częściowo zamknięta- relacjonują strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Zdziechowicach.
~Erdeeskowa, brawo ~Erdeeskowa, awansowałeś nie tylko do miana zboczeńca i psychola, ale jeszcze do h.eny cmentarnej i kanalii. Widzisz zboczeńcu i psycholu, nigdy nie nie mieszam przodków do wymiany zdań na forum, w przeciwieństwie do ciebie hieno cmentarna i kanalio. Ci co zmarli są nietykalni, a ci co jeszcze żyją nie są winni, że ich dziecko stało się zboczeńcem, psycholem, hi.ną cmentarna i kanalią w jednym. Gratuluję awansu.
~Erdeeskowa, widzisz świnia to inteligentne stworzenie, taki warchlak jak ty, namiastka świni też przynajmniej częściowo myśli. Więc to nieprawda jak piszesz, cyt: "Hej erdeesik ja ciebie nie chce", bo nawet ochrzciłeś się nickiem zasrańcu "~Erdeeskowa", ja śnię ci się po nocach i myślę, że te koszmary będziesz miał na długo i tak winno być zboczony psycholu.
~Erdeeskowa, ty bardzo chcesz, sam wiele razy pisałeś, mogę przypomnieć wpisy, ale ja na warchlaki to ma strzelbę, a na takich zboczeńców jak ty śmiech i kpinę, możesz dalej kwiczeć warchlaku.
~Erdeeskowa, tylko ty się nie włócz przypadkiem nocą po drogach, bo taki warchlak kwiczący może wpaść pod samochód i nie będzie mógł kwiczeć na forum do mnie i kto do ryja będzie brał.
Jadąc przez rejony lasów drogą o połowę niższa dopuszczalna prędkość powinna być żeby kierowca mògł np szybciej zareagować.
Nawet patrząc na to że nie każdy ma świadomość że może coś wyskoczyć nagle z lasu tym bardziej w nocy.
Nie licząc tych co nie przeszczegają zasad na drodze i pedza ile fabryka dała bo te osoby np. albo igrają z życiem lub chcą iść do więzienia
~ekolog vel pseudointeligencie, ja wiem, że chciałbyś wiedzieć jakim samochodem jeżdżę, nic z tego głąbie, ale wiem, że ty jeździsz "furą" i zamiast kierownicy masz lejce, a gaz to bat, na pracowników też zasrańcu tego bata używasz, bo jesteś przecież Wódz, wiec Wodzu, prowadź tą furę, tylko do tej d.py którą masz przed sobą nie właź. Wystarczy, że włazisz rządzącym.
Do e2rds, o jakim uszkodzeniu samochodu ty pleciesz jak ty jeździsz wrakiem a nie samochodem. Czy ty chcesz mi powiedzieć , że nie ma takich co zabijają zwierzęta swoimi wrakami.
~ekolog vel pseudointeligencie, aleś ty głupi. Kto naraża własny samochód specjalnie na uszkodzenie przez zwierzaka, chyba taki kretyn tylko jak ty, dlaczego ty zawsze musisz robić z siebie idiotę. Obowiązkiem myśliwego jest jak trafi na takie potrącone zwierzę którego uszkodzenia są nie rokujące nadziei przeżycia dobić, ale skąd taki głąb ma to wiedzieć, oczywiście kierowca ma obowiązek zgłoszenia potrącenia takiego zwierzaka, poza terenem zabudowanym i leśnym odszkodowanie może dostać tylko wtedy gdy ma AC, chyba, że to na terenie miasta, to może skarżyć myśliwych.
Do e2rds, emerycie to ty zadzierasz koty ze wszystkimi mieszkańcami naszego miasta. Tak , że nie odwracaj kota ogonem bo wszyscy się z ciebie śmieją. Wiemy , że jesteś myśliwym i jak widzisz na drodze jadąc samochodem jakiekolwiek zwierzę to próbujesz to zwierzę samochodem przejechać i zabić. Ale pamiętaj karma zawsze wraca do ciebie.
~Mieszkaniec, zasrańce takie jak ty nie mają nic mądrego do gadania to nie potrafią pisać na temat artykułu. Taki kretyn tylko potrafi czepiać się drugiego piszącego, ale toto musi kwiczeć, czy potrzeba, czy nie, jak w przysłowiu " świnia kwiczy i worek drze". Taka świnia jak by spotkała "erdesika" na swojej drodze to by się pos.ała ze strachu, nawet kwiczeć by jej nie przeszło przez gardło.
Ale tak po prawdzie, to tytuł artykuły jest nie adekwatny do opisanego zdarzenia.W tytule pisze, cyt: "Dzikie zwierzę wpadło pod auto.", a w opisie, cyt: " Kierujący autem osobowym marki audi, na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem próbując ominąć dzikie zwierzę, najprawdopodobniej sarnę." . To ostatecznie wpadła ta sarna pod auto, czy nie i czy to była prawdopodobnie sarna, czy nie. Jedno jest pewne, że samochód wpadł do lasy, albo wjechał i na łuku drogi. Znając jeżdżących samochodami Audi, BMW, Golfami wcale bym się nie zdziwił, gdyby tam wcale sarny nie było, a jedynie szybkość.
Trzeba by pchać auto przez lasy czyli ciągle bo wszędzie lasy, a tak w nawiasie, dogi w Polsce są dla rowerzystów, pieszych, dla hulajnóg, rolkowców i innych ale nie dla aut
~Mieszkaniec, ja takie dzikie warchlaki jak ty odstrzeliwuję, a nie używam samochodu. Po coś zasrańcu zaczynał z dziadkiem i znów dostałeś w ten kretyński łeb.
Komentarze
~Erdeeskowa, brawo ~Erdeeskowa, awansowałeś nie tylko do miana zboczeńca i psychola, ale jeszcze do h.eny cmentarnej i kanalii. Widzisz zboczeńcu i psycholu, nigdy nie nie mieszam przodków do wymiany zdań na forum, w przeciwieństwie do ciebie hieno cmentarna i kanalio. Ci co zmarli są nietykalni, a ci co jeszcze żyją nie są winni, że ich dziecko stało się zboczeńcem, psycholem, hi.ną cmentarna i kanalią w jednym. Gratuluję awansu.
Erdeesik psychol to cię zrobił
~Erdeeskowa, za to ciebie chcą, po ryju stłuc byś lepiej kwiczał zboczony psycholu.
Ciebie erdeesowski szczylu nikt nie chce
~Erdeeskowa, widzisz świnia to inteligentne stworzenie, taki warchlak jak ty, namiastka świni też przynajmniej częściowo myśli. Więc to nieprawda jak piszesz, cyt: "Hej erdeesik ja ciebie nie chce", bo nawet ochrzciłeś się nickiem zasrańcu "~Erdeeskowa", ja śnię ci się po nocach i myślę, że te koszmary będziesz miał na długo i tak winno być zboczony psycholu.
~Erdeeskowa, ty bardzo chcesz, sam wiele razy pisałeś, mogę przypomnieć wpisy, ale ja na warchlaki to ma strzelbę, a na takich zboczeńców jak ty śmiech i kpinę, możesz dalej kwiczeć warchlaku.
Hej erdeesik ja ciebie nie chce. Ciebie ładują chlopy
~Erdeeskowa, tylko ty się nie włócz przypadkiem nocą po drogach, bo taki warchlak kwiczący może wpaść pod samochód i nie będzie mógł kwiczeć na forum do mnie i kto do ryja będzie brał.
~Erdeeskowa, za karę nie dostaniesz do buzi, przepraszam ryja i tylko kwiczeć pozostanie.
Erdeesik lubi się bawić malutkim
~Erdeeskowa , zawsze to lepiej w piwnicy niż w chlewiku i kwiczeć.
~Erdeeskowa , zawsze to lepiej w piwnicy niż w chlewiki i kwiczeć.
Erdesskowi już nic nie pomoże to siedzi w piwnicy całymi dniami
~Erdeeskowa, ja mam lepszy sposób, ciebie trzymam za to kółko w ryju, a i tak kwiczysz i to nie z bólu.
Erdessa trzeba trzymać króciutko na smyczy
Jadąc przez rejony lasów drogą o połowę niższa dopuszczalna prędkość powinna być żeby kierowca mògł np szybciej zareagować.
Nawet patrząc na to że nie każdy ma świadomość że może coś wyskoczyć nagle z lasu tym bardziej w nocy.
Nie licząc tych co nie przeszczegają zasad na drodze i pedza ile fabryka dała bo te osoby np. albo igrają z życiem lub chcą iść do więzienia
~ekolog vel pseudointeligencie, ja wiem, że chciałbyś wiedzieć jakim samochodem jeżdżę, nic z tego głąbie, ale wiem, że ty jeździsz "furą" i zamiast kierownicy masz lejce, a gaz to bat, na pracowników też zasrańcu tego bata używasz, bo jesteś przecież Wódz, wiec Wodzu, prowadź tą furę, tylko do tej d.py którą masz przed sobą nie właź. Wystarczy, że włazisz rządzącym.
Do e2rds, o jakim uszkodzeniu samochodu ty pleciesz jak ty jeździsz wrakiem a nie samochodem. Czy ty chcesz mi powiedzieć , że nie ma takich co zabijają zwierzęta swoimi wrakami.
~ekolog vel pseudointeligencie, aleś ty głupi. Kto naraża własny samochód specjalnie na uszkodzenie przez zwierzaka, chyba taki kretyn tylko jak ty, dlaczego ty zawsze musisz robić z siebie idiotę. Obowiązkiem myśliwego jest jak trafi na takie potrącone zwierzę którego uszkodzenia są nie rokujące nadziei przeżycia dobić, ale skąd taki głąb ma to wiedzieć, oczywiście kierowca ma obowiązek zgłoszenia potrącenia takiego zwierzaka, poza terenem zabudowanym i leśnym odszkodowanie może dostać tylko wtedy gdy ma AC, chyba, że to na terenie miasta, to może skarżyć myśliwych.
Do e2rds, emerycie to ty zadzierasz koty ze wszystkimi mieszkańcami naszego miasta. Tak , że nie odwracaj kota ogonem bo wszyscy się z ciebie śmieją. Wiemy , że jesteś myśliwym i jak widzisz na drodze jadąc samochodem jakiekolwiek zwierzę to próbujesz to zwierzę samochodem przejechać i zabić. Ale pamiętaj karma zawsze wraca do ciebie.
Pewno jechał przepisowo. Bte. Kiedy otworzą Biedronke na przemysłowej ? Wie kto ?
~Mieszkaniec, zasrańce takie jak ty nie mają nic mądrego do gadania to nie potrafią pisać na temat artykułu. Taki kretyn tylko potrafi czepiać się drugiego piszącego, ale toto musi kwiczeć, czy potrzeba, czy nie, jak w przysłowiu " świnia kwiczy i worek drze". Taka świnia jak by spotkała "erdesika" na swojej drodze to by się pos.ała ze strachu, nawet kwiczeć by jej nie przeszło przez gardło.
Ma rację , strach jeździć już autem
Ty erdeesik to niby wszystko robisz a tak naprawdę boisz się nawet własnego cienia hehe
Ale tak po prawdzie, to tytuł artykuły jest nie adekwatny do opisanego zdarzenia.W tytule pisze, cyt: "Dzikie zwierzę wpadło pod auto.", a w opisie, cyt: " Kierujący autem osobowym marki audi, na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem próbując ominąć dzikie zwierzę, najprawdopodobniej sarnę." . To ostatecznie wpadła ta sarna pod auto, czy nie i czy to była prawdopodobnie sarna, czy nie. Jedno jest pewne, że samochód wpadł do lasy, albo wjechał i na łuku drogi. Znając jeżdżących samochodami Audi, BMW, Golfami wcale bym się nie zdziwił, gdyby tam wcale sarny nie było, a jedynie szybkość.
Szybciej szybciej ,szyyyybciej
co brałeś, skończ p......
Trzeba by pchać auto przez lasy czyli ciągle bo wszędzie lasy, a tak w nawiasie, dogi w Polsce są dla rowerzystów, pieszych, dla hulajnóg, rolkowców i innych ale nie dla aut
Obtrąbić zwierzaka . Sarny nim wejdą na drogę to uciekają po użyciu klaksonu.
~Mieszkaniec, ja takie dzikie warchlaki jak ty odstrzeliwuję, a nie używam samochodu. Po coś zasrańcu zaczynał z dziadkiem i znów dostałeś w ten kretyński łeb.