Prezes PiS Jarosław Kaczyński
w Stalowej Woli

Image

Były premier, a niedawno jeszcze wicepremier wizytował w niedzielę Podkarpacie. Kampanię wyborczą, bo to ona jest motorem sprawczym objazdów, zaczął w Mielcu i Baranowie Sandomierskim.

Do Stalowej Woli zajechał z poślizgiem. Spotkanie zorganizowano w PSP nr 3, gdzie rok temu oddano do użytku halę sportową. Jarosława Kaczyńskiego przyszły wysłuchać głównie osoby skupione wokół Prawa i Sprawiedliwości i członkowie ich rodzin. Sala i balkony zapełniły się szczelnie, bo to, co ma do powiedzenia szef PiS było skłonnych wysłuchać około 600.

Kaczyński dużo czasu poświecił sprawie wojny u naszych wschodnich sąsiadów, a także uzyskania od Niemców odszkodowań za ostatnią wojnę. Mówił też o sytuacji ekonomicznej, o procesach gospodarczych i problemach z „chorobą”, która nas toczy- inflacją, o spadku skali bezrobocia i działaniach rządu PiS, które według prezesa, pozwalają Polakom lżej żyć. Jarosław Kaczyński chwalił się również, że udało się ograniczyć proceder okradania Polski, co pozwoliło na tarcze, dodatki na dzieci, emerytów, obniżanie podatków i podwyższanie pensji. Równocześnie przyznał, że Polaków gniotą wzrosty stóp procentowych kredytów, ale przecież po to by ulżyć wprowadzono wakacje kredytowe. Były premier zachęcał też do oszczędzania w bankach. Mechanizmem napędowym mają być wyższe oprocentowania lokat, nie tylko w przypadku nowych środków.

Kaczyński mówił też o problemach z węglem. Obiecał, że i ta sprawa zmierza ku rozwiązaniu poprzez eksport przez Łotwę. Rozmowy w tej sprawie mają być już na finiszu. Trzeba tylko poczekać. Węgiel ma być też skupowany z innych krajów. Były premier zaapelował o to by nie siać paniki i nie kupować na zapas. Winę za brak surowca ponosi właśnie niepotrzebna panika.

Mowa też była o zbrojeniu. Ponieważ, jak przypomniał słowa swojego brata Lecha Kaczyńskiego wypowiedziane w Tbilisi: "Dziś Gruzja, jutro Ukraina, a później może i czas na mój kraj". Prezes obiecał, że na cele wojskowości w przyszłym roku pójdzie 94 ml zł (plus fundusz dozbrojenia- 5% PKB). Polska ma być więc gotowa na ewentualną agresję Rosji, bo nie wiadomo, czy po Ukrainie agresor nie uderzy w kraje NATO i sąsiadów.

Mowa też była o wyborach pod specjalnym nadzorem tak, by nie dochodziło do nieprawidłowości i oszustw. Lekarstwem na wygrane wybory ma być większa aktywność polityków PiS w mediach społecznościowych, portalach lokalnych do czego Jarosław Kaczyński mocno zachęcał samorządowców.

Na końcu Jarosław Kaczyński odpowiadał na pytania osób siedzących w sali. Te wcześniej spisane zostały na kartkach.

Materiał video

Przewiń do komentarzy












































Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =